Przyjaźń między kobietą a mężczyzną

Przyjaźń między kobietą a mężczyzną

Czy może istnieć taka więź pomiędzy dwiema osobami innej płci ?

tak jak ktores z nich jest homo

albo oboje sa homo

nie dobra teraz na powaznie

moim zdaniem mozliwa jest taka przyjazn wszystko zalezy od ludzi

Och, no oczywiście, że taka przyjaźń jest możliwa. Pewnie pojawi się w niej prędzej, czy później jakiś miłosny wątek, ale może on albo bardzo szybko się zakończyć, albo przerodzić się w związek...

no właśnie o to chodzi żeby się nie przerodził. Tylko przyjaźń. Zawsze każdy człowiek dąży do partnerstwa?

raczej nie

ale to musi byc szczera przyjazn od malego

Więc, jeśli to przyjaźń od małego to tak. Jednak kiedy to nie jest przyjaźń niemal od urodzenia to moim zdaniem taka przyjaźń jest nie możliwa. No chyba, że przyjaciól - facetów ma się więcej. Ale gdy ma się jednego, bardzo bliskiego przyjaciela (faceta oczywiście

) szczególnie jak jest przystojny to wtedy... hm... zaczyna się robić gorąco. Tylko potem jak jednak się okaże, że facet jest zwykłą świnią, bądź Cię olewa, bardzo boli.
Wniosek: Przyjaciele = dziewczyny, faceci nieee.

Szczerze?
Nie ma wiecznej przyjaźni damsko-męskiej, tak sądzę.
Zawsze jedno z dwójki stwierdzi, że to już nie jest tylko najlepszy przyjaciel.

No cóż przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa, jej przykładem jest choćby przyjaźń spokrewnionych osób. Bo przecież można się przyjaźnić z bratem ciotecznym, ale jeśli chodzi o miłość to raczej robi mi się niesmacznie na tą myśl... Są to jednak rzadkie przypadki i większość przyjaźni damsko-męskich zazwyczaj jednakże kończy się milością.

Ja , też uważam że to możliwie, bo co za różnica czy to dziwczyna czy chłopak. Tylko teraz są tacy ludzie że odrazu chłopak,chłopak...

Ja uważam, że to możliwe ale nie zawsze, zależy od ludzi...Np. ja mam kolege takie bardzo bliskiego który ma 21 lat a ja 14 i gadamy przez esy bo poszedł do policji ale świetny jest i zawsze jakoś tak doda otuchy znamy się z wakacji nasze mamy razem pracuja ale na prawdę to kumpel, taki "starszy brat"

Oczywiście istnieje!Ja naprzykład przyjaźnie się od małego z chłopakiem i jakoś mnie do niego nie ciągnie...Poprostu traktuje go jak brata,więc wierzę w przyjaźń damsko-męską.

Uważam, że istnieje, trzeba tylko trafić na odpowiedniego chłopaka. Wszystko zależy od ludzi. W pewnym sensie uważam, że faceci są ciekawszymi przyjaciółmi niż kobiety.
Nie wszystko musi się przecież kończyć miłością. Przecież przyjaciele odmiennej płci nie muszą się na wzajem pociągać, zwłaszcza, jeśli oboje mają drugą połówkę.
Uważam, że na przykład wspaniałą przyjaźń można stworzyć ze swoim byłym (oczywiście nie każdym), ale często, jest to bardzo fajny rodzaj partnerstwa w przyjaźni, jednak takie coś wymaga odpowiedniego rozstania. I naprawdę miło mieć w chłopaku tylko przyjaciela i nic więcej. Co prawda niektórzy (albo raczej ponad połowa) facetów to szowiniści, ale nawet obcowanie z nimi jest ciekawe i w pewnym sensie pouczające.

Przecież przyjaźń to odmiana miłości, tak samo jak sympatia... Oczywiście, że istnieje, chociaż obie osoby czują wtedy pewną odmianę miłości, jedną z odmian przyjaźni, czyli przyjaźń kobiety i mężczyzny.

"Przecież przyjaźń to odmiana miłości"
Tak, ale miłości, w której nie występuje pożądanie i podtekst erotyczny. A właśnie taka miłość z pożądaniem występuje między chłopakiem i dziewczyną, którzy tworzą parę.
Chłopaka można kochać jak brata, przyjaciela, czy jak tego nie nazwiemy, jednak zawsze pojawia się jakieś ryzyko, tylko, że jeśli jesteście naprawdę blisko na stopie przyjaźni to ryzyko jest niedostrzegane przez obie strony.

A ja sie zgadzam z Wodzusiem

Przyjaźń to odmiana miłości, można kochać kogoś jak przyjaciela

Uważam, ze przyjaźń między kobietą a mężczyzną istnieje

Dam wam przykład z życia wzięty :ym:

Ja mam bliskiego przyjaciela, który już niedługo będzie moim szwagrem. Co prawda jest ode mnie starszy o 12 lat, ale to nie zmienia faktu, że świetnie się rozumiemy. A więc przyjaźń między kobietą a mężczyzną może isnieć. Jednak generalnie bardzo ciężko utrzymać coś takiego "długo".

Nie wiem czy jest to możliwe. Jeśli dwie osoby przeciwnej płci sie przyjaźnią to conajmniej jedna chce czegoś wiecej, czasem sie udaje więc moim zdaniem to już nie jest przyjaźń, a miłość. Napewno nie wierze w przyjaźń po roztraniu emocjonalnym. Nie tak od razu, wiadmo ze na początku wręcz nienawidzimy tey osoby, ale po jakimś czasie, to kto wie...

"Nie tak od razu, wiadmo ze na początku wręcz nienawidzimy tey osoby, ale po jakimś czasie, to kto wie..."
Nie zgodzę się z tym, że nienawidzimy się po rozstaniu. Jeśli rozstanie jest dojrzałą, przemyślaną przez obydwoje decyzją, to można się rozstać w przyjaźni. Wystarczy sobie uświadomić, że ludzie się rozchodzą, bo do siebie z jakichś względów nie do końca pasują. Można nadal bardzo cenić i lubić swojego byłego, jak przyjaciela.
Oczywiście, co innego, jeśli rozstanie wynika z powodu zdrady lub czegoś podobnego, nie ma mowy o natychmiastowej przyjaźni, a czasem, po prostu nie chcemy tej osoby oglądać, ale można to przeżyć, całkiem nieźle, po pewnym czasie człowiek się przyzwyczaja do myśli, że został skrzywdzony.

Roztania dojrzałe i przemyślane to rzadkość, najczęściej jest jakaś przyczyna np. właśnie ta zdrada.

przyjaźń?
ależ tak!
sama mam takich "kumpli od serca". traktuję ich jak braci. a wątpię, żeby można było się zakochać we własnym bracie.

taka przyjazn istnieje! ja mam takiego przyjaciela

ale uwazam ze najlepszy przyjaciel-facet to gej

Napewno można . Ja mam mase przyjaciół płci pięknej i nie narzekam

.

Taak ja mam przyjaciółki w klasie, który życie bym powierzył z pewnością a o mału (czy jakoś tak :lol:

) chłopakach mogę to powiedzieć

Dziewczynie jakos tak łatwiej moim zdaniem mówić o swoich problemach itp.. przynajmniej mi jest łatwiej

One jednak są o wiele bardziej wrazliwe, wyrozumiałe etc. niż samce

No pewnie, ze przyjazn pomiedzy chlopakiem, a dziewczyna jest mozliwy. Pozdro Bjart

Tymaras jaka samokrytyka

Tak Fingolfin jest kolejnym przykładem, świetnie się rozumiemy

Z facetami też da się pogadać o swoich problemach o ile nie są w gupie :ym:

Ale tutaj ja się nie zgodzę: czemu wszystkich nas równacie??? Przyznaję, że są chłopacy, z którymi trudniej jest się porozumieć niż z kozimi bobkami ale przecież dziewczyny też takie są(Pzdr Olka :lol:

ale ona i tak neta nie ma :lol:

)Ale jak ja mam jakiś problem to wolę się z tym zgłosić do przyjaciółki niż do przyjaciela.

Wiesz zupełnie inaczej rozmawia się z płcią przeciwną poprostu

Chłopcy lepiej rozumieją niektóre problemy dziewczy i odwrotnie, ale są też takie na które nigdy płeć przeciwna nie znajdzie odpowiedzi :;db:
Marcinie-zapraszam kiedyś na czat.. :ym:

Oooo i tutaj całkowicie zgodze się z Bjart..

To po prostu zależy od płci

Ja z problemami wole iść do przyjaciółki, z kolei moje przyjaciółki czy tam znajome zawsze mi mówią ze wolą o problemach pogadać np ze mną niż z koleżankami

Taki to trochę jakby pokręcone :lol:

I znów się nie zgodzę... Oczywiście niektóre rzeczy płeć przeciwna nie rozumie, ale to zależy od charakteru.. Czy wam się nie zdarzyło że chcieliście się wyspowiadać dla koleżanki ale ona was kompletnie nie zrozumiała??? Więc to nie zależy od puci ale od osobowości...