Homoseksualizm

A czy to wiele zmieni? Te dzieci mogą, ale nie muszą, trafić do dobrej i kochającej się rodziny homoseksualnej.

I tak mamy wiele problemów z rodzinami zastępczymi, bo nie wszystkim chodzi tylko o dobro dziecka.

Jeśli jeszcze jest małe ok. Może by zrozumiało, ale takie np.: 12, 10 letnie? Raczej niemiałoby nawet wyboru, bo z domu dziecka jak najszybciej chcieliby go oddać.

Poza tym jak czułoby się w szkole? Nie wszyscy są tolerancyjni. Nauczyciele też. Prawdopodobnie obgadywanoby je i wytykano palcami, bo robi się tak z mniej błachych powodów.

Masz trochę racji, ludzie w Polsce nie są zbyt tolerancyjni i należałoby ich tej tolerancji uczyć, poza tym podejrzewam, że gdyby homoseksualizm przeszedł na porządek dzienny większość by się do tego przyzwyczaiła i akceptowała, jako pewien stan rzeczy.
Tak wiele się mówi o tym, że cała nasza kultura czerpała od Greckiej, to może zaczerpnęła by z niej jeszcze tolerancję dla homoseksualistów.

Ale jeszcze wiele wody upłynie w rzece zanim to się poprawi. I żadne ustawy tego niezmienią, bo najpierw muszą zmienić się ludzie.

PS.: Mówiłam już, że lubię z tobą dyskutować???

Hehe

Ravyn zes dowalila tym tekstem, ale ja to niewiem jak mozna tego niezrozumiec

"bo najpierw muszą zmienić się ludzie."
Aby ludzie się zmieniali coś musi się dziać. Od czegoś trzeba zacząć, aby byli bardziej tolerancyjni.

Jest ok, ale te ich parady równości to bez sensu są... co chcą udowodnić jak innym to przeszkadzato mają problem (i co Homoseksualiśtów to obchodzi).

jestem tolerancyjna i nie mam nic ani do homoseksualistów ani do biseksualistów...

Ja aż tak tolerancyjny nie jestem. Niech sobie będą, żyją i uprawiają seks, ale niech nie afiszują się z tym w taki sposób. To mnie do nich nastawia negatywnie.

Zgadzam się z Mirzą, bo zanim ludzie się zmienią musi upłynąć jeszcze conajmniej kilkadziesiąt lat.

Mormon masz racje! Rozumiem chodzic razem do sklepu za raczke, ale przepraszam, chyba nikt "hetero" nie chce ogladac jak oni sie caluja

No chyba, ze sie myle...

Ja jestem tolerancyjna, póki to jest daleko odemnie

. Gdyby moja siostra pewnego dnia przyszła i mnie poinformowała że jest homo i chciałaby mi przedstawić jej przyjaciółkę to raczej nie traktowałabym jej 'normalnie'.

Ja starałabym się traktować ją normalnie, ale jednocześnie nie dawać jej jakichś dwuznacznych powodów. Mam nadzieję, że wiecie o czym myślę.
A co do całowania się to jest to tak samo krępujące, jak to kiedy całują się hetero.

Czytaliście kiedys slashe albo yaoi? jak nie to radzę coś przeczytać a wasze podejście do homoseksualizmu zmieni sie diametralnie [link widoczny dla zalogowanych] <--- to jest slash o potterze i malfoyu radze go uważnie przeczytać

trochę smutny

KiMA, masz rodzenstwo?

Kilka dni temu szukałem w Google grafik elfów... nie zgadniecie co znalazłem! Zdjęcia kochających się Haldira i Legolasa, Legolasa i Aragorna, a także Elronda i Keleborna.

Jeździec_Eragon napisał:

Mormon masz racje! Rozumiem chodzic razem do sklepu za raczke, ale przepraszam, chyba nikt "hetero" nie chce ogladac jak oni sie caluja

No chyba, ze sie myle...

postaw sie w ich sytuacji: chcialabys widizec (jakbys byla homo) jak hetero sie całują? mi by to nie przeszkadzało ludzie oni są tacy jak my a robią te swoje demonstracje przez takich, ktorzy ich nie tolerują.

Poza tym chyba każdego trochę krępuje jak ktoś się na jego oczach całuje, obojętnie z kim, nie?

no własnie. i chyba niektorych krepuje sie całować na oczach innych. ja osobiscie nie liubie tego robic publicznie ale to nie temat o tym :lol:

Mnie to nie krępuje. :cool:

Chyba, że jestem z tą dwójką (?) sam. Tu nie chodzi tylko o całowanie. Pomyślcie o paradach. I związkach, które zakłądają. Dobrze jest jak jest i niech się nie wykłucają o więcej, bo wzbudzają tylko niechęć.

A co masz przeciwko paradzie równości? To nie jest nic niezwykłego jak dla mnie. Chyba, ze przesadzają. Np. obnażają się czy całują(tak... niesmacznie) itp. Ale chodzi mi tu o skrajne przypadki.

Chodzi mi głównie o intencje parady. Lepiej byłoby i dla homo i dla hetero, jeśli nie wchodziliby sobie w drogę. W ten sposób drudzy nauczą się tolerancji.

Mi się wydaje, że homoseksulizm jest trochę nienaturalny. Oczywiście nic do homo nie mam. To ich życie.

Ja też tak uważam, ale nie jestem za tym by go rozpowszechniać, te parady są według mnie nie na miejscu. Homoseksualizm jest wbrew naturze, a ta cała holandia jest chora, jak usłyszałem co tam się dzieje, to mi się niedobrze zrobiło, mimo iż jest tam seks dozwolony od 16, to już 12 chodzą do łużka, biorą sirotki antykoncepcyjne i takie tam. Tam nie można karać dzieci(prawie), u nas jak ktoś maltretuje dziecko to w tedy jest policja wzywana i gościu ma przesrane, ale jak udertzy dziecko, to też zlamie prawo. Mimo, że jestem jeszcze dzieckiem i nie raz powinienem dostać bardzo duży wpie******, jestem by dozwolone było cielesne karanie dziecka, nie maltretwanie, ale karanie, niektórzy biją dziecko z przyczyn błachych tak jakby kogoś pobiłyt i okradły, to jest maltretowanie, a zlanie dziecka pasem w tyłek jeśli np. z kimś się pobije(zacznie bójkę, jeśli się tylko broni to nie), albo coś zniszczy umyślnie albo nie, to karqanie które powinno być dozwolone. Jak widze co się dzieje, to odechcewa mi się żyć na tym świecie. Kiedyś byli złodzieje i mordercy, ale nie tyle! Mogłeś się przejść w późno w nocy w parku bez strachu o życie. Teraz podchodzą dresiaże, albo pseudokibice i masz fart jeśli żyjesz po czymś takim. Powiecie pewnie, że przesadzam, ale taka prawda.

Nie mówię, że przesadzasz. Co do pseufdokibiców itp. to masz rację. W dzisiejszych czasach nie można samemu wyjść w nocy, bo jest duże ryzyko, że można zostać pobitym.
Co do homoseksualistów to też uważam, ze to jest nienaturalne, ale nie potępiam ich za to, bo to nie jest moje życie i ja nie mam prawa się w nie wtrącać.
Co do Holandii to wg mnie to jest zdecydowane przegięcie. Nie można aż tak hm... jakby to ująć... "pozwalać sobie". Bo co innego wolność a co innego "wolność". Nie można za dużo sobie pozwalać, bo to wtedy prowadzi do upadku moralnego. Tak w każdym razie sądzę.

"Co do Holandii to wg mnie to jest zdecydowane przegięcie." Ja mam rodzine, daleką, siostra pierwszego męża mojej mamy wyszła za holenderczyka, ja w ogóle nie jestem spokrewniony, ale to jako taka rodzina, i ten holender ma dwie córki w wieku 12-13 lat(tera więcej, ale jak mi o tym mówił to tyle miały) już łażą do łóżka z chłopakami i bior.ą te sirotki, tzn. to mówiła ta moja ciocia mojemu tacie. Więc nie przesadzam.

Homoseksualistów Ja też ich nie potępiam, bo to nie od nich zależy, ale nie podoba mi się to, i nie chciałbym aby jakieś dziecko wychowywał homoseksualista. Zaprzyjaźnić bym się mógł, ale jak tylko coś więcej do mnie to od razu wara! A seks ze zwięrzętami(tak zwani zoofile), to jest przegięcie na maksa!!!

To jest skrzywienie psychiczne Tajemniczy. Tak zwana patologia psychiczna (chyba).
W Holandii jest inna kultura, ale to tylko prowadzi do upadku moralnego. Zresztą kto wie czy gdzie indziej też tak nie jest. Po prostu w Holandii się o tym mówi, a gdzie indziej nie.

Nie, nie oto chodzi, tam dziecko jest tak prawem chronione, że nic mu nie można zrobić, nawet nakwrzeszczeć!! Ono robi co chce i to bezkarnie!! No prawie wszystko, są jakieś granice w końcu, ale w holandii są bardzo odległe!!!!

A z zoofilami, wierze ci, bo nie znam się na tym za dobrze(chodzi o skrzywienie psychiczne, bo jeśli chodzi o biologie to wiem)

No tak. Nie wolno dziecka bic, ale też nie wolno pozwolić, żeby poczuło, że jest całkowicie niezależne. Bo na tym właśnie polega wychowanie: chwalić, kochać, ale też i karcić. Bo inaczej to już nie jest wychowywanie tylko niedopatrzenie.

Cytat:

Ja też ich nie potępiam, bo to nie od nich zależy, ale nie podoba mi się to, i nie chciałbym aby jakieś dziecko wychowywał homoseksualista.

Homoseksualiście nie muszą być wcale gorszymi rodzicami...
To przeciez nie zalezy od oriętacji seksualnie ale od tego jakim się jest człowiekiem.

To też prawda Atra, ale z drugiej strony takie dziecko mogłoby mieć potem inną orientację, bo powiedzmy sobie szczerze. Dziecko bierze zwykle przykład z rodziców. Chyba, że "rodzice" utrzymywali swoją orientacje w tajemnicy.

Niekoniecznie... Naprawde niekoniecznie.