Kto będzie nauczał kolejnego Jeźdźca ???

Nie mi wcale nie chodzi o to. Galb jest potężny i pilnuje ostatniego jaja niczym włąsnej "posady" i wątpie, że nie dostrzegłby wyklucia smoka, a w dodatku tego, ze jego najpotężniejszy sługa go szkoli. A z resztą ja już mówiłem, że gdyby kolejny smok wykluł sięw Uru'baenie, to Eragon nie miałby szans.

No.
I dlatego smok wykluje się obok Uru'baenu. :buhaha:

"marne" 100 km od niego :lol:

E, tam od razu 100. Tuż za murami i tyle.

hihiihhii a galbcio bedzie tak slepy ze tego nie zauwazy ????(najciemniej jest pod latarnią ?

)

Mo, a jak.
No, wiesz, BloodMage, lata już nie te...

Będzie go nauczał Oromis, bo ani Eragon, ani murtagh, ani Galbatorix się do tego nie nadają (chyba, że Jeźdxiec będzie zły to wtedy Galb)

No.
I to jest najgorsze.
Bo jak jeździec będzie zły, to koniec świata.

Wiadomo...3na1 to grubbooooooooooooo niesprawiedliwie(wlasciwie 4na1 bo galbcio robi za 2-óch :lol:

)

3 to za dużo, ale zanim stanie się nowy Jeździec, Eragon skróci o głowę złego Jeźdźca.

hmmmm....dobry pomysł.
niekoniecznie Eragon musi walczyc z wszystkimi naraz

Raczej nie będzie , u Jego boku stanie jego love-Aryaa :ym:

A jak Oromis kopnie w kalendaż to kto go bendzie nauczał

Nie wiem.
Może gadający portret Broma, którego znajdą w Hogwarcie? :buhaha:

No, wiecie, tak przypadkiem niezapowiedziana wizyta.

Wiesz, że to niezłe jest?

No, pewnie, że wiem.

Wysłany: Czw 16:24, 02 Mar 2006

Nauczać może tylko jeżdziec, więc oromis albo galb bo eraguś to by chyba go zabił gdyby miał nauczać :zajc:

i myśle że to będzie tak że ostatni smok wykluje sie podczas walki o uru'braen, tam gdzie kiedyś elfy walczyły

to by było tak że w powietrzu eruś pokonał Murthaga wtedy galb powstanie i zacznie walke z erusiem

wtedy arya sie wymknie i ukradkiem zabierze ostatnie jajo a galb to zauwarzy/jakoś sie dowie i wtedy sie zdekoncentruje eruś go pokona

ale elfy odniosą klęske a eruś będzie jak oromis będą musieli zwiewać tagże dlatego że nieluią tych co władają magią i tak spełni sie przepowiednia eruś będzie a aryą i nigdy niewruci do alagesii

Wysłany: Czw 21:09, 02 Mar 2006

Ale zaluwazcie ze Oromis jest juz na skraju wyczerpania. Wiem ze smoki daja Bardzo dlugie zycie i wszystko wskazuje ze rzy najmniejszej potyczce z innym mlodszym silniejszym jezdzcem np. Murtagh moze Oromis polec w walce

Wysłany: Czw 21:12, 02 Mar 2006

Dobrozawsze wygrywa wiec i wtym przypadku wystarczy na pokonanie najpotezniejszego jezdzca Alegasii czyli Galbatorixa a caly Kraj ulegnie pod maca pogromcy i on zostanie nowym krolem, a Murtagh po dlugich walkach przystanie do swoich 2 braci Eragona i Rorana i bedzie walczyl przeciwno Galbatporixowi

Wysłany: Czw 23:15, 02 Mar 2006

Oromisa prędzej wykończy ta choroba... Do bitwy raczej już się nie będzie pakował...

Wysłany: Pią 20:24, 03 Mar 2006

Pamiętajcie, że Oromis nie da rady.
Został tylko 'na wszelki wypadek', żeby wyszkolic Jeźdźca.

Wysłany: Pią 22:35, 03 Mar 2006

boli mnie glowa

co ma byc to bedzie jak mi bol przejdzie to wtedy sie z wami pokluce

Wysłany: Sob 16:09, 04 Mar 2006

No, a o co sie pokłócisz Becik??

Wysłany: Nie 15:15, 05 Mar 2006

Niewiem nie pamietam. Ten bol glowy chyba zrobil mi cos zlego no trudno.

A tak jurz wiem (chyba) smok bedzie zielony ... nie to nie tu sorka nie wiem o co mi chodzilo

Wysłany: Pon 16:25, 06 Mar 2006

Aha.
Tylko tyle mogę powiedzieć.

Wysłany: Pon 17:27, 06 Mar 2006

hihi a po czym to tak główka bolała ??? hmmmm..... ja mysle ze po tym fajnym elfickim trunku :ym:

Wysłany: Wto 13:36, 07 Mar 2006

Mozliwe z reszta sam nie pamietam :8T:

ostatnio jestem jakis nie swoj

Wysłany: Wto 15:46, 07 Mar 2006

A ja wam powiem, że jeżeli nowy jeździec będzie po stronie przeciwników imperium, zostanie nim na przykład Arya to szkolił ją będzie Oromis

Jeżeli nowy opowie się po stronie Galba to nie ma szans żeby Oromis go szkolił........ tak myślę........ :lol:

Wysłany: Wto 17:16, 07 Mar 2006

Ja myślę, ze nowego jeźdźca nikt nie będzie nauczał....sam sie nauczy... po to jest...

Wysłany: Wto 23:48, 07 Mar 2006

Nie poradzi sobie... Będzie słabym szermierzem i najprawdopodobniej żadnym magiem (nie chodzi tu tylko o pradawną mowę... przypomnijcie sobie o technikach ziększania energii, którą można pozyskać z ciała, o których mówił Brom... bez odpowiedniego treningu Eragon miał problemy z podniesieniem kamyczka... dopiero Oromis całkowicie - choć może też nie - uzupełnił jego szkolenie).