Vanir

Piszcie tutaj wszystko o Vanirze - jednym z nauczycieli Eragona.

[edit] Moja pomyłka - Vanir był rywalem Eragona, nie jego nauczycielem.

no on raczej nie był jego nauczycielem. są na to dowody ale nie chce mi sie ich wymieniać

Lubiłem go jak rozsmarowywał Erasia, ale potem jak uznał go za lepszego jego notowania spadły, w końcu tak beznadziejna rasa jak elfy winna mieć wyczucie smaku, co nie?

Zgadzam się z Mosraelem. Pokazał Erasiowi, ile jest wart.

Wiem, że dużo osób go nie lubi przez jego zachowanie. Ale postawcie się w jego sytuacji. Wiele lat czekał na nowego jeźdźca. Okazuje się, że jajo się wykluło. Vanir ma nadzieję, że jego lud będzie mógł wyjść z lasu. A tu zonk: Pojawia się człowiek, niezbyt myślący w dodatku. I w tym momencie radość Vanira zamienia się w gorycz. Nie ma już żadnej szansy dla Elfów.

Vanir martwił się o przyszłość swego ludu.

I nie pomyślał o tym, że może nadejdzie taki czas, kiedy ten Jeździec chociaż trochę zmądrzeje, a na pewno nabierze sił i mu odda.
Ale fakt, faktem, mógł być trochę zdziwiony.

A nadejdzie taki czas, że Eraś zmądrzeje? Wątpię...

No ja również wątpię

A Vanira lubię

Spoko koleś

Można powiedzieć, że wyrażając swą frustrację utarł nosa Erasiowi

I jest trochę kontrowersyjną postacią, przynajmniej w niektórych momentach

A Eragon mu nie oddał. Vanir wygrał z nim dzięki magii.

vanir mógł być też trochę zazdrosny
nie był nauczyciem tylko rywalem, zktórym eraś mial ćwiczyć walkę na miecze a przy okazji zmobilizować go
ale mimo wszystko lubie vanira, choć pozmieniał bym kilka szczegułów

ja ie lubię Vraela, ale może jeszcze się zmieni i zrobi coś ważnego :ym:

vraela czy vanira?

Mosrael napisał:

Lubiłem go jak rozsmarowywał Erasia

Vanir rules (zrobił z Erasia miazge, no i go wyśmiał w dodatku :lol:

Należało się Erasiowi. Myślał, że pokona elfa. Co za idiota.

Racja.. wyzywać na pojedynek elfa?

Wyjatkowo dziecinne zachowanie. "Chodź, się pobijemy, nio chodź, dobzie?"

Vanir jest super.
Nareszcie druga postać z porządnym charakterem.

A pierwsza postać z porządnym charakterem to kto? Angela?

Murtagh.

A kto jak nie MURTAGH!!!!!!!

LOMptcMssm łączmy się

A co do Vanira, to na początku był świetnym, ale potem gdy ukorzył się przed Erasiem strcił cały swój urok. (Ja walczyłabym do ostatniej kropli krwi, albo popełniłabym sepuku

)

No tak. Ten pokłon przed Erasiem to jego największy grzech.

Dałam w ankiecie może być. Jast fajny ale mógł se darować tan pokłon przed E. :lol:

Pokłon to jedyny moment z Vanirem, któy mi się nie podobał :/ Tak jak napisałą Seithr -> stracił cały swój urok

Na początku był taki hardy, pewny siebie a później się ukłonił............ ble :lol:

niepamietam8 napisał:

vraela czy vanira?

Vanira, przepraszam :boje:

Mnie ten elf od początku denerwował, taki... no wiecie jaki.

Wiemy.

Chamski i zadziorny

Za to go lubię

Ravyn napisał:

Chamski i zadziorny

to był kiedyś. Teraz (za przeproszeniem) liże tyłek Erasiowi. Ja chcę DAWNEGO Vanira!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ej, nie przesadzacie z tymi opisówkami, co?

no trzeba jakoś obrazować uczucie, nie?
ja go tak średno lubie. nie jest zły ale jakiś super też nie jest

Chcecie dawnego Vanira ? Dlaczego ?