DVD.

Jako, że premiera Eragona na DVD miała miejsce w naszym pięknym kraju już trzeciego kwietnia, zapraszam do dyskusji na temat owego filmu, właśnie na DVD. Mam nadzieję, że wśród nas są tacy, którzy zakup DVD 'Eragon' mają za sobą i chcą się z nami podzielić wrażeniami na temat dodatków, wywiadów, usuniętych scen, et cetera, et cetera. Oczywiście, możemy również podyskutować na temat ceny lub estetyki wykonania chociażby okładki - ale myślę, że tą kwestię pominąć jednak można. (x

no coz... sceny dodatkowe sa spoko. ogolnie cale DVD oceniam na 4+.. moze nawet na 5.. bo podobalo mi sie menu ( tylko w niby polskiej wersjki nie bylo przetlumaczone...) po za tym... fajne.. :lol:

no to ja nawet nie wiedziałam, że wyszedł już film na DVD.... Muszę sobie wypożyczyć (ciekawe czy jest już w Video Word'zie)

A ja z tym filmem nie chcę mieć nic nic wspólnego. Nie kupuję, nie wypożyczam, nie oglądam, film nie istnieje.

Nie przesadzaj. Szczególnie mi się podobaja komentarze reżysera. Nie podoba mi się to, że film miał wyglądać zupełnie inaczej. Widać to szczególnie na rysunkach koncepcyjnych...

O filmie nie ma co mówić. Za to sceny dodatkowe to już coś.

A ja się tak zastanawiam czemu te sceny (z bliżniakami , katriną itd.)usuneli z filmu.
A co do DVD to mam dwupłytowe wydanie specjalne i jest naprawdę wporządku

Nigdy nie kupuje DVD, z prostego powodu: nie mam DVD (kupione jest ale komputer zdycha jak się cos próbuje włączyć). Ale nawet jakbym miała to bym nie kupiła bo byłam na tym w kinia a nie uważam żeby film był tak genialny, by skłonić mnie do wydania kasy.

Racja, to fajny film ale wole zostawić kase

Podoba mi się DVD tylko mogliby na płycie z filmem bardziej się postarać. Jakieś ruchome menu. A nie tylko na początku... :/

Ja nie mam DVD, ale sądze że leprze od kinowej wersji, bo można zobaczyć dodatkowe sceny. Chciałabym mieć, ale no cóż, nie można dostać wszystkiego...

dostać wszystkiego nie można... szkoda... ;(

Ja jeszcze w ogóle filmu nie widziałem ale już zamówiłem DVD za 1zł wstępując do Filmclubu i przyjdzie jutro lub we wtorek.Nie mogę się już doczekać.Teraz czytam książke i porównam ją z filmem na świeżo.

Ja raczej nie mam zamiaru kupować sobie tego filmu na DVD.. Jakoś byłam w kinie i narazie tyle mi wystarczy

Może ktoś kupi mi w prezencie :ym:

W prezenia to ja najpierw sam sobie kupie;]

a później się zobaczy...

Naprawdę lepszy jest w oryginalnej wersji z napisami. Nie ma głupich tekstów... A i zakościelnego nie słychać...

jest jedna rzecz ktora mnie zastanawia: Roran ucieka z Katrina, a Eras ma mine jakby sie dopiero dowiedzial ze oni sie kochaja.. tak po za tym malym niedogodnieniem sceny dod. nawet mi sie podobaly i szkoda ze usuneli je z filmu :lol:

mi to nie przeszkadza :;Db:

ja nie mam zamiaru kupować DVD, bo nie chcę patrzeć na to zacne "arcydzieło dla dzieci"...

Z resztą wystarczy obejrzeć w kinie...

może obejrzę jak poleci w TV, ale DVD nie kupię!xP

Ja kupowac nie zamierzam, ale na DVD zamierzam miec

Mi sie film podobal, mimo ze z ksiazka nie ma on praktycznie nic wspolnego...

Jest!! mam "Eragona" na dvd!! Lubie ten film...ale po przeczytaniu ksiazki to on na serio ma malo wspolnego z ksiazka

Nikana napisał:

Naprawdę lepszy jest w oryginalnej wersji z napisami. Nie ma głupich tekstów... A i zakościelnego nie słychać...

Mi Zakościelny nie przeszkadzał, gorzej z Brodzik.Łeee.... całkowicie nie pasuje ten jej głos do Saphiry!

A Eragona na DVD nie kupuje, bo nie mam DVD.Ale ponoć niedługo będę miala. Zresztą pożyczę od kogoś i będę miała. Już pożyczyłam.

Zaczelam ogladac z dubbingiem (bo w kinie bylam na napisach) i stwierdzilam, ze jest beznadziejny....ale film i tak lubie i ciesze sie ze mam go na dvd

A ja byłam w kinie na z dubbingiem. I wogle to tyle ludzi było... aż 6!!! A mohją pierwszą reakcją po pkazaniu sie napisów był śmiech. I śmiałam sie jakieś poł godziny....

Blauni: Hmm, nie bylem w kinie ale czemu smiales sie gdy pojawily sie napisy?

Co do dubbingu juz sie wypowiadlaem w kilku tematach, nie cierpie dubbingu a ten w Eragonie wyszedl beznadziejnie, jak zwykle zreszta polski dubbing. Ogladam z napisami albo calkiem po angielsku, mam film na DVD (co prawda nie oryginal ale jest w pelenej jakosc DVD+DL

)

hejka. długo mnie nie było. powiem tak jestem szczęścliwą posiadaczką filmu na DVD i nie ważne że on się różni od ksiązki to i tak mi się podoba.papa

Prawdę mówiąc na taką chałę szkoda mi kasy, zarówno, jakbym miała go kupić bądź wypożyczyć. Nie widzę sensu oglądania filmów, które mi się nie podobają i które uważam za kiepskie. Zresztą, żeby nie wiem jak wiele wyciętych scen tam było, to zapewne są one zrobione w porównywalnej jakości jak film, czyli dość kiepskie. Komentarze reżysera i ekipy rzadko oglądam, chyba, ze film jest naprawdę świetny, a o takim chłamie nie mogę tego powiedzieć, więc komentarze ludzi uczestniczących przy jego produkcji mnie nie interesują.

Eragon jest czymś, co obejrzałam raz i wystarczy. Jak oglądam więcej niż jeden raz jestem coraz bardziej krytyczna jeśli chodzi o filmy, więc Eragon spadłby u mnie na totalnie czarne dno porośnięte wodorostami.

Nie mam zamiaru kupować dvd...oglądałam 2 razy...wystarczy...to itak jak dla mnie za duzo....Wątpie zeby w usunietych scenach bylo coś co mogloby mnie jakoś szczególnie zachwycic...Oglądnelam jedynie tą z Murtaghiem....ogólnie to szkoda kasy na cos takiego...no chyba że wypozycze ale wątpie....

no dajcie spokój poco mam kupowac taki chlam z yyyyyy... 70 zeta no nie bede tracił kasy. przyda mi się na inne rzeczy