[Z/NZ] "Fatalne dziewictwo"-telenowela

Czy FD nie mialo być w tym tygodniu?
Powiedzcie, że tak! :lzy:

Zamiast muwić powinien się pojawić kolejny odcinek !

Eeee, nie?

No nie, ja chcę nowy odcinek FD!!!!!!!!!!!!!!!

No to saobie poczekasz

Ludzie, nie beczymy! Co to, przedszkole? Chcecie jakiś chłamowaty wytwór, czy FD? Mirza napisze, jakbędzie miała pomysł i wenę, wstawi, jak będzie mogła...

O! To ja znowu zacznę robić kary

no! jeszcze jeden podobny post, a polecą głowy!
i tylko mi potem nie mówcie, że nie wiecie za co to! :raa:

Tak jest Labell! NAWRACAMY SIE!

Czy mnie pamięć nie myli, że w tym tygodniu miał być nowy odcinek FD?
Bo jutro ostatni dzień tygodania roboczego...

Masz racje

takimi postami mirzy nie popędzicie, więc sio! albo temat zamknę!

Bo Mirza nic nie napisze, O! :jezor:

Nuda tu i nuda, a jutro niedziela, ostatni dzień tygodnia

I jeśli będę miał szczęście to będzie nowy odcinek FD.
Może...

Edit: Czas mija tik, tak, tik, tak. Sekundy stają się minutami, minuty godzinami, a godziny dniami pełnymi udręki.

Edit2: Rozumiem, że mamy czekać w niecierpliwości ale ile można czekać?

ninija-to, już jeden twój post zignorowałam. tym razem +1. i tylko mi nie mów, że cię nie ostrzegałam!

Labell, święta racja. Mam uż dosyć. Przestańcie tak czekać. Bo Mirza w końcu nic nie napisze :raa:

Dobrze, ja tylko wszystkie posty skleiłam w jeden, o.

Tak więc, miło by było, gdybyście łaskawie przestali Mirzę zamęczać, bo jak napisze, to napisze, nie napisza, to nie będzie.
Przecież ona też chodzi do szkoły, nie? :ym:

Nie pozwolę by moja siostrzenoca dostawaął złe oceny :lol:

No więc tak. Wena mnie naszła z nienacka jak wymyślałam "Napad po Polsku" i coś wyszło. No. Chyba FD 2. Macie. Calutki odcinek.
Dedykowany:
Wodzusowi i Eni - za zrozmnienie moich potrzeb
Label - za porządek
i dla Ravyn - za wujaszkowanie.
No więc... Czytajcie... Chyba...

„Zbuntowany Jeździec, czyli FD 2”
Odcinek: 23562
Pt.: „Napad”

- Wszyscy na ziemię, ręce do góry i ani drgnąć! Odstrzelę łeb pierwszemu, który się odezwie!
Stworzenie w czarnej kominiarce i pocerowanych rękawiczkach wyglądających na wyciągnięte ze śmietnika wyciągnęło zza paska pistolet na kulki i terroryzowało spokojnych mieszkańców Teirmu. Czy ktoś pod tak wspaniale wymyślonym przebraniem rozpoznałby Nasuadę? Nooo... Prawdę mówiąc to wszyscy. Oczywiście nikt się nie odezwał czując, że przywódczyni nie jest w zbyt dobrej formie. Psychicznej.
- Gdzie tu jest sejf? Gadaj no!
Wycelowała pistolet w głowę bidnej dziewczyny ze wsi zwącej się nie inaczej, jak Brigit.
- Miałam się nie odzywać. - Odpowiedziała ta ze stoickim spokojem.
Nas zbaraniała. Wszystkiego mogła się spodziewać tylko nie tego.
- Czy my się czasem nie znamy?
- Ostatnia popijawa u Galba. Pamiętasz?
Akurat tego Nasuada nie mogła powiedzieć. Ten okres w życiu jawił się jako jedna wielko dziura. Głównie z powodu fioletowej. Mruknęła coś pod nosem, po czym przypomiała sobie z jakiego powodu niszczy sobie paznokcie w tej zapadłej dziurze.
- Dobra nie odzywaj się, tylko pokaż.
- Na leżący?
- Co, czołgać się nie umiesz?
- Z ręcami w górze?
Nas zmarszczyła czoło. Dziewczyna była dobra. A może by tak...? Po chwili przestała myśleć, bo przypomniała sobie, że od tego robią się jej zmarszczki.
- Dobra zwalniam ciebie z tamtego. Pokaż gdzie jest ten przeklęty sejf!
- Nie ma.
- Jak to nie ma? Bank i sejfu nie ma?
Brigit uśmiechnęła się przebiegle.
- To nie bank. To ZUS*.
- A jaka to różnica? - Okazało się, że bardzo wielka...
- Przepraszam, że zapytam: czy zapłaciłaś podatek od dochodu na picie 1296,5 czy może 1296,6?
Po raz pierwszy przywódczyni Vardenów zaczęła się bać. Tatuś (kiedy jeszcze żył) zawsze ostrzegał ją przed urzędasami. Kolana zmiękły, a na czoło wystąpiły kropelki potu.
- Ja... Ja... Nie wiem?
Wieśniaczka uśmiechnęła się jeszcze złośliwiej.
- A może szanowna pani w ogóle nie złożyła zeznania podatkowego? Zgodnie z paragrafem 2234 podpunktu 48 z aktukuł 23423 i ustawy 352 z późniejszymi zmianami, to jest karalne. Płaci pani 2 mln $.
- Ale ja nie mam tyle przy sobie...
- No to idziemy do więzionka...
Nas bliska płaczu rzuciła się na kolana i rozdzierającym głosem zaczęła wołać:
- Zlituj się kobieto! Ja mam pięcioro dzieci, z których jedno ma padaczkę, męża pijaka, a kochanek mnie zostawił! Zmniejsz chociaż do 1 miliona! Błagam.
- Prawo, to prawo. Ja tu jestem bezsilna... Chociaż... - zawahała się patrząc na obciekającą tuszem twarz. - Może coś się da zrobić... - Zamyśliła się na chwilę. - Czy ten kochanek nie miał przypadkiem na imię Roran?
Nasuda postanowiła wykorzystać szansę.
- Ten przebrzydły drań ciebie zostawił? Oni mają to w genach! Jego cioteczny przybrany brat zrobił to samo!
- Szowinistyczne świnie! Takich powinno się wieszać!
- Zgadzam się! Może założyły byśmy spółkę? Później oddam ci co do grosza...
Brigit nie wahała się ani chwili.
- Zgoda! Brit jestem!
- Nas!
Po chwili dopiero zorientowały się, że ktoś na nie patrzy.
- A wy czego tu? Wynocha! ZUS zamknięty!
Klienci, a raczej ofiary, po raz pierwszy wyszli nie złorzecząc. To był prawdziwy szok.

Nieświadomy nadchodzącego niebezpieczeństwa, nasz super bohater z piwem „Kop Raz’aca” w jednej ręce i miotłą w drugiej szedł wesoło podśpiewując i udając, że zamiata ulice. Mniej więcej od dwóch godzin po mieście roznosiła się pieśń.
„Pucu, pucu. Chlastu, chlastu.
Nie mam rączek jedynastu.
Na lewo, na prawo,
W górę i chlup!”
Była trochę przygłupia, ale jaka prosta do nauczenia. O tak... Rorasiowi marzyła się kariera wokalisty. Zwłaszcza po wypiciu paru piw.
- Raćzki za głowę, nogi szeroko i aniiii WARKNIJ!
- Ale, ale...
- Panowiiiie on siiie stawia wezwać tu mjji oddziiiał specjialny!
Zaskoczony Roran poddał się bez walki. Piwo też miało w tym swój udział/
- O co chodzi?
- ZAMKNIJ RYJA POPAPRAŃCU!!! NIE BĘDZIESZ MI TU SIĘ KOZACZYŁ!!! WSZYSTKO CO POWIESZ ZOSTANIE UŻYTE PRZECIWKO TOBIE!!!
Zdecydowanie nie był to najlepszy pierwszy dzień w nowej pracy...

* w tłumaczeniu Złośliwy Urzędnik Stróżuje.

Mirza! Cudowne, boskie. ZUS w tłumaczeniu

No i spółka Nas z Birgit

Jak zwykle świetnie, już czekam na następny odcinek(pierwsza! :lol:

)

MIRZA! czy ja mówię niewyraźnie?!
P-O-W-I-A-D-O-M-I-E-N-I-E N-A P-W.
chyba umiesz wysyłać pw, co?
jeśli jeszcze raz mi taki numer wykręcisz, to nawet i dedykacja nie pomoże!
a odcinek miodny, o

Ojejejejejejejejejejkujejku! Nowy odcinek! * mdleje*

Świetny odcinek. I dzięki za dedykację... Ale mnie zaszczyt kopnął!

Labell ---> Następnym razem powiadom mnie na pw, że mam cię powiadomić na pw, to nie zapomne... :lol:

Wodzus ---> Zawsze do usług w rozdawaniu zaszczytów...

A w następnym (o ile się pojawi

) wystąpi ulubieniec Ravyn w zupełnie nowej dla siebie roli... :ym:

Światnie Mirza...fajnie, że Cię naszła wena i piszesz...bo co wchodziłam na ten teamt myslałam, że jest nowy odcinek a tu posty typu "No Mirza pisz!" itp itd. ZUS

czekam na kolejne
Zawsze Twoja Fanka
Bjart