Dostałaś/łeś list, że masz dokończyć Dziedzictwo.

mi sie wogóle nie podoba. tak jakoś do mnie nie przemawia i jakieś takie dziwne jest. a poza tym jest niezgodne z treścią pozostałych ksiązek.i ginie murtagh i shruikan.i nie ma nic o elvie.

Primo: ginie Murtagh i ni cholery nie wiadomo czemu.
Secundo: domu Broma nie ma, spłonął, razem z całym Carvahall.
Jedziemy dalej: Nie ma białego jaja.
Jakby stącili Galba, to by zabrali jaja z jego skarba, a przynajmniej by wiedzieli, że jakieś się wykluło i znikło.
W ogóle za dużo nieścisłości, nie wiadomo oschochozi, so se stao, olaboga.

i u kogo kolejny jeździec pobrał by nauki
katze>>>>biały smok jest wg ukki potomkiem saphiry

Znaczy się, jak zginie Murtagh, to zginie i Cierń, i nici z białego jaja.

Ja tam zabije za Shruszka!!!! :raa:

Katze>>>>> a niby dlaczego Cierń miałby ginąć?

Bo moim zdaniem więź łącząca Murtagha i Ciernia jest bardzo silna, co prowadzi do smierci obojga, tak mi się przynajmniej zdaje.

No... racja. Prawie tak było z Bromem... prawie

''Prawie'' robi wielką różnicę..

No ale Murthag po stracie Ciernia morze lekko swiksować tak jak Brom ale później wróci do normy albo ewentualnie jakby zginął Murthag (Bogowie z nim) to Cierń swiksuje na jakiś czas (oby nie )

wszystko zależy od tego, jak się kochają.

moim zdaniem to będzie tak:

surda przegra sprawe z galbem. eragon nie majac już nic innego do roboty uratuje katrine, zabijając przy okazji zarracki. w tym czasie resztka vardenów ukrywa sie u elfów. dowiaduje się o tym galb i wysyła tam swoje wojska. decydująca bitwa dzieje sie pod drzewem menoa, gdzie eragon pod wpływem cud-miód mrówek orzywia zakletą elfkę. ona rozwala połowę wojsk, po czym odchodzi w pokoju

zanim jeszcze wyzionie ducha, przekarze eragonowi ze skała kurtian to po staropolskiemu (<lol2>) skała strzaskanych jaj. a gdy na polu bitwy zjawi sie sam galb, eragon wraz z saphira polecą na tą skałe, wypowiedzą swoje prawdziwe imiona (które też powiedziało im menoa) i otworzą krypte dusz, w której znajduje sie:
a) tesco - eragon kupuje super magiczne bokserki w różowe króliczki i pokonuje galba.
b)dusze, które daja eragonowi moc wieksza od galba (który - notabene - już spladrował kilka takich krypt, tyle że to nie były tak "szlahetne" jak ta)
c)nic, galb go dogania i jest THE END.

przyjmijmy, że zdazył sie podpunkt a lub b.

wtedy, Murtagh nagle wraca do rzeczywistosci, kapuje sie, ze jest po tej złej stronie, rozwala reszte wojska galba i rzuca sie na szyje eragonowi z krzykiem :braaaaaacieeeee!". wtedy podchodzi do nich angela i mówi, że tak naprawde ma na imię selena i że eragon nie jest dzieckiem morzana, tylko broma z którym miała romans. i równiż żuca sie na szyje. widząc to, arya odtrąca wszystkich z krzykiem "mój ci on!" rzuca mu sie w ramiona. wszyscy chca, aby eragon został nowym królem, gdy nagle wyskakuje Murtag i mówi, że to on miał być następcą galba. eragon nie chce sie sprzeczac i oddaje Murtagowi tron. jednak po kilku latach zaczyna żałować swojej decyzji, mimo że Murtag żądzi dobrze, a mu nie brak wygód. postanawia poszukać nowego ladu, aby móc samemu rządzic. prosi elfy, aby były jego poddanymi. bierze slub z aryą, nastepczynia tronu, aby jakby co mieć jakis argument. no i przy okazji z miłości. elfy i tak sie zgadzaja i odpływaja wraz z gleadrem w stronę nieznanych lądów...

koniec.
i jak wam sie podoba?

no wiadomo że tam troche sarkazmu było ale jest spoks. siupel. tylkoco sie stało z galbem?

ps. boksreki musza być jeszcze w robociki i w napisy cool tylko w PM
pps. chyba jestem 1

galb zostaje pokonany przez eragona.
pare niedociągnieć, ale chyba mozna sie połapać, co?

gdyby nie sarkazm całkiem niezłe opowiadanko by ci wyszło

ale zdecydowanie powinno być, że w krypcie dusz znajduje litry mleka i staje się "wielki"

oczywiście to mleczko jest "nasiąknięte" duszami ostatnich jeźdźców

echhh. dlaczego wszyscy (prawie) twierdzą, że w krypcie dusz muszą być dusze akurat jeźdźców, a nie jakieś inne

ponieważ to by się wydawało najbardziej logiczne nie sądzisz? Skoro ta krypta prawdopodobnie mieści się w du weldenvarden to powinny być tam dusze Jeźdźców, faktem jest, że to tylko przypuszczenia ale pomarzyć zawsze można

W krypcie dusz mogą bć równie dobrze dusze smoków.

Jeśli oczywiście smoki mają dusze...

Posiadają inteligencje więc mogą mieć

A co ma inteligencja do duszy ??

Człowiek ją ma i ma dusze.

hmmmm......
smoki mogą mieć dusze........ chociaż nie wiem

.... chyba na ten temat każdy ma inne zdanie

P.S.
Chyba troche odchodzimy od tematu

no cóz wiele jest poglądów na temat znaczenia duszy. a smok pasuje do większości z nich. jednak nie możemy być pewni czy tak jest i czy smok i elf też satak jakby "uśwęceni".

W sumie macie racje. Ale sądze ze moga miec.

Moim zdaniem każdy ma duszę tylko nie wiem po co to.

*
A moja trylogia skończyłaby się tak :

Eragon z Roranem zabijają Ra`zaców. Eragon zabija Murtaga i Galbatronixa. Zostaje królem. Po pewnym czasie władza uderza mu do głowy i staje się tak samo okrutny jak Galbatronix. W porywie złości zabija Aryę ponieważ nie chciała go. Powstaje Fantastyka -tragedia.

Raczej bym tego nie czytał

mam nadzieję, że to sarkazm był

No dobra. Eraś, Roran i Saphira leca do Helgrindu. Ra'Zacowie jednak ich jakoś wyniuchali (nie wiem jak) i zastawili na nich pułapkę w którom wpadli. Ra'zacowie zawieżli ich do Galba i Murthaga. Wkurzony Roran jakoś wydarł się z więzłów i walczył z Ra'zacami i ich zabił.
Teraz czas na Eragona:
Eragon stanął do walki twarzą w twarz z Galbem. Walka była bardzo zajadła jednak powoli szal zwycięstwa przeciągał się ku Galbowi (...).
Galbatorix już miał zadać ostateczny cios Erasiowi, gdy Murthag pomyślał "To mój brat" i się nawrócił atakując złego króla. Król po chwili zaskoczenia ocknął się i uśmiechnął złowieszczo. Nagle rzucił się na Murthaga i zadał mu ostateczny cios.
Nieee!!!-krzyknął Eragon
Po chwili zobaczył twarz brat która opadła na podłogę. Zdeterminowany, wkurzony i zdesperowany Eragon rzucił się na Galba i go zabił...

Super, ale co ze smokami?? O żadnym nie napisales :oeu: