Eutanazja

Alveaner napisał:

Ujmę to inaczej, nie życzę sobie ponosić odpowiedzialności za winy ludzi, którzy nic dla mnie nie znaczą.
Chodziło mi o to, że ludzie powinni mieć prawo decydować, czy chcą się zabić, czy nie, to przecież ich ciało, mogą z nim robić, co im się podoba.

Troche zaczynam cie rozumieć, eutanazja ok, ale samobój? Co może spowodowac, ze człowiek postanawia opuścić świat? (zwłaszcza ateista, który nie wierzy w życie po smierci) Moim zdaniem to tchórzliwa ucieczka od problemów. Czy ty byś popełniła samobója, tak po prostu? Jaki musiałby byc powód?

"Co może spowodowac, ze człowiek postanawia opuścić świat?"
Bardzo wiele rzeczy poczynając od depresji, a kończąc na świadomości, że będzie musiał spędzić resztę życia w cierpieniu, bo jest nieuleczalnie chory.

"Czy ty byś popełniła samobója, tak po prostu?"
Nie, bo uważam to za ucieczkę od problemów, rozwiązanie ludzi słabych, ale równocześnie nie zamierzam nikomu tego zabraniać, ich sprawa czy chcą umrzeć czy nie.
Gdybym ja już się musiała czy chciała zdecydować na taki krok, to jednak chciałabym mieć do tego prawo w postaci eutanazji.

Samobój nie, eutanazja tak. Myślimy podobnie, ja bym po prostu nie miał odwagi, a własciwie nie chciałbym uciekać w ten sposób od problemów. Ale gdybym miał cierpieć i umierać w agonii, to chyba bym poprosił o "zakrecenie kroplewki"

Z kalectwem, hańbą itp. można życ, to zalezy od psychiki i woli walki.

Z kalectwem tak, ale nie można żyć jak roślina. Nawet nie być przykutym do łóżka, tylko nie mieć po prostu możności ruchu...
Np. pełny paraliż ciała byłby dla mnie nie do zniesienia.

BTW.
Większość ateistów ma jakieś teorie o tym, co będzie po śmierci, nie tylko suche "nic".
Ja na przykład uważam, że odrodzę się jako cokolwiek, co się rusza (nie jako roślina), ale nie będę pamiętał tego życia.
Ale na ten temat możemy podyskutować w innym wątku.

Masz na myśli renkarnacje?

Tak, choć wolę ne żywać tego pojęcia, bo niektórzy źle je pojmują.
Ale o tym w innym temacie, dobra?

Alsan, pilnuj się, masz już 4 warny, Alv, ty dostałaś jeden. To za kłótnie w tym temacie. Wodzusowi też bym dał, bo też się wtrącił, ale jest modem.

W razie czego cytuje regulamin.

Moderator ma zawsze racje.
Jeśli nie ma, patrz wyżej.

Ja też jestem przeciw Eutanazji, końcowe stadium raka? Były przypadki, że się wyleczyło. A dlaczego? Bo ludzie w to wierzyli. A jeśli taka osoba nie będzie wierzyć, to się nie wyleczy z takiej choroby. Prawie wszystkie "niewyleczalne" choroby już się w przeszłości wyleczyło, nie wiadomo jak, ale przeszły. Więc mówię nie! Eutanazji.

Kani, dawaj, jeśli mi się należy. Jeśli zawiniłem, stołek nie powinien mnie ratować.
Tylko przytocz cytat, dobra? Bo nie wiem za co, wybacz.

"się wyleczyło"
Szansa jedna na milion. Mam nadzieję, ze nigdy się nie dowiem, jak to jesst wierzyć, że "się wyleczy", a jednak umrzeć w męczarniach. Nawet nie chcę wyobrażać sobie tego bólu duszy, tego awodu.

Alveaner napisał:

"
(...)To znaczy, co przepraszam mam ci wytłumaczyć? Czy jesteś aż tak głupi, że nie wiesz, jakie choroby są bolesne i nie wiesz co to jest ból. Bo z tego zdania można tak wywnioskować

Tu się zaczęła kłótnia.

[quote="wodzus"]"
Alsan, nie chamaj. Nie "koniec". Może ty skończyłeś, ale my nie.
Alsan, czyli uważasz, że wystarczy zjeść i się załatwić, aby żyć? Gratuluję mądrości. [qoute]

A tu się Wodzus wtrąciłeś. Postąpiłeś po części dobrze, a po części źle. Dobrze, bo upomniałeś Aslana. Źle, bo zapomniałeś upomnieć Alv, i zamiast poprosić w guru jakiegoś moda z władzą tutaj aby uspokoił towarzystwo zacząłeś karmić trolla. Warna może dać ci tylko admin.

Alv, kolejne ostrzeżenie, za to, że próbujesz się ze mną kłócić. Post jest skasowany, nie szukać.

Na Mormona narzekaliście, po was ciągle upominał, ja będę walił warny. Nie mam zamiaru się użerać z kłótnią bądź offtopem.

Jeszcze jeden zbędny post, to ostrzeżenie, jeśli będzie ktoś próbował się ze mną sprzeczać, to dwa.

Jestem zdecydowanie na NIE! To jest jak samobójstwo lub morderstwo. Bóg daje życie i tylko on może je odebrać. My jako ludzie nie powinniśmy się do tego wtrącać. Cytat niżej.

"Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych którzy odeszli zasługuje na życie... Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci. nawet bowiem najmądrzejszy z Mędrców nie wszystko wie" by Tolkien

Cytat w twoim podpisie się do eutanazji nie odnosi, bo on mówi o zabici kogoś innego, kto być może nie chce umierać, a eutanazja to śmierć na własne życzenie, można to nazywać samobójstwem oczywiście, ale jeśli ktoś chce umrzeć to nie widzę powodu, żeby mu tego zabraniać.

Cytat:

Bóg daje życie i tylko on może je odebrać. My jako ludzie nie powinniśmy się do tego wtrącać.

Może najpierw uświadom sobie, że nie wszyscy są wierzący. A już na pewno, jeśli nie są wierzący nie życzą sobie, żeby jakiś wierzący narzucał im swój pogląd na tę kwestię odbierając prawo do eutanazji, bo eutanazja jest niezgodna z ich poglądem na świat.

Alveaner:)

To jest moje OSOBISTE ZDANIE na temat eutanazji i nikomu nie zamierzam go narzucać. Jeśli eutanazja zostanie zalegalizowna nie będę sie temu sprzeciwiać - bo ludzie moich poglądów i tak z niej nie skorzystają - a inni owszem jeśli chca będą miec wolna rękę.

No cóż, przepraszam cię, ale czytając Twój post odniosłam wrażenie, iż uważasz, że eutanazja nie powinna być dozwolona, bo to niezgodne z Twoimi przekonaniami. Mój błąd.

PS. To samo w kwestii aborcji.

Jesli Czlowiek Stary Lub Chory Czy Spralizowany Czuje ze jest juz mu ciezko Zyc Powinno byc dozowolone prawo do Eutanazji !!

Pisz bardziej zrozumiale...