"Eragon" Już jest film.

albo tak jak i ja zasypiałaś juz pod kooniec filmu ;p
ale shurikan był w ostatniej scenie jak wkużony galbatorix wali mieczem w sciane i hwile potem taki czarny smok jak zieje ogniem i napisy

Nie tylko ty się Murtem zachwycałaś :ym:

A Shruszka pokazali pod sam koniec kiedy Galb zrobił mieczem takie SRUUUU! i rozerwał taką a'la firankę za którą była mordka shruszka

A no faktycznie!pamietam juz!
Oj wiem ja juz sie prawie lionem dławilam jak go zobaczylam...jak o nim mysle to zawalu dostaje więc wiecie:)aaa..Murtagh...

Mi sie okrrrropnie nie podobalo to jak zrobili smierc Broma...
Ale...Murtagh w Gileadzie w takiej roli jakiej byl to nawet spoko;)

hmm.. a czy przypadkiem Gilead to nie jest miasto?? przeciez w filmie to byl jakis jeden kwadratowy "zamek" ... a pozatym to prawie nic sie nie trzymalo ksiazki...

ej wezcie powiedzcie cos pozytywnego ja zarywam noce na kompie żeby wreszcie go ściągnąć.

był az tak tragiczny??

Film to traredia tragedii. Gdy dziiaj wychodziłam z kina myslałam że ię poryczę, żeby tak zepsuć film...oni w ogóle nie czytali tej książki...tyle błędów, niedociąnięć przekłamań i pominiętych wydarzeń. Klapa...

Według mnie Shruszek wyszedł najlepiej. Siła, groza i te złote oczy....

Nie przypatrywałam się mu jakoś za specjalnie;) wiecie co mnie wkurza?? To chyba jedyna książka która sie zimą zaczyna a tutaj mi lato wieprzyli... może i sie czepiam szczegułów, ale nic by im sie nie stało gdyby zrobili najpierw zimę... osobiście pół filmu się śmiałam. Szczególnie "zachwycił" mnie dubbing. Na początku kidy jest opowiadana historia alagesii- poprostu masakra! I z tego chcieli zrobić drugiego Władcę?? ech...

Shuri jest fajny ale wkurzają mnie te braki scen może gdyby nad filmem bardziej popracowali bylby lepszy, a może trzeba było nie czytać książki

Pozdrawiam.....

Przesadzacie. Jako adaptacja to, to jest poniżej wszelkiej krytyki. Jako film też górnolotne nie jest, ale też tragizmem nie zieje (widziałam gorsze). Ból w tym, że przez pół filmu musiałam tłumaczyć koleżance o co chodzi i dlaczego prycham z oburzeniem. Dla kogoś kto nie czytał książki film będzie trudny do zrozumienia. Moja koleżanka zrobiła TAAAAKIE oczy na scenach z Aryą w więzieniu i zaczęła coś tam pobrzdakiwać, że takie filmy powinny być od lat 18 xD
Od Broma i Murta się odczepić!
- kucykkk... jaki on jest? (chodziło o Murta - czy stoi po stronie dobra czy zła)
- Przystojny...
- kucykkk!
Marianna (moja druga koleżanka) była zafascynowana ekranizacją. Wpatrywała się w ekran jak urzeczona i co chwilę było: "kucykkk... a ona umrze?".
Ja się śmiałam jak nienormalna i mimo wszystko dobrze wspominam film.

Hym, ja jeszcze nie oglądałem , i mam pytanko coś zmienią u Broma?

to znaczy o co ci chodzi?? że co zmienią u broma??

Po prostu Broma zabije Durza i to jeszcze tak bez sensu, oprócz tego Eragon sam odkryje, że Brom jest Smoczym Jeźdźcem :zzz:

Eraś chyba ma rentgen w oczach

. Sam zabije Ra'zaczki

więcej grzechów nie pamiętam

.

Rentgena to ma król Vardenów popatrzył się na Murthaga o już wiedział że to syn Morzana xD

Wszyscy dajemy tutaj przykłady niedociągnięć. Poszukajmy dobrych cech filmu (wiem że to trudne). Mnie podobało się np. to że pokazali Shruszka :;Db:

albo to że dali takiego przystojnego aktora na Murta

No teraz wy

Saphira w Zbroi Miodziooo nawet byłem wstanie za coś takiego pióra wybaczyć

Do teko Sund-Track i widoczki Booskie

Moje koleżanki też miały mnóstwo komentarzy i pytań xD
- kucykkk... ale on jest sexy w tych mokrych włosach (Murt)
- Też to chciałam powiedzieć, ale by to tak głupio zabrzmiało...
~~
- Zaraz... a skąd wie, że ta smoczyca to dziewczyna?
- No... po oczach
- Aha.. po oczach
~~
Durza: (jakieś takie dziwne słowo na I)
Grafa: Co?
Mania: Co?
G: No ja nie wiem, to kucykkk zna łacinę.
Ja: CO?!
~~
- Wow, co to za przystojniak?
- Ajihad. Król Vardenów.
- Aha...
(2 minuty później)
- EJ! Ona ma rentgen! Od razu wiedział, że ten sexy facio jest zły!
~~
- kucykkk patrz! Jaki ładny [Saphira] piesek!

Książki ni czytały i wyniosły dobre wrażenia z filmu. Powtarzam po raz któryś tam: film nie był taki tragiczny. A dla laików to już wogóle.

Cytat:

kucykkk patrz! Jaki ładny [Saphira] piesek!

Moja mama też stwierdziła że Saphira smoka przymomina xD A moim znajomym którzy nie czytali książki film się podobał.

No i brom mi się też podobał

Od kiedy pieski mają skrzydełka i jedzą szczury

??

Offtop : Ja znam psa co zaatakował dzikiego szczura i go potem zeżarł :hah:

Mój pies jeszcze gorsze rzeczy je... no ale nie będe wdawać sie w szczegóły... bleee... Mi się w filmie podobała scena... eee... czekajcie musze pomysleć... (pół godziny później) Mała Saphira była słodka:), Murtagh jako miss mokrego podkoszulka;), Eragon jako miss mokrego podkoszulka;).

[link widoczny dla zalogowanych]
recenzja

Niezwykle trafna i mądra, chociaż trochę za bardzo krzywdzi książkę...

Moim zdaniem recenzja książki nie krzywdzi, mówi prawdę i tyle, a, że nie zawsze jest ona różowa (tak jak w tym przypadku) to trudno, jest prawdziwa i trafna. Po prostu.

Co do filmu, z kilkoma rzeczami się nie zgadzam, ale reszta jest jak najbardziej prawdziwa i opisuje cały film tak jak na to zasługuje.

Hmm...plusem filmu byl tylko Garrett Hedlund w roli Murtagha:)jeszcze mi sie Saphira mała podobala ale duza...hmm...nie komentuje.Wogole nie rozumiem dlaczego pomineli Jeoda noi wogole historie Murtagha..oby "Najstarszy" byl lepszy...
Acha,a smierc Broma byla poprostu dobijająca...Durza go zabil...JAAASNE.

Recenzja...hmm...co do filmu chyba trafna.

No chyba tak.

No ale Murtagh to jak dla mnie jedyny pozytyw tego filmu bo reszta...naprawde....zawiodlam sie....tak jakby rezyser wogole ksiazki nie przeczytal.

Ten film to całkiem inna opowieść. Jak Broma zabił Durza?! Brom by się niedał głupiemu Cieniowi tylko by go zabił bez kropli potu na czole.

Cytat:

tak jakby rezyser wogole ksiazki nie przeczytal.

Może czytał ale był takim głąbem że nic nie zrozumiał ???

Cytat:

Brom by się niedał głupiemu Cieniowi tylko by go zabił bez kropli potu na czole.

No nie przesadzajmy. Brom jednak poniósł by jakieś rany w bitwie z Durzą. Zresztą w książce było powiedziane że tylko kilku osobom udało się zabić Cienia.

No wiesz Brom zabił Morzana i pewnie jego smoka też oraz 2 innych shurtugali.

"a Garrett Hedlund grający Murtagha, bodajże najbardziej złożoną postać z pierwowzoru, mówi raptem kilka zdań"- fragment z tej jakże [niestety] trafnej recenzji. Ohh tak. I to bolało.

Co się podoba? Ja już pisałam co sie podoba. Niewiele wypisałam, jak na tak złozoną historię. A i tak naciągane. Bo Arya mi sie podoba gdyby nie te uszy. Murtagh, gdyby nie tak mało go, Saphira... Ahh.. No może być. Brom nawet ok.

Angela to toalna pomyłka. Durza paskudny, Ajihad beznadziejny, Nasuada także. Elvy, kotołaka i bliźniaków z wiadomych przyczyn nie skomentuję.