Wizja-sen Eragona ('Eragon' strona 88)

Nie zgadzam się z tym że smoki gineły po śmierci swoich jeźdźców. A co ze smokiem Galba??

? Odnoszę wrażenie, że Galbatorix wciąż żyje...

Hmmm..... możliw że mi się coś pomyliło ale chyba smok Galba nie wykluł się dla niego. Chyba....porzyczyłam i nie moge sprawdzić.

właściwie to smok tylko zmienił właściciela więc miał Jeźdzca.

Taak... I należy pamiętać, że Galb miał czarną magię pod ręką... A poza tym to było piskle, jego więź z Jeźdźcem mogła jeszcze nie być tak mocna.

Ale jesli teoria jest prawdziwa
to pierwszy jezdziec smoka galba zginal czyli smok takze powinien
i jescze cos jesli zginela jakby druga polowa umyslu shruszka
to jest on troszke ...Bez urazy dla jego wielibicieli..
Sfiksowany czy inaczej szalony niedosc ze omamiony czarna magia
to jeszcze zginal mu 1 jeździec

Już wiem. W księżce pisze "Przez tę bramę Galbatorix wdarł się do środka i skradł pisklę smoka". Rzeczywiście smok tylko zmienił swojego właściciela i wcale nie jest napisane że zginą jego jeźdźiec. Choć może zabiła się on po jego stracie a może nadal rzyć

Przeczytaj dokladnie
bylo napisane że zginal drugi jeździec

tam bedzoe ayra.ktora zostranie smoczym, jezdzcem i eragon a tym kolesiem ktory wrzeszczy bedzoe roran(teroia mojego kumpla-nie obraz sie:p)

moze bedzie duuuuza bitwa i wtedy galbatroix wyleci
i niedobry Eraś zabieze mu kamyczek

ja jako ja napisał:
>Już wiem. W księżce pisze "Przez tę bramę Galbatorix wdarł się do >środka i skradł pisklę smoka". Rzeczywiście smok tylko zmienił swojego >właściciela i wcale nie jest napisane że zginą jego jeźdźiec. Choć może >zabiła się on po jego stracie a może nadal rzyć

właściciel pierwotny smoka nie mógł zginąć gdyrz wtedy i smok by padl ;p

Co do tej wizji

Bo chyba odlecieliście trochę od tematu

To wydaje mi się że to Elfy Arya i Eragon wsiadły na ten statek. A na brzegu stał Murtagh ALBO Roran ALBO Oromis ALBO Ra'zack

co do tego ostatniego to tylko moje przypuszczenia

No ale przecierz one boją się wody xD Kto wie może Eraś wcale ich nie zabije lub zabije tylko jednego?

Ale na statek mogła wsiąść również Angela! Nie wiem dlaczego ona

Tak podsuneła mi wyobraźnia xD Lub Islanzadi <co?> Chociarz to już mało prawdopodobne. Napewno Wsiadł Eras! Bo z Przepowiedni zielarki wynika że popłynie daleko poza ziemie Alagaesi ;p Czyli napewno on tam był

Pozatym były DWA smoki. Czyli jednym z nich Napewno Była Saphira, a drugim pewnie smok Tej owej "Kobiety"

Mam jeszcze jedną hipotezę ale ta już mniej prawdopodobna

Może to Eragon z Katriną i Elfami wsiadają na statek i może to Roran na brzegu krzyczy z rozpaczy że jego ukochana wypływa jako smoczy jeździec :lol:

Ale to już naprawdę bardzo mało prawdopodobne

Edit:

Nie pamiętam już jak brzmiała dokładnie ta senna wizja ale z tego co pamiętam to tam ten Statek PPRZYPŁYNĄŁ? Bo jeżeli tak to moge jeszcze napisać że to Same Elfy zza morza po nich przybyły

Bueheh

Na statku na pewno będą elfowie. Zawsze kiedy wyobrażałam sobie Eragona opuszczającego Alagaesie myślałam że odpłynie że tak to ujmę "morzem". A w tej wizji jest rzeka. Może odpływa Murtagh wraz z jeźdźcem(jeźdźczynią) zielonego smoka...??

Wydaje mi się, że na statku stoi Eragon z Aryą, a nad nimi są ich smoki ponieważ nie mieszczą się na łodzi. Na brzegu stoi Roran, który opłakuje odejście ragona, ponieważ wie, ze Eragon już nigdy nie powróci do Alagaesii. Dwie wysokie postacie na statku to elfy, które mają pomóc Eragonowi i Ary dotrzeć do elfów zza morza.

Yawe napisał:

Na statku na pewno będą elfowie. Zawsze kiedy wyobrażałam sobie Eragona opuszczającego Alagaesie myślałam że odpłynie że tak to ujmę "morzem". A w tej wizji jest rzeka. Może odpływa Murtagh wraz z jeźdźcem(jeźdźczynią) zielonego smoka...??

Wątpię w to... na statku napewno znajdzie się Eragon. Wiadome to jest z przepowiedni Angeli

Ale też tak myślałam że to Elfy z nimi popłyną a na brzegu będzie Roran lub Murtagh taką miałam nadzieje xD :lol:

Więc Eragon odpłynie rzeką?? Tak swoją drogą to tam nie pisze że smoki lecą jakoś za okrętem tylko że lecą

wiec nie wiadomo w którą stronę...

Eragon nie powróci do Alagaesii, bo zginie... Bremen też powiedział Allanonowi, że ostatni raz pojawił się w Czterech Krainach i zginął od trucizny demona... podobnie będzie z Eragonem...

Tyle, że Angela mu dłuuugie zycie przepowiedziała...

Nie byłabym do końca pewna czy to właśnie Eragon odpłynie na tym statku. Przeciez to byłoby praktycznie żywcem ściągnięte z Władcy Pierścienie , gdzie Frodo tez na końcu odpływa do krainy elfów. Licze , że paolini wykaze sie większą pomysłowością ( chociaz do tej pory nie za bardzo mu się udawało).

Yawe napisał:

Na statku na pewno będą elfowie. Zawsze kiedy wyobrażałam sobie Eragona opuszczającego Alagaesie myślałam że odpłynie że tak to ujmę "morzem". A w tej wizji jest rzeka. Może odpływa Murtagh wraz z jeźdźcem(jeźdźczynią) zielonego smoka...??

A mi sie ta teoria podoba. Bo wszystko wskazuje na to że odpłyną Eragon i Arya razem z elfami, a tak to by było jakies zaskoczenie.

Napewno wiadomo, że Eragon odpłynie (sen i przepowiednia to duże argumenty). A co do reszty...To są tylko przypuszczenia. Ludzie o srebrnych włosach wsiadający na statek to napewno elfy, a dwoje wyższych to Eragon i Arya. Najczęściej spotykana wersja, ale jeżeli Eragon pozna jakąś nową elfką. Albo jeżeli to Islanzadi? Nie wiadomo, nie wiadomo...

Ja mam całkiem inną teorie o tej wizji. Angela Przepowiedziała Eragonowi, że w jego przyszłości kryje się śmierć i rzeczywiście zginą Brom, ale czy to o min mówiła przepowiednia?

Cytat:

Część jej prowadzi do śmierci, która zbliża się niechybnie i sprawi ci wielki ból.(Angela)

Równie dobrze może tu chodzić o Saphire.
Dwie wyższe postaci to może być Murtagh wyzwolony spod władzy Galbatoriksa, i Jeźdźczyni trzeciego smoka. Wzgórze lecą ich smoki. Mężczyzna na brzegu to raczej nie Eragon, może Roran.Gdyby Katrina miała styczność z ostatnim jajem smok wyklułby się dla niej to na brzegu zostałby Roran i miałby powód do wycia. Gdyby to był Eragon to widziałby tą scenę oczami tego mężczyzny (tak jak w wizji o płonących równinach), więc prawdopodobnie uczestniczy on w tej scenie, ale stoi gdzieś z boku albo widzi cała scene postrzegając. Eragon nie opuszcza z nimi Alagaesi. Może opuści ją później albo już ją opuścił

Wiem, że to w sumie dziwny tok myślenia i mało prawdopodobny, ale jak mam wenę to pisze, co mi na myśl przyjdzie :;Db:

Bardzo prawdopodobne. Ale nigdy nie myślałem, że Saphira może zginąć

A ja mam takie pytanie: gdzie w książce ten sen/wizja jest? Piszecie że na stronie 88 ale ja tam nic nie mam takiego. Więc proszę, niech mnie ktoś oświeci.

Cytat:

W umyśle Eragona wirowały sny, mnożąc się i gasnąc wedle własnych sennych praw. Patrzył, jak grupa ludzi na wspaniałych koniach zbliża się do samotnej rzeki. Wielu miało srebrne włosy, w dłoniach dzierżyli długie lance. Czekał na nich dziwny, piękny statek, lśniący w promieniach jasnego księżyca. Ludzie powoli wsiadali na pokład. Dwie postaci, wyższe od pozostałych, szły ręka w rękę. Kaptury przysłaniały ich twarze, widział jednak, że jedna to kobieta. Para stała na pokładzie, spoglądając w stronę brzegu. Na kamienistej plaży pozostał mężczyzna, jedyny, który nie wsiadł na statek. Odrzucił w tył głowę, wydając z siebie przeciągły, bolesny okrzyk. Gdy jego głos rozpłynął się w ciszy, statek pożeglował w dół rzeki, choć nie poruszał go żaden wietrzyk ni wiosło, zmierzając ku płaskiej, pustej krainie. Wizja zamgliła się. Nim jednak zniknęła, Eragon dostrzegł na niebie dwa smoki.

Tom jest na początku rozdziału Czuwanie

Jednak myślę, że Saphira nie zginie bo niby kto miałby odbudować swoją rasę??

Cytat:

Część jej prowadzi do śmierci, która zbliża się niechybnie i sprawi ci wielki ból.(Angela)

Równie dobrze może tu chodzić o Saphire.

Angela mówiła o Bromie. Broma spotkała śmierć z ręki Ra'zaców i to ona sprawiła Eragonowi wielki ból. Saphira nie zginie!

Nie może.

Smok wyklułby się dla Katriny? No nie wiem... Może prędzej dla Rorana? Albo któregoś z synów Horsta.

A może pojawi się zupełnie nowa postać, która stanie się trzecim Jeźdźcem.

A ja myśle że Saphira może umrzeć, choć byłoby to smutne. Ale wierze że w trzeciej cześci Paolini zrobi coś co nie będzie pasowało do schematu książki fantasy, może być to smierć Saphiry, ale osobiście wolałabym żeby to było co innego.

Cytat:

Dwie wyższe postaci to może być Murtagh wyzwolony spod władzy Galbatoriksa, i Jeźdźczyni trzeciego smoka. Wzgórze lecą ich smoki. Mężczyzna na brzegu to raczej nie Eragon, może Roran.Gdyby Katrina miała styczność z ostatnim jajem smok wyklułby się dla niej to na brzegu zostałby Roran i miałby powód do wycia.

Jakoś mi totalnie nie pasuje Katrina na jeźdźca, a już na pewno nie na żone Murtagha. No bo jakby to było - Roran lata żeby ja uwolnić po całej Alagaesii, w końcu się spotykają a ona mówi "sory kochanie ale wychodze za mąż i ta w dodatku nie za ciebie"? Takie rzeczy nie zdarzają sie w książkach.

Cytat:

Jednak myślę, że Saphira nie zginie bo niby kto miałby odbudować swoją rasę??

Saphira zawsze może kilka smoczych jaj, albo zostawic już wyklute smoczki.

Cytat:

Angela mówiła o Bromie. Broma spotkała śmierć z ręki Ra'zaców i to ona sprawiła Eragonowi wielki ból

Angela nie powiedziała kiedy nastąpi ta śmierć, więc Saphira może umrzeć równie dobrza za kilkaset lat co za kilka dni

Kiedyś i tak musi umrzeć. Ze słów Angeli wynika tylko że umrze przed Eragonem

Cytat:

Jakoś mi totalnie nie pasuje Katrina na jeźdźca, a już na pewno nie na żone Murtagha.

Mi też za bardzo to się nie podoba, ale napisałam moją interpretacje wizji i nie każdy musi się z nią zgadać

Ja jestem pewien że Saphira nie umrze bo wtedy Eragon by nic nie zrobił
(Takira Twój smok jest ojcem mojego

)

Powtarzam nikt nie jest nieśmiertelny A Saphira i tak kiedyś umrze byle nie w ciągu najbliższych klkuset lat
(nie wiedziałam że mój smok już jest ojcem, muszę to sprawdzić :;Db:

)