Kto będzie kolejnym Jeźdźcem?

Elva na jeżdzca?? Raczej nie (Becik nie zabijaj !!!). No chyba że po zdjęciu klątwy to tak.

Demonka czytaj uważniej*śmieje się z niedoszłą pasją* przecież Bercik czały czas klepie o tym że po zdjęciu klątwy! A mnie się i tak nie podoba pomysł z Elvą.

A Arvenia niby jak ta dziewczyna ucieka przez to okno skoro jest w pałacu to chyba nie tak łatwo z niego się wydostać a co dopiero wejść tak jak ta co kradła jajo! :ym:

a i ta dziewczyna musiała by mieszkać bardzo nisko bo inaczej by się zabiła a i jaśli w oknach były by kraty to jak smok się wydostanie? Przypominam że ogniem nie da rady od urodzenia ziać. Więc chyba sama widzisz że to takie trochę niewykonalne (NIE OBRAŹ SIĘ) :ym:

Yyyy, dziewczyna nie ucieka przez okno. Robi to smok. Po za tym ona jest szlachcianką i jakąś tam kuzynką Galba, więc w oknach nie ma krat. Ucieka wraz ze swym towarzyszem - nauczycielem. A gdzie smok zieje ogniem? ...

Mi też ciężko typować Elve, ten ból jaki musiałaby znieść podczas bitwy, to ... to nie ludzkie

Cholipka Arya znowu mnie na nieścisłościach w postach złapała :lol:

Jakby się tu wykręcić.....Jestem analfabetką i na dodatek wcale nie umiem czytać (bezsensu) :lol:

Ale tak na serio Elva wcale mi na jeźdzca nie pasi :/ Tak jakoś dziwnie by było.

Demonka napisał:

Ale tak na serio Elva wcale mi na jeźdzca nie pasi :/ Tak jakoś dziwnie by było.

wlasnie ajnie by bylo

wyobrascie sobie mala dziewczynka na smoku miota smiertelnymi magicznymi kulami niszczaca wszystko i wszystkich ktorzy wejda jej w droge

bylo by super

Becik napisał:

Demonka napisał:

Ale tak na serio Elva wcale mi na jeźdzca nie pasi :/ Tak jakoś dziwnie by było.

wlasnie ajnie by bylo

wyobrascie sobie mala dziewczynka na smoku miota smiertelnymi magicznymi kulami niszczaca wszystko i wszystkich ktorzy wejda jej w droge

bylo by super

a prucz tego zalewa polowe przeciwników litrami żygów ^^
czytałaś fragment jak poranila lekko strażników??

Hmmm...Elva to taki średni pomysł, też mi się podoba. Arya...hmmm to bardzo prawdopodobne, chodź niewiem. Natomiast opcja Roran odpada na samiusieńkim początku :lol:

to niemoże być on...o nie.

mith,to,że Elva raz zwymiotowała,jak ją schwytali strażnicy...Ala za to co zrobiła, uratowała życie Nausadzie,zresztą,to,że tyle je to wpływ zaklęcia,które Eragon zdejmie.

Zapominacie o czymś ważnym,Elva ma smocze znamię.Nie twierdzę,że skoro je ma to teraz,zaraz musi zostać Jeźdźcem.Ale nie wiadomo co może jej dać to znamię.Nawet Oromis się z czymś takim nie spotkał.Magia smoków jest nieokiełznana i może da Elvie jakąś dodatkową moc?Nie wiadmomo...

Ps.Becik,jak Ty bronisz Elvy...Szacun normalnie

Arvenia to niby jak ona ucieka a poza tym jeśli jest jakąś tam kuzynką Galba to on chyba jej ufa a ona darzy go szacunkiem i nie będzie się jej chciało uciekać z takiej wygodnej posady. Nie że mi się twoja teoria nie podoba ale jest trochę nieścisłości. :ym:

Według mnie Roran albo Arya. Elva....hmm.. być może..

Nie no proszę cię tylko nie RORAN. On się nie nadaje na jeźdźca.

Ech...Arya,w sumie w wersji Arveni może być trochę nieścisłości,to przecież świat magii,tu nic nie musi rządzić się naturalnymi prawami:))

Zawsze będzie jakieś niedociągięcie,a przy tak fantastycznym świecie nikt nie będzie nic chciał logicznie udowadniać...

A przynajmniej ja....

a co do Elvy nie wyobrażam sobie jej zbytnio jako Jeźdźca,ale jest wspaniałą postacią i nie wyobrażam sobie,że mogło jej zabraknąć w trzecim tomie!!!

P.S.Szacun to moje ulubieńsze powiedzonko więc,szacun dla Becika:D

Kotyka napisał:

a co do Elvy nie wyobrażam sobie jej zbytnio jako Jeźdźca,ale jest wspaniałą postacią i nie wyobrażam sobie,że mogło jej zabraknąć w trzecim tomie!!!

Doskonale to zostało ujęte

sama nie wiedziałam jak to ubrać w słowa, więc podpiszę się pod tym (koniecznie

) !!

Czwartym jezdzicem nie moze byc Elva to bedzie dziwne i pozatym bedzie musiala przechodzic szkolenie co zajmie za duzo czasu... Natomiast Ayra nie musi juz przechodzic szkolenia bo zna sie na walce i magii, Ja stawiam na Ayre

To ja już wole Rorana niż Aryę. Po prostu nie wyobrażam sobie jej jako Jeźdźca i nie pasuje mi to wogole

Elva to to chyba nie będzie, przecież to jest mała dziewczynka w sumie i jakos tak nie pasuje. A Arya byłaby chyba zbyt przewidywalna.

Arya jest najbardziej prawdopodobnym kolejnym Smoczym Jeźdźcem- kolor jej magii, umiejętności, pozycja, być może uczucie do Eragona. Wszystko byłoby pieknie i cudownie, ułożyłoby się niemalże idealnie. Jednak ja nie chcę, żeby tak było... To zbyt oczywiste i zbyt proste... Chcę, żeby Paolini mnie zaskoczył, żeby stało się coś, czego nikt nie przewidywał....

Wydaje mi się, że zarówno prawdopodobieństwo tego, iż Elva, Orik lub Vanir czy Roran zosatnie Smoczym Jeźdźcem, jest takie samo jak to, że trzeciego Jeźdźca po prostu nie będzie. Jajo może się zagubić, może zostać zniszczone lub smok, który się w nim kryje może nie wykluc się do końca "Dziedzictwa"(nie pamiętam dokładnie, czy Eragon w swojej wizji widział kolor drugiego smoka)... Chcę, żeby Chris mnie kompletnie zaskoczył.

Będzie nim Roran.

Cytat:

ARTUR napisał:

Będzie nim Roran.

Znowu to zrobiłeś. Byłbyś kiepskim adwokatem.
Stwierdzasz fakt bez żadnych dowodów. Właśnie, stwierdziłeś fakt tonem, który powinien uciąć wszelkie dyskusje.
Moim zdaniem Roran nie będzie Jeźdźcem - z tego powodu, że Roran nie ma żadnego doświadczenia bojowego (chyba nie uznacie za doświadczenie bojowe wymachiwanie młotem) i nie ma ŻADNEGO pojęcia o magii.
Eragon przed szkoleniem u Oromisa miał jako taką wiedzę, przekazaną mu przez Broma. Roran nie ma żadnego pojęcia o wszystkim co nie łączy się z rolnictwem. Gdyby Roruś miał z 10 lat na naukę, może by coś z tego było. Ale teraz każda minuta sie liczy i nie można stawiać na kogoś kto nie ma żadnych podstaw.
Stawiam na Aryę, bo ma doświadczenie, zna sie na magii i nie zrobi oczu jak talerze na widok krasnoluda.

gfghfgjosrjg[gtojrsgfgj;/f;dgjsfdgjfdsg'jfdsg'jdsfog

Nie zgadzam się z Tobą. Eragon miał taką samą wiedzę przed wykluciem Saphiry jak Roran teraz. A, że Później Eragon uczył się od Broma to normalna kolej rzeczy. A myślisz, że Eragon przedtem umiał posługiwać się magią?? Był taki sam jak Roran. Więc to nie są argumenty przeciw temu, aby Roran został Jeźdźcem. Szsz a jaki jest kolor magii Aryi. A pomysł z jeźdźcem Orikiem podoba mi się. Czemu nie. No ale raczej nie będzie krasnoludzkiego Jeźdźca sądząc po historii krasnoludów i smoków. Nie lubią się mówiąc delikatnie

ale krasnoludy chyba nie moga byc jezdzcami bo nie brali udziału w przysiedze
na poczatku mogły byc tylko elfy,a potem dołaczyli sie ludzie,a o krasnoludach nie było mowy.
A pozatym one boja sie wysokosci i Orik jako pierwszy krasnolud leciał na smoku.

Ja myślę, że to będzie smok Ayri a wręcz jestem tego pewna. Idealnie pasuje, smok ją napewno wybierze.... I wtedy będzie mogła lepiej zrozumieć Eragona. :;Db:

Tylko nie Arya. Nie osłabiajcie mnie. Tak wiem, że krasnoludy nie brały udziału w przysiędze więc no cóż nie będzie Jeźdźca Orika choć wolałbym już jego niż Aryę

Allethar, źle mnie zrozumiałeś. Eragon miał podstawy od Broma i CZAS. Roran musiałby się uczyć kompletnie od zera. Eragon miał również doświadczenie w polowaniach i ćwiczył walkę mieczem z Murtem i Bromem.
A jak wiadomo teraz czasu nie ma. Nie ma czasu aby wziąć kolejnego za przeproszeniem wieśniaka i go uczyć. Potrzebny jest ktoś kto ma podstawy.

A Ty co myślisz przecież Eragon wróci do Du Weldenvarden, aby zakończyć szkolenie, więc czas będzie. Roran też Cwiczył polowanie i słuchał opowieści Broma. Eragon miał czas bo wcześniej się zaczął uczyć, Roran też ma czas na naukę. No cóż mieczem też można się nauczyć posługiwać jak ktoś chce. Zresztą każdy kto zostanie Jeźdźcem musi przejść szkolenie. Nawet Arya(oby to nie była ona)musiałaby się wiele nauczyć. Powie mi ktoś jaki kolor ma magia Aryi?? Bo jakoś się nie natknąłem w książce

A Arya moze zostac Jezdzcem bo w ksiazce nic nie pisze o Smoczych Jezdzczyniach,nikt nic o nich nie wspomina jest mowa tylko o mezczyznach.
chyba nigdzie nie pisze nic ze kobieta była Jezdzczynia.
Ale jezeli sa smoki i smoczyce to kobiety i elfki pewnie tez moga zostac Jezdzcami
Nie chciał bym zeby była nia Arya lepiej by było gdyby był nim Roran.
Roran,Eragon i Murtagh to rodzina bo Selena i Garrow byli spokrewnieni.
Wiec to by do siebie pasowało.

A moze w koncu zrobia wyjatek i jeżdzcem zostanie kobeta:D Ale tak wdlug mnie jesli naprawde jezdzcem nie bedzie mgla byc Arya to zostanie nim Roran lub Vanir z wiekszym naciskiem na Vanir poniewaz on jest elfem a jak narazie nie ma zadnego jezdzca elfa

Jest zapomniełes o Oromisie,ale on niestety pewnie umrze po wyszkoleniu Eragona

eragon teraz jest bardziej elfem jak czlowiekiem

wiecie co to sie robi troch smieszne

przez 60 klucimy sie o to kto bedzie kolejnym jezdzcem

jesli chcemy sie tego dowiedziec nie zostaje nam nic innego jak tylko poczekac na nastepny tom

i tak wszyscy wiecie ze jezdzcem zostanie Elva