Vanir

Wysłany: Czw 13:45, 08 Mar 2007

nie lubię Vanira, bo pomiatał Erasiem, jakby chciał wywyższyć elfy ponad ludzi i dopiero jakoś się zachował, jak Eragon się uelfił-jednym słowem Vanir to głupek

Wysłany: Pią 19:43, 09 Mar 2007

ja sądze, że Vanir uważał się lepszego od Eragona, bo ten został Jeźdźcem

Wysłany: Śro 9:28, 14 Mar 2007

Amazing hardcore action video!
[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Nie 16:11, 18 Mar 2007

Tu się z Katze w 100 % z Tobą zgadzam,był młody i głupi,faktycznie może malo rozsądnie potraktowal Eragona, ale ja itak uważam że dobrze że kos przemówił do Eragona inaczej niz reszta.

Wysłany: Nie 16:17, 18 Mar 2007

Dobrze, że jest taka postać.. W końcu jakby wszystkie elfy miałyby być przesłodzone i dobre aż do bólu, to masakra :maniak:

A jak taki Vanir się znalazł to przynajmniej coś się dzieje!

No racja
Powinno być jakieś zróżnicowanie, ale mimo to nie lubię Vanira (dupek)

No właśnie. Jakby nie było Vanira, to 2 cz. była by lekko mówiąc ciutkę nudna. W końcu ktoś musi ustawić Erasia do pionu i pokazać, że wcale nie jest przez wszystkich szanowany. I kończy się Happy Endem, a na dodatek przywalili mu jeszcze złamaną rękę. Mnie się ten wontek podoba.

nie cierpie Vanira.
jest głupi ii... (nigdy sie nie znam na tej charakterystyce) tak ponizać Eragona. Tak nim pomiatać... kto by pomyslał??

Margaret napisał:

nie cierpie Vanira.
jest głupi ii... (nigdy sie nie znam na tej charakterystyce) tak ponizać Eragona. Tak nim pomiatać... kto by pomyslał??

Zgadzam się!!! Vanir to idiota! Ciągle się wymądrzał, ale Eragon w końcu pokazł mu jak się walczy!!!

Rasista powinien go Paolini udupić...

bonTONnaOSTRZUnoża napisał:

Rasista powinien go Paolini udupić...

Popieram!!! Może np. przejśc na stronę Galba, potem będzie walczył z Eragonem, a ten go pokona.

Co wy na to?

mini- popieram. Na początku go nie lubiłam, ale jak się przyznał do porażki to odniosłam wrażenie, że jest ok. On najlepiej z wszystkich nauczycieli (Oromis) i innych (Ajihad) nauczył go nie się nie wywyższać.

Tak, ale jak go traktował. Nie zapominajcie, że Eragon miał jeszcze wtedy te bóle po bliźnie Durzy, a Vanir o tym nie wiedział... Myślę, że gdyby Eragon mu powiedział Vanir by go zrozumiał...

może i zrozumiałby ale stał się nagle milutki i słodziutki a tego by było za wiele :/

Vani/r/sh wiedzał o ranie erasia,i o jego bólach a tak w ogule,to nienaeidze go :raa:

Niecierpię Vanira... Ciekawe jak Paolini skończy jego wątek... Czy już o nim nie napisze, czy wplącze go w jakiś wątek?
Wolałabym jednak to drugie rozwiązanie...

Jak dla mnie to, że Vanir jest rasistą czyni go wyjątkowo silnego charakterem

A ja lubie elfy (chyba najbardziej)

Didu56, to chyba nie ten temat...
Vanir to według mnie postać epizodyczna. Skąd wiemy, czy się jeszcze pojawi? Ale ja go lubię, bo jest arogancki i zimny oraz dobrze walczy i czaruje xD . Dał Eragonowi nauczkę.

Nom Arlyin xD Tak Vanir, mimo iż w końcu został przekonany (To był zamach an jego życie, wyobrażacie to sobie? o_O ). No i nici xP

Ja nawet lubię Vanira i myślę że to Oromis kazał mu nie okazywać współczucia Eragonowi po to aby Eraś czegoś się nauczył i miał jakąś motywację i konkurencję.

raczej na pewno nie, Vanir był taki bo uważał że do pokonania Galba wystarczy sama siła której Eragonowi brakowało

Ja go nie lubię :/
Nie dlatego,że traktował Erasia tak czy inaczej...Poprostu postać mi nie przypadła do gustu i to w jaki sposób starał się wywyższać (przynajmniej jak tak uważam).

Przyznaję Ralph'owi rację :p

Ja go nienawidzę za wywyższanie się

myślę że jest spoko tylko trochę się drażni a w koncu przeprosił Eragona

Ayla Venora napisał:

nie lubię Vanira, bo pomiatał Erasiem, jakby chciał wywyższyć elfy ponad ludzi i dopiero jakoś się zachował, jak Eragon się uelfił-jednym słowem Vanir to głupek

A ja go lubię ,moż właśnie dlatego. Przynajmniej Eragon dowiedział się że nie dla wszystkich jest taki "super jeździec", a Vanir miał powód żeby go sponiewierać. Mianowicie bał się o to że Eragon im nie pomoże i miał powód, bo już kilku jeźdźców ludzi było złych, a Glbatorix nawet styranizował Alagaesię.

mimo tego że Vanir tak najeżdżał na Eragona podoba mi się chyba dzięki temu że przeprosił Eragona i to w dośc ładny sposób Vanir jest spoko

Według mnie to on "buduje rasizm przez nietolerancję, buduje system przez ignorancję"

Nie lubię go, był beee, ciekawe co by było jak by to on miał problemy z kręgosłupem ! Śmiałem sie jak dostał po pupie od Eraśa

Ja tam lubię Vanira. Pokazał Eragonowi, że nie wszyscy uważają go za super herosa, który na pewno wszystkich ocali. Dziąki temu Eraś dawał z siebie więcej i więcej się nauczył. A w końcu i tak wszystko dobrze się skończyło.

PS. No i oczywiście, gdyby wszystkie elfy tak uwielbiały Eragona, byłoby okropnie nudno.

Ja go nie lubię - po prostu nie podoba mi się jego charakter. Sam się jednak ośmieszył, gdy mówił że nawet jakby on był człowiekiem a Eragon elfem to by z nim wygrał na miecze, dobre. Nie umiał docenić starania się i jego umiejętności, a to co myślał o przyszłości swej rasy nie usprawiedliwia go. Denerwuje mnie gdy ludzie piszący w tym temacie cieszą się że pokonywał Eragona i że ten był głupi myśląc że go pokona - fajnie, tak jakby Eragon był zły, miał za dobrze i nie posiadał żadnych problemów a do tego tylko denerwował innych.