Alagaesia za tysiąc lat

Jak wyobrarzacie sobie Alagaesię w następnym milenium?

ja wiem jak ty to sobie wyobrażasz

Wiem że wiesz bo sam ci to mówiłem!

Alagesi za tysiąc lat nie będzie

...może jednak będzie

Nie wiem czy w ciągu tych 1000 lat będzie tak tam, jak u nas teraz. Jak będą mieli jakiś stukniętych typków, którzy wymyślą im telefony, żarówki itd. - to pewnie tak.

Ale cała ta kraina nigdy nie powinna istnieć w przyszłości... straci ona wtedy tą atmosferę :ym:

tak... nie bedzie tego nastroju magii, elfów, itp itd.

Roranie, nie wiem czy obgadałes ten temat z Extra Modem, ale mogłes przynajmniej poprawnie wpisać "Alagaesia"...
Wracając do tematu myśle, że będzie to kraina ludzi, elfy odpłyną za morze, a krasnale sie schowają w Beorach, ale będzie istniało pokolenie Jeźdźćów ludzi, będzie trójpodział władzy i tyle. I będą prowadzićstałe walki z urgalami, zeby nie było nudno.

Gość

Urgale wyginą i będą pod ochroną, bo ich płucka zatrują spaliny ze smokorowerów. Niestety.
I nikt nie będzie mógł z nimi walczyć, chyba, że będzie chciał zapłacić 2000 $(bo i u nich wejdzie ta nieszczęsna waluta).

Mirza, nie dolar, tylko EURO

A pomysł ze smokorowerami jest świetny.
Jeszcze smokocykle i smokokutery i będzie c a c y

Gość

No i jeszcze smokobusy, smokoloty, smokostatki i wiele wiele innych maszyn, które spalinkami będą zatrówać Algaesie.

a potem znajdą szkielet galba pobiorą DNA i go sklonują i będzie BIG BOOOOOOOOM

KONIEC

Osobiście myślałem o pszyszłości dalszej niż 21 wiek.

Hmmm...
To będzie trudne.
Przyjedzie do nich UFO i zacznie się Wojna Sithów :buhaha:

Potomkiem Eragona w prostej linii będzie Luke, reszta też będzie się wywodzić od innych bohaterów Dziedzictwa i daltego Dziedzictwo jest podobne do SW. Bo historia lubi się powtarzać. :ym:

Zauważcie, że w większości książek fantasy społeczność wcale się nie rozwija... Przecież gdy mały Eragon znalazł jajo pierwszego smoka, ludzie przypłynęli do Alagaesii to wszystko było takie samo... Weźcie też Władce Pierścieni, nawet w filmie jest fragment z wojen zanim Sauron stracił pierścień - majątakie samo uzbrojenie etc.

Gość

Ale to może i lepiej. Nie muszą się męczyć z bronią jądrową, korkami na drogach ani HIVem.

Nooo...
I wszystko dzieje się w takich samych realiach.
Pomyślcie, jakie by to było głupie, gdyby we Władcy Frodo podleciał swoim prywatnym odrzutowcem nad Góre Przeznaczenia i wrzuciłby tam pierścień.
Do de i tyle.

Gość

Ciekawe czy by doleciał, bo przecież mógł mieć na pokładzie terrorystów, którzy przejeliby samolot i zburzyliby dwie wieże.

No, to byłby już katastrofa.
Wyszedł by z tego feralny lot odrzutowcem froda, czy cooo.

Aryaa napisał:

Wojna Sithów :buhaha:

<=czytaj Szitów

nie wiem...będzie wielkie Bum i nie bedzie niczego...

ale tak na serio wydaje mi się że nic sie nie zmieni...

Zgadzam się z Lylą.
Dla mnie Alagaesia jest kolejną krainą fantasy, w której czas się zatrzymał. Nie sądzę, by zmieniło się w niej cokolwiek, nawet za tysiąc lat.

dokładnie.
Niczym nie będzie się różnić od pozostałych "krain fantasy"...

No... ale co się stanie z elfami urgalami, krasnalami etc..? Kto będzie rządził, a kto będzie miał wpływ na rządy i kto będzie toczył wojny... Wymyślcie coś...

To by było strasznie naciągane z Władcy Pierścieni gdyby elfy odpłyneły a krasnoludy zamkeły sie w górach, pozatym takie zakończenie mi nei bardzo odpowiada.

Gość

Elfy, urgale, krasnoludy i ludzie będą zawierać ze sobą związki małżeńskie i dzięki temu powstanie tylko jedna jedyna rasa. Tak jak u nas. (znam nie jednego w którym przeważa krew urgalska;) )

Ta...
Ale w tym ostanim zdaniu, to było o jakiś wandalach, co co, no nie??

W tym temacie jeszcze się nie wypowiadałem. Alagaesia za tysiąc lat nie będzie miała Galba i może nie będzie już Alagaesii tylko np. Farathas

No...
Mam jednak nadzieję, że to nie ty mirza.

Chyba jam nie w temacie forumowiczów.

Gość

Aryaa napisał:

No...
Mam jednak nadzieję, że to nie ty mirza.

Ja na pewno(chyba

) nie...
Ale mój braciak jak najbardziej :lol: