Autor |
Wiadomość |
Bartek
..::2nd League Shur'tugal::..
Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
Wysłany:
Pią 18:46, 16 Cze 2006 |
|
Eragon to spoko ziom.Odważny, odpowiedzialny i wogóle. wielka szkoda że nic nie wyszło pomiedzy Aryą a eragonem wielka szkoda!!
|
|
|
|
|
|
|
vidavi
..::3rd League Shur'tugal::..
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 19:42, 16 Cze 2006 |
|
Nieprzekonuje cie ;/ heh <kobieca intuicja >
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Pon 16:51, 19 Cze 2006 |
|
Dokładnie
Jest taką postacią, która chyba nie ma cech, za które bym mogła tę postać lubić
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pon 19:52, 19 Cze 2006 |
|
Kelpie, Eragona i Murthaga wcale nie dzieli tak dużo, a Ty wielbiąc drugiego nie znajdujesz 'niczego ciekawego' w pierwszym..? Zastanów się nad różniącymi ich cechami... Jest ich niewiele, a nawet bardzo niewiele. Wime już jakich bohaterów lubisz bardziej, ale w tej sytuacji dziwi mnie, aż takie uwielbienie Murthaga...
P.S. Przynajmniej, nie uważasz już, że Eragon jest idiotą...
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Pon 20:00, 19 Cze 2006 |
|
ale my wielbimy Murtagha za cechy, których nie ma eragon...
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pon 20:03, 19 Cze 2006 |
|
I tu sympatia do Murthaga wiąże się z antypatią do Eragona... Niewiele tych cech musze przyznać, jak dla mnie.
|
|
|
|
|
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)
|
Wysłany:
Pon 20:04, 19 Cze 2006 |
|
Niewiele jest tych różniących ich cech. Jego zachowanie determinuje głównie odmienna (bardziej żywiołowa i brutalna) przeszłość.
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Pon 20:06, 19 Cze 2006 |
|
a to też jest cecha. a ze eragon tych cech nie posiada, wiec za co go mamy lubieć?
|
|
|
|
|
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick
|
Wysłany:
Pon 21:50, 19 Cze 2006 |
|
lubić. chciałbym przypomnieć, że ten rok jest rokiem języka polskiego.
Cua, za co lubisz murtagha? z pewnością duża częsć tych cech podpada również pod eragona
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Pon 22:02, 19 Cze 2006 |
|
OFFTOP:
Niepamiętam8, z jakich książek naszego ulubionego pisarza są te cytaty w twoim podpisie?
Wiem, że ten o szansie jednej na milion z Ostatniego Bohatera, a reszta?
Powiem tak. Lubicie Murtagha tylko za mięśnie, macho'watość, i ciężkie przeżycia z dzieciństwa.
|
|
|
|
|
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)
|
Wysłany:
Wto 12:43, 20 Cze 2006 |
|
Labellui Cua napisał: |
a to też jest cecha. a ze eragon tych cech nie posiada, wiec za co go mamy lubieć? |
Nie zgadzam się z ani jednym z tych stwierdzień - są one iście niedorzeczne...
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Wto 19:21, 20 Cze 2006 |
|
A ja uważam że dzieli ich dużo. Lubię Murta przedstawionego z 'Eragona', który wcale nie był podobny do Eragona. Przynajmniej ja go tak odebrałam i zapamiętałam i już.
Był doroślejszy, bardziej samodzielny i taki tajemniczy.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Wto 20:38, 20 Cze 2006 |
|
Ja w nim tej całej tajemniczości nie widze... Dojrzalszy był, fakt, bo przy wieku 15 lat, różnica dwóch - trzech lat robi dużo, ale samodzielniejszy..? Napisze tak: 'eee tam...'.
Przeczytaj fragment ich podróży do Gil'eadu tam jest napisane, że są podobni... Z resztą to widać w ich zachowaniu...
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Wto 20:39, 20 Cze 2006 |
|
velo, ja lubie Murtagha za te cechy, których nie posiada eragon. a to, czy to rozumowanie jest twoim zdaniem niedorzeczne czy też na odwrót, to juz nie ma najmniejszego znaczenia.
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Śro 15:15, 21 Cze 2006 |
|
Mormon napisał: |
Dojrzalszy był, fakt, bo przy wieku 15 lat, różnica dwóch - trzech lat robi dużo, ale samodzielniejszy..? |
^Chodzi ci tylko o dojrzałość fizyczną? Bo jeśli o psychiczną, to wiek ma znaczenie, ale nie we wszystkich przypadkach. Co do samodzielności, to Erasiem zajmowali się Garrow, później Brom, Oromis, a Murt prawie wychowywał się sam.
Ja lubię go bo jest tak jakby dobrym czarnym charakterem. Postawił się Galbowi i zwiał mu. Ceni sobie życie. Dorastał w środowisku "mentów" ( ) a nie zszedł na złą drogę z własnej woli, choć była w tym duża zasługa Tornaka. A i jeszcze lubie go za ostrożność i nieufność.
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Śro 15:44, 21 Cze 2006 |
|
SAM? A Tornac? Wychowywał go prawie tak długo, jak Eragona osoby, o których mówisz. Poza tym, Murtem też by się zajmowali, gdyby był jedynym alianckim (Warcraft, hehe) Smoczym Jeźdźcem. A Eragon pozostałby wiejskim chłopakiem. A że Eraś jest z deka upośledzony, to wiem od początku "Dziedzictwa".
Lubicie Murta za machowatość, wygląd, ciężkie przeżycia z dzieciństwa. To są te wasze cechy.
Mormon:
Już masz mój szacunek. A to z powodu cytatu w twym podpisie. Nie wszyscy zauważają mądrość Geralta, która kryje się pod tą kupą mięśni i twarzą mutanta. Ale gość popełnił jeden błąd. Związał się z Yennefer. Straszna jest. Nie daj mi Boże takiej baby...
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Śro 20:02, 21 Cze 2006 |
|
Eragon jest normalny.........nie rozumiem Cię Wodzus uważasz że Eragon jest upośledzony to lekka przesada
|
|
|
|
|
DINO
..::Ultra Shur'tugal::..
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 2076
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło
|
Wysłany:
Śro 20:31, 21 Cze 2006 |
|
Powiedziałbym że to bardzo DUŻA przesada
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Śro 20:39, 21 Cze 2006 |
|
Wodzus napisał: |
Lubicie Murta za machowatość, wygląd, ciężkie przeżycia z dzieciństwa. To są te wasze cechy.
|
Machowatość??? No nie wiem czy on okazuje swoją "męskość", popisuje się i podrywa wszystkie panienki jakie mu się nawiną.
Wygląd? Też raczej nie. Najwyżej za wyobrażenie niego. Bo co o nim wiemy? Że miał brązowe, kręcone włosy i bliznę przez całą długość pleców? (Blizna wogóle nie jest atutem, wiem bo sama mam nie jedną)
Ciężkie przeżycia? Być może, ale też nie do końca. Bo to że nie miał matki i żył z "takim" ojcem mogło wogóle spaczyć jego charakter i uczynić z niego psychopatę (chęć odwetu) lub niewolnika Galba (potrzeba bycia zaakceptowanym).
I napisałam prawie sam, bo nie wierzę że Morzan i Galb pozwalali Tornacowi na robienie z niego przeciwnika.
PS.: Co ty masz do Yennefer? Fajna z niej babka. I umie trzymać krótko wiedźmina a to już nielada sztuka
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Śro 21:52, 21 Cze 2006 |
|
DINO:
Duża nie, może lekka. Po prostu Eraś strasznie wolno uczy się bycia godnym człowiekiem, choć coraz częściej mu się to udaje. Dopiero niedawno (czyt. ok 2/3 Najstarszego) przestał być dzieciaczkiem, któremu trzeba podtykać pod nos wiele rzeczy. I nie mówić mi tu o polowaniach. To jest jeden wyjątek.
Mirza:
Ach, jak ja nie lubię polemizować z szamanami (Czyt. Mirzą)... To jest takie trudne, i trzeba tak bardzo na siebie uważać...
Nie podam ci teraz dokładnych przykładów machowatości, ale trochę ich było. Nie pamiętam dokładnie, dawno to wszystko czytałem, ale wiem, że Murt taki pozostawił po sobie obraz w mej pamięci.
Z tym wyglądem. Dokładnie. Wyobrażenie. Powiedz mi, jak sobie wyobrazisz gościa z taką charaktertystyką:
Wojownik, zwinny, silny, długie, brązowe, kręcone włosy, zawsze poważna mina, dobrze też walczy wręcz, strzela z łuku. Rozważny, spokojny.
I kogo widzisz? Bo założę się, że przystojniaka... Paolini celowo dał wam tylko wędkę, zamiast gotowej ryby. Opisał gościa bardziej według charakteru i umiejętności, które wpływają na jego wygląd.
Tornac? Sama dobrze wiesz, że on nie lubił Galba i reszty, i opiekował się Murtem troskliwiej, niż Garrow Erasiem. Tornac DZIAŁAŁ wbrew woli Galba i Zaplutych, tfu, Zaprzysiężonych...
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Czw 10:26, 22 Cze 2006 |
|
Mirza... Nie używasz do końca celnych stwierdzeń, ale w poprzednich postach przekonałaś mnie nieco do Murthaga...
Nie zgodzę się z tym, że Murthag wychowywał się sam i jeszcze wśród 'mentów'...
Wodzus, masz rację, ale to tylko dodatek, chyba przeoczyłeś to:
Mirza napisał: |
Ja lubię go bo jest tak jakby dobrym czarnym charakterem. Postawił się Galbowi i zwiał mu. Ceni sobie życie. Dorastał w środowisku "mentów" ( ) a nie zszedł na złą drogę z własnej woli, choć była w tym duża zasługa Tornaka. A i jeszcze lubie go za ostrożność i nieufność. |
Większość tych cech jest trafna, a skomentowałeś tylko jedną...
I właśnie, co masz do Yennefer..? Mnie tylko troche denerwuje jej poligamia.
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Czw 11:48, 22 Cze 2006 |
|
Rzeczywiście! Jakimś cudem przeoczyłem tą część postu!
Postawił się Galbowi i zwiał mu. Fakt. Tego mu odmówić nie mogę.
Ceni sobie życie... Jak każda NORMALNA (i nie chodzi mi o to, że jest taki jak reszta ludzi) istota. I dlatego nie jest to zaleta. Przynajmniej w moich oczach. Bo nie wszystko, co nie jest wadą jest zaletą, nie wszystko...
Nawet nie wiesz, jaki wpływ mają nauczyciele, a raczej wychowawcy, opiekunowie na ludzi. Bardzo duży. I dlatego należy dziękować Tornakowi za to nie schodzenie na złą drogę Murta...
Ostrożność - duża zaleta.
Nieufność - raczej wada, czyż nie?
Yen... Zrobiła rzecz potworną, mianowicie trzymała wiedźmina, najbardziej wolną istotę na świecie, na sznurku. Na dodatek, tym wiedźminem był Geralt.
Ale ja przecież nie mówię, że całkowicie nie lubię Yen. Ja ją bardzo lubię, ale dopóki Czytam o niej. Obym nigdy nie spotkał takiej dziewczyny. Błagam...
No i ta poligamia...
Yen ma urok. Bardzo duży. Ma mocny, wyróżniający się charakter. Tak samo jak weiększość postaciz sagi wiedźmińskiej.
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Czw 14:32, 22 Cze 2006 |
|
Nie odniosłam wrażenia, żeby Murtagh był machowaty...
I myślę, że nieufność to nie do końca wada.
Co do tego za co go lubimy. Na pewno trochę za wygląd, za ciężkie przeżycia... Hmm... Może jakoś podświadomie.
A Yen? Nie mam nic do tej postaci, w książce nawet ją... hm.. lubię, aczkolwiek w życiu nie chciałabym się z nią spotkać.
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Czw 19:16, 22 Cze 2006 |
|
No i o to chodzi!
Kuczę, na tym forum nie działa Komenda [you]! A szkoda!
|
|
|
|
|
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana
|
Wysłany:
Pią 10:10, 23 Cze 2006 |
|
Ooo... Jak dawno mnie w tym temacie nie było...
Więc tak, "Lubicie Murtagha tylko za mięśnie, macho'watość, i ciężkie przeżycia z dzieciństwa."
Może... Nie da się ukryć, że mu współczuję i uważam, że nie zasłużył na taki los.
Machowatość? Ja nie odnoszę wrażenia, żeby on był jakoś szczególnie machowaty.
Lubię go za to, że jest bardziej ludzki od Eragona, jest mądrzejszy i nie zdradza oznak kretynizmu, jak nasz kochany Eraś. Poza tym nie jest tak beznadziejnie dobry i szlachetny jak Eragon, za co ma u mnie plus.
"I kogo widzisz? Bo założę się, że przystojniaka..."
Nie, raczej człowieka naznaczonego, przez przeciwności losu, który musiał się nauczyć sam sobie radzić.
No i skoro jest takim świetnym wojownikiem, to kiedyś przecież też musiał się tego uczyć przez wiele lat, i napewno też nie raz oberwał, więc nie sądzę, aby był jakiś szczególnie przystojny. Raczej przeciętny i niezbyt wyróżniający się spośród tłumu innych facetów.
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Pią 11:14, 23 Cze 2006 |
|
Patrząc zdroworozsądkowo, tak. Ale literatura, kino, i ogólnie, otoczenie, wykształciło w nas takie spojrzenie na bohaterów będących wojownikami, a tym bardziej, jeśli przeszli ciężkie chwile... Po prostu większość (tak myślę) widzi przystojniaka ze smutnym, albo poważnym spojrzeniem...
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pią 13:12, 23 Cze 2006 |
|
Alveaner co wskazuje na to, że Murthag jest mądrzejszy od Eragona? Chyba nie to, że podziela poglądy Galbatorixa...
I przestańcie wreszcie wyzywać Eragona i nazywać go kretynem! :wnerw:
Gdzieś w tym, albo innym temacie chyba dyskutowałem o tym z Tobą Alveaner i zdawało mi się, że silniejsze argumenty były po mojej stronie... Moge się mylić, może to nie Ty, ale zapewne przyczyny są te same...
Co ma oznaczać to, że mógł obrywać od innych wojowników? Że jest oszpecony? Nie wydaje mi się, aby była o tym wzmianka... A poza tym wątpie, że to miało miejsce... Przecież on się wychowywał ma dworze...
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Pią 13:19, 23 Cze 2006 |
|
Wybacz Mormon, ale wiele osób uważa Erasia za kretyna. A Murt z pewnością nie jest mądrzejszy, tylko inteligentniejszy. A to jednak jest różnica.
Co do tej walki... Obrywał na pewno. Uciekł przed Galbem na długo przed spotkaniem z Erasiem, i w tym czasie stoczył wiele walk na PRAWDZIWĄ, OSTRĄ broń.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pią 13:26, 23 Cze 2006 |
|
Tak wiem, że tak uważają, a potem nie potrafią obronić swoich argumentów... To się nie tyczy Ciebie, Ty radziłeś sobie DOŚĆ dobrze...
I wcale nie uważam go też za mniej inteligentnego. Zwracacie uwagę, tylko na to jak zachowywał się w pierwszym tomie i na jego próby zdobycia Aryi... Eragon wykazywał pewnego rodzaju braki wiedzy i zorientowania, bo był zwykłym chłopem! A jak napisałem wyżej Murthag wychował sięna dworze.
|
|
|
|
|
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana
|
Wysłany:
Pią 16:14, 23 Cze 2006 |
|
"Alveaner co wskazuje na to, że Murthag jest mądrzejszy od Eragona?"
Napewno po tym, co przeżył ma więcej doświadczenia i lepiej wie jak się w niektórych sytuacjach zachowywać. Poza tym umie logicznie myśleć, analizować pewne fakty i PRZEWAŻNIE nie był tak impulsywny jak Eragon, kierował się bardziej logiką niż uczuciami.
A Wodzus ma rację, jest inteligentniejszy.
"Gdzieś w tym, albo innym temacie chyba dyskutowałem o tym z Tobą Alveaner"
O ile ja dobrze pamiętam to broiłam swoich racji, co do tego, że bardziej go lubię, bo nie jest tak dobry i szlachetny jak Eragon, a nie tego, że Eragon jest głupszy.
"Że jest oszpecony?"
Nie o to chodzi. Czynniki zewnętrzne wpływają na kształtowanie się ciała (choroby, urazy, itp.) myślę, że w jego przypadku było tego całkiem sporo i myślę, że to trochę zmieniło jego ciało. Nie jest wyraźnie oszpecony, ale nie myślę, że na jego ciele troszeczkę się to odbiło i nie jest przepięknym książątkiem, które nigdy sobie rączek nie pobrudziło.
"A poza tym wątpie, że to miało miejsce... Przecież on się wychowywał ma dworze..."
Ćwiczyłeś kiedyś jakiekolwiek sporty walki? Można sobie w nich samemu zrobić całkiem sporą krzywdę (wiem po sobie). A jeśli walczy się ostrym narzędziem to nie ma siły, żeby w jakiś sposób nie oberwać, poza tym myślę, że Tornac (człowiek) ćwiczył Murtagha podobnie jak Brom Eragona, więc już pod czas nauki obrywał a później też takie rzeczy mogły się zdarzyć. Podczas walki wystarczy jeden malutki błąd i możesz oberwać.
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|