Co z Murthagiem??

DimoniX napisał:

Raczej sie nie wyrwie bo ciern mu nie pozwoli .

Chodziło mi o to że nie wiem czemu miałby mu nie pozwolić.

ja chcial bym zeby murdrag zdechl jak pies !!!!!! :lol:

A ja wrecz przciwnie. Chcialabym zeby Murtagh przezyl a razem z nim Ciern i zeby staneli po stronie Eragona.

Cytat:

ja chcial bym zeby murdrag zdechl jak pies !!!!!!

Sorka że się zapytam ale czemu uważasz że śmierć jest okropna (tak to wygląda w twoim poście). Poza tym jak się o tym poście całe LOMptcMssm dowie to będziesz miał przechlapane :lol:

No nieee! Nie dość, że byk w imieniu Murta, to jeszcze jakieś herezje wypisujesz! Przepraszać Murtagha na kolanach! No jak tak można, ludzie! Życzyć śmierci najlepszemu bohaterowi w tej książce?! 1/60 LOMptcMssm czyli JA się już dowiedziało xD

Eragon_Cieniobójca napisał:

ja chcial bym zeby murdrag zdechl jak pies !!!!!! :lol:

Pomyłka w imieniu jest celowa, czy nie umiałeś napisac poprawnie? Poza tym nie sądze żeby "zdechł jak pies" bo to jest w końcu pozytywny bohater.

Ja tez wiem o tym czyli 2/60 a reszta jeszcze nadejdzie i niespodziewaj sie czegos milego

Zginie, bo Galb wykorzysta go na "pierwszy ogień" i Eragon (albo 2 Jeździec) go pokona...

Murtagh musi umrzeć ^^(

mimo iż nawet go polubiłem

jeśli bliżniacy[te krasnoludy] nie dotrzymali przysięgi w pradawnej mowie to tym bardziej może murtagh.
Myślę że murtagh znuw będzie z eragonem!!!

Edit:

Demonka napisał:

Cytat:

ja chcial bym zeby murdrag zdechl jak pies !!!!!!

Sorka że się zapytam ale czemu uważasz że śmierć jest okropna (tak to wygląda w twoim poście). Poza tym jak się o tym poście całe LOMptcMssm dowie to będziesz miał przechlapane :lol:

przestań murtagh ma przerżyć bo w końcu kto będzie wspierał eroagona!!!

Edit:
murtagh nie zdechnie!!!!!!!!!!!!!!1 :lol:

Potrójny post o.O słyszałeś o czymś takim jak regulamin? +1
Bjart

Jak dla mnie Murtagh albo przeżyje i pomorze Eragonowi a póxniej przypłaci to śmiercią..

Do mnie przemawia wersja ze śmiercią Ciernia. Jak zawsze niewinni umierają... Murtagh życzę mu jak najlepiej, ale bez smoka daleko by nie zajechał...

Murtagh nie umrze!! jak będzie trzeba to sama go obronię! on za fajny <foch>

We śnie Eragona są dwa smoki nad statkiem... Więc nie wiem czy to Saphira i Cierń, czy Saphira i ten drugi jeszcze-nie-wykluty. Ale w każdym razie Murtagh, jeśli by wciąż żył, odpłynąłby z nimi, a nie został w Alagaesii... Sam...
Ale mogę się mylić

Mam nadzieję, że przeżyje, chociaż to wszystko zrobiło się już tak skomplikowane że się gubię

Murtagh ma parę możliwości:
* zginie śmiercią bohatera zabijając galba
* Eraś go odczaruje jakoś
* pozwoli uciec Eragonowi i on będzie tym facetem , który wrzeszczy na brzegu jak statki elfickie odpływają...

JA CHCĘ ŻEBY ŻYŁ;(;(;(;(;(;(;( nie wiem dlaczego, ale pfrzez to że Murt jest chwilowo nie po tej stronie nie lubię Rorana. Młotociota zajął jego miejsce obok Eragona!!! A głupi Paolini mógł mu (Eragonowi) zostawić bliznę tylko tak, żeby go nie bolała. Nie wyobrażam sobie złego Murtagha... Takiego złego do końca... beeeeee

Murtagh się cudownie nawróci i pomoże Eragonowi zabić Galba.
Fajnie by było, gdyby Paolini napisał takie Dziedzictwo 2 tylko że z Murtaghiem w roli głównej;P

Może to zrobi??xD Napiszmy do niego list z prośbą.... Kto jest za tym żeby kochany Murtagh byl główną postacią??!!

Arya: Saphira napisał:

Może to zrobi??xD Napiszmy do niego list z prośbą.... Kto jest za tym żeby kochany Murtagh byl główną postacią??!!

Ja jestem za!!!

A co do tematu, to myślę, że Eragon zabije Galba i wtedy Murt z barciszkiem będą zyli długo i szczęśliwie w gronie przyjaciół.

Trzeba adres skombinować. Szukajmy!

Murtagh musi przeżyć! Bo się zabiję! Nie można przecież zabić najlepszej postaci w książce!

Chciałbym, żeby przeżył, ale wątpię w to. Może się jeszcze nawrócić, ale co zrobić z krasnoludami, które przysięgły zemstę zabójcy Hrotgara?

A skoro Murtagh i Eragon są tak blisko, to dlaczego nie ma go w śnie-wizji Eragona? A jeśli ten gościo na brzegu to on, to gdzie jego smok? I tak, i tak czeka go cierpienie.
Biedaczek

((((

Murtagh przezyje i bedzie rósl w sile tak jak Galb

aiwe napisał:

A skoro Murtagh i Eragon są tak blisko, to dlaczego nie ma go w śnie-wizji Eragona? A jeśli ten gościo na brzegu to on, to gdzie jego smok? I tak, i tak czeka go cierpienie.
Biedaczek

((((

Skąd wiesz że go nie ma? Nie było powiedziane kto tam jest, jak dla mnie to bardzo mozliwe że on stoi na brzego ale może się też tak zdarzyć ze odpłynie.

Nic nie wiadomo Paolini tylko wie

Hm... no w sumie masz rację, nie pomyślałam że on może być na tej łodzi

Tak, to dobre rozwiązanie. Tylko niech go Paolini nie zabija, bo... no.

Wysłany: Wto 22:33, 06 Mar 2007

Labellui Cua napisał:

Murtagh nie zginie, bo ma za sobą całe LOMptcMssm, o! :ym:

O tak, popieram i to jak najbardziej mogę :ym:

My już Murtagha obronimy, nie martwcie się :ym:

Wysłany: Wto 22:41, 06 Mar 2007

ja szczeże mówiąc to nie mam pojęcia co się z nim stanie. być może odegra jakąś ważną role w całej tej wojnie. kto wie?

Wysłany: Czw 12:51, 08 Mar 2007

Na pewno ważną rolę odegra, problem tylko w tym, czy zginie, czy nie...

Wysłany: Czw 21:14, 08 Mar 2007

ja bym chciała, żeby Nurthang zginął lub zmienił się na dobre

Wysłany: Nie 21:32, 11 Mar 2007

ja osobiście chciałbym, żeby Murtagh zaginął, ale Paolini raczej go nie uśmierci.