|
|
Poll :: Czy należysz do jakiejkolwiek subkultury? |
Tak |
|
14% |
[ 4 ] |
Raczej tak |
|
11% |
[ 3 ] |
Raczej nie |
|
22% |
[ 6 ] |
Nie |
|
29% |
[ 8 ] |
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem/zastanawiałam |
|
22% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Nie 19:36, 18 Mar 2007 |
|
...i wszystko, co z nimi powiązane.
Dobre? Złe? Pośrednie? No właśnie, jakie?
Czy przypisywanie ludzi według muzyki, poglądów i ubrań, jakie noszą na co dzień jest sprawiedliwe? Czy przypisujecie się do jakieś subkultury, czy uważacie, że to jest, totalny idiotyzm?
|
|
|
|
|
|
|
Arktur
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz że z Krosna? I się wydało...
|
Wysłany:
Nie 19:47, 18 Mar 2007 |
|
Subkultury nie wszystkie są zle. Mnie denerwuje jednak to, że ludzie przypisują cię do nich po sposobie ubierania, a wogóle cię przeciesz nie znają. Jest to denerwujące.
|
|
|
|
|
Iwka
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Księżyca
|
Wysłany:
Pon 13:56, 19 Mar 2007 |
|
Nigdy się nad subkulturami porządnie nie zastanawiałam, ale według mnie to jest lekka głupota i nigdy nie chciałam do żadnej należeć. Bo ja raz mam ochote ubrać glany i czarną koszulke, a raz baleriny, dżinsową mini i różowy sweter, muzyki słucham praktycztycznie każdej i nie chce żadnych ograniczeń w stylu od dziś nosisz tylko glany i słuhcasz rock'a albo tylko baleriny i słuchasz beyonce.
|
|
|
|
|
saved
...:User:...
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 13:59, 19 Mar 2007 |
|
Tak jak stwierdził Arktur nie są złe, ale wg. mnie "zasłaniają" trochę poglądy.
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Pon 19:15, 19 Mar 2007 |
|
Ja mam dokładnie tak samo, Iwka. Nigdy nie stwierdziłem "jestem metalem", a znajoma była o tym śięcie przekonana, i odwróciła sie ode mnie, gdy włączyłem Primusa albo Red Hotów.
Napisałem o tym dużo w "Informacjach o sobie", poszukajcie sobie ^__^
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Pon 20:56, 19 Mar 2007 |
|
Nie. Nie. Nie. Nie lubię podziałów na subkultury, grupy społeczne, klasy, kasty, czy też partie polityczne. Nie lubię skupowisk ludzi, którzy myślą tak samo, ubierają się tak samo i żyją tak samo, ponieważ nie chce im się robić tego samemu. A jeszcze bardziej nie lubię należeć do czegokolwiek, bo to ogranicza. Nakłada bariery.
Tak. Jestem przeklętą indywidualistką. Nic na to nie poradzę. Jednostka nieuleczalna i anarchistka z przekonania. Pacyfistka już nie.
Może nie jest to wielkie ZUO, przez "ó" z kreską, ale jest zdecydowanie pójściem na łatwiznę. "Jestem metalowcem, więc nie muszę zastanawiać się jakiej muzyki słuchać (metalu), jak się ubierać (metalowo ), czy też co teraz zrobić (skopać punka)."* Czy też: "Aaaa! Precz szatanie! Ubierasz się na czarno, słuchasz tej swojej szatańskiej muzyki, więc jesteś gotką!*"
Ja raczej nie jestem przypisywana do żadnej, chyba że do elitarnej subkultury obłąkańców i szaleńców, a ludzi to wkurza, bo nie mogą mnie zaszufladkować. (Buhahahahaha.) Muzycznie jestem obojętna, jako że muzyka mnie nie interesuje, co najwyżej tekst jakiejś (polskiej) piosenki, ale i tak nie mogę słuchać jej częściej niż dwa razy, bo później to mi na nerwy działa. Strasznie szybko się nudzę. A ubiór? Mój ulubiony zestaw (obecnie) to jaskrawozielona bluza i świńsko-różowa podkoszulka w te lepsze dni (dobra, nie musicie sobie tego wyobrażać XP), czerń w te gorsze, czyste rzeczy wyciągnięte z szafy w dni powszednie, a sosnowa szyszka na szyje wiosną i latem (100% naturalna).
*Przykłady stanowiły jedynie przykład i nie miały na celu obrażenia żadnej z wymienionych grup. XD
|
|
|
|
|
saved
...:User:...
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:19, 19 Mar 2007 |
|
Wodzus napisał: |
Ja mam dokładnie tak samo, Iwka. Nigdy nie stwierdziłem "jestem metalem"
|
Podobnie jak ja. Nie stwierdziłem że "jestem metalem" chociaż lubię trochę mocniejsze klimaty, lecz dobrą poezja śpiewaną nie pogardzę czy też innym rodzajem muzyki. Co do ubioru to zależy od dnia i humoru. A dużo osób np. z klasy twierdzi że nim jestem, a ja tak nie uważam :/
|
|
|
|
|
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana
|
Wysłany:
Pon 21:48, 19 Mar 2007 |
|
Nie utożsamiam się z żadną subkulturą, nie obchodzi mnie jakie założenia mają, dopóki nie naruszają mojej wolności mogą sobie istnieć, i nie będą mnie obchodzili. Do żadnej subkultury na razie otwarcie nie zostałam przyrównana aczkolwiek, możliwe, że po prostu nie zwróciłam na to uwagi, albo było to powiedziane dostatecznie cicho.
Cytat: |
Jednostka nieuleczalna i anarchistka z przekonania. Pacyfistka już nie. |
Anarchiści (czynni) to moim zdaniem z pacyfistami i ekoświrkami największa zaraza tego świata. Prawdę mówiąc mając jedną kulę w pistolecie miałabym poważny dylemat, kogo wykończyć.
|
|
|
|
|
Aaaaania
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod parapetu
|
Wysłany:
Wto 8:33, 20 Mar 2007 |
|
Hmm.. Ciekawy temat.. Jak dla mnie subkultury to wsadzanie ludzi w sztywne ramy... Jak słuchasz Huntera, Childrenów itd. jesteś metalem.. Nosisz różowe koszulki i spódniczki z cekinkami to możesz już w ogóle stąd wyjść..(oczywiście to taki przykład, żeby nie było) Paranoja!
Przypinanie ludziom etykietek, tylko dlatego, że ubierają się tak a nie inaczej jest conajmniej dziwne..
A tak w ogóle to zgadzam się z tym, co napisała Iwka...
|
|
|
|
|
Iwka
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Księżyca
|
Wysłany:
Wto 16:32, 20 Mar 2007 |
|
Aaaaania napisał: |
Hmm.. Ciekawy temat.. Jak dla mnie subkultury to wsadzanie ludzi w sztywne ramy... Jak słuchasz Huntera, Childrenów itd. jesteś metalem.. Nosisz różowe koszulki i spódniczki z cekinkami to możesz już w ogóle stąd wyjść..(oczywiście to taki przykład, żeby nie było) Paranoja!
|
Zgadzam się w 100%. To strasznie denerwujące gdy ludzie z danych subkultur są uprzedzeni do ludzi z innych. Np. gdy przyjde ubrana w normalne dżinsy i czarny podkuszulek dziewczyna gada ze mną normalnie a gdy na następny dzień bardziej sie "wypindrze" (w granicach rozsądku oczywiście ) to patrzy na mnie zdegustowana i nazywa mnie "getrową dziewczynką" , naprawde nie wiem czy inny stój tak mnie zmienił przez jeden dzień ale trudno. A co do przypisywania przynależnośći do różnych subkultór to zostałam juz nazwana metalem, słodka blondyneczką, mózgiem i nie sądze żeby to były ostatnie propozycje .
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Wto 17:51, 20 Mar 2007 |
|
Alveaner ---> Najlepiej wszystkich ustawić w rządek i wykończyć jedną kulą. XP
Czynną anarchistką to ja nie jestem, i być nie zamierzam. A zwłaszcza anarchokomunistką. W sumie to i mój anarchizm to kanoniczny nie jest. A już z pewnością bardziej brutalny.
|
|
|
|
|
Rosye
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: www.rosulztosi.mylog.pl
|
Wysłany:
Wto 18:28, 20 Mar 2007 |
|
Alveaner napisał: |
Cytat: |
Jednostka nieuleczalna i anarchistka z przekonania. Pacyfistka już nie. |
Anarchiści (czynni) to moim zdaniem z pacyfistami i ekoświrkami największa zaraza tego świata. Prawdę mówiąc mając jedną kulę w pistolecie miałabym poważny dylemat, kogo wykończyć. |
I Ty się uważasz za osobę tolerancyjną?
Raz: nie ekoświrami tylko ekologami.
Dwa: uważam że jakbys pomyślałam chwile nad "zarazami" tego świata zanim to napisałaś to byłby świetnie. Bo zarazy są ale zupełnie inne.
Co do subkultur to wg. mnie jakiekolwiek są to powinny być i koniec.
|
|
|
|
|
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana
|
Wysłany:
Wto 20:46, 20 Mar 2007 |
|
Cytat: |
I Ty się uważasz za osobę tolerancyjną? |
Ostatnio trochę mniej, bo moje nastawienie do świata się nieco zmieniło.
EDIT:
Poza tym tolerancja nie oznacza, że się lubi wszystkich, tolerancja oznacza, że nie będę ich zabijać itp. Tolerancja polega na tym, że się akceptuje ich istnienie i tyle, nic więcej, jeśli ich lubisz to już nie tolerujesz, tylko sympatyzujesz.
/EDIT.
Cytat: |
Raz: nie ekoświrami tylko ekologami. |
Większość to nie ekolodzy, tylko ekoświrki.
Poza tym dopóki nie będą zbyt głośno i stanowczo forsować tych swoich przekonań 'nawracając' mnie na nie, nic im z mojej strony nie grozi. Po prostu będę ich ignorować.
Oni sobie, a ja sobie. Tylko niedawno miałam okazję być nawracana dość nachalnie na przekonania anarchistyczne, co mi się nie bardzo spodobało.
Poza tym anarchizm jest systemem wysoce nieprawdopodobnym i co najważniejsze niestabilnym. Niestety większość ludzi na świecie to idioci, więc jego funkcjonowanie byłoby nad wyraz niebezpieczne.
Co do pacyfistów, to mnie śmieszą, od powstania ludzkości towarzyszyły nam, wojny, większe, mniejsze... Im dłużej trwał pokój tym większa była potem wojna. Ludzie po prostu nie potrafią koegzystować w długotrwałym pokoju. No i te ich protesty przeciwko uzbrajaniu się państwa...
Ekoświrki z kolei (nie mylić z 'prawdziwymi' ekologami) są dość irytujący, np. przywiązując się do drzew przy drodze, które mają być wycięte, albo pragną ochrony środowiska przez ograniczenie wykorzystania energii elektrycznej i mniejszego jej wytwarzanie przez elektrownie, które wydzielają zanieczyszczenia, ale jednocześnie głośno wrzeszczą przeciw elektrowniom atomowym. Paranoja.
Cytat: |
uważam że jakbys pomyślałam chwile nad "zarazami" tego świata zanim to napisałaś to byłby świetnie. Bo zarazy są, ale zupełnie inne. |
Jak zwał tak zwał. Poza tym to była swojego rodzaju porównanie.
|
Ostatnio zmieniony przez Alveaner dnia Śro 13:27, 21 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Wto 22:17, 20 Mar 2007 |
|
Ja?
Byłam pacyfistką. Pacyfki rysowałam dosłownie wszędzie - począwszy od rąk, a skończywszy na zeszycie od religii. Wojny? Nie, skąd. Byłam temu wszystkiemu totalne przeciwna, miałam manię na punkcie ekologii i starałam się uwiadamiać wszystkich, że StandBy to jedno wielkie zło, z którego korzystać bynajmniej nie należy.
Przeszło. Samo, razem z reggae, ragga, punkiem, punk rockiem. Naszywkami, lekkim buntem.
Wystarczyło, że usiadłam sobie kiedyś, pomyślałam. Na co mi to było? Nie zbawiłam świata swoimi poglądami, manifestowaniem przynależności do grupy pacyfistów. Nie zrobiłam nic i nic nie zrobię. Wojny być muszą, a globalne ocieplenie to naturalna kolej rzeczy i żadne oszczędzanie prądu nam nic nie da.
Subkultury może są i głupie, ale czasem pozwalają ludziom odnaleźć siebie. Nie umiem sobie wyobrazić społeczeństwa z tymi samymi poglądami, takim samym stylem... To z pewnością byłoby chore.
Bo subkultury nie są złe. To tylko ludzie nie potrafią odróżnić przesady od normy i konsekwentnie popadają z jednej skrajności w drugą.
Obecnie nie mogę nawet należeć do jakiejkolwiek subkultury, bo mój ubiór nijak ma się do muzyki i poglądów, i odwrotnie. Nie czuję potrzeby zrzeszania się w jakiejkolwiek grupie manifestując niby 'bycie sobą'. Ile ja to rzeczy o byciu sobą słyszałam. Oczywiście, od tych, co udawali najbardziej, że są naturalni. Chyba również ja byłam jedną z nich - niby ja, ale taka fałszywa podróbka.
Nie, podziękuję już za to wszystko. Mam ważniejsze sprawy na głowie od konfliktów zbrojnych, masowego topnienia lodów na Grenlandii {pomijając fakt, że mamy zimę już na samym początku wiosny} tudzież innych problemów dzisiejszego świata. Jak się uporam z własnymi problemami, to pomyślę o reszcie.
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Wto 22:41, 20 Mar 2007 |
|
Cytat: |
Subkultury może są i głupie, ale czasem pozwalają ludziom odnaleźć siebie. |
Nie wierzę. Po prostu nie wierzę. Nie można odnaleźć siebie poprzez coś co wymyślił dawno, dawno temu ktoś inny. Subkultury to pójście na łatwiznę. Zwykle to jest tak, że ludziom zdaje się, że odnaleźli samych siebie, bo czyjaś muzyka jest ich muzyką, a czyjeś poglądy są ich poglądami. W dodatku mają wielu do siebie podobnych, więc "jeśli jest nas dużo i myślimy podobnie, to znaczy, że mamy rację" (<--najgorsza wada demokracji). Obca osoba nie może odnaleźć czyjegoś "ja". Tu potrzebny jest wkład własny.
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Śro 11:46, 21 Mar 2007 |
|
Właśnie. Wkład własny. Ja się ślepo zgadzałam z ideami pacyfizmu, a w końcu zmądrzałam, stwierdziłam, że gwiżdżę na te idiotyczne poglądy i dałam sobie spokój.
Ludzie to takie istoty, które lubią podążać za innymi. Ale nadchodzi moment, kiedy to wszystko, w co się tak święcie wierzyło, zaczyna sprawiać wrażenie jednego wielkiego kretynizmu.
Poprzez subkultury faktycznie można do czegoś ważnego dojść. Wystarczy tylko własny wkład. Nie mówiłam wtedy o ślepym wierzeniu w każdą ideę, bo to prowadzi tylko i wyłącznie do objawów ciemnoty.
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Śro 12:25, 21 Mar 2007 |
|
"I Ty się uważasz za osobę tolerancyjną?"
Roye, nie przesadzaj. To była metafora taka, przenośnia. Poza tym, nie ma na świecie człowieka, który by lubił wszystko, a Tobie się chyba wydaje, że to właśnie jest tolerancja.
Tolerancyjny człowiek może czegoś nie lubić.
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Pią 11:20, 13 Kwi 2007 |
|
Subkultury? To zależy. Bo są na świecie ludzie, którzy są typowymi metalami czy też typowymi punkami. Mają tak w naturze. Jednak zazwyczaj nie ma ludzi identycznych, każdy jest inny. Więc subkultury tak, ale nie tak rygorystyczne.
Ja osobiście do żadnej nie należę, a przynajmniej nie czuje, abym do jakieś należała (chyba że mnie ktoś tam wepchnał bez mojej zgody i wiedzy ). Kiedyś próbowałam się do jakieś "nawrócić", ale po co? Nie istnieje żadna, do której mogłabym w pełni przynależeć. Tak więc stworzyłam sobie własną, cuową, do której oprócz mnie nikt należeć nie może. Nie znam osoby równie pogrzanej jak ja, co by ubierała się tak samo, myślał tak samo, słuchał i czytał to samo.
Subkultury w naturze nie występują, są wytwarzane sztucznie na potrzeby mas.
|
|
|
|
|
Aaaaania
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod parapetu
|
Wysłany:
Sob 11:59, 14 Kwi 2007 |
|
Łojoj normalnie piękne ujęte pojęcie subkultury.. Brawo
|
|
|
|
|
Rafaello
..::2nd League Shur'tugal::..
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkie Księstwo Raszyńskie
|
Wysłany:
Wto 19:59, 17 Lip 2007 |
|
W subkulturach najbardziej wkurza mnie to że niektóre próbują siłą wpajać innym swoje poglądy. Najbardziej nie lubię Skinheadów, raz widziałem dwóch rzucających się na metala tylko dzięki jakiejś babci nie doszło do bójki.
|
|
|
|
|
Arlyin Liriel Black
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A skąd byś chciał?
|
Wysłany:
Wto 20:52, 17 Lip 2007 |
|
Subkulturę mogę przeżyć. Jak ktoś chce, to niech sobie będzie. Tylko niech:
a) nie latają za mną z krzyżykiem jak się ubiorę na czarno
b) nie wszczynają bójek z udziałem bezbronnych starszych pań
c) nie chwalą się "słucham Lordi(!) to jestem metalem, ach i och!"
Wtedy mogę ich sobie potolerować. Chyba, że mają świra i próbują nas zbawiać.
Ja tam wolę być pod tym względem wolnym strzelcem, bo i tak zbytnio przyjaźnie nastawiona do ludzi nie jestem(tzn. do większości. Np. na forum robię wyjątek ). Czasem wychodzi ze mnie mizantrop...
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |