|
|
Autor |
Wiadomość |
ErAgOnIuSz
...:User:...
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Carwahall
|
Wysłany:
Nie 20:18, 11 Lut 2007 |
|
a co my w tym klubie będziemy robić?
|
|
|
|
|
|
|
Arya: Saphira
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alagaësia
|
Wysłany:
Nie 21:33, 11 Lut 2007 |
|
No cóż... Zdobywamy informacje o elfach itd. Wejdź sobie na forum www.elfy1234.fora.pl Jest o świecie fantasy. Pewno Cię zainteresuje.
Ps. Lukaesan witaj w naszym klubie:)
|
|
|
|
|
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa
|
Wysłany:
Nie 21:53, 11 Lut 2007 |
|
Altmerowie
Złotoskóre elfy wysokiego rodu uważają się za najbardziej cywilizowaną rasę całej Tamriel. Trudno odmówić im w tym pewnej racji, skoro nawet wspólny język Cesarstwa, tamrielski, pochodzi od ich mowy i pisma, a większość sztuk, rzemiosł i nauk ma swe źródła w ich tradycjach. Zwinne, inteligentne i obdarzone silną wolą, elfy wysokiego rodu specjalizują się w sztukach magicznych i są zdecydowanie bardziej odporne na choroby od przedstawicieli "niższych" ras.
Świat The Elder Scrolls: Prowincje - Aldmerskie Dominium
Napisał: MoOnRiDeR
środa, 14 wrzesień 2005
Aldmerske Dominium jest stosunkowo niedawnym tworem. Poprzednio były to dwie odrębne krainy- Summurset Isles i Valenwood. Dominium ma swoje początki w 2E830, kiedy potomkowie Dynastii Camoran zaczęli walczyć o tron Valenwood. Są różne teroie dotyczące powstania Dominium. Przedstawiam tutaj najbardziej prawdopodobną wersję. Kiedy jedna z frakcji Bosmerów (Lesnych Elfów) poczyniła kroki w kierunku pokoju z ich odwiecznymi wrogami w Zachodnim Cyrodill- terytorialne ustępstwa w zamian za coloviańskie wsparcie dla żądań frakcji- Altmerzy (Wysokie Elfy) zaatakowały narody Valenwood. Wysokie Elfy szybko ustanowiły prowizoryczny rząd, Thalmor, rządzący w imieniu popieranego przez nich kandydata do tronu, Camorana Anaxemesa, którego ród na początku zawiązał pakt z Aldmerami. Imperium Cyrodill było wtedy w okresie bezkrólewia, w związku z czym Coloviańczycy, popierający przeciwną frakcję, zostali z łatwośią odrparci przez armie Aldmerów. Pozostali pretendenci do tronu zostali "uciszeni". Rządy Wysokich Elfów stały się faktem. Aldmerzy przypomnieli wówczas Anaxemesowi cenę za pomoc Summurset: pięcdziesiąt lat poddaństwa Królowi Alinoru. Tak narodziło się
Aldmerskie Dominium.
"Wysokie Elfy uważają się za jedyną idealną rasę. Przez setki pokoleń krzyżowały się nawzajem tak, by wykreować czystą pod względem rasowym linię i dziś wszystkie są niemal identyczne pod względem wyglądu. Nieprawdziwa jest teoria, podług której Wysokie Elfy mnożą się wolniej i rzadziej niż ludzie. Powolny przyrost spowodowany jest raczej tym, że dziewięć na dziesięć dzieci, które im się rodzą, jest ZABIJANYCH z powodu obsesji czystości krwii (!)".
"Altmerzy gardzą innymi Elfami, jako mało wyrafinowanymi prostakami i w ogóle prawie całkowicie ignorują inne rasy. Płacą swe Imperialne trybuty nie ze strachu przed wojną, ale raczej by ludzie nie "zainfekowali" inwazją ich wysp."
"Parzenie się" poza czystą linią jest potwornym, niewyobrażalnym przestępstwem, i jest brane jako niepodważalny dowód na skażenie krwii osobnika, który się tego dopuścił- gdyby był "czysty", nie zrobiłby tego. Wygnanie na kontynent jest postrzegane jako równoznaczne z wyrokiem śmierci, ponieważ życie poza ich idealnym społeczeństwem jest po prostu pozbawione sensu."
"Przykładają dużą uwagę do porządku, z tego płyną ich skłonności w kierunku noszenia wszelkiego rodzaju uniformów. Ich drzewa i inwentarz (w znaczeniu "trzoda") zostały "wytworzone", by były doskonałe i klasyczne- takimi też są. Wysokie Elfy nie mają własnych imion, tylko kombinacje numerów, które- wymawine głośno- brzmią w ludzkich uszach właśnie jak imiona. Nie czują wobec siebie nawzajem żadnej czułości, wrażliwości i nie wiedzą co to współczucie.
"Są dekadenckie i narcystyczne. Dla nich najważniejsze są ich własna forma, maniera, czy styl, to dla nich najwyższa wartość. świadome swej arystokratycznej pozycji, otaczają się skarbami i bogactwami, dziełami wielkich artystów i w ogóle wszystkim, co najlepsze, choć tak naprawdę nie czerpią z tego faktu żadnej satysfakcji. Każdy z nich zajmuje się wyłącznie sobą. W rezultacie życie społeczne jest u nich szczątkowe- spotykają się i utrzymują dwory tylko by demonstrować sobie nawzajem swą ważność i siłę. Rzadko raczą rozmawiać z ambasadorami Cyrodill, kiedy już to robią, ich mowa jest pełna zagadek, lub słów- zaklęć."
Valenwood
Valenwood został uznany za prowincję- nieużytek przez Drugie Imperium. Warte wspomnienie jest, że nie ma w nim miast, zbudowanych przez same Leśne Elfy. Ich surowy "Zielony Pakt" zabrania im używania drzewa czy innych roślinopochodnych jako budulca, a są zbyt "niegospodarne", by nauczyć się używania kamienia. Leśne Elfy pozwoliły na zbudowanie przez Drugie Imperium kilku dróg przechodzących przez są prowincję, ale zaniedbują ich znaczenie, ponieważ Bosmerzy nie potrzebują tego typu ułatwień do swobodnego poruszania się po najgęstszych lasach. Te drogi zostałyby z pewnością zarośnięte i zapomniane, gdyby nie Thalmor kontrolowany przez Wysokie Elfy, które je zeperowały i poszerzyły, by służyły za szybkie przejścia dla ich wojsk z i do wybrzeża.
Większość regionu to niedostępne namorzyny i nadmorskie lasy deszczowe, z niewieloma prześwitami- równinami i łąkami, ciągnące się na północ aż do Wybrzeża Strident (jest kilka tłumaczeń słowa "strident", nie wiem, które jest tu właściwe). Wiele ludzkich punktów handlowych wybudowanych za Drugiego Imperium zostało opuszczonych lub przejętych przez zwierzoludzi- Centaury, Orki i Imga- które dzielą puszcze z Bosmerskimi plemionami. Ludzie, generalnie, nauczyli się nie wkraczać do lasów Valenwood. Lesne Elfy, mimo że niegdyś całkowicie uzależnione były od corocznych kupieckich karawan Coloviańskiego Zachodu , potem polegały wyłącznie na morskim piractwie Dominium jako jedynym �ródle produktów z zewnętrznego świata. Jak jest obecnie, nie wiem.
Omawiając Leśne Elfy jako jeden lud, musimy ponownie odwołać się do relacji Eryka z Gius. Po opuszczeniu dworu Alinoru, został u Lesnych Elfów, w ich stolicy, Falinesti, podczas jego (miasta) letniej migracji. Kiedy miasto wędrowało wzdłuż nadbrzeżbego regionu Przylądka, Wryk z Guis dowiedział się wiele o kulturze Valenwood:
"Bosmerzy nie są mniej nienawistni niż ich bracia z Summerset, ale są dalece bardziej skorzy do współpracy. Leśne Elfy aprobują obecną ludzką aktywność, ponieważ daje im ona poczucie ważności".
"Są wyłącznie i ortodoksyjnie mięsożerni. Nie mogą- i nie będą- jeść czegokolwiek na bazie roślinnej. Jedzą zatem dziką zwierzynę, zwierzoludzi, siebie nawzajem, albo mięsa sprowadzane z innych regionów. Ta częśc Zielonego Paktu znana jest jako Mięsny Mandat (Meat Mandate) i- obok wielu innych zasad- wymaga, by zabity wróg został kompletnie zjedzony przed upływem trzech dni. Członkowie rodziny wojownika, który zgładził wroga, moga pomóc mu w konsumpcji. Nie trzeba chyba mówić, że Lesne Elfy nie lubią angażować się w duże bitwy, o ile nie akurat nie głodują.
"Leśne Elfy oczywiście nie mogą palic niczego roślinnego z natury. Popularne są kościane fajki, które są jednak wypełniane gąsienicami lub pędrakami."
"Przez pewien czas Coloviańczycy używali pomocy Łuczników bosmerskich, np. podczas Wojny o Rihad. Leśne Elfy okazały się jednak zbyt niezdyscyplinowane i skore do dezercji, by na dłuższą metę można je było wykorzystywać jako żołnierzy. Wystarczyło, że taki Elf wszedł w cień jakiegoś drzewa i jeśli chciał mógł zniknąc, jakby rozpłynął się w powietrzu. Ich zdolności do "zlewania się" z lasem są godne uwagi. Tytuł ich najsławniejszego poematu, Meh Ayleidon, oznacza "Tyisiąc korzyści z ukrywania się".
"W punktach handlowych Cesarstwa, Leśne Elfy stają się bardzo szczęśliwe. Niektóre wyroby stolarskie cieszą je bez końca. Większości z nich w ogóle nie znają. Przynoszą ze sobą swoje własne wyroby: skóry, perły rzeczne, kościane amulety, wytwarzane z dłoni ich martwych czarodziei, wciaż pełnych magii. Często kupują bezużyteczne wyroby z drewna, lub takie, których sposobu działania nigdy się nie dowiedzą. Wśród ich najdzielniejszych wojowników są tacy, którzy używają...kół od wozów jako tarcz lub jako (jak sami myślą) imponującego okrycia głowy"
"Bosmerzy mają drugą, zwierzęcą naturę. Jesli potrzebują, moga przybierać zwierzęce kształty lub też wody. Ich najstraszliwszą transformacją jest przeistoczenie się w Dzikich Łowców. To właśnie Dzikie Łowy zbiły Króla Borgasa za grzeszność i podłość, niesprawiedliwość jego Alezjańskiej wiary. Dzicy Łowcy to grupa zmiennokształtnych, przepotężnych leśnych demonów, które przewalają się przez krainy, masakrując wszystko, co stanie na ich drodze. Leśne Elfy nie lubią rozmawiać o Łowach, zdaje się że nie są wcale dumne z posiadania tej mocy- Łowy używane są dla wymierzania sprawiedliwości. Poza tym jednak "każdy potwór na świecie, który kiedykolwiek istniał, pochodzi z poprzednich Łowów. Ci Bosmerzy, którzy stją się Dzicy (Dzikimi Łowcami), nie wracają..."
====================================================
Wielkie Małpy Valenwood
Wielkie Małpy lub też Imga, są pierwotnymi, tubylczymi zwierzoludzmi Valenwood. Widzą w Wysokich Elfach swoich panów i władców, jako odzwierciedlenie idealnej, cywilizowanej społeczności. Wielkie Małpy posuwają się do desperackich kroków, by naśladować Altmerów: noszą peleryny, praktykują szermierkę, starają się mówić z doskonałą dykcją i dworskimi manierami, pomimo ich ciężkich, barytonowych głosów. Każdy Imga nosi jakiś tytuł, czy to Baron, czy Książe, Hrabia itd. których używają gdy zwracają się do członków Thalmoru. Najskrajniejsze przypadki wśód Wielkich Małp golą swoje ciała i pudrują skórę na biało, by wyglądała poobniej do altmerskiej. Często zacinają się podczas tych czynności, stwarzając rzeczywiście żałosny obraz nagiej, białej Małpy, o skórze nakrapianej krwią, pyszniących się wokół punktów handlowych Valenwood ze sztucznym dostojeństwem. Imga traktują ludzi jako zwierzoludzi, położonych niżej od nich, których zapach jest dla Małp niezmiernie przykry- Wielka Małpa trzyma perfumowany róg swojej peleryny przy nosie, kiedy w pobliżu są Ludzie.
====================================================
Stosunki pomiędzy Dominium a Imperium są napięte. Imperium odradza podrózowania swym obywatelom na tereny Aldmerskiego Dominium.
Ciekawe miejsca:
Alinor
Zakazane przez blisko pięćset lat, miasto to jest stolicą Wysp Summurset i sercem Aldmerskiego Dominium. Ludzcy kupcy mają pozwolenie na znajdowanie się wyłącznie w jego portach. Opisują oni miasto jako "zrobione ze szkła, lub ze skrzydeł owadów". Mniej fantastyczne �ródła przybywają z relacji Imperialnych wysłanników z Dynastii Reman, któe opisują miasto jako symetryczne i błyszczące, "hipnotyczny kłębowisko wałów i niesamowicie wysokich wież, budowanch tak, by wychwytywać światło słoneczne i załamywać jego światło na bazowe kolory.
Falinesti
Wędrujące miasto bosmerskiego króla, Falinesti w lecie jest na południu, a w okolicach Hearth Fire na północy. To największe z valenwoodzkich dębów- graht, których magia zostałą obudzona i przyzwana za świtu znanej historii. Tron Camaronów jest gdzieś na najwyższych gałęziach. Lesne Elfy wspinają się po jego powierzchni jak termity, albo ostrożnie zsuwają ię z poziomu na poziom za pomocą ciernistych "lian". Ludzie generalnie nie są w stanie przyzwyczaić się do tego dziwnego miasta i nie zostają w nim długo, ale Orki i Imga są powszechne. Thalmor zdecydował się zmienić stolicę Valenwood z Falinesti na Elden Root podczas trwania Aldmerskiego Dominium.
_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Bosmerowie
Bosmerowie, czyli "ludzie drzew", najbardziej ze wszystkich ras umiłowali życie w zgodzie z naturą. Zamieszkują dzikie, niedostępne głusze tropikalnej Puszczy Valen. Ich jedyne w swoim rodzaju obyczaje i kultura są pożywką dla licznych opowieści, a niezwykle tajemnicze, owiane legendami rękopisy i dzieła literackie stanowią nie lada gratkę dla niejednego barda czy historyka. W poniższym opracowaniu postaram się rozwinąć każdy aspekt życia tego ciągle zadziwiającego ludu.
Charakterystyka
Zwani Leśnym bądź Zielonym Ludem, lub leśnymi elfami, Bosmerowie żyją podzieleni na klany w zachodnich ostępach puszczy Valen, choć nietrudno ich spotkać w innych rejonach Tamriel. Posiadają oni typowo elfie, wydłużone uszy. Cechują ich duże, skośne oczy, zazwyczaj czarne lub zielone, oraz jasnobrązowa skóra, która w leśnym półmroku może pełnić funkcję kamuflażu.
Zwani Leśnym bądź Zielonym Ludem, lub leśnymi elfami, Bosmerowie żyją podzieleni na klany w zachodnich ostępach puszczy Valen, choć nietrudno ich spotkać w innych rejonach Tamriel. Posiadają oni typowo elfie, wydłużone uszy. Cechują ich duże, skośne oczy, zazwyczaj czarne lub zielone, oraz jasnobrązowa skóra, która w leśnym półmroku może pełnić funkcję kamuflażu.
Trudne warunki bytowania wywarły ogromny wpływ na ukształtowanie się Bosmerów. Aby mogli się bezproblemowo poruszać w gąszczu drzew i zarośli, ewolucja obdarzyła ich niskim wzrostem oraz szczupłym i giętkim ciałem. Wbrew pozorom można też spotkać osobniki o całkiem odmiennej budowie. Za przykład mogą służyć choćby operatorzy wind Falinesti "o ramionach grubości karku byka". Jednak tak wyrośnięci Bosmerowie stanowią zaledwie niewielki procent ogółu leśnych elfów. Przeważają elfy szybkie i zwinne.
Ich wrodzona pojętność i ciekawość, połączona z nadzwyczajną zręcznością czyni z nich niebywałych zwiadowców, złodziei oraz agentów. Jednak w całym Tamriel słyną przede wszystkim jako niezrównani łucznicy.
Bosmerowie są nie mniej zadufani w sobie niż ich Altmerowi bracia z Summurset, jednak dalece bardziej aprobują ludzką aktywność na swoich ziemiach, ponieważ mogą pozwolić sobie względem nich na poczucie wyższości.
Militaria
Bosmerowie są mistrzami w posługiwaniu się bronią dystansową, a szczególnie umiłowali łuki. Każdy leśny elf czy elfka już od dziecka ćwiczą się w sztuce umiejętnego naciągania cięciwy. Najzdolniejsi dołączają do dorosłych podczas polowań. Jako przykład może służyć Lady Benoch, która już w wieku lat czternastu dołączyła do myśliwych swojego plemienia jako Jaqspur, czyli snajper, strzelec wyborowy. Nadzwyczajne zdolności leśnych elfów nie umknęły uwadze Colovian. Korzystali oni z pomocy Bosmerowych łuczników np. podczas "Wojny o Rihad". Bosmerowie okazali się jednak zbyt niezdyscyplinowani i skorzy do dezercji, by na dłuższą metę można ich było wykorzystywać jako żołnierzy. Wystarczyło, że taki elf wszedł w cień jakiegoś drzewa i jeśli chciał, mógł zniknąć, jakby rozpłynął się w powietrzu. Umiejętności kamuflowania są niezmiernie imponujące i tak ważne w Bosmerowej kulturze, o czym świadczy fakt, iż tytuł ich najsławniejszego poematu, Meh Ayleidon, oznacza "Tysiąc Korzyści Z Ukrywania Się".
Podsumowując, domeną leśnego elfa jest zdecydowanie walka na odległość. Polega on tym samym na swym celnym oku i wprawnej ręce. Dobrze sprawdza się w roli zwiadowcy, tropiciela, lekko opancerzonego wojownika – łucznika. Stara się nie dopuścić do otwartych starć, podczas których ma nikłe szanse na wygraną. Gdy jednak wróg zdoła się przedrzeć przez ostrzał, wówczas Bosmerowie wykorzystują swe zdolności wtapiania się w otoczenie.
Handel z Cesarstwem
Punkty handlowe Cesarstwa są wśród leśnych elfów bardzo popularne. Wyroby stolarskie cieszą się ich niezmiernym zainteresowaniem i fascynacją. Bosmerowie często kupują bezużyteczne wyroby z drewna, lub takie, których sposobu działania nigdy nawet nie poznają. Cesarski stereotyp głosi, iż wśród ich najdzielniejszych wojowników są tacy, którzy używają... kół od wozów jako tarcz lub jako imponującego okrycia głowy.
Do towarów wytwarzanych przez Bosmerów można zaliczyć: skóry, perły rzeczne, kościane amulety wytwarzane z dłoni ich martwych czarodziei, wciąż pełnych magii, itp.
Wierzenia
Religia Bosmerów jest jedną z najmniej poznanych w całym Tamriel. Pokutuje stereotypowy przesąd, według którego leśne elfy postrzegani są jako dzikie i żądne krwi bestie. Nawet jeśli istnieje w tych uprzedzeniach ziarno prawdy, nie zmienia to faktu, że są one wyraźnie wyolbrzymione.
W obliczu wielkich niebezpieczeństw Bosmerowie dzięki tajemnym rytuałom odkrywają w sobie drugą, zwierzęcą naturę. Objawia się to poprzez straszliwą transformację, którą jest przeistoczenie się w Dziki Gon. Łowcy Gonu to grupa potężnych i odrażających leśnych demonów, które przewalają się przez krainy, masakrując wszystko, co stanie na ich drodze. Leśne elfy nie lubią rozmawiać o Gonie, zdaje się bowiem, iż wcale nie są dumne z posiadania tej mocy. Gon używany jest do wymierzania sprawiedliwości. Poza tym jednak "każdy potwór na świecie, który kiedykolwiek istniał, pochodzi z poprzednich Gonów" a "Ci Bosmerowie, którzy stają się Łowcami, nie wracają..." Najpełniej jednak, naturę Dzikiego Gonu oddaje fragment Tańca w Ogniu t.4:
"Wyglądało to tak, jakby nagle otwarła się szeroka szczelina. Wielka fala przerażających bestii, ropuch z czółkami, insektów z kolcami i pancerzami, galaretowatych węży, parujących istot o twarzach bogów wylewała się spod wielkiego drzewa-świątyni, dysząc gniewem. Bestie rozdarły w strzępy Khajiitów przed świętym miejscem. Wszystkie inne koty rzuciły się w głąb dżungli, ale zdradzały je liny, które ciągnęły za sobą. W ciągu kilku sekund cała wioska Vindisi wrzała od szalonych stworzeń Dzikiego Gonu."
Bóstwa Bosmerów
Y'ffre (Bóg Puszcz) - Ten, Który Opowiada Historie, nauczyciel pierwszych leśnych elfów. Dzięki niemu Bosmerowie posiadają wrodzoną wiedzę o czasach chaosu, które potrafią wykorzystać w niezwykle "spektakularny" sposób podczas Dzikiego Gonu.
Auri-El (Król Aldmerów) - Elfi odpowiednik Akatosha. Bosmerowie twierdzą, że pochodzą bezpośrednio od niego. Auri-El (Auriel) jest "duszą" Anuiela, który z kolei jest "duszą" Anu - Wszystkiego.
Lorkhan (Brakujący Bóg) - Znany jako Bóg Oszust lub Bęben Zagłady. Odwieczny wróg elfów, w tym i Bosmerów.
Arkay (Bóg Życia i Śmierci) - Niewielu Bosmerów przestrzega jego rytuałów. Jest w ich kulturze marginalizowany.
Z'en (Bóg Trudu) - Bosmerowy bóg "zapłaty każdego rodzaju". Studia nad leśnymi elfami wskazują źródła tego kultu w argoniańskich i akavirskich mitologiach. Prawdopodobnie zostały one przyniesione do Puszczy Valen przez marynarzy z Kothring. Jego kult wygasł krótko po Knhateńskiej Grypie.
Xarxes - Jest to bóg starożytności i świętej wiedzy. Zaczynał jako skryba u Auriela i od tego czasu spisywał elfie osiągnięcia, małe i duże, od początku dziejów.
Mara (Bogini Miłości, Bogini- matka) - Czasem utożsamia się ją z Nir lub "Anuadą", żeńskim składnikiem kosmosu, z którego poczęte zostało stworzenie. W zależności od religii, uznaje się ją albo za małżonkę Akatosha, albo Lorkhana, albo też za konkubinę obu.
Herma-Mora (Leśny Człowiek) - Starożytny atmorański demon, któremu niegdyś omal nie udało się skusić Nordów, by zostali Aldmerami. Większość mitów Ysgramora mówi o uciekaniu przed złymi czarami Herma-Mory. Zwany także Demonem Wiedzy, czasem jest związany z początkami kultu Morag Tong (Gildii Leśników), ale tylko w powiązaniu ze swym siostrą Mephalą.
Baar Dan (Bóg Bandytów) - W większości krain, Baar Dan jest pomniejszym bóstwem, chytrym duchem złodziei i rzezimieszków.
Jode (Bóg Dużego Księżyca) - Elfi Bóg, Zwany także Masserem lub Łzą Mary.
Styl życia
Bosmerowie nie jedzą i nie będą spożywać niczego, co jest oparte na bazie roślinnej.
Są tylko i wyłącznie ortodoksyjnie mięsożerni. Jedzą zatem głównie dziką zwierzynę, zwierzoludzi, siebie nawzajem, albo mięsa sprowadzane z innych prowincji. Jedną z najciekawszych a zarazem najstraszliwszych części "Zielonego Paktu" jest tzw. "Mięsny Mandat", który oprócz wielu innych zasad wymaga, by zabity wróg został całkowicie skonsumowany przed upływem trzech dni. Członkowie rodziny wojownika, który zgładził wroga, mogą pomóc mu w konsumpcji. Nie jest chyba potrzebne dodatkowe stwierdzenie, że w takich okolicznościach leśne elfy nie lubią angażować się w duże bitwy, o ile nie akurat nie głodują.
Nie mogą też palić niczego roślinnego z natury. Z tego powodu dużą popularnością cieszą się wśród nich kościane fajki, które są jednak wypełniane gąsienicami lub pędrakami. Surowy "Zielony Pakt" zabrania im także używania drzewa czy innych roślinopochodnych materiałów jako budulca. Co ciekawe, pakt ten obejmuje jedynie roślinność Puszczy Valen.
Nekromancja
Niewielu Bosmerów przestrzega przy grzebaniu zmarłych rytuałów Arkaya, jednak "Mięsny Mandat" wciąż jest jeszcze praktykowany. Z tego powodu liczba łatwo dostępnych zwłok jest ograniczona. Jak można się spodziewać po tak religijnym narodzie, ich nietolerancja nekromancji posuwa się do zupełnie szalonych granic. Wielu nekromantów, którzy praktykowali w Puszczy Valen, stało się 'jednością z drzewami'.
Lokalne Specjały
Jagga
Popularny trunek Bosmerów, wytwarzany z sfermentowanego mleka świni. Gotowy ma postać spienionego białego płynu. Szeroko rozpowszechniony. Dzban kosztuje sztukę złota.
Rothmeth
Zjełczałe, sfermentowane soki mięsne z mnóstwem przypraw dla zneutralizowania trucizny. Parujący brązowy płyn o niezdefiniowanym smaku [kto próbował ten wie;]]. Wprowadza pijącego w stan ekstazy.
Unthrappa
Pieczone mięso o egzotycznym zapachu, powalającym smak i nieopisanej kruchości. Kilka obiektywnych komentarzy z ust Cesarskich opisuje je jako wyśmienitą potrawę: 'To niepodobne do niczego, co jadłem do tej pory!', 'To jak dziczyzna, ale karmiona jak wieprze!', ‘Popatrzcie na to przeplatanie się mięsa i tłuszczu! To arcydzieło!'.
Mięso pochodzi głównie z obcych odwiedzających Puszcze Valen, czyli m.in. Nordów, Cesarskich, Redgardów, itp.
Imga
Wielkie Małpy zwane też Imga, są pierwotnymi, tubylczymi zwierzoludźmi Puszczy Valen. Swoich panów i władców widzą w Altmerach, jako odzwierciedleniu cywilizowanej, idealnej społeczności. Wielkie Małpy posuwają się do desperackich kroków, by naśladować wysokich elfów noszą peleryny, praktykują szermierkę, starają się mówić z doskonałą dykcją i dworskimi manierami, pomimo ich ciężkich, barytonowych głosów. Każdy Imga używa jakiegoś pompatycznego, arystokratycznego tytułu, np. Baron, Hrabia, Książe, itp. Korzystają z nich gdy zwracają się do członków Thalmoru. Najskrajniejsze przypadki wśród Wielkich Małp to osobniki, które golą swoje ciała i pudrują skórę na biało, by wyglądała podobnie do karnacji Altmerów. Imga często się podczas tych czynności zacinają, stwarzając prawdziwie żałosny obraz nagiej, białej małpy, o skórze nakrapianej krwią, pyszniącej się wokół punktów handlowych Puszczy Valen ze sztucznym dostojeństwem. Imga traktują ludzi jako położonych niżej od siebie zwierzoludzi, których zapach jest dla nich niezmiernie przykry. Każda Wielka Małpa trzyma perfumowany róg swojej peleryny przy nosie, kiedy w pobliżu są ludzie.
Puszcza Valen
Większość powierzchni prowincji pokrywają niedostępne namorzyny i nadmorskie lasy deszczowe, z niewieloma prześwitami, równinami i łąkami, ciągnące się na północ aż do Wybrzeża. Zamieszkiwana jest głównie przez Bosmerów, Imga, centaury oraz Orsimerów. Drugie Imperium nie interesowało się zbytnio kolonizacją tej prowincji. Przez cztery wieki jego istnienia zostało wybudowanych kilka większych faktorii, lecz zostały one opuszczone lub przejęte pierwotnych mieszkańców. Wprawdzie leśne elfy pozwoliły na zbudowanie kilku dróg przechodzących przez swój kraj, lecz zaniedbywały ich utrzymania, ponieważ nie potrzebowały tego typu udogodnień do swobodnego poruszania się po najgęstszych lasach. Pokrętna religia Bosmerów uniemożliwiła także eksploatację drzewostanu oraz potencjalnych surowców mineralnych Puszczy Valen. Została ona uznana przez Drugie Imperium za prowincję-nieużytek, a "obcy" generalnie nauczyli się nie wkraczać do lasów Puszczy Valen, chyba że w celach politycznych bądź militarnych.
Aldmerskie Dominium
Aldmerskie Dominium jest stosunkowo niedawnym tworem geopolitycznym. W jego skład wchodzą dwie prowincje cesarskie: Wyspy Summurset oraz Puszcza Valen. Jest wiele przekazów historycznych dotyczących jego powstania, jeden jednak wydaje się przedstawić najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń. Mianowicie wszystko rozpoczęło się w 2E 830, kiedy to potomkowie Bosmerowej dynastii Camoran z poparciem Altmerów zaczęli walczyć o tron Puszczy Valen. Sprzeciwiła się temu jedna z pozostałych frakcji leśnych elfów. Poczyniła one stosowne kroki by zapobiec tym dążeniom. Zawarła ona pokój z swymi dotychczasowymi wrogami z Zachodniego Cyrodill – Colovianami. Ustalono, iż Colovianie poprą antyrojalistów, na co zaniepokojeni tymi wydarzeniami Altmerowie zaatakowali Puszczę Valen. Rozgromili oni zaskoczone oraz nieprzygotowane siły opozycji Bosmerów. Szybko też ustanowili prowizoryczny rząd, Thalmor, rządzący w imieniu popieranego przez nich kandydata do tronu, Camorana Anaxemesa. Zawarli też z jego rodem pakt. Imperium Cyrodiil znajdowało się wtedy w okresie bezkrólewia, w związku z czym popierający Bosmerów Colovianie zostali z łatwością odparci przez silną i zdyscyplinowaną armię Altmerów. Pozostali pomniejsi pretendenci do tronu zostali równie szybko "uciszeni". Rządy wysokich elfów stały się faktem. Altmerowie przypomnieli wówczas Anaxemesowi o zapłacie za pomoc Wysp Summurset w postaci pięćdziesięcioletniego poddaństwa Puszczy Valen królowi Alinoru. Wtedy to istnienie Aldmerskiego Dominium stało się faktem. Od tego czasu większość leśnych elfów, mimo że niegdyś całkowicie uzależnionych od corocznych kupieckich karawan Coloviańskiego Zachodu, uniezależniły się, polegając wyłącznie na morskim piractwie jako jedynym źródle produktów z zewnętrznego świata.
Ciekawe Miejsca
Falinesti:
Wędrujące miasto Bosmerowego króla. W lecie znajduje się na południu, a w zimie na północy. To największe skupisko graht, dębów których magia została obudzona i przyzwana za świtu znanej historii. Tron Camaronów znajduje się gdzieś na najwyższych gałęziach. Leśne Elfy wspinają się po jego powierzchni jak termity, albo ostrożnie zsuwają się z poziomu na poziom za pomocą ciernistych "lian". Ludzie generalnie nie są w stanie przyzwyczaić się do tego dziwnego miasta i nie zostają w nim długo, lecz Orsimerowie i Imga są powszechnie spotykani. Już w trakcie rządów Aldmerskiego Dominium, Thalmor zdecydował się zmienić stolicę Puszczy Valen z Falinesti na Elden Root.
Silvenar:
Miasto – Kwiat, siedziba Silvenara. Było kiedyś kwitnącą polaną w lesie, ale w wyniku naturalnego procesu lub zaklęcia, z drzew zaczęły ściekać przezroczyste soki, które spływając i zastygając na kolorowych kwiatach i liściach, uformowały sieć miasta. Mieszały się w nim wszystkie odcienie zieleni, czerwieni, błękitu i bieli, z dodatkiem połysku krystalicznych osadów.
Urząd Silvenara:
Jest to niezwykle reprezentatywny przedstawiciel Bosmerowego ludu. Kiedy poddani są zdrowi, on też jest zdrowy. Kiedy większość jest płci żeńskiej i u niego przeważają cechy żeńskie. Kiedy chcą żywności, handlu czy braku obcych wpływów, on także odczuwa tę chęć i odpowiednio do tego stanowi prawo. Jest despotą, ale stworzonym przez lud. Mam bardzo szerokie uprawnienia, w każdej sferze dotyczącej jego ludu. Stanowisko to jest najprawdopobniej dziedziczone z ojca na syna.
|
|
|
|
|
Arya
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Pon 16:39, 12 Lut 2007 |
|
Dobra nie zgrywaj się. Bez przesady to jest jeszcze dłuższ niż to poprzednie. Facet opanuj się.
|
|
|
|
|
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa
|
Wysłany:
Pon 17:14, 12 Lut 2007 |
|
Ja i zgrywanie się? Chyba sobie kpisz
Orsimerowie (orki)
Kilka słów wytłumaczenia
W pracy posługiwałem się różnymi terminami i nazwami własnymi pochodzącymi ze świata gry. Ponieważ mogą one być niezrozumiałe dla wielu czytelników na końcu pracy zamieściłem słownik żeby każdy mógł się zorientować o co chodzi A teraz przejdźmy do rzeczy...
O Orkach
Rasa Orków narodziła się w czasach Średniej Ery Meretycznej, dokładniej w czasach działalności proroka Velotha. Historia błędnie określa Orków mianem zwierzoludzi i łączy gatunkowo z różnymi rasami goblinów. W rzeczywistości Orkowie są… Elfami - dziećmi Trinimaca. Trinimac, wraz ze swoimi wyznawcami, próbował zatrzymać dysydencki ruch Velotha, jednak został powstrzymany i pożarty przez Daedrę Boethiah, a jego ciało i dusza uległy strasznym przemianom w trzewiach Księcia Intryg. Podobnym zmianom, na gorsze, ulegli jego wyznawcy, którzy zostali transformowani z Aldmerów w to, czym są dziś - Orkami.
Tak przynajmniej mówi mitologia i Altmeryczna propaganda, jednak niektórzy badacze (konkretniej Bracia Sekretnego Płomienia) niezadowolili się tą opowiastką i zaczęli rozważania...
Prawdopodobnie wybuchła wojna między Trinimacami (późniejszymi Orkami), Chimerami oraz resztą Aldmerów. Powody wojny są dość niejasne, na pewno były powiązane z działalnością Velotha oraz hedonistyczną kulturą Wysokich Elfów. W trakcie wojny Trinimaca spotkało „coś złego” ze strony Boetiah, prawdopodobnie była to bardzo dobrze uknuta intryga mająca na celu wykorzystać i osłabić (a może nawet zabić) Aedrę, aby nie stanowiła zagrożenia dla Velotha i Chimerów. W wyniku tych działań Trinimac jako taki zginął i nie mógł już ani przewodzić, ani nawet chronić swych wyznawców.
Nadarzyła się okazja dla Auri-Ela by zemścić się na wyznawcach Trinimaca, których nienawidził za ich prostotę i brak bezgranicznej wiary w niego oraz za to, że w niektórych regionach kraju ich bóg był popularniejszy. Auri-El postanowił, że ukarze Trinimaców zmieniając ich fizyczną formę. Ponieważ jest on panem czasu mógł go nagiąć tak, aby fizyczna odmienność wyznawców Trinimaca uwidoczniła się błyskawicznie, choć nie koniecznie od razu do wyglądu współczesnych Orków. Trinimacy bez pomocy swego boga nie byli w stanie przeciwstawić się swym braciom i ich bogu, więc zostali wyparci ze swej ojczyzny - zostali wygnani…
Ponieważ zostali skazani na banicję nazywa się ich Wygnanymi Elfami, czyli w Aldmeris „Orsimerami”. Właśnie od słowa „Orsimer” pochodzi określenie „Ork”, tak więc właściwszą nazwą niż „Ork” jest określenie „Orsimer”.
Na północy Orsimerowie musieli walczyć o swoje miejsce z Nordami i Chimerami, jednak w starciach z nimi najczęściej doznawali porażek. Orkowie po potwornej śmierci ich boga, Trinimaca, obrali za swojego przywódcę istotę powstałą z jego resztek - Maulocha.
Kim właściwie jest Mauloch?
Szerzej jest on znany jako książę Daedr Malacath, „patron odrzuconych i niechcianych, przysiąg i krwawych klątw”. Zasadniczo nie jest on prawdziwym daedrycznym księciem, inne Daedry też go za takowego nie uważają, chociaż wpływ Boethiah doprowadził do uzyskania przez niego wielu daedrycznych cech kosztem dawnego Aedrycznego „ja”. Jego domena zdaje się to potwierdzać, jego charakter również. Jednak wciąż pozostaje on niechętny wobec Daedr tworząc przeciw nim potężne artefakty.
W Skyrim Mauloch znany jest jako Orkey, Stary Karzeł, a do legend przeszły jego walki z Ysmirem. Przez długi czas Malacath sprawiał problemy następcom króla Haralda. Po przegranej bitwie pod Smoczym Murem około roku 660 I Ery Orkey uciekł na wschód, wypełniając niebiosa swoim siarkowym dechem, co sprawiło, że ten rok określono mianem „Roku Zimy w Lecie”. Oto jeden z wizerunków Maulocha:
Historia Wygnanych Elfów
Jedynym miejscem, w jakim Orkowie utworzyli jakieś większe państwo był obszar Starego H’roldan (Old H'roldan) w Górach Wrotgarskich (Wrothgarian Mountains), wybrali to miejsce gdyż jego warunki naturalne wydawały im się optymalne. Swoje ziemie nazwali Orsinium, co we wczesnym Aldmeris oznacza „Miasto Wygnańców” ewentualnie „Kraj Wygnańców”. To państwo zostało założone w czasach panowanie dynastii Camoran (dynastia panująca w czasach I Ery w prowincji Valenwood), prawdopodobnie w pierwszych 500 latach I Ery. Jego mieszkańcy preferują nazwę „Orsinium” gdyż przypomina ona o potężnej fortecy-mieście, jakim kiedyś było, a nie o małej zrujnowanej osadzie z zameczkiem, którym jest dzisiaj.
Jednak pierwsze istotne i potwierdzone wzmianki historyczne odnoszące się do Orków pochodzą z roku 808 I Ery. Informują nas one o tym, że gdy do wybrzeży Hammerfell dociera pierwsza fala Yokudańskich uciekinierów, tzw. Ra Gada, morduje ona wszystkich, którzy stają jej na drodze. Doprowadza to do tego, że zwierzoludzie i klany Orsimerskie, żyjące do tej pory w Hammerfell, uciekają na północ i przyłączają się do Orków z Orsinium. Tym samym znacznie wzmacniają siły Państwa Wygnanych Elfów.
Już w 948 roku I Ery Orsinium jest na tyle potężne, że zaczyna zagrażać państwom prowincji Wysokiej Skały (High Rock). Zaniepokojony tym faktem król Joile z Daggerfall wysyła poselstwo do Gaidena Shinji z Zakonu Diagny, proponując wspólny atak na Orsinium. Oprócz obawy o niepodległość swoich ziem władcami regionu sterowały powody ekonomiczne – Orsimerowie mieli zamiar przejąć kontrolę nad rzeką Bjoulsae, a co za tym idzie kontrolować handel w tym regionie i pobierać opłaty od podróżnych. Takie utrudnienia mogły osłabić gospodarkę, a już na pewno zmniejszyć bogactwo królestw Daggerfall i Sentinel.
W 950 roku I Ery Orsinium zostaje najechane przez połączone siły: Bretońską armię z Daggerfall, wojska Redguardów z Sentinel i Zakon Diagny. Najeźdźcom nie udaje się zdobyć potężnej fortecy z marszu… zaczyna się „Oblężenie Orsinium”. Walki trwały długie 30 lat. Skutkiem tego było spustoszenie krainy, wielu zabitych żołnierzy i bohaterów, między innymi słynny mistrz miecza Gaiden Shinji. Po 980 roku I Ery mieszkańcy Orsinium rozpierzchli się wpierw po całej prowincji, później po całym Tamriel, a rasa Orków stała się sławna z powodu swojej waleczności.
Z Oblężeniem Orsinium związana jest przynajmniej jedna legenda – podobno najeźdźcy nie byli w stanie zdobyć miasta, ponieważ jego mury były z żelaza i nic nie było w stanie się przez nie przebić. Wtedy bogini Kynareth wysłuchała modłów Gaidena Shinji i zalała fortecę falą ulew, które przeżarły mury rdzą i armie mogły wedrzeć się do miasta. Chociaż jest to tylko legenda screeny z Orsinium zdają się ją potwierdzać.
Po tych wydarzeniach Ziemie Orków przestały być obiektem zainteresowania sąsiadujących państw. Większość zamieszkujących je zwierzoludzi i Orków uciekła, a na ich miejsce zaczęli bardzo powoli napływać Bretońscy osadnicy. Jednak - prawdopodobnie - oficjalnie te tereny nie należały do nikogo.
Dopiero za czasów panowania Potentata Versidue-Shaie Orsinium, w obliczu prawa, staje się równoprawnym królestwem Wysokiej Skały, niestety nie wiemy, w którym roku, ciężko jest także przewidzieć takową datę. Wiemy natomiast, kiedy straciło ten status – rok po śmierci Potentata - w 431 roku II Ery. Od tej pory kolejni władcy Orsimerów próbują odzyskać ten status dla swoich ziem, do niedawna bez powodzenia.
Następne interesujące wydarzenie w historii Wygnanych Elfów przypada na rok 399 III Ery. W tym roku Gortwog gro-Nagrom po okazaniu dokumentów potwierdzających jego prawo do ziem Orsinium i po pokonaniu w sprawiedliwych zawodach swojego rywala, w osobie Lorda Bowyna z Wayrest, zaczyna proces odbudowy państwa swoich przodków. Niestety jego panowanie nie jest uznawane przez władze cesarskie, a jedynie sąsiednie państwa respektują go na tyle, by nie próbować z nim walczyć, zaś jego lud – Orsimerowie – nie cieszą się takimi samymi prawami, co inne rasy i właśnie to przede wszystkim próbuje zmienić Gortwog.
Można się domyślać, iż udaje mu się to już w 410 roku III Ery (wydarzenia te są opisane w grze TES II Daggerfall) – Orkowie otrzymują status Obywateli, a Orsinium staje się równoprawnym państwem, tak jak Daggerfall lub Sentinel.
A oto mapa Zatoki Iliac z zaznaczonym władztwem Gortwoga:
A na tej stronie macie chyba wszystkie mapy związane ze światem gry, między innymi całego kontynentu. Dzięki nim możecie zobaczyć jak daleko jest z Vvardenfell do Orsinium
Oprócz wydarzeń w prowincji Wysoka Skała Orkowie, po 980 roku I Ery, pojawiali się w wielu miejscach Tamriel, np. walczyli jako najemnicy w Wojnie Pierwszej Rady w Resdayn. Jednak tylko w Orsinium Wygnanym Elfom udało się założyć swoje własne państwo.
Nomenklatura imion Orsimerów
Ich imiona i nazwiska funkcjonują na trochę innych zasadach niż nasze – imię Orka składa się z trzech elementów:
1. Imię jakie nadano danemu osobnikowi po urodzeniu, np. Agrob, Azuk, Gortwog i wiele innych.
2. Imię od ojcowskie (tylko i wyłącznie imię ojca, nigdy matki) dziedziczone po ojcu podobnie jak w naszym przypadku nazwisko, np. Nagrom, Gat, Agum i wiele innych.
3. Oraz wrostka łączącego w odpowiedniej formie oznaczającego rodzonych syna, córę albo przybranych syna, córkę. I tak imię syna z imieniem jego ojca jest połączone określeniem „gro-”, córki i ojca „gra-”, przybranego syna i ojca „gor-” i przybranej córki i ojca „gar-”.
Ponieważ może wydawać się to niejasne posłużę się przykładem: Gortwog gro-Nagrom oznacza Gortwog syn Nagroma, a Voltha gra-Yamwort oznacza Voltha córka Yamworta.
Ceremonie ślubne Orków
Ponieważ pozycja kobiety jest bardzo niska w ich społeczeństwach męża wybiera, najprawdopodobniej, ojciec, a gdy go brakuje to obowiązek ten przejmuje szaman klanu. Tradycja nakazuje by ceremonia odbyła się o północy, musi w niej uczestniczyć ojciec kobiety albo, gdy już nie żyje – jego zastępca, ślub wymaga także odpowiedniego posagu jaki ma wnieść panna młoda do małżeństwa.
Jednak z powodu dużej asymilacji Orków wśród innych ludów Tamriel możemy się domyślać, iż tradycyjna forma obrzędu jest utrzymywana jedynie wśród klanów bądź większych społeczności Orsimerów, zaś ci z Wygnanych Elfów, którzy żyją między innymi ludami nierzadko przyjmują ich model ceremonii ślubnej.
Warunki psychiczne i fizyczne
Fizycznie Wygnane Elfy różnią się znacznie od innych ras Tamriel według źródeł przeciętnie mają około czterdziestu pertanów wzrostu i ważą piętnaście tysięcy angaid (czyli około 180 cm wzrostu i 95 kg wagi), ich ciała są ciemnozielone, mają czarne oczy, są masywni i dobrze zbudowani, mają świniopodobne nosy, z dolnej szczęki (ale z górnej już nie) wystają im dwa kły przeciętnie do długości 4 cm, mają szpiczaste uszy, owalne głowy, są ssakami, ale nie mają ogona albo sierści (w przeciwieństwie do niektórych zwierzoludzi, za których, z powodów historyczny, błędnie są uważani ).
Stereotyp jakoby Orkowie byli istotami wyjątkowo głupimi nie został naukowo potwierdzony. W tej sprawie ciężko się wypowiadać gdyż niewielu ludzi (prawdopodobnie z obawy o swoje życie) odwiedziło Orsinium, więc nie wiemy wiele o jego mieszkańcach. Możemy się jedynie odnieść do Wygnanych Elfów żyjących w innych regionach Imperium, a ci w większości nie różnią się pod względem rozumu od przedstawicieli innych ras.
Jednym z atutów fizycznych Orków są szczególnie zainteresowani nekromanci, chodzi o grube i wytrzymałe kości Wygnanych Elfów. Dzięki temu ich ciała nadają się idealnie na nieumarłe sługi gdyż będą odporniejsi nie tylko na obrażenia fizyczne, ale i magię.
Jeżeli chodzi o biologię reprodukcyjną Orsimerów, to również nie ma dostatecznej ilości informacji na ten temat, a z przyczyn kulturowych i etycznych ciężko będzie taką wiedzę uzyskać. Z powodu długiego okresu nienawiści do Orków inne rasy uważają za obrzydliwe posiadanie potomka z jednym z Wygnanych Elfów. Oczywiście zdarzają się wyjątki, jednak są bardzo rzadkie, a skutki takich „eksperymentów” nie są znane. Możemy się jedynie domyślać, że skoro inne elfy mogą swobodnie wchodzić w związki z ludźmi, to i Wygnane Elfy były by wstanie spłodzić płodne potomstwo w takich związkach.
Bogowie Orków
Panteon Wygnanych Elfów nie jest zbyt bogaty albo po prostu nie znamy jego przedstawicieli. Jednak bazując na dostępnych informacjach możemy pokusić się o twierdzenie, że wśród Orsimerów panuje monoteizm albowiem jedynym znanym nam bóstwem czczonym przez Orków jest Mauloch, zwany Malacathem lub Orekyem.
Orsimerowie w Tamriel
Orsimerowie zdobyli uznanie w dużej mierze jako doskonali wojownicy i płatnerze – Orkowe zbroje są jednymi z najlepszych w całym Tamriel, a wojownicy tej rasy sieją zagładę na polu walki i prawie nikt nie jest w stanie ich zatrzymać, zwłaszcza gdy wpadną w szał bojowy. Wygnane Elfy stanowią także trzon Cesarskich legionów, a z powodu swoich wrodzonych predyspozycji doskonale spisują się w tej roli.
Jednak prócz Armii Imperialnej nie zobaczy się zaciężnych oddziałów składajacych się z Orków, a jest to uwarunkowane historycznie. Ponieważ Orsinium jest jeszcze bardzo młodym i małym państwem, nie potrzebuje dużej dobrze zorganizowanej armii. Nie myślcie jednak, że Orsimerowie rzadko pojawiają się na polach bitewnych - inne państwa potrzebując silnej piechoty często zatrudniają ich jako najemników.
Oprócz sztuki walki w zwarciu Orsimerom znana jest także magia. Ich szamani, pomimo braku wrodzonych zdolności, są jednymi z najlepszych magów na kontynencie. Nie posługują się oni magią szeroko znanych szkół - takich jak: Zniszczenie, Przywrócenie, Przemiana, itd. ale specjalizują się w bliżej nieznanej szkole „Wiedźmiarstwa”, która w niczym nie ustępuje swoim siostrom.
Podsumowanie
Orkowie to jedna z wielu elfich ras w świecie gry. Ich historia jest skryta w znacznej mierze w mrokach tajemnicy, a to co wiemy przedstawia dość burzliwe i krwawe dzieje. Jest to jeden ze starszych ludów, niesprawiedliwie oceniony przez historyków. Ponieważ Orkowie musieli walczyć o swoje przetrwanie ich cywilizacja jest brutalna, ale ma także swoje uroki. Pomimo, że rasa ta dopiero nie dawno zdobyła prawa obywatelskie to już od jakiegoś czasu cieszy się sympatią i poważaniem części mieszkańców Tamriel. Ich równouprawnienie doprowadziło do tego, że spotyka się coraz więcej Orsimerów zajmujących się zgłębianiem magii, rzemieślników czy oficerów, przełamują oni stereotyp „Orka idioty” udowadniając, że w niczym nie są gorsi od innych ras. W przeciwieństwie do swych elfich braci Orkowie są zazwyczaj tolerancyjni i przyjaźnie nastawieni, a także nie unoszą się pychą. Według mnie rysuje się przed nimi dość udana przyszłość, w której będą mogli być dumni ze swego pochodzenia, nikt nie będzie uważał ich za gorszych, a książki pokroju „Świński Pomiot” będą czytane z przymrużeniem oka i pozostaną tylko źródłami historycznymi, bądź przykładami dawnej literatury…
Słowniczek
Aldmeris - Najstarszy elficki język.
Altmer - Wysoki Elf, także znany jako: Elf Wysokiego Rodu.
Auri-El - Najważniejsze bóstwo dla większości Altmerów, jest także określany ich boskim królem, także znany jako Akatosh albo Smok Czasu.
Chimer - Wcześniejsza „forma” Mrocznych Elfów.
Daggerfall - Jedno z najpotężniejszych, Bretońskich, królestw w regionie Zatoki Iliac, zostało założone w 246 roku I Ery.
Duch - Przodek - W kulturze Altmerów jedno z określeń odnoszących się do Aedr.
Dunmer - Mroczny Elf
Harald - to zdobywca terenów Skyrim - założyciel pierwszego ludzkiego państwa na Tamriel.
Resdayn - Starożytna nazwa terenów Morrowind.
Sentinel - Jedno z największych królestw Redguardów, jest uważane za ich stolice, leży na południowych wybrzeżach Zatoki Iliac
Trinimac - Był jednym z najpotężniejszych duchów – przodków w panteonie Elfów Wysokiego Rodu, który chronił ich przed wszelkimi wrogami, gdzieniegdzie był popularniejszy nawet od Aurie-Ela
Veloth - Jest on uważany przez Dunmerów za proroka. Poprowadził exodus Chimerów do Morrowind
Yokudańczycy - Dzisiaj nazywani są Redguardami, ich dawna nazwa pochodzi od ich ojczyzny - Yokudy
Ysmir - Kimkolwiek był Ysmir - czy nieśmiertelnym bohaterem, wojownikiem, czarnoksiężnikiem i królem o wielu imionach- Pelinal Whitestrake, Harrald Hairy Breeks, Ysmir, Hans Lis itd. czy Talosem, czy nawet samym Lorkhanem musimy sobie uzmysłowić potęgę, z jaką przyszło się Maulochowi mierzyć...
Zakon Diagny - To elitarny Yokudański/ Redguardzki zakon skupiający w swoich szeregach najlepszych mistrzów miecza z całego Tamriel. Współcześnie adepci pragnący wstąpić do zakonu muszą odegrać role Orków w corocznej inscenizacji „Oblężenia Orsinium”
Podobało się?
|
|
|
|
|
Aaaaania
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod parapetu
|
Wysłany:
Pon 17:36, 12 Lut 2007 |
|
Jakoś nie chce mi się tego czytać..
|
|
|
|
|
Arya
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Pon 17:40, 12 Lut 2007 |
|
Taaaaaaaaa Świetne.
I TY SIĘ NIE ZGRYWASZ?!
Wiesz w tym wszystkim najbardziej podobają mi się słowniczki.
Ale dalej mi nie odpowiedziałeś czy zamieżasz się tym posłógiwać.
|
|
|
|
|
Arya: Saphira
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alagaësia
|
Wysłany:
Pon 18:34, 12 Lut 2007 |
|
Troche tych informacji jest:) Klubik się powiększa i wogóle...
Jakie elfy najbardziej lubicie?? Jaki elf z filmów najbardziej Wam się podobał?
Ja najberdziej chyba lubie wysokie elfy i morskie. A z filmów mi się Legolas podobał
|
|
|
|
|
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa
|
Wysłany:
Wto 13:06, 13 Lut 2007 |
|
Arya napisał: |
Wiesz w tym wszystkim najbardziej podobają mi się słowniczki.
Ale dalej mi nie odpowiedziałeś czy zamieżasz się tym posłógiwać. |
Nie, nie będę się tym posługiwać
|
|
|
|
|
Arya
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Wto 16:30, 13 Lut 2007 |
|
To teraz ja wiem że to nie jest tyle co ty WKLEJIŁEŚ ale ja przynajmniej to wymyśliłam SAMA. To kilka informacji o Luiqendi. I dlaczego wybrałam właśnie tą rasę a nie jakąś inną:
Elfa wybrałam ponieważ uważam że to niezwykle fascynujące stworzenia i ta rasa najbardziej do mnie pasuje dlatego że uwielbiam magię i naturę. Rasa Luiqendi wzięła się od elfów których rodzicami były elfy leśne(jeden rodzic) i elfy wyższego rodu (drugi rodzic) Eldamerowie czy jak im tam...no w każdym bąź razie ci zza morza. Na początku Błękitne elfy uważano za odnieńców jeżeli się je jednak bliżej pozna to okazuje się że to przesympatyczna, miła, silna i wogle(celowy błąd) super rasa, która jest też dość skromna i dlatego trudno było się do nich dostać i zaprzyjaźnić.Takie były początki rasy Luiqendi. A jak już Ci rodzili dzieci to one były automatycznie tego pochodzenia co ich rodzice(jakby ktoś nie wiedział). Błękitne Elfy zamieszkują wszelkie półwyspy mieszkają w lasach oblanych z trzech stron wodą są one jakby pośrednikami, przegrodą między Eldamerami czy jak im tam a elfami Leśnymi. Można by ich więc nazwać pół na pół nie wiadomo jednak do tej pory dlaczego zostali nazwani Błękitnymi elfami. :cry: Elfy te mają trochę podobny chararter do elfów Szalonych ich nie da się okiełznać ani ujażmić jeśli elf Luiqendi postanowi coś to to zrobi. Jeżeli powie że nie będzie czegoś robić to tego nie zrobi. Elfy te są niezwykle szybkie i zręczne to pomaga im w utrzymaniu się na drzewach i w pływaniu mogą one oddychać pod wodą mają głosy tak piękne i czyste jak rusałki (czyli jeszcze bardziej niż inne rasy elfickie)a nogi tak smukłe i piękne, jak syreni ogon ich ręce są silne jak małpi ogon (małpy potrafią utrzymać się na gałęzi tylko za pomocą ogona i on daje im poczucie równowagi). Ciała Błękitnych elfów są szczupłe i powiewne jednak mają one bardzo mocny i stabilny szkielet.
A co do elfa to najbardziej tak jak Ci Arya: Saphira podobał mi się Legolas.
|
|
|
|
|
Arvena
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Riwendell
|
Wysłany:
Wto 17:28, 13 Lut 2007 |
|
Mi najbardziej podobał się Elrond.
|
|
|
|
|
Arya
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Wto 17:44, 13 Lut 2007 |
|
To ten taki z tymi czarnymi włosami i ojciec tej tej Gala...cośtam no tej co się z Aragornem Hajtnęła?
|
|
|
|
|
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa
|
Wysłany:
Wto 18:02, 13 Lut 2007 |
|
Chyba raczej Arweny, Aryo...
|
|
|
|
|
Aaaaania
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod parapetu
|
Wysłany:
Wto 18:30, 13 Lut 2007 |
|
Ja tez lubię Elronda.. No i oczywiście Legolas a najbardziej w Legolasie lubieę to jak się spierają z Gimlim a w gruncie rzeczy są świetnymi przyjaciółmi!
|
|
|
|
|
Arya
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Śro 17:18, 14 Lut 2007 |
|
Dobra nie czepiaj się a co do sceny to mi sie najbardziej podobało jak legolas zabił tego takiego mamutocosia a ten krasnoludek:
Ale to się liczy jako jeden.
|
|
|
|
|
Arvena
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Riwendell
|
Wysłany:
Śro 17:40, 14 Lut 2007 |
|
Legolas też jest niezły jak strzela z łuku jadąc na tarczy.
|
|
|
|
|
Arya
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Śro 17:46, 14 Lut 2007 |
|
No się wie on to wszystko potrafi a jeszcze jaki przystojny?
|
|
|
|
|
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa
|
Wysłany:
Śro 18:53, 14 Lut 2007 |
|
Arya napisał: |
legolas zabił tego takiego mamutocosia a ten . |
Olifanta...(wiem, czepialski strasznie jestem )
|
|
|
|
|
Aeglos
..::Precious Shur'tugal::..
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka.
|
Wysłany:
Śro 21:32, 14 Lut 2007 |
|
Arya napisał: |
To teraz ja wiem że to nie jest tyle co ty WKLEJIŁEŚ ale ja przynajmniej to wymyśliłam SAMA. To kilka informacji o Luiqendi. I dlaczego wybrałam właśnie tą rasę a nie jakąś inną:
Elfa wybrałam ponieważ uważam że to niezwykle fascynujące stworzenia i ta rasa najbardziej do mnie pasuje dlatego że uwielbiam magię i naturę. Rasa Luiqendi wzięła się od elfów których rodzicami były elfy leśne(jeden rodzic) i elfy wyższego rodu (drugi rodzic) Eldamerowie czy jak im tam...no w każdym bąź razie ci zza morza. Na początku Błękitne elfy uważano za odnieńców jeżeli się je jednak bliżej pozna to okazuje się że to przesympatyczna, miła, silna i wogle(celowy błąd) super rasa, która jest też dość skromna i dlatego trudno było się do nich dostać i zaprzyjaźnić.Takie były początki rasy Luiqendi. A jak już Ci rodzili dzieci to one były automatycznie tego pochodzenia co ich rodzice(jakby ktoś nie wiedział). Błękitne Elfy zamieszkują wszelkie półwyspy mieszkają w lasach oblanych z trzech stron wodą są one jakby pośrednikami, przegrodą między Eldamerami czy jak im tam a elfami Leśnymi. Można by ich więc nazwać pół na pół nie wiadomo jednak do tej pory dlaczego zostali nazwani Błękitnymi elfami. :cry: Elfy te mają trochę podobny chararter do elfów Szalonych ich nie da się okiełznać ani ujażmić jeśli elf Luiqendi postanowi coś to to zrobi. Jeżeli powie że nie będzie czegoś robić to tego nie zrobi. Elfy te są niezwykle szybkie i zręczne to pomaga im w utrzymaniu się na drzewach i w pływaniu mogą one oddychać pod wodą mają głosy tak piękne i czyste jak rusałki (czyli jeszcze bardziej niż inne rasy elfickie)a nogi tak smukłe i piękne, jak syreni ogon ich ręce są silne jak małpi ogon (małpy potrafią utrzymać się na gałęzi tylko za pomocą ogona i on daje im poczucie równowagi). Ciała Błękitnych elfów są szczupłe i powiewne jednak mają one bardzo mocny i stabilny szkielet.
A co do elfa to najbardziej tak jak Ci Arya: Saphira podobał mi się Legolas. |
Przepraszam bardzo Wiem, że nie należę do tego klubu, ale i tak zawsze przeglądam wszystkie kluby Arya: naruszyłaś moje prawa autorskie!! ja wymyśliłem nazwę pochodzenie znaczenie nazwy i wszystko inne!! A ty tylko BEZCZELNIE kłamiesz że sama to wymyśliłaś!! Poza tym gdybyś przynajmniej zmniejszyła o odrobinę nazwę wszystko było by w porządku... Czy naprawdę nie ma już na świecie ludzi, którzy sami potrafią coś wymyślić? Pewnie będziesz próbowała wszystkiemu zaprzeczać, ale ty sama doskonale o tym wiesz... Założę się że będziesz mówiła że sama to wymysliłaś... Mówisz, że wymyśliłem tylko nazwę, ale to nieprawda. Ja ci po prostu nie powiedziałem wszystkiego, i NIE MUSIAłEM!! Gdybyś mnie poprtosiła z całą pewnością bym się zgodził...
|
|
|
|
|
Arya: Saphira
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alagaësia
|
Wysłany:
Czw 9:22, 15 Lut 2007 |
|
Nie wiem kto ma racje Aeglos więc się nie mieszam....
Lista wielbicieli elfów:
1. Arya: Saphira, rasa: Złoty Elf -szefowa
2. Tagira Ikonoka, rasa: Szalony Elf -sekratarka
3. Ciern, rasa: Szalony Elf -zastępca
4. Garzhvoga, rasa: Mroczny Elf
5. Aeander, rasa: ?
6. Ciri, rasa: Mroczny Elf
7. Demonka, rasa: ?
8. LaDy, rasa: ?
9. bonTONnaOSTRZUnoża, rasa: ?
10. Arvena, rasa: Elf Dnia
11. Delois, rasa: Złoty Elf
12. roper, rasa: Półelf Celtycko-mistyczny
13. Lukaesan, rasa: Eldar
14. Aaaaania, rasa: Elf Leśny
15. Lady Catelyn, rasa: Elf Godny
16. ErAgOnIuSz rasa:Elf Leśny
17. Arya, rasa: Luiqendi-Błękitny Elf
18. Fleur rasa: Leśny Elf
19. Lukaesan rasa: Mroczny elf
20. Aria rasa: srebrny Elf
|
Ostatnio zmieniony przez Arya: Saphira dnia Pią 15:58, 16 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Aaaaania
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod parapetu
|
Wysłany:
Czw 12:12, 15 Lut 2007 |
|
Oo widzę, że już 20 osób w klubie! Nieźle
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
Aeglos
..::Precious Shur'tugal::..
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka.
|
Wysłany:
Czw 16:05, 15 Lut 2007 |
|
Wiecie... ja bym z tego nie robił takiej afery, ale nie mało się napracowałem nad tym... Co prawda nazwa wpadła mi do głowy momentalnie (to połączone dwa różne słowa jednego z języków Tolkiena) ale tak czy owak to moja praca... A ona nazwała ją SWOJĄ PRACĄ...
|
|
|
|
|
Arya
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Czw 19:13, 15 Lut 2007 |
|
Mój ty drogi kochany Aeglosku dobrze o tym wiesz że ja wymyśliłam to sama przyznaję że nazwę wzięłam od Ciebie ale to było tylko takie nijakie nazwisko w tibi. Wiesz o tym doskonale że ty nawet nie wpadłeś na to żeby zrobić z tej nazwy rasę elfów a teraz oskarżasz mnie o to że to WSZYSTKO ty wymyśliłeś, ty wziąłeś sobie nazwę z Tolkiena ( przepraszam sam to złożyłeś, ale ty też naruszyłeś prawa Tolkiena bo to jest przez niego wymyślony słownik)
|
|
|
|
|
Aeglos
..::Precious Shur'tugal::..
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka.
|
Wysłany:
Czw 19:39, 15 Lut 2007 |
|
@up:
Ty to sama wymyśliłaś, to prawda, ale to, że ja Ci nie powiedziałem o tym, że zamierzam to wykorzystać do swojej książki nie upoważnia Cie do pisania, że to tylko nijakie "nazwisko" (skoro już to tak nazwałaś) do Tibii. I p0o drugie, to (już się powtarzam) to ze ja ci o tym nie powiedziałem, (ze zamierzam to wykorzystać jako rasę do książki) nie znaczy, że tak nie jest więc nie wsadzaj mi w usta słowa których nie powiedziałem... Jak już pewnie zdążyłaś zauważyć ja jednak byłem na tyle bystry i wykorzystałem to co SAM wymyśliłem. A co do Tolkiena, to ja rozbiłem słowa na części, a potem zbiłem je na nowo tworząc nowe słowa. Podejrzewam, ze gdyby Tolkien zobaczył tą nazwę nie domyślił by się, że chodzi o "Elfy Niebieskie". A tak poza tym, to chyba w ogóle źle mnie zrozumiałeś. Bo ja broń Panie Boże nie mówię, że to co ty napisałaś o Luiquendi ja wymyśliłem. Ja mam swoją PRAWDZIWĄ I ORYGINALNĄ WYMYŚLONĄ PRZEZ AUTORA ZALĄŻKU wersję, a ty masz wymyśloną przez siebie opartą na moich fundamentach. Zresztą niepotrzebnie to wszystko zaczynałem, bo tobie i tak nie da się niczego po ludzku wyperswadować więc ucinam tą rozmowę, bo jeszcze posypią się warny. Nie mam już nic do dodania, oprócz tego, żebyś nie nazywała mnie więcej "moim" i "kochanym" Aegloskiem.
|
|
|
|
|
Arya
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Pią 15:19, 16 Lut 2007 |
|
Ależ oczywiście mój ty drogi i kochany Aeglosku nie będę Cię tak nazywać a to co powiedziałeś zaprzecza trochę temu co powiedziałeś wcześniej. To nie jest oparte na twoich fundamentach ponieważ fundamenty w książce to taka nijaka mniej więcej FABUŁA a od Ciebie wzięłam tylko nazwę.
|
|
|
|
|
Arya: Saphira
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alagaësia
|
Wysłany:
Sob 19:16, 17 Lut 2007 |
|
Uwaga pierwsza lekcja magii odbędzie się jutro o godzinie 14. Przypominam, że odbędą się one na moim forum www.elfy1234.fora.pl
P.S Wiem, że jest parę problemów związanych z tymi lekcjami ale myślę, że wszystko będzie ok.
P.P.S Arveno i Cierniu ustalcie terminy lekcji przedmiotów, których uczycie. Ok?
|
|
|
|
|
Arya
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Nie 12:57, 18 Lut 2007 |
|
Nareszcie elfy żyją!!!!!!!! I w dodatku tak chętnie się uczą.
|
|
|
|
|
Arya: Saphira
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alagaësia
|
Wysłany:
Nie 13:59, 18 Lut 2007 |
|
Za chwilę zacznie się lekcja a nikogo (oprócz mnie) niema na forum...
|
|
|
|
|
Aaaaania
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod parapetu
|
Wysłany:
Nie 14:04, 18 Lut 2007 |
|
|
|
|
Arya: Saphira
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alagaësia
|
Wysłany:
Śro 20:42, 21 Lut 2007 |
|
Klub jakby stanął w miejscu... (Chodzi mi o to, że nikt nic nie pisze)
Jaka rasa (elfów oczywiście) podoba Wam się najbardziej? Mnie bardzo zaciekawiły elfy morskie.... W Eragonie były opisane, niektóre z elfów.Była wzmianka o jakimś elfie, który był podobny do pantery (czy jakoś tak). Nigdy o czymś takim wcześniej nie słyszałam. A Wy??
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |