Kto będzie kolejnym Jeźdźcem?

oby nie, oby nie.

zgadzam sie z Mirzą ,jak Eraś zdejmie klątwe z Elvy to może stac sie znów nierozgarnietym 0,5 latkiem wiec zostaje roan ewentualnie ten syneczek Brigit
(choć szczerze w to wątpie)

Becik napisał:

ja i tak mowe ze elva i twierdze ze to prawdopodobne

przynajmniej bardziej niz arya

bo gdyby arya zostala jezdzcem to by byla bardzo stronger i nie potrzebowali by eragona

Po raz pierwszy napisałeś, a raczej zasugerowałeś, że Elva nie będzie silnielsza od Eragona. Brawa!

Mirza napisał:

PS.: Mormon odkąd TO zrobił Murtowi i wywyższył Rorasia, już w niego nie wierzę.

On zrobił Murthagowi TO i dobrze, że to zrobił, bo ożywił fabułe i zaskoczył wszystkich. A Rorana wywyższył?? Za co go tak nienawidzisz?? A skoro jużgo wywyższył, to ma go jeszcze Jeźdźcem robić??
Jeśli uczyni Rorana Jeźdźcem to będzie banalne, przewidywalne i nudne, a jeśli chodzi o zdrade Murta to była całkiem odwrotnie.

Peter napisał:

zgadzam sie z Mirzą ,jak Eraś zdejmie klątwe z Elvy to może stac sie znów nierozgarnietym 0,5 latkiem wiec zostaje roan ewentualnie ten syneczek Brigit
(choć szczerze w to wątpie)

klątwy nie da sie do końca zdjąć. i wątpię, żeby powróciła do normalego stanu. a nawet jeśli to na pewno nie zwyczajnym "nierozgarniętym" dzieciakiem, choćby i ze względu na piętno na czole

niepamietam8 napisał:

Peter napisał:

zgadzam sie z Mirzą ,jak Eraś zdejmie klątwe z Elvy to może stac sie znów nierozgarnietym 0,5 latkiem wiec zostaje roan ewentualnie ten syneczek Brigit
(choć szczerze w to wątpie)

klątwy nie da sie do końca zdjąć. i wątpię, żeby powróciła do normalego stanu. a nawet jeśli to na pewno nie zwyczajnym "nierozgarniętym" dzieciakiem, choćby i ze względu na piętno na czole

wiesz co dobrze ze jestes w clubie

bronisz elvy prawie tak dobrze jak ja :ym:

elva nie wruci do poprzedniego stanu

nie bede sie powtarzal

ale jestm pewny ze nie wruci bo to bylo powiedziane w book

(nie doslownie ale to mial oromis na mysli mniej wiecej

)

mormon

niewiem czy to zrobisz ale uwiez mi na slowo

mi nie zawsze chodzilo o to ze elva bedzie leprza tylko o to ze to ona zabije galbatorixa

byc moze przeplaci to zyciem ale moim zdaniem to ona zada ostateczny cios

Jak już mnie cytujecie, to cytujcie całość
[quote='JA']Według mnie zdjęcie klątwy powróci Elvę do poprzedniego stanu, a te resztki które zostaną pozwolą jej w PRZYSZŁOŚCI władać magią, albo zostać Jeźdźczynią.[/quote]

Becik może ty jesteś Paolinim pod przykrywką, że wiesz co myślał Oromis :lol:

Mormon właśnie Roran ma największe szanse na zostanie Jeźdźcem i w ostatniej ankiecie prowadził, a teraz jest na drugiej pozycji. A ja Rorana nie nienawidzę, jest mi on obojętny choć czasami z zbytnim zapałem bronie Murta.

Co do TEGO, to miałam na myśli, że prawie wykluczuł go z książki, a nie że uczynił Jeźdźcem. Te krótkie kawałki w których było o nim nie satyswakcjonują mnie zbytnio.

Mirza

wiem ze w najstarszym byl watek ze oromis tak mowil i gdybym nie pozyczyl go kuzynowi to bym to znalazl i by ci sie glupio zrobilo

i wesmy to tak jak rozumuje mormon

mniej wiecej

bo byc moze mmasz racje

eragon obiecal elvie zdiac klatwe odrazu po bitwie czyli na poczatku ksiazki

ja mysle ze to troch przeciagna moze ze 2 3 rozdzialy elva ma odegrac wazna role

jak mowil w wywiadzie C.P czyli jezeli eragon ja odczaruje na poczatku ona nie moze wrucic do poprzedniej formy bo musi odegrac wazna role

(czyt. wedlug mnie zada ostateczny cios galbowi

i nie nie musi zostac jezdzcem zeby to uczynic ale mimo to stawiam na to ze to ona ma najwieksze szanse

)

ja tam dalej myślę że to będzie Roran. chociaż co do Elvy to twoje argumenty Becik są coraz bardziej przekonujące jeszcze parę i mnie przekabacisz

ale jak na razie obstawiam za Roranem. aha no i Aryi też nie wykluczam!

Gość

Może dawny ukochany Aryi zmartwychwstanie(Faolin ) i to on będzie następnym jeżdżcem...i oboje uciekną przepełnieni miłością do siebie:)

ahhh..... jaka piękna hipoteza... tylko obawiam się że Eraś by tak łatwo nie popuścił Faolinowi i ponownie by go wykonczyl

A w ogóle kto miałby go do życia przywaracać? Po co?

no wlasnie ledwo pamietam Faolina,ale Arya bylaby zadowolona a Eraś by go z zazdrosci wykonczyl :lol:

Zabawnie by było gdyby kolejnym jeźdźcem została kotołaczka bedąca Cieniem

Ee? Jakoś nie sądzę, żeby tak się stało..

co znaczy "kotołaczka będąca cieniem"?

Ech... STOP! Poprzednicy(nie chce mi się cytować) pisali, że Roran ma największe szanse na zostanie Jeźdźcem. Jakie szanse?? Przedstawcie argumenty, bo narazie ograniczaliście się do (bez obrazy) pustych stwierdzeń.

byc moze chodzi im o bo C.P -nowi bylo by najlatwiej zrobic z niego jezdzca

Masz rację Becik a poza tym to:
1. Roraś jest jako taką rodziną Erasia, i jeśli nie pojawi się jakiś brat /siostra Erasia to on ma największe szanse, bo to w końcu dziedzictwo

2. Stał się bohaterem, więc jeśli Vardeni dostaliby w swoje łapy jajo to daliby je do przetestowania mu.

3. Umie posługiwać się bronią (młotem

)

4. Podppowiada mi to kobieca intuicja

mirza mirza

nie wiem jak dla ciebie ale gdyby roran zostal jezdzcem to by bylo zbyt przewidywalne

a C.P jak dla mnie taki nie jest

1. Co z tego, że jest jego rodzinką? Przecież już ustalaliśmy, że krew ma tylko niewielkie znaczenie, a poza tym to jeśli już ma, to w przypadku Eragona i Murthaga mogła zaowocować, ale Roran?? Był z nimi spokrewniony od strony matki, a ta Jeźdźcem nie była.
2. To akurat żaden argument, dają je większości.
3. Jakieś 60% ludności to umie...
4. A tu chylę czoła, nie mogę zaprzeczyć.

Co do 3.

Matko to aż 60% ludności umie rozbijać głowy młotem :szok:

powiedzial bym ze nawet wiecej

A cóż w tym trudnego. :ym:

1. Weź w ręce młot.
2. Zrób porządny zamach młotem, który przed chwilą wziąłeś w ręcę.
3. Walnij porządnie w głowę przeciwnika- celuj dobrze, inaczej może się to skończyć tragicznie.
4. Odłóż młot, odejdź z miejsca zbrodni, lub walcz dalej twoją bronią z resztą przeciwników.
5. Miłej zabawy! :raa:

a według mnie to nie będzie nikt z grona znanych (i być może kochanych :lol:

) bohaterów. Poza tym kto powiedział, że musi być nowy Jeździec fakt jeśli go nie będzie to 90% że smoki wymrą chyba, że zły* Murt się nawróci....

*mam nadzieje, że któraś z "gildi" obrońcy Murta to przeczyta hi hi hi ale się wpienią

Shadow Durza---> nie myślałm, że chce tracić życie w taki głupi sposób... :raa:

Murt nigdy nie był zły

Co do twojego twierdzenia, to zawsze pozostaje jeszcze 10 procent. Ale ostatni smok i tak się wykluje, bo musi być na okładce. A ja i tak twierdzę, że Saphi będzie miała dzieci z Cierniem.

Na okladce moze byc Shruikan albo Glaedr ( ladnie bedzie wygladal bez lapy :jezor:

). Po za tym jest zloty(zolty)Czyli kolory podstawowe.

znaczy ja tego... no.... nic nie mówiłem Mirza

Więc spokojnie schowaj te ząbki

I tak masz racje nie chce stracić życia w tak głupi sposób

Tak myślałam :raa:

A co do okładki, to żeście się uczepili tych podstawowych barw, a:
Po 1. Złoty, to nie żółty,
Po 2. Żółty, czerwony i niebieski to podstawowe barwy w malarstwie, a zielony, czerwony i niebieski to podstawowe barwy w naturze.

Elfek Arya napisał:

Na okladce moze byc Shruikan albo Glaedr ( ladnie bedzie wygladal bez lapy :jezor:

). Po za tym jest zloty(zolty)Czyli kolory podstawowe.

Zawsze jest tylko głowa smoka, więc nie będziewidać cyz ma łapę czy nie.

A wg. mnie będzie (ta da da dam !! ) Fioletowy

A nie "gloniasto-gluciasty" ehhhh jak C.P. mógłby dać "tak pospolitego smoczka" (?!)