[M] Empire

Nudzilo mi sie....nudzilo. I napisalem 3 cześci naszego legendarnego Empire. (oczywiscie zartem

)

No wiec to bylo tak:

------------------------------------------------------------------

GRATULUJEMY !!!!

Wygrałeś w konkursie zorganizowanym przez samego Christophera Paoliniego, autora "Eragona" i "Najstarszego". Jesli czytasz te ksiązki to sie ciesz! Oto pierwsze 3 rozdzialy książki i zakończenie!!!! Tego jeszcze nie było!!!

--------------------------------------------------------------------------

Rozdzial jeden:

Byl sobie ladny dzien gdziestam w Calvrahaaal (czy jakos tak) Eraguus i jego dziewczyna Saphi westcheli i spojrzeli w siną dal. Gdzies tam jest wujek Galbatrolix. ktory choc juz tysiac lat ma to nadal potrafi podniesc beczke z piwem nad glowe. Eragus & Saphi mieli wazna miscje zlecona im przez Niego, samego Roznosiciela Pizzy ze Burgersmoka. Tak wiec Eragus usiadl na Sapi i polecieli. na nieszczecie walneli w drzewo i musieli przerwac misje by sie opatrzyc.

-Cholera....znowu to drzewo. Czemu nei moga go wyciac do cholery ?! - Zawolal ze zloscia Eragus po silnym ciosie galezia w krocze.

Rozdzial dwa:

Po 2 latach zabaw io igraszek w Calva......costam Eragus znowu szykowal sie do misji. Wsiadl na Sapi, zalozyl pelna zbroje (na wypadek ponownego zderzenia z drzewem) i zlapal ja za uszy by w miare kierowac, Sapi byla pijana.

-No to jedziem K**wa! - czknela Sapi

I polecieli.

Rozdzial 3:

**************TAJEMNICA*********************************

Zakonczenie:

Sapi podleciala do Galba i dmuchnela w niego. Nie bylo ognia bo byla tak pijana ze nei umiala sie skoncentrowac. na szczescie jadla tez ogorki kiszone i oddech byl nie do wytrzymania. Galb padl a Eragus wysunal swojego kieszonkowego kozika i przebil mu serce

-A nuz jest ku*wa wampirem? - szepnal sam do siebie Eragus.

No i zginal, Eras i Sapi zostali panami swiata, za ich zadami ludzie zdychali w lochach i placili super wielgasne podatki. A ludzie wzdychali i teskno im bylodo panowania Galba.

KONIEC

PS: oczywiscie nie pisze tego na serio

To jakaś kpina? prowokacja? W ogóle nie śmieszne. Żałośnie krótkie. Pełno błędów. Brak polskich znaków... Daję 0/10. To i tak za dużo dla takiego "dzieła".

haha, no tak, to jest kpina. Właściwie pisałem to dziś rano przed szkołą.....

PS: te blendy w imoinach bohaterow i miejscowosciach to byly celowe jesli ktos nie zalapal...

Błędy, a nie "blendy". I daruj sobie publikowania takiego czegoś. Bo to jest traktowane jako ewidentne nabicie. Napisz coś pożądnego, albo daj sobie z tym raz na zawsze spokój. Tyle.

To kpina... Nawet mi się nie chce komentować... Dużo błędów (literówki (i nie tylko te w imionach) wulgaryzmy, brak polskich znaków... ). Czegoś tak durnego dawno nie czytałem...