Eragon+Arya=?

Mi tez sie tak wydaje... Ale wsysko sie wyjasni w 3 czescI

*notka*
Gdzie są polskie litery? Tak trudno Alt przycisnąć? Pisz staranniej.

też takom mam nadzieje :hah:

[size=9][color=red]Sory, no bonus. Takiego czegoś to już tolerował nie będę. +1 [/color][/size]

A ja myślę, że im się nie uda (nie bijcie). A szkoda bo bardzo bym chciał, żeby się udało.

Ja uważam że im się uda (niestety). Bo mi to tak pasuje do tej wizji Eragona więc stawiłam na Tak. Chociaż myśle że jest też coś przeciwko nim. Arya kiedyś wspominała o elfie z którym podróżowała. Myślę też że to jego kochała. Ale go już nie ma i jest Eragon....

Hmmm. Niestety, uważam, ba - jestem prawie pewny, bo Paolini bierze wszystko od innych - że będą razem. Arya - na szczęście, bowiem im mniej elfów tym lepiej - możliwe, iż zginie ona pod koniec książki i sfrustrowany z powodu tego, że "Den gópji Kalpadorigz jom sapił na śmierdź i skineua łona" (tłumaczenie dla niezbyt kumatych - Ten głupi Galbatorix ją zabił na śmierć i zginęła ona! - nie narzekać, że bez sensu i masło maślane - takie miało być, bo do tekstu Eragona pasuje

) Eragon ją pomści zabijając Galbatorixa. Możliwe jest, iż obydwoje przeżyją - jest to niezbyt pozytywny, lecz najbardziej prawdopodobny scenariusz. Najczarniejszy - przeżyją oboje i jeszcze Arya urodzi jakieś elfiątko. Zmieniłby się na baardzo pozytywny, gdyby po tym zginęły wszystkie elfy - wraz z nimi - z powodu krasnoludzkiej krucjaty zwołanej przeciw elfom po śmierci Galbatorixa z powodu tego, że elfy są beznadziejne

.

Pozdrawiam.

wiecie co oni bedą razem nie ma co gadać !
cytuje Ayra ;
Jak nic nu nie powiedziała w rozdziale "na rozgwieżdżonej polanie"(mój ulubiony) powiedziała że żywi do niego uczucie ale przyjaciółki.

to i tak za mało!

Demonka napisał:

Ja uważam że im się uda (niestety). Bo mi to tak pasuje do tej wizji Eragona więc stawiłam na Tak. Chociaż myśle że jest też coś przeciwko nim. Arya kiedyś wspominała o elfie z którym podróżowała. Myślę też że to jego kochała. Ale go już nie ma i jest Eragon....

Demonka na ostatnich stronach na których byłam gadaliśmy wszyscy o tym elfie jak przeczytasz książkę dokładniej *sarkazm* to zobaczysz że nazywał się on Faolin i że on stworzył dla niej CZARNEGO WILCA!!! :ym:

A a co chciałaś powiedzieć tym za mało Saril?

Wiem że stworzył dla niej Czarnego Wilca lecz nie pamiętałam jak się ten kwiat nazywał. Zresztą książkę czytałam 3 miesiące temu a ja mam słabą pamięć i nie pamiętam :ym:

Cytat:

elfy są beznadziejne

Elfy nie są beznadziejne. Może trochę dziwne. Zresztą Stary_Dziadzie zauważyłam że twoje chyba wszystkie opinie są negatywnie nastawione do książki :/ Wolałabym dyskutować a nie słyszeć o tym że trylogia jest do kitu.

Wiesz w pewnym sęsie toteż jest jakaś dyskusja.

Dobra niech będzie dyskusja (z negatywna nastawieniem :lol:

)

Według mnie Ayra nie będzie chciała być z Eragonem-jest zbyt młody... Ale Być Eraś spojrzy również na Nasuade jako na kobiete a nie tylko zwierzchniczke...

Nie wydaje mi się aby tak było gdzieś pisałam już że Nasuada chyba...napewno będzie z Murtem więc raczej za Erasiem się nie oglądnie. :ym:

a tu nagle wychodzi czwarta część a w niej:
-Eragonie kochm cie!!!!!!!
-A ja nie bo blondynko(bez urazy dla blodynek:-)mnie w drugiej czenści odrzuciłaś

Ale ona jest brunetką :;Db:

Może raczej w trzeciej bo to ostatnia część "dziedzictwa" a i co do blondynki to może mu chodziło o to że w filmie ale w filmie też jest RUDĄBLONDYNĄ. oni na pewno będą razem tak musi być. poprostu.

Hhmmm...jestem sceptyczna jeśli chodzi o ten związek,ale mam nadzieje,że będę miło zaskoczona:D

Ja myślę, że Ayra kocha Eragona tylko niechce mu tego powiedzieć ponieważ ten związek niemiał by sensu <Eragon jest śmiertelnikiem>. Jednak pewno w końcu zdcyduje wyznac mu miłość bo niebędzie mogła ztym żyć i przepowidnia Angeli się spełni. Chciałabym żeby tak było.

Zapominasz że Eragon dzięki temu że jest jeźdzcem też jest prawie nieśmiertelny więc ich związek ma szanse tylko czy Arya wyzna mu miłość ? jeśli tak to raczej wtedy gdy już wszystko się skończy ( galb zostanie zabity itp.)

Ja myślę, że Arya go kocha, ale nie chce być zraniona, boi się różnicy wieku, ras itd. Radzę przeczytać rozdział "Pod drzewem Menoa" bardzo uważnie, wczytać się w historię Linnei, którą opowiada Arya. Arya może mówić w pewnym sensie o sobie. Poza tym, wtedy, kiedy Arya powiedziała Eragonowi, że jej uczucia do niego to tylko uczucia przyjaciółki, nie mówiła w pradawnej mowie, więc mogła skłamać

A moim skromnym zdaniem nic z tego nie wyjdzie....bo po pierwsze Arya go nie kocha (wedlug mnie oczywiscie) a po drugie za duza roznica wieku..... wiem co prawda ze gdyby sie kochali to nic by to nie znaczylo ale moim zdaniem Arya go tylko lugi ale do milosci to jeszcze daleko.....

Eragon ożeni się z Arya...Koniec
a jeszcze nie!
Galb ich zabije

Eragon będzie z Aryą na 100%.
O niej jest przepowiednia, a co do tego kochania to nie byłbym taki pewien jej uczuć do Eragona... I czy Paolini napisał, że w rozdziale "Na rozgwieżdżonej polanie Arya mówiła do niego w pradawnej mowie ?

Zreszta Eragon tak sie w niej zabujał, że raczej nic tego nie zmieni (chyba, że sam zginie - ale to nie możliwe

) choćby Arya zginęła to ją Eragon wskrzesi (jako pierwszy w dziejach)

Ta zgadzam sie z tobą Allinor. Ona umrze przez Galba, a wtedy Eraś sie wkórzy i będzie NIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE (jakto zawsze jest) zabije Galba, bo poczuje w sobie moc Aryi ijak go zabije to ją wskrzesi przy pomocy swoich nowych uzdrawiających mocy! :ym:

Te ostatie wersje sa dosc...yyy....naciagane ale i tak jest dosc prawdopodobne ze tak sie stanie....z nimi nigdy nic nie wiadomo ;p

Arya napisał:

Ta zgadzam sie z tobą Allinor. Ona umrze przez Galba, a wtedy Eraś sie wkórzy i będzie NIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE (jakto zawsze jest) zabije Galba, bo poczuje w sobie moc Aryi ijak go zabije to ją wskrzesi przy pomocy swoich nowych uzdrawiających mocy! :ym:

hehe ale zwała...może i zginie...nawet lepiej xD (śmierć elfom xD)

więc...moim zdaniem nie bedą ze sobą...poza tym w eragonie ktoś już sie zabujał...ta czarodziejka...z farthen duru (nie pamiętam jak sie pisze więc nie zbesztajcie mnie za to)...

pozdro xD

A ja mam nadzieje że oni nie będą razem [choć to złudna nadzieja bo wszystko wskazuje na to że na końcu Eragon z nią wyjedzie], bo jej nie lubie i wolałabym żeby razem ze wszystkimi elfami siedziała sobie w tym ich "cudnym lasku", spiewała nudne poematy, smiała sie perlistym smiechem itd, niż zeby była jednym z głównych bohaterów

.

A mnie jest obojetne czy beda ze soba czy tez nie ale szczerze w to watpie....

roran16 napisał:

więc...moim zdaniem nie bedą ze sobą...poza tym w eragonie ktoś już sie zabujał...ta czarodziejka...z farthen duru (nie pamiętam jak sie pisze więc nie zbesztajcie mnie za to)...

pozdro xD

A pamiętasz koniec Najstarszego ?
Jak ta Tiranna (czy jak jej tam

) sie zachowywała w stosunku do Eragona ?
Prędzej by go zadźgała niż się z nim ożeniła :ym:

Zawsze moze byc jeszcze jakas inna no nie??...moze Paolini wymysli jeszcze kogos w kim on sie zabuja z wzajemnoscia

No tak, niby nic nie wskazuje żeby nie mogło jej być, ale jak gdzieś wspominałem żeby jej osobowość dobrze rozwinąć Paolini musiałby 1/4 książki temu poświęcić

No albo zrobić coś według wzoru:
Miłość od pierwszego wejrzenia --> ślub --> dzieci --> odpłynięcie z Algaesii

Ale do konca nie wiemy kim była jego wybranka :;Db: