Autor |
Wiadomość |
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick
|
Wysłany:
Śro 8:51, 19 Kwi 2006 |
|
piszemy tutaj naszą 3 część dziedzictwa. sklejamy to co już wymyśliliśmy, redagujemy itp.
mam pozwolenie na założenie tematu
i prosze, piszemy na poważnie, bez sarkazmu
|
|
|
|
|
|
|
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick
|
Wysłany:
Śro 12:22, 19 Kwi 2006 |
|
np. co zrobimy z rorasiem i carvahall. uśmiercamy? wybawiamy z opresji? uwalniamy katrine?
piszcie
|
|
|
|
|
Marthain
..::Precious Shur'tugal::..
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Las Druadan
|
Wysłany:
Śro 13:04, 19 Kwi 2006 |
|
Eragon z Roranem lecą zabić Razaków, Eragon zabija jednego i w tym momęcie drugi razzack zabija rorana, Eragon pełny furi zabije reszte.
|
|
|
|
|
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick
|
Wysłany:
Śro 15:03, 19 Kwi 2006 |
|
ok. nie ma sprawy. mi sie podoba. jeśli komuś nie to niech pisze.
ale kiedy to będzie? po bitwie? sądze że eragon ugnie sie przed roranem uda sie z nim na poszukiwanie katriny przed dokończeniem szkolenia. dopiero potem uda sie do du veldenvarden. ale możemy wymyśleć jakąś pułapkę na braci albo napisać, że w helgrindzie ich nie ma. ze by jakoś rozwinąć czy urozmaicić możemy też wykombinować ze katrine przetrzymują w uru'baenie i roran sam sie tam uda i np. go schwytają.
jakieś propozycje?
|
|
|
|
|
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick
|
Wysłany:
Śro 15:52, 19 Kwi 2006 |
|
moglibyśmy też opisać działania elfów na pograniczu alagaesii. coś w stylu rozdziałów o nasuadzie z 2 części
|
|
|
|
|
filozof (podwórkowy)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 1410
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: minas ithil
|
Wysłany:
Śro 15:55, 19 Kwi 2006 |
|
Działnia elfów : przemyt klejnotów oraz zarabianie na własnoręcznie produkowanym jabolu , dzięki temu spiją wojska galba i wygrają wojne
|
|
|
|
|
Tymeras
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tronjheim
|
Wysłany:
Śro 16:03, 19 Kwi 2006 |
|
Hehe
Co do poprzednich postów to podoba mi się to co Marthain napisał Roran by zginął!! :jupi: I powinno według mnie wydarzyć się to zaraz po bitwie
|
|
|
|
|
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick
|
Wysłany:
Śro 16:09, 19 Kwi 2006 |
|
ale nie ma powodów by zginął po bitwie. musimy go uśmiercić jakoś inaczej. tak żeby wszyscy byli zadowoleni. może zabije go murtagh? podczas poszukiwania katriny. tylko wtedy musielibyśmy zrobić coś z katriną
|
|
|
|
|
Tymeras
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tronjheim
|
Wysłany:
Śro 16:21, 19 Kwi 2006 |
|
Żeby Rorana zabił Murt........... dobrze kombinujesz, bardzo dobrze Podoba mi się ta wizja
|
|
|
|
|
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick
|
Wysłany:
Śro 16:29, 19 Kwi 2006 |
|
dzięki. kiedy bedzie dosyć pomysłów to zaczne pisać 1 rozdział. myślę, że odrzucimy możliwość opisanie tego co sie dzieje w uru'baenie i innych lokacjach tego typu. to by dawało możliwość przewidzenia przez czytelnika co zrobi imperium.
powinniśmy też dać jakieś niespodzianki tj. gwałtowne zwroty akcji ale na razie nic mi nie przychodzi.
PS. im więcej rąk do przacy tym lepiej. a wiec prosze abyście wypowiadali sie w tym temacie. może byc niezła frajda skomponujemy całą wersję i zaczniemy ją czytać
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Śro 17:00, 19 Kwi 2006 |
|
Cos o nowym smoku:
Kruk. W ciemności zbliża sie do Uru'baen. Nie zauważony przemyka się przez wrota zamczyska. Brama jest niestety zamknięta. Ptak spojrzał na budynek. Pałac miał w sobie wiele tjemnic i kilka wejść. Kruk przysiadł na posadzce. Pod jego nogami coś skrzypnęło... to tylko kilka wysłych liści. Zwierze popatrzylo znów na wrota... dla takiego ptaszka były ogromne. Znów wzlecial w powietrze. Znalazł jedną wieże nieco dalej niz zamek. Kruk poleciał tam. Zniknął wśrod lisci a chwile później znów się pojawił, ale tym razem już nie sam. Towarzyszył mu piękny sokół. W krótce obaj byli przy wieży. Zastali tam otwarte onko i śpiących strażników. Znlaeźli mały woreczek. Nagle cos błyśnęło oślepiającym zielonym blaskiem.
-To ono- zakrakał kruk.
-Tak, pan bedzie zadowolony- sokoł pisnął i złapał za woreczek. Znów oboje wzlecieli w powietrze i zniknęli w mroku...[/img]
|
|
|
|
|
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick
|
Wysłany:
Śro 17:04, 19 Kwi 2006 |
|
czyli jednak bedzie 3 smok? bo możemy go nie wykluwać.
to jest całkiem niezłe ale jajo jest inaczej strzeżone i tylko cudem można je wykraść. bądź co bądź ale musimy sie trzymać pozostałych części.
|
|
|
|
|
Becik
..::Elva's Protector::..(ExtraMod)
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 2115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła :P
|
Wysłany:
Śro 17:35, 19 Kwi 2006 |
|
ohohohohoho a chcecie wiedziec co mi sie wydaje (z pewnoscia wiekszosc z was czytajac ten post w tej chwili mowi nie bo jestem meczacy) no to sluchajcie moim zdaniem masz racje wpewnej kwestii niepamietam8 zlituje sie nad roranem, ale eragon obiecal oromisowi tez ze zajmie sie elva wiedz ona tez wyruszy razem z nimi oczywiscie eras bedzie prubowal zdiec z niej klatwe co mu raczej nie bedzie szlo napadna i zabija ra.zacki i uwolnia katrine . roran i katrina wruca do vardenow a eragon i elva poleca do du weldenvarden eras bedzie kombinowal z klatwa i wraz z radami oromisa siciagna z niej klatwe. w miedzy czasie murtagh odkryje ze galb go siciemnil z tymi imionami i si jakos wyzwoli z przysiegi i potpieprzy mu ostatnie jajo uda sie do lasu elfow i znajdzie erasia. eras znajdzie bron z pod drzewa to bedzie moim zdaniem miecz broma bo nie pamietam co sie stalo z jego mieczem a dowie sie tego z krybty dusz bo tam porozmawia z dusza broma (nie brom nie wruci tylko udzieli porad erasiowi ) murtagh znajdzie eragona i da mu jajo on da je w lapki elvy elfy karza zlozyc murtowi przysiege wiernosci na co sie zgodzi. oromis bedzie ich szkolil i podczas szkolenia beda sie zastanawiac co zrobic z jajem (fioletowym jajem ) po kilku dniach z jaja wykluje sie smok i elva zostanie jezdzcem (i w tym momecie przestane czytac zeby wejsc na forum i sie brutalnie zasmiac jak obiecalem )oromis zacznie szkolic cala trujke i dalej nie mam veny
p.s Nie chce brutalnej krytyki bo to tylko wymyslilem na poczekaniu ale trzyma sie kupy i moze sie wydarzyc
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Śro 17:39, 19 Kwi 2006 |
|
|
|
|
Ireth
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ze swojego pokoju
|
Wysłany:
Śro 17:50, 19 Kwi 2006 |
|
Może się wykluć i okaże się, że to wcale nie jest jajo smoka tylko przerośnięta kura albo jakiś pterodaktylus i się poprostu elfy i vardeni pomylili. Wszytsko możliwe
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Śro 18:13, 19 Kwi 2006 |
|
Albo możemy stworzyć kogoś zupełnie nowego (byle nie jakiegoś super bohatera, który wszystko potrafi i może, a Galba powala na łopatki najmniejszym palcem u nogi ).
PS.: I czemu wszystko ma być na poważnie? Trochę humoru (nawet i wisielczego) nie zaszkodzi.
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Śro 20:24, 19 Kwi 2006 |
|
Moja skrócona wersja.
'Eragon popatrzył na niebo... zobaczył spadający czekoladowy kamień. Jak najprędzej pobiegł do Saphiry.
Saphiro... czekoldowa kula zmierza w stronę ziemi.. będzie nie...
Nie zdążył dokończyć. Czekoladowa kula spadła na pola pszenicy i tak puuuu... powstał Czokepik."
Może być?
|
|
|
|
|
Ireth
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ze swojego pokoju
|
Wysłany:
Czw 15:17, 20 Kwi 2006 |
|
|
|
|
Elessar
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 917
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany:
Czw 15:28, 20 Kwi 2006 |
|
Czekoladowa pycha
Chyba końcówka taka była
|
|
|
|
|
Tymeras
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tronjheim
|
Wysłany:
Czw 15:45, 20 Kwi 2006 |
|
Takkk... A tytuł: "Eraś, Sapcia i czekoladowa kuleczka" :zajc"
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Czw 16:27, 20 Kwi 2006 |
|
Dalsza część co się działo z jajem:
Dalej lecieli. Sokoł i kruk nieśli woreczek przez leśną gęstwine. Nagle woreczek stał się bardzo ciężki... Ptaki polecialy jeszcze z kilometr do Teirmu i upuścili pakunek. Oboje usiedli na drzewach i patrzyli się jak gdzieś w oddali mulutenki woreczek tkwi w ziemi... Bali się. To było przećwiczenie nowego systemu Galbatorixa... Magia ta byla tak silna, że i sokołowi kurkowi poprzypalały się nogi. Były poprostu czarne. Polecieli dalej...
CDN
|
|
|
|
|
filozof (podwórkowy)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 1410
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: minas ithil
|
Wysłany:
Czw 16:34, 20 Kwi 2006 |
|
latające pieczone kurczaki
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Czw 16:52, 20 Kwi 2006 |
|
No a jak To twoja filozofia?
|
|
|
|
|
Lyla
..::Precious Shur'tugal::..
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam, gdzie czas wolniej płynie...
|
Wysłany:
Czw 17:09, 20 Kwi 2006 |
|
Filozofia nad filozofiami
hehe
moim zdaniem na końcu Eragon przeżyje, A Murtagh zginie-bez żadnych czekoladowych kuleczek
700 post.... wowo
|
|
|
|
|
Tymeras
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tronjheim
|
Wysłany:
Czw 17:11, 20 Kwi 2006 |
|
Murtagh zginie z przejedzenia => zje za dużo czekoladowych płatków, będzie miał wzdęcia i w końcu go rozwali od środka
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Czw 17:24, 20 Kwi 2006 |
|
Eraś zginie!!! Bo zdradzi czokapiki z Cini Minis
|
|
|
|
|
Kani
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgadnij
|
Wysłany:
Czw 18:49, 20 Kwi 2006 |
|
A roran zginie tak:
Eragon i roran przemykali się przy murach twierdzy ra'zaców. Głowna brama była zamknięta, ale nawet jakby była otwarta to by tamtędy nie weszli bo to by była głupota. - Zatrzymaj się,- Eragon podniósł ręke- tu będziemyt się wspinać, nikt nas nie zauważy. Roran przytaknól i spojrzał na ścianę po której mieli się wspinać, była wysoka na około czterdzieści stóp, dla jego przyrodnego brata to prawie nic, w końcu skakał na dwadzieścia, dla niego też nie był to zbyt duży problem, przecież wychował się w górach. Eragon właśnie zarzucał linę. - Gotowe- oznajmił i zaczeli się wspinać, Roran patrzył jak jeździec zręcznie prawie wskakuje na mur, on musiał się bardziej namęczyć, ale miał uratować Kathrinę! Z nowym zapałem się wspinać, gdy wreszcie jakoś się wdrapał usłyszeli jakiś odgłos dochodzący z prawej strony, to tylko pijani strażnicy. Eragon zaczoł iść w stronę wieży, roran za nim. Gdy otworzyli drzwi prowadzące do wnętrza wieży, stwierdzili że schody idą jeszcze głęboko pod ziemię, tam na pewno jest Kathrina i ra'zacowie! Schodzili i schodzili, a stopnie nie miały końca, gdy się wreszcie skończyły Roran padał z sił, Eragon wprost przeciwnie, wyglądał jakby się w ogóle nie zmęczył. Ruszył przed siebie, jakby prowadził go jakiś instynk który posiadają tylko jeźdźcy smoków. korytarz skręcał, a z naprzeciwka szli jacyś żołnierze. Eragon wyjął miecz pożyczony od samej nasuady i przygotował się do żucenia zaklęcia uśiercającego, gdyby strażników było więcej. Roran przygotowaał swój młot, strażnicy okazali się ra'zacami, było ich trzech, jeden zginął od zaklęcia, drugi od ciosu miecza Eragona, a trzeci umknął przed młotem Rorana, lecz jeździec odciął mu głowę. Wszystko odbyło się bardzo sdzybko, prawie bezdźwięcznie. Troche dalej były drzwi których pilnował martwy strażnik, widać było że ra'zacowie byli głodni, a za drzwiami musiała być Kathrina! Roran wziął klucze od martwego strażnika i otworzył drzwi, nagle wyskoczyła Kathrina i wbiła Roranowi nóż prosto w serce krzycząc: "Giń tu parszywy potworze!" Roran zdąrzył tylko powiedzieć : "Kocham cię na wieki, a ty dożyj późnej starości" i umarł.
I co wy na to by Kathrina zabiła Rorana??
|
|
|
|
|
Becik
..::Elva's Protector::..(ExtraMod)
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 2115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła :P
|
Wysłany:
Czw 19:30, 20 Kwi 2006 |
|
hahaha nie oni musza zginac oboje moze lepiej tak
Tajemniczy napisał: |
A roran zginie tak:
Troche dalej były drzwi których pilnował martwy strażnik, widać było że ra'zacowie byli głodni, a za drzwiami musiała być Kathrina! Roran wziął klucze od martwego strażnika i otworzył drzwi, |
to co ujrzal roran przerazilo go za drzwiami lerzaly tylko kosci wszedl do srodka i krzyknol, znalazl burze miedzianych wlosow, w tym momecie kapletnie zesfirowal zaczol machac mlotem bezmyslnie i prawie trafil swojego kuzyna, wybiegl z lochu wrzeszczac jak wariat dobiegl do zbocza i zucil sie ze skal eragon probowal go powstrzymac ale roran okazal sie zbyt szalony. Eragon podbiegl do do zbocza i ujrzal martwego kuzyna nadzianego na ostre skaly.
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Czw 20:45, 20 Kwi 2006 |
|
jakie optymistyczne, becik
a ja znam lepsze: dochodzą do drzwi, otwierają... a tam koleini strażnicy. eragon rach-ciach-ciach i po sprawie, lecz z drugiej strony nadbiegają następni. roran zuca, że sie nimi zajmie, choć był wyczerpany, a eragon nie. mimo wszystko eragon sie zgadza. w końcu to rorana ukochana, nie jego. wiec roran macha młotkiem, a eragon męczy sie z kluczami. w koncu, po jakiś 15 min. zdenerwowany otwiera drzwi magia. ze środka wypada katrina, wrzycząc "ukochany!". roran zabija ostatniego kmiotka i umiera na rekach katriny z wyczerpania. eragon patrzy na kuzyna i mruczy "no dobra, mogłem mu troche pomóc..." rozwścieczona katrina wali eragona młotem umarłego ukochanego po czym sama, z żalu za ukochanym i ze wstydu z popełnionego morderstwa żuca sie ze skały. eragon budzi sie i mruczy "o zesz, ale ta kobita ma siłe w tych rękach!..."
koniec
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Czw 20:47, 20 Kwi 2006 |
|
Chwilę potem zleciały się stare Ra'zacki, Ra'zacki i małe Ra'zaczki z burzą rudych włosów i zaczęła się wyżerka.
|
|
|
|
|
|