Eragon - postać

Alveander... co ty piszesz - zemsta nie jest sprawiedliwa?? W takich czasach?? Na takich stworach?? Po takich męczarniach jakie zgotowali Garrowowi??
Aryaa
W innym temacie masz z Eragonem inne problemy..?

taaa, żeby potem znów się stoczyć i w finałowej scenie dostać po tyłku, taaak to jest dopiero bohater, poza tym Eragon nie wykazuje własnej inicjatywy, gdyby miał sobie sam poradzić, Vardeni zaczęliby popierać Galba, jako ostatnia nadzieja ludzkości, jedno słowo: SUX

No, wiesz, ja z nim mam bardzo dużo problemów.
Mozna mu zarzucić wiele wad.
Jak każdemu z trylogii Paoliniego.

takaś mądra?, to jakie ma Elva?, dużo je

?

Jest upiorna i straszna przynajmniej dla niektórych

PS. Mam nadzieję, że nie będzie tu Becika bo mnie zbije

Elva ma siedmiokomorowy żołądek, przy czym za dużo je.
Dałaby biednym dzieciom, a nie jadła jak za 10.

siedmiokomorowy...Aryaa prosze :buhaha:

a ja coraz bardziej widze jak Paolini zrobil Z harrego P. nowa wersje Eragona...bo Harry niby tez nigdy nie dzilal sam zawsze pomagal mu Dumbledore(tudziez Brom)obaj zgineli...Eragon ma przyjaciół Potter tez ich ma, a bez ich pomocy mało by mial do gadania w jakis walkach czy czyms...jest to chyba przemyslana decyzja patrzac na to jak wielu osoba podoba sie postac HArrego Paolini chcial stworzyc kogos na wzor..a ta jego niezdarnosc kiepsa zdolnos do radzenia sobie w klopotach(moze i jest wkurzajaca)ale jest rzeczowa . i zapewne w 3 czesci Eras bedzie juz bardziej zdecydowany((mam nadzieje)
a co do Rorana..Mosrael zeby niebylo ze sie na niego uwzielam :ym:

to dawno dawno temu ylo mi go zal ze byl niby z ta KAtrina a jak doszło(wkoncu)do ruchanka to hahaha wskoczyli razzacy

i sobie ja porwali do wlasnego burdelu..o i tyle

Seithr, a ty się dziwisz, że ostrzeżenia łapiesz.

No jest trochę podobny do Harrego pod tym względem, ale to nie dobrze. Wkurza mnie, że główna postać taka jakaś.... Nieporadna...

Głowna postać powinna być:
a) nieidealna, bo jak będzie super-cacy-ekstra to koniec.
b) zdecydowana, bo jak będzie się zastanawiać 'iść, czy nie iść, zrobić, nie zrobić' to koniec
c) niegrzeczna- niech chociaż raz zrobi cos niemiłego, to doda jej charakteru.

d) poradna- nadaje postaci stanowczości
e) nie może być ślepo zakochana, bo to wszystko psuje
f) nie może non-stop ratować świata, bo to wkurza- niechże chociaz raz zdecyduje się zrobić jakąś wazną rzecz, a nie milion małych

O. Ktos jeszcze coś chce dodać??

Gość

Najlepiej jak ma dobry zły charakter

Jest postacią w czymś dobrą, ale ma swoje słabości. Ma konkretne poglądy, jednak nie zawsze ma rację. Jest ludzki/ ludzka, czujemy, że mimo iż to książka fantasy, to mógłby to być ktoś realny. Bo postać jest realnie opisana i dojrzale.

No.
I o to chodzi.
Każdy główny bohater powinien być czymś wyżej wymienionym (patrz: post mój i Kelpie)

Dobrze powiedziane. Obydwa posty.

A kto taki jest w Dziedzictwie? No kto? :ym:

PAPA SMERF!

Nie zgadłeś.

Z resztą Ty i tak nie zgdaniesz.

MURTAGH!!!
I Vanir.

...smutne..zaczyna mi byc przykro...

Tajest Arya. Murtagh. :ym:

A Eragon jest tak opisany, że aż nierealny, to w sumie plus, Seithr.

czy ja wiem ze az nierealny??
dla mnie duzo rzeczy jest realnych i taki Eragon jakby byl to by mi nawet pasowalo :ym:

Nasz ideał, wzór od naśladowania... Eragon....

nieprzesadzajmy..nie dosc ze jestem optymistko-realistka to w dodatku jestem tolerancyjna..jesli ktos go nie lubi to spoko ja tez nie lubie wielu postaci...ale poprostu potraie sie powstrzymac od jechania ich na forum bo zdaje sobie sprawe ze moze to kogos urazic..O-^ jakaz ja wygadana

Tak, ale poraz któryś mówie że lubie Eragona i nie jest głupią postacią ale nie jest (na szczęście) idealny bo gdyby był super hiper nie miało by to sensu a tak jest dobrze.

to nie bylo do ciebie(szczegolnie) ktos niedawno zarzucal mi wlasnie ze uwzielam sie na Rorana a sam jechal po moich postaciach..ech i jak tu byc fair...
p.s.to bardzo dobrze ze go lubisz

Eragon jest spoko. Gdyby był ciut mądrzejszy, to wyszedłby z niego kolejny cukierek pokroju Drizzta Do'Urdena* :F

*W negatywnym sensie

No, Eraś jest spoko.
Porządny chłopczyna, nie popisuje się.
Taki poukładany i w ogóle.
No, ale chyba to powtarzam po raz tysięczny; za to kręcenie z Aryą ma u mnie minusa!!

Ja wiedziałem, że będzie z nią kręcił odkąd zaczął ją w snach widywać, bo to było już po przepowiedni...

U mnie to samo... Ale nie spodziewałem się, że Arya da mu kosza i to w taki sposób

.

Ojej, ale dobrze, że mu dała kosza...

No dla niego to było niezbyt przyjemne

Zdaję sobie z tego sprawę, ale dla czytelnika z kolei było