Angela

A bylo gdzies napsiane ze byla "starsza" ?? ... wprawdze tez sobie ja tak wyobrazalem ale chyba nigdzie nie bylo o tym ile ma lat ... przynajmniej nie przypominam sobie

gdzies tam ona mowila ze ma duzo lat

Taak, ale było też napisane, że ma o wiele więcej, niż tyle, na ile wygląda - czyli wcale nie musiała wyglądać staro

Ja uwielbiam Angele. A jej najlepsze słowa (wg. mnie) to "Jest zbzikowany jak nawiedzony błazen w noc letniego przesilenia" to było mocne

Angela wymiata, to moja ulubiona postać.

Moją ulubioną postacią nie jest,ale bardzo ją lubię.

Angela jest niezła, ona potrafi podsumować niektórych... :ym:

Jej przemowa do Erasia o Elvie...

I za to ją lubię... xP

Tak, ja też ją lubię, te insynuacje o dziadku Erasia i urgalu... :lol:

Tak, ja też ją lubię, te insynuacje o dziadku Erasia i urgalu... :lol:

To było świetne. Szkoda, że nie skończyła tej wiązanki...

Angela jest bardzo interesującą postacia, lubię jej sposób formułowania wypowiedzi. A co do ropuch: to one nie istnieją! :lol:

Taa, Angela jest druga po Bromie.

Jest bardzo fajną postacią

Lubię ją za te wykłady na temat drzewa genaogicznego Erasia i opis charakteru Orrina... :lol:

Dla mnie Angela to po prostu troszke dziwna kobieta ale zielarki takie są

Masz coś do zielarzy? Sam ucze sie by być zielarzem.

Zielarki są mądre, Bromie Geniuszu

Do tego doświadczone i pomagają ludziom, czego chcieć więcej?

Żeby co niektóre wyrażały się kulturalniej :lol:

Ale ropuchy i tak nie istnieją! :lol:

Żaby górą!!!Może założymy jakąś rewolucję żabną? :lol:

Lubię żaby, ale bez przesady :lol:

Jedyne co dla nich zrobie to to że wciąż będę głosić tezę bardzo mądrej Angeli że ropuchy nie istnieją.

Aż zabraknie ci tchu, co? :lol:

No może nie aż mi tchu zabraknie ale napewno będę sie starała

Ja też

Angela jest bardzo interesującą postacią w Dziedzictwie. Lubię ją.

Fleur napisał:

Angela jest bardzo interesującą postacią w Dziedzictwie. Lubię ją.

Ja tez ,ale dziwi mnie i denerwuje ,że tak zawsze wszystko wie...

no cóż, na swoją wiedzę sobie zapracowała, więc ja jej tego za złe absolutnie nie mam.

Jak to zapracowała?? Przecież właśnie chodzi o oto ,że ona w ogóle nic nie robi tylko je ,a i tak wszystko wie!!

no ale przez ileś lat po tej ziemi chodzi, i zauważ, że jest zawsze tam, gdzie się dzieje coś ważnego! a mogłaby przecież siedzieć w domu, i nie ruszać się z fotela..