PRiM - Muzyka "ciężka". Rock, metal, pokrewne.

Proponuję dyskusję nad... hm... Może ktoś mi pomoże? Nie mam pomysłu.

A co powiecie na temat o tym dlaczego ludzie nie przepadają za metalem? Wielu ma dziwne poglądy na temat tego gatunku. Jak pisałam wcześniej moja mam uważa metal za "darcie mordy". Skąd się biorą takie mity?

Bo jak ktoś usłyszy kiepski kawałek będący tzw. pseudometalem, a on będzie miał to za prawdziwy metal zniechęci się przez ten jeden utwór do innch zespołów promujących ten typ muzyki?

Albo druga wersja. ktos od urodzenia jest anty metal i co wtedy :lol:

?

Od urodzenia? Mało prawdopodobne.

Co do poglądów typu "darcie mordy" często znajduje sie to w polskim metalu^^

Cicho *konspiracyjny szept* moze ktoś jest. Albo wg Twojej terorii usłyszał w dzieciństwie polski metal i od tej pory jest anty. No moze nie jest to od urodzenia wiec mozemy to określic jako zniechęcenie w czasach młodego dziecinstwa, hm :lol:

?

Może... A może po prostu panuje taka tendencja? Nie wielu ludzi rozumie czym jest metal, a szkoda...

Cytat:

Powiedzdcie mi jedno. Dlaczego tak bardzo przyczepiliście się do mnie, bądź do Jacka?

och, bejbe, bejbe, proszę, tylko nie wałkujmy ponownie tego tematu. świat [u]nie obraca się wokół was[/i] i nie czuję potrzeby czepiania się ciebie, bądź Jacka tylko dlatego, że taki mam dzisiaj kaprys. robienie z siebie biedaków i sierotek maryś bynajmniej dobrym pomysłem nie jest.

Cytat:

Chodzi mi komentarze poniżające,obrażające czyjeś uczucia.

A ty wcale nie obrażałaś Ros. tymi mało ciętymi ripostami, a skąd.

Cytat:

A w zasadzie wytłumaczcie bliżej co to jest "Pop" bo dla mnie to coś w stylu Rihanny, czy jak jej tam...

To tak, jakby stwierdzić, że popkulturę tworzą różowe Barbie wydające z siebie nieokreślone bliżej piski na widok nowej płyty US5. Pop to skrót od słowa popular i odpowiedź sama powinna się pojawić, Jack.

Cytat:

Ale mam, jak wyście to w "Brisingr" określili, wielbicieli, wielbicielki i rodzinę :lol:

no i Valitkę, of course :ym:

.

Niesamowicie straszne.
Roztrząsanie swoich spraw sercowych i ogłaszanie na prawo i lewo, że Śnieżna jest twoją dziewczyną, chyba się nam wszystkim przejadło. Ja przynajmniej nie mam ochoty wnikać w wasze życie towarzyskie i prywatne, a tymczasem muszę, czytając wasze posty.

Cytat:

Ja wam zazdroszcze tego, ze jesteście prawdopodobnie normalni.

Prawdopodobnie nie jestem normalna. <;

Cytat:

A co powiecie na temat o tym dlaczego ludzie nie przepadają za metalem?

Bo ta muzyka nie trafia do każdego - dla mnie jest dosyć ciężka i trudna, przeznaczona dla węższego grona słuchaczy.
Są ludzie, których cieszy metal, są tacy, którzy pozytywne emocje znajdują w punku, reggae, popie, rocku i całej spółce gatunków muzycznych, zaś punkt widzenie zależy od punktu siedzenia. Mnie muzyka ma przede wszystkim bawić i relaksować, to forma takiej rozrywki i oderwania się od szarego i nieraz beznadziejnego świata - a metal w moim przypadku z pewnością tak nie funkcjonuje.

Cytat:

Skąd się biorą takie mity?

Bo są ludzie, dla których metal to darcie mordy. Są gusta i guściki, dlatego zdanie na temat określonych gatunków muzycznych jest tak zróżnicowane.

[quote="Enigmatyczna"]

Cytat:

Ja wam zazdroszcze tego, ze jesteście prawdopodobnie normalni.

Prawdopodobnie nie jestem normalna. <;

Prawdopodobnie w to wątpię :lol:

. metal jest muzyką moze i ciężką, ale za to jaką :ym:

.

Tak, daje energię na cały dzień w szkole ;-) I jakoś można przeżyc lekcje...

Kapitan_Jack_Sparrow1 napisał:

Enigmatyczna napisał:

Cytat:

Ja wam zazdroszcze tego, ze jesteście prawdopodobnie normalni.

Prawdopodobnie nie jestem normalna. <;

Prawdopodobnie w to wątpię :lol:

. metal jest muzyką moze i ciężką, ale za to jaką :ym:

.

O tak. Metal cudny

Ale dla mnie muzyką ciężką nie jest.Moje uszy wytrzymują nawet te najcięższe gatunki.Pewnie kwestia przyzwyczajenia ^^ Dla mnie techno jest muzyką ciężką. Od sluchania głowa mi pęka xD[/quote]

Cytat:

Tak, daje energię na cały dzień w szkole ;-) I jakoś można przeżyc lekcje...

A ja na to znowu, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja nie mogę przeżyć normalnie dnia bez przesłuchania chociażby jednej piosenki z mojej winampowej listy, a metalu nie słucham i za nim nie przepadam. Nie ma gatunku muzyki, którą cała ludzkość uznałaby za najlepszą pod słońcem i bezkonkurencyjną w stosunku do innych.

Cytat:

Moje uszy wytrzymują nawet te najcięższe gatunki.

Ależ to nie chodzi o uszy, dla których hałas jest zawsze szkodliwy (i gatunek muzyczny nie gra tu żadnej roli), ale o nasze nastawienie. Jeżeli czegoś nie lubisz, to nie potrafisz tego słuchać z przyjemnością.

Cytat:

I jakoś można przeżyc lekcje...

Wystarczy odrobina silnej woli i można nawet napisać trudny sprawdzian na maksymalną liczbę punktów. (;

....
"Rosye jak ty zostalas modem? bo tego nie rozumiem. dali ci go po znajomosciach?"
Arya123, +1

" Ale wiesz Rosye... Ty chyba zazdrościsz Śnieżnej bo sama jesteś jakąś pseudogotką albo, śmiem sie nawet posunąć do takiego stwierdzenia, różową Barbie..." "Tyle w tym poście błędów zarówno ortograficznych jak i stylistycznych, że jakby tobie ktoś powstawiał za to warny miałabyś bana od co najmniej kilku lat. A ta wypowiedź tak pasowała do tematu... oj, oj. Haha! Ty "mrohna" i "zUa"?! Nie rozśmieszaj mnie. Ty możesz uchodzić (wg. mnie) za najwyżej, tzw. różową Barbie. Przynajmniej ja tak odbieram Twoją wypowiedź. A te koguty... Masz jakąś mini hodowlę? A jak chcesz kogoś obrażać to mozna to zamienić na pisanie o żarówce. Skutkuje, naprawdę :lol:

."
Jack, +1

"A, ze Rosye jest wredna to chyba wie każdy, my w szczególności :lol:

"
Jack +1

Ostatnio doszłam do niesamowitego wniosku. Emo mają rację. Świat ich nienawidzi. A antyemo utwierdzają ich w tym przekonaniu, próbując jednocześnie ich zwalczać. Wam, szanowni forumowicze, pozostawiam ocenę tego, kto tu sobie zaprzecza. Zastanawiałabym się tylko nad ciągiem przyczynowo-skutkowym.

Wielebni moderatorzy, chce wam się? xD Bo mi od dawna nie.
Poza tym to jedyny konflikt od dawien dawna, w stosunku do którego pozostaję obojętna. Albo inaczej: jestem za dwiema stronami. Starzeję się.

Z wieści muzycznych. Eksperymentuje z drugą falą punka. Metal dla mnie to nadal darcie mordy. Hmm, może trzeba było nie zaczynać od czarnego albumu Metallici? Co prawda punk rock to tylko "trzy akordy i darcie mordy", ale nieodparcie mnie pociąga. Chyba ze względu na nieukrywaną i perwersyjną wulgarność. Screamo i emo działają na mnie odpychającą, chociaż w sumie powinno być odwrotnie, bo przecież lubię szepty w piosenkach. Rock alternatywny też, za dużo elektroniki.
Odkrycie sezonu? Rozpadnięty lubelski zespół o nazwie "Wyjście ewakuacyjne". xD

Ravyn, ty kinderpanku, ty!

Jak możesz słuchać tych samych zespołów co ja?

Cytat:

Dla mnie techno jest muzyką ciężką. Od sluchania głowa mi pęka xD

Ty wiesz co?
Ostatnio na zajęciach plastycznych chłopcy z mojej klasy poprosili panią o włączenie muzyki z komputera w pracowni. Dostali zgodę. Poleciało techno.
Wytrzymałam, powiem nawet, że do tego nieźle się ugniatało glinę. :ym:

Techno w sumie nie jest takie złe, to bardziej 'normalne" czyli puszczane w szanujących się(!) klubach jest idealne na jakąś zabawę czy dyskotekę.
Choć nadal moimi głównymi gfatunkami pozostają metal i rock. I rab.("Jestem twardy i zły, i jestem twardy i zły, i jestem twardy i zły, i jestem twardy i zły,
I ja razem z kolegami możemy zbliżać się do was w kapeluszach włożonych tyłem do przodu, bardzo groźnie,
Yo!") Czy coś w tym stylu.

Tak offtopując: Dawno nie było tu takiego poruszenia. Nie ma mnie 1 dzień, wchodzę, a tu 2 nowe strony w temacie i wszyscy nie na temat... :ym:

[/quote]

Mirza, tak mi się jakoś zachciało xD

Niesłyszałam o Wyjściu Ewakuacyjnym oO Ja na nowo odkrywam Pidżamę^^ No i Leniwiec xD

Bo to taki mały, lokalny, obłędnie optymistyczny zespół, który wydał jedną jedyną płytę, zanim się rozpadł, a ja, z tej płyty mam tylko trzy piosenki, których słucham namiętnie. Na chandrę. Na życie. Na wszystko.

OMG oO Sprawdzę czy są na wrzucie to sobie przesłucham^^

Dla mnie muzyką ciężka jest, tzw. pop i techno o_O. Ja poprostu nie mogę tego słuchać, to jest gorsze od najtandetniejszego Disco Polo o_O. Śmiać mi sie chce jak słyszę jakąś Rihannę albo Shakirę. To jest makabryczne. Nie to co metal :lol:

.

Ja dzienkować, dzienkować, Rosye. Szkoda, że... dobra, nic nie mówię bo potem będzie. śnieżna masz jeszcze ten numer gg?

Przestańcie już o tym metalu oO Matko! Niedługo nawet Apocaliptyci mi się odechce oO

Cytat:

Przestańcie już o tym metalu oO

Chodzi o sam metal, czy o rodzaj dyskusji, polegający na powtarzaniu w koło Macieju "techno złe, metal dobry, jestem mhrochny"? :ym:

O właśnie Cel xP O ten typ dyskusji xP

Kapitan_Jack_Sparrow1 napisał:

Dla mnie muzyką ciężka jest, tzw. pop i techno o_O. Ja poprostu nie mogę tego słuchać, to jest gorsze od najtandetniejszego Disco Polo o_O. Śmiać mi sie chce jak słyszę jakąś Rihannę albo Shakirę. To jest makabryczne. Nie to co metal :lol:

.

No coż... Ja wolę Rihannę niż jakieś dico polo, tego nie przeżyję... Metal i tak jest najlepszy. Ostatnio w ogóle "nie trawię" popu... Nic mi się nie podoba, widzę tylko Nightwsha i Within Temptation...

Cytat:

Dla mnie muzyką ciężka jest, tzw. pop i techno

O-jej.
Nie uwierzę, wiesz, Jack? Bo pop to muzyka rozrywkowa, która mimowolnie i podświadomie po prostu wpada do ucha. I nie widzę nic złego w słuchaniu Shakiry, bo nie ma złych piosenek. Rihanny nie lubię, bo od początku do końca jej imidż został stworzony przez managerów i całą resztę jej świty - dla mnie jest kompletnie nienaturalna i najczęściej śpiewa o totalnych idiotyzmach; jednak taka muzyka ma siłę przebicia (Umbrella jest o niczym, a cały świat to śpiewał ten kawałek przez minione wakacje) i należy do zaakceptować.

Cytat:

Ostatnio w ogóle "nie trawię" popu... Nic mi się nie podoba, widzę tylko Nightwsha i Within Temptation...

Wiecie, co mi się najbardziej w waszym zachowaniu i odnoszeniu do muzyki nie podoba? To, że szufladkujecie te wszystkie gatunki i przyczepiacie etykietki fajne i niefajne. Wiem, że to wasze zdanie, ale zamykanie się na pop, hip-hop, rock i wszystko inne nie jest super rozwiązaniem, a wręcz przeciwnie, taką totalną ignorancją połączoną z powtarzaniem oklepanych mitów.
Pop nie jest tandetą, niesie ze sobą całkiem podobny przekaz jak dziesiątki pseudomroczniastych zespołów, tylko że w inny sposób. Hip-hop lubi poruszać podobną tematykę jak rock i punk; opowiada o tej ciemniejszej i gorszej stronie świata, o ludziach, o ich słabościach, porusza tematy polityki, konfliktów zbrojnych i innych wydarzeń na skalę globalną.
Chemical Brothers reprezentują zaś muzykę elektroniczną, często zahaczają o house, często porównywany z techno. Podobnie jest z Prodigy - to, że bawią się elektroniką, to nie znaczy, że są źli, niefajni i w ogóle be.
Każdy gatunek muzyczny ma swoich wielkich przedstawicieli, a większość z was od razu twierdzi, że To jest dobre, a To jest złe, bo i popularne, bo i inaczej brzmi, więc ogólnie słuchanie tego to obciach.
A to przecież nie jest obciach, ej.

Ja się przyznaję bez bicia - lubię muzykę każdego gatunku - że ja założyłem ten temat - zauważyłem, że na wielu forach coś takiego jest, bo trzeba przyznać - fani cięższych gatunków są specyficzni - częściej niż inni jeżdżą na koncerty, częściej sami tworzą jakąś muzykę.

Jak dla mnie idiotyzmem jest postrzeganie założenia tego tematu jako miejsca do chwalenia mroku i wyszydzania popu.

Ja akurat hiphopu nie lubię w większości - muzyka mi nie podchodzi. Ale spodobała mi się Grupa Operacyjna za wyśmiewanie idiotów, i za wiejski, amuzyczny głos wokalisty(?). Wyszło ciekawe połączenie.

"widzę tylko Nightwsha i Within Temptation..."
Zły omen, zduś to w zarodku. Bo będziesz żałować...

A teraz napiszę coś strasznego. Nie trawię Nightwisha. Denerwuje mnie ta operowość, zawsze, gdy to słyszę, widzę Brunhildę z operowej "Pieśni o Nibelungach". Nie lubię pseudowikińskich klimatów, niestety.

Za to lubię lekkie, komercyjne, ale ciekawe i fajne Jamiroquai. Chłopaki grają odprężająco, pozwalają odpocząć od jęków i zgrzytów Nightwishów, Within Temtationów i Evanescensów (sorry, ale nie widzę zbytniej różnicy, poza tym, że Nightwisha nie uświadczymy w radiu).

To, skoro mamy taki klimat, to przyznać sie muszę iż wiele zespołów przez Was podawanych są mi nieznane. co więcej, powiem Wam, iż lubię mieszanie gatunków - elektronika w rocku przykładowo. nowe, nieznane przemienia. Gdybym miała kompletować zespół, postawiłabym gitarę koło puzonu, lekki fortepian koło ciężkich basów, wszystko doprawione elektroniką. Słuchanie wciąż jednego gatunku muzyki nudzi mnie. I wiecie co?
Oglądam MTV.

Cytat:

A teraz napiszę coś strasznego. Nie trawię Nightwisha. Denerwuje mnie ta operowość, zawsze, gdy to słyszę, widzę Brunhildę z operowej "Pieśni o Nibelungach". Nie lubię pseudowikińskich klimatów, niestety.

Ja rozumiem i szanuję, ale... Nightwish i "pseudowikińskie klimaty"?

No tak mi się kojarzy, nic nie poradzę. O wiele bardziej do mnie przemawiają hipisi niż ludzie z brodami zaplecionymi w warkoczyki. O wiele ciekawszy mi się wydaje fortepian od organów.

Cytat:

O wiele bardziej do mnie przemawiają hipisi niż ludzie z brodami zaplecionymi w warkoczyki.

Eee... Ale wiesz o tym, że broda Marco nijak ma się do ich muzyki, prawda? Z resztą, wątpię nawet, żeby on sam siebie kreował na wikinga.

Cytat:

O wiele ciekawszy mi się wydaje fortapian od organów.

To już sprawa gustu. Ja wolę organy.

Ravyn napisał:

Przestańcie już o tym metalu oO Matko! Niedługo nawet Apocaliptyci mi się odechce oO

To źle. Apocalyptica dobra, dobra. Kto na koncert do Wrocka? :ym:

Ravyn napisał:

Ja na nowo odkrywam Pidżamę^^

Dobrze prawisz, dobrze (: Ja również tak mam, obecnie wybieram się na koncert SNL bo Pidżama na śląsku obecnie grać, niestety i z ciężkim ubolewaniem, skończyła. Ale mamy nadzieję, że tylko 'chwilowo' ^^

Ja NW lubię, słucham, wybieram się na koncert (podobnie Apocalyptica) i uważam, że (oczywiście wg mnie) tworzą na prawdę dobrą muzykę. Jednak z reszty zespołów najczęściej słucham rocka alternatywnego, punk rocka, reggae... Po prostu wpada w ucho, dobrze się śpiewa i skacze na koncertach a i polskie teksty bywają na prawdę dobre i zawierają jakieś wartości w sobie.

Cytat:

Nic mi się nie podoba, widzę tylko Nightwsha i Within Temptation...

Też nie widzę sensu w monotematyczności w tym przypadku muzyki. Wiele się traci.
A Within Temptation lubię jedną jedyną piosenkę.

Cytat:

Jak dla mnie idiotyzmem jest postrzeganie założenia tego tematu jako miejsca do chwalenia mroku i wyszydzania popu.

Wyszydzając pop mogą tylko ludzi głupi, bo czy chcą, czy nie w większym lub mniejszym stopniu w nim żyją, bo pop jest wszędzie i obcuje się z nim przez większość życia. No, chyba, że sie radia nie słucha, telewizji nie ogląda i z innymi mediami nie obcuje.

Mnie ostatnio wszystko co nieco cięższe drażni i staję się podirytowana, co skutkuje tym, że ludzie dookoła to odczuwają dość mocno.
Limitem jest dla mnie właściwie jedna piosenka, potem zaczyna lecieć jakiś Bryan Adams czy coś w tym guście, no a jak mam się uczyć to pojawia się muzyka klasyczna.

Ja niezbyt lubię pop, ten puszczany w radiu.
Ale Laurę Pausini, Pavarottiego i starsze piosenki polskie, typu Anita Lipnicka i Irena Jarocka...
I muszę dodać, że swego czasu słuchałam hip-hopu(ale nie polskiego) i techno. Co prawda to było ze 3-4 lata temu, ale niektóre piosenki nadal mi się podobają.