Arya

Dlaczego nie chce Ergona i coś o jej przeszłości piszcie co wam łazi po głowie

Ja jej nie lubie. Jest wyniosła i ma stanowczo za duże poczucie obowiązku. ogólnie Elfy w Dziedzictwie są dosyć niefajne ale Arya przechodzi wszystkie granice.

perfekcyjna, doskonala, inteligentna, silna w magii i normalni - straszna! niby idealna ale przez to jest okropna! niech jej dadza jakas wade..

A ja ja lubie w przeciwieństwie do was. Czemu nie chce Eragona? może uważa że jest za młody albo po prostu jej sie nie podoba. Nie mozna kogoś zmusić do odwzajemnienia uczucia:P

Kiedyś jej nie lubiłem, ale teraz jest dla mnie postacią neutralną. Trochę mnie denerwuje jej doskonałość, wiedza, siła ect. Nie wywyższa się jak większość elfów(np.: Vanir), ale traktuje innych z dystansem i wyższością. Mimo swej "doskonałości" popełnia jednak błędy.

Jest mi obojętna. Jeśli zniknie/zginie/będzie żyć szczęśliwie,nie będę ani płakać ani szaleńczo się cieszyć.

Czemu nie chce Ergona?
Moim zdaniem, nadal cierpi po stracie ukochanego, najprawdopodobniej Faolina, który zginął w ataku Durzy. Gdyby naprawdę kochała Eragona, wiek nie miałby tu nic do rzeczy. Czy jej się odwidzi i będzie z Erasiem? Nie wiem, nie mam pojęcia. Stawiam jednak, że nie będą razem.

Przyszłość Aryi.
Wariant A:
Zostanie w Alagesi* i będzie pomagać w oczyszczaniu krainy z pomocników/służących/ wiernych Galbowi.

Wariant B:
To samo co wyżej, tyle, że zostanie Jeźdźcem ostatniego smoka.

Wariant C:
Jak wyżej, tyle, że będzie z Eragonem, a po oczyszczeniu królestwa gdzieś odpłyną.

* Tak, wiem, że pisze się inaczej, ale już tak sie przyzwyczaiłem

Co do tego Faolina czy jak mu tam to się zgadzam. Był nawet taki fragment w Najstarszym, kiedy Eraś u niej był i widział portrety 2 elfów...I to że nie mogła o nim mówić(też Najstarszy).
Jednak według mnie to Arya jest zdecydowanie nieprzyjemna. Nie to że chłodna - bo to by było subtelne. Ale po prostu taaka trochę....jędzowata? Nie wiem jak to dokładnie wyrazić. Ze wszystkich elfów tylko orois i Vanir nie są tacy, bo ja wiem, bezbarwni! O! Wszystkie inne elfy są takie same - Arya, Islanzadi. Takie niemiłe po prostu.

Ona, jak każdy inny elf jest po prostu dziwna.

Nie chce Eragona bo może ja za dawnej monarchii królowie wybierają mężów??? Albo po prostu nie chce mieć dzieci półelfów.

Peter napisał:

Wariant C:
Jak wyżej, tyle, że będzie z Eragonem, a po oczyszczeniu królestwa gdzieś odpłyną.

I będą żyli długo i szczęśliwie. Tak to nie ma.

MAG napisał:

Peter napisał:

Wariant C:
Jak wyżej, tyle, że będzie z Eragonem, a po oczyszczeniu królestwa gdzieś odpłyną.

I będą żyli długo i szczęśliwie. Tak to nie ma.

A czemu nie? Bo Ty tak mówisz? A coś więcej?

Próbuję znaleźć jak nawięcej opcji dalszych losów Aryi, a później zgadnąć co zrobi Paoloni i co jest najbardziej prawdopodobne(dla mnie).

MAG napisał:

Nie chce Eragona bo może ja za dawnej monarchii królowie wybierają mężów??? Albo po prostu nie chce mieć dzieci półelfów.

Nie. Elfy wbierają i podejmują partnerów na czas jaki im odpowiada. Nie praktykują małżeństwa, nie mają też ograniczeń co do wyboru(ale nie wykluczone,że jakieś tam sugestie ze strony rodziny są). Co do dzieci... Może to i prawda, ale czemu nie powiedziała o tym Eragonowi?

Arya jest nawet fajna :buhaha:

. Bedzie z Eragonem i odplyna razem tak jak w wizji :;Db:

.

Mi się wydaje, że Arya będzie z Eragonem. Jakoś do innego bohatera mi nie pasuje, tylko do Erasia. A co do bycia Jeźdźcem ostatniego smoka, to najlepiej ona na to miejsce się nadaje. No a z tych punktów z jej losem, to raczje C :lol:

No i Peter ma rację. Elfy nie praktykują małżeństw, a Arya powiedziałaby, że nie będzie z Eragonem bo nie chce mieć dzieci pół elfów

AAAA JAK JA JEJ NIENAWIDZĘ! No normalnie życzę jej bolesnej śmierci w 3 tomie! Eragon ją ratuje, a wcale nie musiał tego robić(tak tak, wiem że chciał) a ona mu ciągle fochy strzela, no i on ciągle musi uważać jak coś do niej mówi żeby jej nie urazić... ja bym z nią nie wytrzymała w każdym razie...

Avariel masz racje, tez uwazam, ze Arya bedzie jezdzcem :8T:

.

hmmm.... Więc tak, ja Aryi nie lubię, dla mnie to ona jest odległa, wyniosła, niedostępna, zbyt dumna..... (pewnie jakaś jeszcze, ale teraz nie przychodzi mi nic do głowy)... traktuje Eragona jak małe dziecko... hmmm....
Jednak myslę, że gdyby nie było w książce takiej postaci jak Arya, byłoby trochę pusto.... Bądź co bądź ta Elfka ma coś w sobie ale, że mi się to coś
nie podoba..... hmmm..... trudno... :;Db:

~ Faktycznie jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że Arya zostanie Jaźdźcem.......

Ja osobiście Aryi nie lubię. W nie których fragmentach książki po prostu nie denerwowała. Sądze, że czasami mogła by się zająć sobą, a nie robić wszystko dla dobra innych.

kiedyś ją lubiłam...teraz jej nie lubię:/
Arya mogłaby nie zbywać tak Eragona. Myślę, że jednak nie będą razem, chyba że kowadło spadnie jej na głowę i w wyniku amnezji zakocha się w Eragonie:P

Arya jest fajna postacia
ma ciekawy charakter i jest bardzo tajemnicza osoba

coż każdy moze sie mylić i moze ona nie wie co dokładnie czuje do Erasia i dlatego go narazie odrzuca

bardzo mi sie podoba ponieważ widze w niej jakąś cząstke siebie

Ech... marzenia. Paolini zrobi z nich taką parę jak z Rorana i Katriny. Przynajmniej ja tak sądzę. A fajnie by było gdyby Eraś przestał tak latać za Aryą i znalazłby sobie kogoś odpowiedniego... np. hmm Islazandi :8T:

?
Nie no to tylko był żart, nie wiem kogo mógłby znaleźć ale może to być każdy byle nie Arya!

W Eragonie nawet ją lubiłem piękna, zabójcza elfka.
Ale...
w Najstarszym jest głupią jędzą.
Eraś się o nią martwi itd.
A ona?
Jak odpowiedziała mu na pytanie "Czy coś cię gnębi?"?
Jeśli zostanie nowym Jeźdźcem to ja się powieszę!

moze Paolini powinien znaleźć Erasiowi inna dziewczyne(powinna byc człowiekiem)
ale i tak uważam ze Arya jest ciekawą postacią z tej książki :8T:

licze że jej losy potoczą sie w dobrym kierunku i dowiemy sie o niej duzo fajnych rzeczy w 3 tomie

Jak Eragon zakocha się w człowieku (kobiecie, bo nie jest pedałem) to ona po jakimś czasie umrze i E. będzie miał problem

I co będzie sobie szukał następnej??
Trochę głupie

Eragon uratuje Arye ona się z nim ożeni i będą żyli długo i szczeęśliwie :zajc:

Myśle że Eragon i Arya bedą razem ale dopiro pop pokonaniu Galba. Na razie go odtrąca bo nie chce zaprzątać mu głowy sobą. Lubie postać Ary'i ale nie podobają mi sie elfy u Paoliniego. Są jakieś dziwne, bez porównania do elfów Tolkiena.

nie lubię jej on jest źródłem wszelakich złych przygód

a mi sie wydaje, ze ona chce byc z Eragfonem, jednak ona jest juz za stara. zawsze musi byc jakis problem!

A Arya... to fajna osóbka

Może i czuje coś do Eragona? Tylko pewnie boi się przyznać. W książce bardzo mi się podoba ta postać, a w filmie jest beznadziejna... Nie pasuje mi ani z wyglądu, ani z charakteru. Opisy Paoliniego były najlepsze.

Poza tym Arya, o ile dobrze pamiętam miała ciemne włosy (a nie rude) i zielone oczy.

Ariel napisał:

Może i czuje coś do Eragona? Tylko pewnie boi się przyznać.

Jak już zauważyła Ariel nigdzie nie mamy w 100% powiedziane wprost że Arya nic nie czuje do Eragona(dlaczego? - wyjaśnię później). Co do przepowiedni i tego epickiego romansu jest mało prawdopodobne, iż tą miłością jest ktoś inny niż Arya(cały rozwój uczuć jakie żywi do niej Eragon rozpoczęły się juz w 1 tomie i ciągneły aż do końca 2 i uważam, iż jest wielce mało prawdopodobne aby Paolini nagle zmienił obiekt uczuć Eragona).

A wracając do pytania dlaczego? - zwróćcie uwagę na słowa:

"Angela wzruszyła ramionami i spoważniała.
- Bądź bardzo ostrożny w Du Veldenvarden. Fakt, że elfy nie ujawniają uczuć, nie oznacza, że nie podlegają namiętnościom, tak jak my, śmiertelnicy. Najgroźniejsze jednak jest to, że potrafią je ukrywać, nieraz całymi latami." (Najstarszy)

"Eragon zastanawiał się, czy elfka tłumaczy mu się z poczucia obowiązku, czy też dlatego, że czuje się winna, bo oszukała jego i Saphirę.
- Brom powiedział kiedyś, że to, czego elfy nie mówią, często jest znacznie ważniejsze od tego to co mówią.
- Dobrze nas rozumiał." (Najstarszy)

"- Zatem elfy nigdy nie kłamią?
- Niezupełnie - przyznał Brom. - Twierdzą, że nie, i w pewnym sensie jest to prawda,
doprowadziły jednak do doskonałości sztukę złudnego posługiwania się słowem. Nigdy nie wiesz dokładnie, co chcą powiedzieć i czy właściwie je zrozumiałeś. Często ujawniają tylko część prawdy, skrywając resztę. Kontakty z elfami wymagają bardzo subtelnego, wykształconego umysłu." (Eragon)

Dobitnie pokazuje to, iż nie można założyć, że Arya nie czuje nic do Eragona gdyż de przytoczone cytaty dają duże pole manewru i nie wiadomo co postanowi autor. Zobaczymy w trzecim tomie czyje prognozy się sprawdziły.

Noo ja ją nawet lubię i liczę na jej dobrą przyszłość z Erasiem.

[/quote]

Jak już zauważyła Ariel nigdzie nie mamy w 100% powiedziane wprost że Arya nic nie czuje do Eragona(dlaczego? - wyjaśnię później). Co do przepowiedni i tego epickiego romansu jest mało prawdopodobne, iż tą miłością jest ktoś inny niż Arya(cały rozwój uczuć jakie żywi do niej Eragon rozpoczęły się juz w 1 tomie i ciągneły aż do końca 2 i uważam, iż jest wielce mało prawdopodobne aby Paolini nagle zmienił obiekt uczuć Eragona).

A wracając do pytania dlaczego? - zwróćcie uwagę na słowa:

"Angela wzruszyła ramionami i spoważniała.
- Bądź bardzo ostrożny w Du Veldenvarden. Fakt, że elfy nie ujawniają uczuć, nie oznacza, że nie podlegają namiętnościom, tak jak my, śmiertelnicy. Najgroźniejsze jednak jest to, że potrafią je ukrywać, nieraz całymi latami." (Najstarszy)

"Eragon zastanawiał się, czy elfka tłumaczy mu się z poczucia obowiązku, czy też dlatego, że czuje się winna, bo oszukała jego i Saphirę.
- Brom powiedział kiedyś, że to, czego elfy nie mówią, często jest znacznie ważniejsze od tego to co mówią.
- Dobrze nas rozumiał." (Najstarszy)

"- Zatem elfy nigdy nie kłamią?
- Niezupełnie - przyznał Brom. - Twierdzą, że nie, i w pewnym sensie jest to prawda,
doprowadziły jednak do doskonałości sztukę złudnego posługiwania się słowem. Nigdy nie wiesz dokładnie, co chcą powiedzieć i czy właściwie je zrozumiałeś. Często ujawniają tylko część prawdy, skrywając resztę. Kontakty z elfami wymagają bardzo subtelnego, wykształconego umysłu." (Eragon)

Dobitnie pokazuje to, iż nie można założyć, że Arya nie czuje nic do Eragona gdyż de przytoczone cytaty dają duże pole manewru i nie wiadomo co postanowi autor. Zobaczymy w trzecim tomie czyje prognozy się sprawdziły.[/quote]

Właśnie, te cytaty dobrze pokazują, to co myślę. Arya jest przecież księżniczką. Uważam, że coś czuje do Eragona, nie mówi tego wprost, ale dobrze gra słowami... i uczuciami... nie tylko swoimi.

Tak... a Arya nie chce Erasia z 2 powodów:
1. Nie chce mu przeszkadzać w szkoleniu
2. Kochała elfa jak-mu-tam który eskortował ję z jajem, i który został zabity w prologu Eragona