Remake filmu - doradźcie

Ja chce więcej zdjęć!! Te mi jakoś dziwnym trafem przypominają wakacje u babci jak byłam mała, tych siekierek i trendy gumowców nie da się zapomnieć

No są już zdjęcia :;Db:

Film pierwsza klasa :;Db:

Szkoda tylko że po wakacjach będzie przewidywana premiera ^^(

Ja pamietam jak miałam dziewięć lat to mi taki łuk wujek zrobił

Eh, to były czasy.....

Po pierwsze niech spadnie śnieg!!! Bo inaczej zdjęcia nie ruszą (ujecia jesienne muszę na razie ominąć z pewnych względów)

Pierwszych fotek z prawdziwego planu spodziewajcie sie w czasie ferii

Moich ferii oczywiście

(środek lutego), no chyba że będzie śnieg - jakie są prognozy, wie ktoś?

0 śniegu w całej Polsce

No chyba, że chcesz gdzieś na szczycie śnieżki te sceny zimowe zrobić...A jak będziesz po premierze sprzedawać kostiumy, to ja sobie zamawiam tą wypasistą strzałę ^^ PS:Trzymam kciuki za premierę, sam bym się na to nie odważył a ty miałaś dość optymizmu i dobrych chęci...

Polecam śnieg w sray'u :zajc:

na pewno zdobędziesz go więcej, niż w tym roku ma zamiar spaść

Noo w tym roku zima ostro się spóźnia

:/
w tamtym roku bylo tak:
[link widoczny dla zalogowanych]

PS: Przygotowania do filmu wciąż trwają. Nie mam niestety jeszcze Broma.
Scenariusz piszę codziennie wieczorem. Jestem już przy powrocie na farmę i znalezieniu Garrowa - może wyda się to mało, ale ja cieszę się, że mam aż tyle. Bo to jednak trudna praca :raa:

Ee....no dobra przyznam sie....to się wydaje mało

a skad weźmiesz ruinę farmy ?

@Kellendil: może wydaję się mało, ale pomyśl o ropisaniu wszystkich ról, krajobrazów w tle i wszystkiego co się dzieje. To wcale nie jest taka prosta praca i potrafię sobie wyobrazić pisanie scenariusza. U mnie to byłoby mniej więcej tak: napisane, wykasowane, napisane, wykasowane. I tak w kółko, wszystko zmieniałabym kilkanaście razy...
@Phoenix: życzę wytrwałości i śniegu :ym:

Phoenix-śnieg ma od wtorku lub środy podobno padać

a tak wogole to wcale nie tam malo tego scenariusza,moglo byc gorzej,najważniejsze to sie nie poddawać.

E tam tyle scenariusza to wcale nie jest mało, w końcu najtrudniejszy pierwszy krok:)

Bjartskular napisał:

U mnie to byłoby mniej więcej tak: napisane, wykasowane, napisane, wykasowane. I tak w kółko, wszystko zmieniałabym kilkanaście razy...

Hehe u mnie na poczatku wyglądało to podobnie. Prolog i początek pisałam trzy razy.

Początki są najtrudniejsze. Potem będzie z górki

(chyba)

Film juz sie wydaje swietny, a ciag dalszy pewnie bedzie jeszcze lepszy. Trzymam kciuki

Ok w końcu mam czas wam odpowiedzieć:

~~Demonka: Nie zawsze, ale najczęściej początki są trudne. Ja o prologu wiedziałam wszystko, kto gdzie ma stać, kiedy oddychać tylko forma mi się pasowała i dlatego pisałam trzy razy

~~ Ellie: Dzięki

A teraz cos ode mnie.
Jeśli chodzi o scenariusz: jestem już po masakrze w Yazuac i spokojnie zmierzam do Teirmu :raa:

(już po wytłumaczeniu Erasiowi, czym jest magia)

Ostatnio wzięłam się za eksponaty i stroje. Może niedługo przedstawie wam je na rysunkach

Druga sprawa to miecze. W najblizszym czasie chcę opracować wyglad mieczy gł. bohaterów. Rezultaty także ukażę na fotkach.

PS: Nie wiem dlaczego, ale kiedy czytałam książkę to mieczy Jeźdźców nie wyobrażałam sobie jako proste, pokolorowane miecze (jak na filmie) tylko jakieś INNE. O kształcie tego (pamiątka z Wawy) czegoś :raa:

:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kształt miecza ok tylko żeby nie był takiej wielkości :lol:

Całkiem nieźle Ci idzie i napewno będzie film lepszy niż ten w kinie

No właśnie o kształt mi chodzi

:]Bo wielkosć to widać, że mikrus - ze 20 cm ma chyba.

PS: U mnie juz śnieg spadł :raa:

ale jak długo polezy to nie wiem :raa:

Kształt jest dobry

u mnie tez sniezek juz jest.
a tak wogole to film sie zapowiada super,naprawde 3mam kciuki za Ciebie (mam nadzieje ze w Twoim filmie Eragon nie bedzie sie jaral kazdym slowem w Pradawnej Mowie

)

Czekam na fotki

Kształt miecza typowy dla mieszkańców Indii biegających w szerokich spodniach

A śnieg *niestety* utrzyma się długo, buuu, a ja taka okropnie chora jestem, że ledwo oddycham, a do tego kolorki zmieniam jak kameleon

;( Dziś jestem blada buuuu

Aaaa.... uwielbiem te miecze, ale niestety nie można nimi wykonywać pchnięć...

Mi tez się miecz podoba, ale jeszcze nie zdecydowałam jaki ostatecznie będzie mieć kształt (Zar'roc).

Aktualka:
U mnie, u was pewnie też - pełno śniegu, i wziąż pada.
Mam już Broma! - hip hip hura!
Program Adobe Premiere Pro - trudny w odsłudze, ale już troche montażu łapię.
Miecze... wstępne projekty są.
Stroje... jeszcze nie ma - nad tym musze jeszcze pomyśleć i rozkopać szafy znajomych

Muzyka - niby sie ją dobiera na końcu, ale ostatnio jak słucham jakiegokolwiek (super-dobrego) instrumentala, to mam w głowie całe sceny - to mi pomaga w pisaniu scenariusza. Jeśli chcecie wiedzieć to w ścieżce dzwiękowej będzie muzyka z innych filmów i muzyka metalopodobna (czyli metal, rock i gatunki pokrewne).

To chyba na razie tyle z aktualizacji.

PS: Kręcić zaczynam tak jak pisałam wcześniej - na moich feriach (od 12.02)

Teoretycznie muzyka powinna przeszkadzać w pracy, ale teraz większości pomaga (np. mnie)

Mnie soundtracki z "K-pax"a pomagają w pisaniu książki. Są jak ożywcze powietrze podczas rysowania w parku

Ooo jakie porównanie :lol:

... Muzyka ma jakieś właściwości dekoncentrujące czy jakoś tak (podobno

)

Mnie tam przy muzyce zawsze lepiej się pisze :zajc:

Szczególnie opis bitew przy muzyce z Opowieści z Narnii i z Władcy Pierścienia. :;Db:

Powodzenia w kręceniu filmu

Bo tego jeszcze nie napisałam. A szczerze życzę Ci sukcesu... Choćby i takiego niewielkiego

Dziekuje wszystkim za wsparcie. Bardzo sie cieszę, że interesujecie się tym, co chcę zrobić.

Nastepna aktualizacja:
Od 4 dni mam ferie! <jupi> ale mało szlag mnie nie trafia każdego dnia, bo NIE MA ŚNIEGU. Temperatura na +, normalnie chodzę sobie w zwykłej bluzie po podwóru. Jak nic nie spadnie, to będę musiała kręcić po feriach, a to bardzo niewygodne. Póki co staram się przeżyć ten kryzys i zajmuje się sprawami technicznymi.
Przyznam... wolne troche mnie rozleniwiło i mam zastój w scenariuszu, ale spróbuję to nadrobić.
Aktorów coraz więcej, tylko chłopak, który ma grać Murtagha troche zaczyna sie wyłamywać. Muszę go przycisnać (jakiś szantaż albo wymuszenie).
Broń - z tym cienko, ale sie staram.
Saphira - wiecie, że jestem niepoprawnym optymistą? To troche zabójcze, kiedy ktoś powtarza sobie co chwilę "Loooz jakoś to będzie". Być niepoprawnym to dziwne uczucie, choć dobrze mi z tym. A więc jeśli chodzi o Saphi - loooz jakoś to będzie!

Macie jeszcze jakieś pytania? Tylko nie pytajcie o kłopotliwe rzeczy

PS: Aha i zapraszam do odwiedzenia forum o remake'u.
~ http://www.naszremake.fora.pl
Tam szczegółowo mozna pisać na wyznaczonych tematach.

To u ciebie jeszcze nie ma śniegu? <pocieszacz> U mnie nie ma JUŻ

Mam pytanko... Jak zamierzasz zrealizować sceny... miłosne? tzn. takowych tam nie ma ale te całe podrywanie itp.

Nie "jeszcze", tylko tak jak u ciebie - już. Bo przed feriami był i to dosyć dużo.

Aeglos napisał:

Mam pytanko... Jak zamierzasz zrealizować sceny... miłosne? tzn. takowych tam nie ma ale te całe podrywanie itp.

yyyym... nie wiem, jakoś to będzie

No to ciekawe, co będzie jeśli zaczniesz nakręcać Najstarszego

A tak swoją drogą, wiem, ze nie będę znał, ale kto gra Aryę? I Eragona?

PS: Nawet mnie nie strasz, że nie będziesz nakręcać Najstarszego :raa:

heh już nie mogę się doczekać na ten film

kiedy jakieś zwiastuny albo następne zdjęcia?

Aeglos napisał:

No to ciekawe, co będzie jeśli zaczniesz nakręcać Najstarszego

A tak swoją drogą, wiem, ze nie będę znał, ale kto gra Aryę? I Eragona?

PS: Nawet mnie nie strasz, że nie będziesz nakręcać Najstarszego :raa:

Ty mnie nie strasz "Najstarszym", bo ciarki mnie przechodzą. Na dzień dzisiejszy nie zamierzam kręcić "Najstarszego", bo nawet nie wiem czy "Eragon" mi się uda.
Eragona gra mój rok młodszy brat, a Arye moja koleżanka z klasy. Opisywać się nie opłaca, bo nic wam to nie da, ale za jakiś czas dam fotki (jeśli sie zgodzą). Raz na jaja wcięliśmy plakat prawdziwego "Eragona" i wkleiliśmy twarze moich aktorów. Efekt był tak powalający, że pól godziny leżałam pod stołem ze śmiechu. Nie było wcale tak tragicznie, ale dziwnie wyglądali

Co do zwiastunów i fotek - COMING SOON :raa: