Kto będzie kolejnym Jeźdźcem?

Pikasso napisał:

Hmm , tak sobie pomyślałem że może będzie jeźdźcem jakaś kobieta ... i zakochał by się w niej Murtagh...

Ot, popatrz Pikasso, podobne pomysły miewamy - też na to wpadłam kilka dni temu

W sumie dobrze by było - po Erasiu i Aryi przydałby się jakiś w miarę szczęśliwy wątek romantyczny :;Db:

za durzo tych wątków romantycznych :lol:

Narazie tylko jeden; Roran narazie jest słomianym wdowcem :raa:

wcale nie

Jak nie? Katrina w podróży ( :raa:

) - sam jest biedaczek, słomiany wdowiec jak się patrzy

to jewst wątek romantyczny: dzielny książe jedzie uratować swoją ukochaną z opresjii, stare jak świat

No to mamy dwa wątki romantyczne

. Trzeci nie zaszkodzi

no ale też nie pomoże

mam tylko nadzieje że Eragon nie stanie się jednym, wielkim romansem

Jeszcze jeden czy dwa wątki by się przydały.

Ej ale jak narazie odpowiedziała mi tylko Lyla...? Co z tym Jeźdźcem - kobietą, skoro nie było takiego do tej pory może nie będzie, bo kobiet nie obejmowała przysięga albo coś...

a skąd wiesz, że nie było kobiet Jeźdźców? może były, ale nie przedstawiane.

Mi się wydaje że to będzie jakaś kobieta ... a jak nie , to współczuję Paoliniemu ... tyle kobiet jest na tym świecie co przeczyta III tom... a tak w ogóle to na temat watków romantycznych to było ich więcej ... na przykład Sloan i jesgo żona , albo ...jak ona sie tam nazywała... Birgit i jego maz ... zabity przez Ra'zaców... to co ... to watki romantyczne drugoplanowe czy co ?

roper napisał:

a skąd wiesz, że nie było kobiet Jeźdźców? może były, ale nie przedstawiane.

Nie wiem jakoś mi to po prostu nie pasuje... a z resztączemu nie były przedstawione, skoro istniały to już dawno powinna być o nich mowa, a nie było wzmianki nawet o jednej.
A już w ogóle nie wyobrażam sobie ludzkiej kobiety(bez obrazy dla nich) jako Jeźdźca...
A co do tych wątków o których wspomniałeś Pikasso, to ja bym tego nie nzawał wątkiem... a i Birgit i JEJ :;Db:

mąż

mormon napisał:

Ej ale jak narazie odpowiedziała mi tylko Lyla...? Co z tym Jeźdźcem - kobietą, skoro nie było takiego do tej pory może nie będzie, bo kobiet nie obejmowała przysięga albo coś...

ja jedynie sobie przypominam rozmowę Broma z Eragonem, jak ten mu mówił o WSZYSTKICH Jeźdźcach...i nie wspomniał żadnej kobiety...jeśli się nie mylę.

Cytat:

[...]a i Birgit i JEJ :;Db:

mąż

Masz rację , brachu , pomyliłem się ... a może Birgit tylko udaje kobietę ...? :ym:

Nie był w stanie powiedzieć mu o wszystkich jeźdźcach, bo to nierealne przez tak krótki czas wymienić wszystkich. Mógł wymienić najważniejszych, a w nich kobiet nie było.

To by było głupie... ja myśle że albo Paolni jeszcze nie postanowił, albo ich rzeczywiście niema, teraz nie mam przy sobie Eragona to nie moge poszukać, ale sprawdźcie to...

to ja już nie wiem...

ale nadal uważam, że do tej pory kobiet-Jeźdźców nie było.

A teraz takie małe i krótkie pytanko do wszystkich :

Co jest złego w kobietach jeźdźcach ?

NIC!

Jeśli Brom o nich nie wspomniał, nie znaczy, że nie istniały.

Solembum (Eragon, strona 204) napisał:

Wiedza nie ma wpływu na istnienie. Nie wiedziałem, że istniejesz, dopóki tu nie wpadłeś i nie przerwałeś mi drzemki. Nie oznacza to jednak, że wcześniej nie byłeś prawdziwy.

a wiesz ze masz racje ??? hehe

Kvetha Fricai !
zauważylem ze sie pomylilas ... napisałas ze selebmum NAPISAL , a kotolaki nie pisza , chyba ze sie przemenia w kogos , w jego przypadku w malego chlopca...ale pozatym ok ! mysle ze to ma sens !

To nie ja, taki skrypt, gdzie wszędzie pojawia się 'napisał'. To jest standardowa 'ramka' w którą się wsadza cytat i osobę cytowaną : ]. Nie mam wpływu na to, czy pojawi się 'napisał', 'napisała', albo 'powiedział'.

ale czepia się szczegółów

Katze napisał:

Jeśli Brom o nich nie wspomniał, nie znaczy, że nie istniały.

tak, zgadzam się z tym...

Ale to dziwne żeby o nich nie wspominał, a poza tym ja się zastanawiam (nie mam tymczasowo Eragona) czy w swoich opowieściach nie wykluczył ich istnienia...

Rzeczywiście , przyjmij moje przeprosiny , Katze.

mormon napisał:

Ale to dziwne żeby o nich nie wspominał, a poza tym ja się zastanawiam (nie mam tymczasowo Eragona) czy w swoich opowieściach nie wykluczył ich istnienia...

chyba takiego czegoś nie zrobił...tak mi się wydaje

...no nie wiem np czy nie było stwierdzeń jak mężni itp., a one nie bardzo do kobiet pasują, ale narazie odpuszcze bo nie moge sprawdzić :raa:

ja też nie mogę sprawdzić

zamiast mężne: odważne i i roztropne oraz honorowe

: