Co byście zmienili, a co Wam się nie podoba w Eragonie?

Oj, to chyba trochę oftopy :/ , mnie denerwóje to że Galb, sam, w pojedynkę załatwił wszystkich jeźdźców, przecierz gdyby się paru zebrało to by galba spokojnie rozwaliło, fakt, byli też zaprzysiężeni, ale to będzie około 14:paru setek!
13+galb na czele kontra co najmniej setka jeźdźców, nie powinien wygrać, paolini mógłby coś ciekawszego wymyśleć.

"14: pare serek"

Skad pewnosc z ejezdzcow bylo kilkaset?? ... bo nie wiem czy przeoczylem czy nie bylo

no tak, ale galbi był bardzo silny. a tak poza tym to wybijali troche jeźdźców po kilku na jednago (to tylko przykład)

Ale Chris chyba rzeczywiscie nieco przesadzil z tym Galbem, bo pozostaje jeszcze jego smok. Gdzies w "najstarszym" bylo powiedziane, ze Galb ZMUSIL swojego smoka by my sluzyl, on nie wyklul sie dla niego z wlasnej, nieprzymuszonej woli. Wiec miedzy Galbem a jego smokiem (jego imie wylecialo mi z glowy:/) nie moze istniec taka gleboka wiez jaka istniala miedzy innymi Jezdzcami i ich smokami, no nie?

no, ale co to zmienia. SHRUIKAN musi mu służyć

do posta oddalonego o dwa inne lub i nawet dalej :
galb jest niezwycieżony. niezauważyliście tego?

do posta trochę bliżej:
jak mozna SHRUSZKA nie pamietać?!

do najblizszego posta:
zgadzam się.

Niepamietam8 --> Wiez miedzy Jezdzcem a jego smokiem jest najwiekszym atutem i moca Jezdzcow (wg. Oromisa). Shruikan owszem, sluzy mu, ale rownoczesnie moze go nienawidzic. Moze okaze sie jedna z kluczowych postaci...? (marzenia

)
Labellui Cua --> sama sie sobie dziwie

no, ja sie nie dziwie

mam nadzieje, ze przynajmieniej Murtagha pamiętasz.
jak nie, to zapamietaj:
M-U-R-T-A-G-H

Labellui Cua jak ten ziomek sie nazywal bo niepamietam! :lol:

H-G-A-T-R-U-M ??(drogie LOMptcMssm prosze chowac te miecze i ksiegi z zakleciami)
:lol:

Bjartskular Saphira napisał:

Niepamietam8 --> Wiez miedzy Jezdzcem a jego smokiem jest najwiekszym atutem i moca Jezdzcow (wg. Oromisa). Shruikan owszem, sluzy mu, ale rownoczesnie moze go nienawidzic. Moze okaze sie jedna z kluczowych postaci...? (marzenia

)

wiem o tym. ale SHRUIKAN nie może nic zrobić. na razie.

Bjartskular Saphira napisał:

Ale Chris chyba rzeczywiscie nieco przesadzil z tym Galbem, bo pozostaje jeszcze jego smok. Gdzies w "najstarszym" bylo powiedziane, ze Galb ZMUSIL swojego smoka by my sluzyl, on nie wyklul sie dla niego z wlasnej, nieprzymuszonej woli. Wiec miedzy Galbem a jego smokiem (jego imie wylecialo mi z glowy:/) nie moze istniec taka gleboka wiez jaka istniala miedzy innymi Jezdzcami i ich smokami, no nie?

Skoro Galb~ jest taki POTĘŻNY to może zmusił go również by mu się wykluł.

@topic: Jak dla mnie to za dużo jest zbyt monotonnych opisów i dialogów. To troszke irytuje.

Raczej nie zmusił go do wyklucia bo smoki są magiczne, a nie władają magią, więc są o niebo potężniejsze nawet od Galba.

Mirza napisał:

Raczej nie zmusił go do wyklucia bo smoki są magiczne, a nie władają magią, więc są o niebo potężniejsze nawet od Galba.

W każdej książce można się dopatrzeć błędów. Chociaz w sumie z tym smokiem Paolini zawalił. Może smok się wykluł dla Murthaga? Chociaż wątpie.~
Może odpowiedź padnie w 3 części.

Smoka sie wyluł dla Murtagha.
Najważniejszy fragment: Najstarszy, strona 587, 13 i 12 linijka od dołu.
'A potem, kiedy Cierń wykluł się dla mnie...'

Jakieś wątpliwości?

Aryaa napisał:

Smoka sie wyluł dla Murtagha.
Najważniejszy fragment: Najstarszy, strona 587, 13 i 12 linijka od dołu.
'A potem, kiedy Cierń wykluł się dla mnie...'

Jakieś wątpliwości?

Już raczej nie. Ale tak do potęgi Galba~. Skoro on jest taki potężny, to czy ma to wpływ na to, że jeśli Eragon walnie nań czar uśmiercający to czy potęga Galba złagodzi to i on nie umrze?
{Mówię to w przypadku gdyby on nie miał barier}

Mirza napisał:

Raczej nie zmusił go do wyklucia bo smoki są magiczne, a nie władają magią, więc są o niebo potężniejsze nawet od Galba.

zmusił go czarną magią. skoro elfy potrafią narzucić jaju smoka swą wolę, to co dopiero galb

A gdzie jest napisane, że elfy mogą narzucić jaju smoka swoją wolę, hę? A smoki są i tak potężniejsze od Galba, tylko nie umieją kożystać z magi, bo jak to robią to nieświadomie patrz Saphira.

Peter napisał:

Labellui Cua jak ten ziomek sie nazywal bo niepamietam! :lol:

H-G-A-T-R-U-M ??(drogie LOMptcMssm prosze chowac te miecze i ksiegi z zakleciami)
:lol:

już nie zyjesz
nie przejmuj sie, dzisiaj zginelam mo raz 7 tylko w tym roku

Mirza napisał:

A gdzie jest napisane, że smoki mogą narzucić jaju smoka swoją wolę, hę? A smoki są i tak potężniejsze od Galba, tylko nie umieją kożystać z magi, bo jak to robią to nieświadomie patrz Saphira.

Galb jest potężny i potrafi wykorzystać swoją moc - smoki nie, robią to 'przypadkiem' jak napisałeś. Nie zbadane są siły magii w Eragonie... Może nie powinniśmy się tego czepiać ^>^

Mirza napisał:

A gdzie jest napisane, że elfy mogą narzucić jaju smoka swoją wolę, hę? A smoki są i tak potężniejsze od Galba, tylko nie umieją kożystać z magi, bo jak to robią to nieświadomie patrz Saphira.

są potężniejsze og galba, ale jak napisałaś nie potrafią wykorzystać mocy, a poza tym galb jest mistrzem w zwodzeniu i ma nie byle jaką moc. a oromis mówił, że nad jajem przeznaczonym dla przyszłego jeźdźća szepcze sie pewne słowa, dzięki którym jajo wykluje sie dla osoby, którą uzna za odpowiednią.

wg. mnie od Galba nie ma nikogo potężniejszego (poza Erasiem) bo Galb posiada wiedzę dzięki której mógłby przemieszczać góry i sie nawet nie spocić. Ale jak już wspomnieliście smoki nie potrafią korzystaćz z magii dlatego potrzebują Jeźdźca. Jeźdźiec bez smoka jest niczym, i smok bez Jeźdźca też. Fakt są też "dzikie smoki" ale i tak Jeźdźiec by wygrał ze zwykłem dzikuskiem

Shadow Durza napisał:

Ale jak już wspomnieliście smoki nie potrafią korzystaćz z magii dlatego potrzebują Jeźdźca. Jeźdźiec bez smoka jest niczym, i smok bez Jeźdźca też. Fakt są też "dzikie smoki" ale i tak Jeźdźiec by wygrał ze zwykłem dzikuskiem

zgadzam sie z tobą

Saphira ma wielką moc, dzieki temu moze pomoc słabszemu Erasiowi w posługiwaniu się magią, bo jest silniejsza

jesli Eraś nie ma dość sił do rzucenia jakiegoś zaklęcia, to Saphira mu w tym pomaga

Shadow Durza napisał:

wg. mnie od Galba nie ma nikogo potężniejszego (poza Erasiem) bo Galb posiada wiedzę dzięki której mógłby przemieszczać góry i sie nawet nie spocić. Ale jak już wspomnieliście smoki nie potrafią korzystaćz z magii dlatego potrzebują Jeźdźca. Jeźdźiec bez smoka jest niczym, i smok bez Jeźdźca też. Fakt są też "dzikie smoki" ale i tak Jeźdźiec by wygrał ze zwykłem dzikuskiem

z tym galbem grubo przesadziłeś. a z tym, że smok jest niczym bez jeźdźca niczym to jedna z największych głupot jakie słyszałem

smok nie jest niczym ma przecież swoją magię i potrafi ją wykorzystywać. ale zgadzam sie z tym bo smok przeznaczony dla jezdzca nie moze zyc bez jezdzca. tak samo smoczy jezdziec bez smoka. ale dzikie smoki mogą oczywiste

Fantasy girl napisał:

smok nie jest niczym ma przecież swoją magię i potrafi ją wykorzystywać. ale zgadzam sie z tym bo smok przeznaczony dla jezdzca nie moze zyc bez jezdzca. tak samo smoczy jezdziec bez smoka. ale dzikie smoki mogą oczywiste

smok może żyć beż jeźdźca. a jeźdźec bez smoka nie jest jeźdźcem ale posiada bardzo wyjątkowe zdolności i może zostać magiem czy czymś takim

ale nie moze być smoczego JEZDZCA bez smoka a mag to nie to samo co jezdziec no nie? smoczy jezdziec bez smoka nie jest jezdzcem. moze byc magiem jak powiedziales ale nie jezdzcem.

oczywiscie ze smok moze zyc bez jezdzca, ale moim zdaniem tylko dziki smok

Fantasy girl napisał:

ale nie moze być smoczego JEZDZCA bez smoka a mag to nie to samo co jezdziec no nie? smoczy jezdziec bez smoka nie jest jezdzcem. moze byc magiem jak powiedziales ale nie jezdzcem.

oczywiscie ze smok moze zyc bez jezdzca, ale moim zdaniem tylko dziki smok

przecież dokładnie to napisałem. jeźdźec nie może być jeźdźcem beż smoka. smok , który żyje bez jeźdca to dziki smok. nie ma trzeciego rodzaju. są te dzikie i te od jeźdźcow

no widzisz jak się zgadzamy

Kolejna mądra wypowiedź czy do cholery nikt nie widzi, że to jest sarkazam!?
niepamietam8 --- (no comment)
Jednak to nie zmienia faktu, że dziki smok bądź smok bez Jeźdźca (nie to nie to samo chodzi mi o to, że jakiś smok stracił swojego Jeźdźca) są słabe. Bo nie potrafią świadomie używać magii. Z resztą dobrym tego przykładem było spotkanie Murta i Erasia na Płonących Równinach. Saphira nie mogła się oprzeć Murtowi a właściwie jego czarom. A co do Galba nie przesadzam, zauważ niepamietam8, że Murt ledwo 2-3 miechy szkolił się u Galba i bez problemu mógł zatrzymać w powietrzu smoka. A teraz sobie wyobraź, że Galb miał 100 lat " żeby doszlifować swoja umiejętności". Poza tym jeśli faktycznie umie czerpać moc z dusz tych których zabił czy coś w tym stylu nie zapominaj, ze pokonał Jeźdźców a jak wiadomo oni są dużo silniejsi od zwykłych ludzi.

ale góry nie przeniesie.
smoki od jeźdźców też nie potrafią świadomie używać magii. przeazują tylko moc jeźdźcowi. murtagh szkoił sie dłużej u galba. mniej wiecej pol roku, pewnie troche wiecej. poza tym galb ógł mu magicznie wpoić umiejetnosci i teraz murtagh jest potęzny ale nie rozmuie swoich zdolnosci