Reżyser

Wiesz w Eragonie stworzenia też wygladały realistycznie

Ale Peter Jackson byłby OK

Odkąd nakręcił WP, jest sławny. A może jakiś inny?... Bo P.Jackson już jakby nieco oklepany...

Spielberg;P

Nie chcę widzieć tutaj takich postów, to zwykłe nabijanie licznika. Rozwijajcie swoje wypowiedzi! Teraz odpuszczę,ale nastepnym razem będzie +1
Peter

I wyjdzie Jurasic Park w wersji fantasy. I nie nazywamjmy tego goscia reżyserem ( tego od Eragona, nie Spielberga) bo nie zasługuje na to miano...

Ale u Spielberga są dobre efekty specjalne i umie budować napięcie..

A u tego od Eragona to nie?? Przecież on jest specjalistą od nich.

No właśnie... i w tym leży problem. Powinni wziąć do tego reżysera z prawdziwego zdarzenia, a nie gościa od efektów...

Wysłany: Czw 17:24, 01 Mar 2007

Ja mam nadzieje że zmienią. Ten jest po prostu...BEZNADZIEJNY!!( a i to za małe słowo) Jego zdolności reżyserskie nie przekraczają -5 . Zepsuł Eragona możliwe jak najbardziej. Muszą...po prostu MUSZĄ zmienić reżysera.

Wysłany: Czw 17:38, 01 Mar 2007

aiwe napisał:

Odkąd nakręcił WP, jest sławny. A może jakiś inny?... Bo P.Jackson już jakby nieco oklepany...

Że dużo o nim rozmawiają, nie znaczy, że nie jest już taki dobry... Moim zdaniem tylko on mógłby uratować jeszcze ten film...

Wysłany: Czw 19:13, 01 Mar 2007

Jeśli jeszcze da się coś uratować to chyba tylko on może to zrobić...

Wysłany: Sob 12:13, 10 Mar 2007

musi byc nowy reżyser! ale i tak trzebaby było nakręcić Eragona jeszcze raz, bo po tym co zrobił ten idiota nie da się zrobić Najstarszego:(

Niewiem czemu się wszyscy uparliście na Petera Jacksona? Oglądając pierwszą część WP zasnełam, była poprostu nudna. On również pomieszał fakty i wiele istotnych rzeczy pominą. Jakby niepatrzeć to co kolwiek by niezrobili z Najstarszym (o ile powstanie, ale myśle że tak) czy by zmienili reżysera, czy aktorów (z tym drugim to raczej mało prawdopodobne) to i tak film nigdy niedorówna księżce - no może z jednym małym wyjątkiem, kiedy film okazał się lepszy od książki, ale to akurat nie na temat

Szczerze mówiąc to nie chcę żeby zmienili reżysera. Mimo, że zmieniono dużo w stosumku do książki. Reżyser miał własną wizję, którą ograniczyły decyzje wytwórni, która nie dała mu wolnej ręki jak w przypadku WP (Jackson był tam współproducentem, scenarzystą i reżyserem), ograniczyła budżet i zastrzegła, że nie można go przekroczyć. (we władcy przekroczono budżet o kilkadziesiąt milionów), więc nie miał on pełnego wpływu na ostateczny wygląd filmu. Po wysłuchaniu jego komentarzy zrozumiałem, że jest on fanem trylogii Dziedzictwo i chciał ten film nakręcić w pewnych miejscach zupełnie inaczej.

Trochę mi szkoda tego reżysera, bo wszyscy na niego najeżdżają. Słusznie, niesłusznie, ale to jednak już trochę monotonne jest.
Nasze gadanie czy powinni zmienić reżysera, czy nie i tak nic nie da. Moim zdaniem niech zostanie. W końcu każdy ma prawo stworzyć swoje dzieło, swój pomysł zrealizować na inny sposób. Dobra, wiem, że to ekranizacja książki, więc film powinien trzymać się powieści. Ale nie kurczowo! Nikt mu nie rozkaże zrobić filmu słowo w słowo z książką. To byłoby niemożliwe.
Ktoś tu już napisał, że fani powieści zawsze znajdą w filmie jakieś nieścisłości i błędy. Zgadzam się w 100%. Wtedy nie nazywaliby się fanami, gdyby nie potrafili tego zauważyć. Ale wyluzujmy. Nie jest przestępstwem, że film był nakręcony w ten sposób.
A i wszyscy zwalają winę na reżysera, ale on właściwie jest tylko jednym z pionków. A wytwórnia? Ona ma najwięcej do gadania. No i scenarzysta, który fabułę filmu ustala, do niego też pretensję poproszę.
Wychwalacie Jacksona. Nie mam nic do niego, Władca mi się podobał, ale przecież w Trylogii też było wiele nieścisłości. I jakoś wszyscy to przeboleli. Eragona też musicie

.

nooo... teoretycznie tak
ale nie porównuj Władcy i Eragona (obrażasz Władcę)

Ale nie da się zaprzeczyć temu, że film był kompletną klapą
Rerzyser?? niech zostanie (jak mu się uda), ale niech się bardziej postara

Tylko jak każdy wszędzie może przeczytać, pozmienianie wydarzeń z WP wyszło filmowi raczej na dobre, w odróżnieniu od Eragona. A według mnie reżyser dużo może, ale i tak film kręci według SCENARIUSZA, który pisze SCENARZYSTA. Nie powinni zmieniać reżysera, bo nowy znowu by coś pozmieniał (w fabule) i druga część byłaby jeszcze gorsza (czy to w ogóle możliwe??) niż pierwsza. Hm, czy ON SAM uważa, że zepsuł film? Raczej nie.

Żeby w Naj starszym nie było błędów to Eragona też trzeba na nowo nakiręcić. Inaczej ci co nie czytali książki nic nie zrozumieją.

a ja mysle, ze dadza sobie spokoj... po prostu nie bedzie im sie chciało...

powinni po takim szajsie jaki pokazali w pierwszej części.

prosze wracac do tematu

PJ PJ PJ PJ PJ PJ PJ PJ PJ PJ PJ!!!!
Ja uważam że najlepiej będzie jak zrobi to Peter Jackson (czy jak to się pisze), o ile oczywiście film powstanie. Facet ma doświadczenie i myślę że może się zabrać za Najstarszego. Szkoda tylko że Eragona tak zwalili, jak będą chcieli zrobić II tom to będą musieli się nieźle napracować by był w miarę zgodny z książką.

Uważam, że powinni zmienić reżysera. Ten był... tragiczny delikatnie mówiąc! Gość zajął się efektami, za zapomniał o stopniowym budowaniu akcji, napięcia, nastoju... Nie i jeszcze raz nie!!!

Akurat reżyser zawinił tu najmniej. Najwięcej spieprzyli scenarzyści i producenci. Scenarzyści bo nie potrafili wykorzystać ogromnego potencjału książki, a producenci, bo nie dali reżyserowi wolnej ręki. I chciałbym, żeby został. Może uda mu się jeszcze coś poprawić... Marzyciel ze mnie

Cytat:

Ja uważam że najlepiej będzie jak zrobi to Peter Jackson

Rozumiem, że na świecie powinien zostać jeden reżyser mianowicie Jackson, a reszta niech skoczy z mostu, bo się z nim równać nie może.
Nudni jesteście z tą swoją Jacksono manią. Wyreżyserował WP i starczy. Zabieranie się za projekty tak podobne do WP nie ma sensu, się facet nie będzie rozwijał a i nas zaleje jedna wizja świata z fantasy.
Rozumiem, że ktoś może nie mieć specjalnego pojęcia o kinie, a głównie chodzi mi o twórców tego kina, ale jest wiele innych reżyserów równie dobrych jak Jackson.

Zgadza się. Nie tylko Jackson jest na świecie. Zresztą on nie jest cyborgiem, a człowiekiem. Jemu też się wpadki i słabe filmy zdarzały. Nie wyreżyserował tylko Wp, ale kilka filmów wcześniej też. Więc nie popadajcie w manie Jacksona.

Jeżeli Produkcją zajmuje sie 20th Century Fox i nie zmieni reżysera to czeka ich bardzo bolesny uraz.
Oto 2 scenariusze(1 - Dobry dla 20th CF 2 - zły dla 20thCF):
- Zmieniaja reżysera na Petera Jacksona albo kogoś lepszego Efekt: Ludzie sie cieszą Studio ma dużo kasy
- Reżyser zostaje Efekt: Ludzie wpadają jednocześnie do budynku studia i domu reżysera z widłami i kosami(oraz innymi nieprzyjemnymi urządeniami) i tłuką wszystkich na swojej drodze. reżysera torturują żeby więcej filmów nie kręcił(jak sie niechce zgodzić Kaput. Żeby więcej filmów nie psuł).
Więc lepiej niech 20thCF zastosuje pierwszy scenariusz:-)