Terroryzm

Więc tak jak w tytule. Co myślicie o terroryzmie? Jak należy z nim walczyć?
Czy podejście i sposoby amerykanów na walkę z terroryzmem są dobre?

PS. Mam pozwolenie od Kani'ego

Nie są dobre, bo zabijają i nękają niewinnych.
Jak należy z nim walczyć? Z honorem.

nie przecze ze sposoby amerykan sa dosc radykalne ale wymyslcie cos leprzego

ja sie nad tym zastanawialem nie ma sposobu w ktorym nie bedzie ofiar w ludziach

Dobra, niech będą. Ale nie w niewinnych.

To zabrzmiało jakbyś wcześniej nie dopuszczał śmierci terrorystów. I nadal nie odpowiedziałeś na pytanie Becika.
A z resztą ilu tych niewinnych ginie z ręki Amerykanów? Czy chodzi Ci o to, że prowokują te sytuacje w których giną cywile?
To jest tak jak powiedział Becik: nie ma lepszego sposobu, a jak świat światem tak wojny były i będą i zawsze giną niewinni ludzie. Na to nigdy nie znajdziemy remedium.

Wiesz, co amerykanie robią tam z cywilami? Każą sobie służyć, traktują jak psy, a dziewczyny i kobiety gwałcą. Jak jakaś jest do nich "nieprzystosowana", to sobie tną, co trzeba.

o takich iformacjach to ja nigdzie nie slyszalem

A ja słyszałem. Oczywiście, mają zakaz, ale co to kogo obchodzi...

Widzicie, jako, że moje poglądy są dosyć pacyfistyczne, nie zgadzam się z tym, co robią Amerykanie i mówię stanowczo nie terroryzmowi. No i właśnie to największy problem, bo jak zniszczyć terrorzym nie wszczynając wojny? Przecież ci ludzie są gotowi na zabicie tysięcy ludzi ku chwale Allaha, czy kogo tam czczą.

a poza tym ich religiia jest najbardziej krwawa

oni wierza w to ze jak zabija niewiernego to maja zagwarantowane miejsce w niebie

"ku chwale Allaha, czy kogo tam czczą."
Allach to po arabsku po prostu Bóg, więc oni zabijają w imię Boga.

Poza tym, żeby w pełni zrozumieć motywy, które kierują tymi ludźmi trzeba trochę bardziej się zagłębić w Islam i ich mentalność.

Co do samego terroryzmu, uznacie pewnie moje poglądy na ten temat za głęboko złe i nie moralne, ale co tam.
Uważam, że nie należy ich w ogóle wpuszczać do Europy czy Ameryki i my nie powinniśmy się do nich wybierać. Oni powinni siedzieć u siebie my u siebie.
Ale skoro już ludzie z zachodu tam wleźli to nie bardzo mogą wyjść, więc z terroryzmem należy się rozprawić raz, a porządnie. Nie można im pozwolić, żeby nas terroryzowali i urządzali jakieś zamachy.
Najłatwiej byłoby wyrzucić z Europy i Ameryki wszystkich muzułmanów i odesłać ich do ich krajów, gdyż oni nie chcą się przystosować do naszej kultury, oni wymagają, żebyśmy my się przystosowali do nich. Są świadomi tego, jakie prawa daje im demokracja i je wykorzystują (dotychczas odważyła się o tym napisać tylko Oriana Falaci (nie jestem pewna czy dobrze napisałam nazwisko i imię i jak ktoś nie wie, o co chodzi to mogę wyjaśnić, co mniej więcej pisała, tylko o tym powiedzieć))
Zabijanie ich nie ma głębszego sensu gdyż tam obowiązuje zemsta do dziesiątego pokolenia (to ok. 200 lat) a rodziny są bardzo rozległe i mści się nawet ciotki i kuzynki czterdziestego stopnia pokrewieństwa, więc będą się na nas strasznie za to mścili.

EDIT:
Dokładnie Becik, tylko że Chsześcijanów i Żydów powinni szanować jako ludzi starszej księgi (tak jest napisane w Koranie).

owszem ale to nie dosc ze jest bardzo trudne to jeszcze nie zalatwi terroryzmu w 100 %

jest wiele ugrupowan nie tylko tam tu tez mozna znalesc kilka poterznych grup terrorystycznych

Tak, ale terroryzm, który ma podłoże w Islamie jest w tej chwili tym, który najbardziej nam zagraża.

i ja wpelni popieram takie metody jakie ty proponujesz tylko nadal uwazam ze to praktycznie nie wykonalne

Czy ja wiem... Jednak za chwilę, będziemy mieć prawdziwy kłopot, bo jak nastąpi jeszcze jakiś atak terrorystyczny, to ludzie zaczną strzelać do każdego, kto wygląda na araba, bo będę się bali i w związku z tym zachowywali paranoicznie.

Hmm...Sposób na walkę z terroryzmem. Nie mam zielonego pojęcia. Alveaner, napisałaś, że najlepiej wyrzucić z Europy i Ameryki muzułmanów i arabów. A teraz pomyśl: jest wiele niewinnych ludzi(muzułmanów) nic nie mających wspólnego z terroryzmem. W ojczystym kraju było im źle. I co, mają wrócić, bo ich pobratymcy są terrorystami? Nie sądzę. Myślę, że jedynym sposobem byłoby zagłębienie się w Islam. Może wtedy byśmy coś zrozumieli i zdołalibyśmy pomóc tym wszystkim ludziom.

Nie tylko to. Oni także powinni sie na nas otworzyć. Ale my także musimy się zmienić. Być bardziej tolerancyjnymi w stosunku do muzułmaninów. Przecież nas Polaków także uważano za terrorystów podczas II WŚ. Irlandczyków zresztą też. Poza tym pomyślcie jak czują sie ci niewinni ludzie? kiedy widzą, że każdy na Zachodzie na nich teraz źle patrzy, źle im rzyczy i ucieka na sam ich widok? Zastanówcie sie nad tym.

Polecam film pt. "Syriana". całkiem nieźle pokazuję problematykę terroryzmu i tej całej wojny... Tyle, że w Iranie.

Po pierwsze, Alveaner, to, o czym ty piszesz, terroryzmu nie załatwi nawet w 20- 30%. Dlaczego? To proszę sobie przypomnieć fakt, że niedawno, kiedy planowano ataki w samolotach lecących do Ameryki, wielu przyszłych zamachowców okazało się rodowitymi Europejczykami, z ta różnicą, że wyznawali islam. Po drugie, jest tysiąc sposobów na dostanie się do Europy i urządzenie zamachu terrorystycznego. Aż dziw bierze, że większośc takich rzeczy podają filmy produkcji amerykańskiej, w których mowa jest o wysadzaniu budynków przez terrorystów, porawnia samolotu i tysiąc innych pomysłow. A w końcu, po trzecie, odizolowanie Europy i Ameryki od krajów azjatyckich jeszcze pogorszy sprawę. Mało to na Bliskim Wchodzie jest śmierci, terroryzmu i wojny? Mamy bezczynnie patrzeć na rzeź niewinnych ludzi, głupio się usprawiedliwiając, że to nie 'nasza sprawa'?

Bądźmy szczerzy, terroryzm jest tak stary jak świat. I za Chiny Ludowe, jak to mawia mój tata, się go nie pozbędziemy.

"Myślę, że jedynym sposobem byłoby zagłębienie się w Islam."
Nie, gdyż żeby rozwiązać ten problem Europejczycy musieliby przejść na Islam i żyć zgodnie z kulturą arabów, gdyż oni uważają, że tylko ich religia to ta "właściwa". Co więcej nasza kultura jest dla nich niemoralna i oni uważają, że mają obowiązek nas nawrócić.

"wielu przyszłych zamachowców okazało się rodowitymi Europejczykami, z ta różnicą, że wyznawali islam."
Europejczykami pochodzenia arabskiego, lub arabami, którzy dostali obywatelstwo USA i Wielkiej Brytanii.

"Mało to na Bliskim Wchodzie jest śmierci, terroryzmu i wojny? Mamy bezczynnie patrzeć na rzeź niewinnych ludzi, głupio się usprawiedliwiając, że to nie 'nasza sprawa'?"
Wtrącanie się do ich spraw tylko to pogorszy. Oni nas tam nie chcą natomiast chcą się dostać do nas.

"Poza tym pomyślcie jak czują sie ci niewinni ludzie? kiedy widzą, że każdy na Zachodzie na nich teraz źle patrzy, źle im rzeczy i ucieka na sam ich widok? Zastanówcie sie nad tym. "
To podaj mi sposób oddzielenia tych "dobrych" od terrorystów, tylko taki żeby był skuteczny.

"Aż dziw bierze, że większośc takich rzeczy podają filmy produkcji amerykańskiej, w których mowa jest o wysadzaniu budynków przez terrorystów, porawnia samolotu i tysiąc innych pomysłow."
Och tak, książka SF z użyciem takich metod, jakie zastosowano w ataku na Wierze Światowego Handlu został opisany w pewnej książce (nie pamiętam autora) kilka lat wcześniej.

Właśnie chodzi o to Alveaner, że się nie da. A odzielenie Ameryki i Europy od Azji w niczym nie pomoże.

Więc proponujesz inny sposób? No cóż można jeszcze w pień wyrżnąć wszystkich terrorystów i podejrzanych o terroryzm. Ale ta metoda do mnie nie przemawia.

Z terroryzmem należy się rozprawić raz, a porządnie, żeby więcej im nie przyszło do głowy urządzać jakichkolwiek zamachów.

W miarę bezkrwawym sposobem jest właśnie ich deportowanie, my nie będziemy się wtrącać do nich, a oni do nas.
Przepraszam cię bardzo, ale jak chcą żyć w naszych krajach, to niech się dostosują do naszej kultury i obyczajów, bo to oni z własnej woli tu przyjechali, my ich nie zapraszaliśmy.

"Nie, gdyż żeby rozwiązać ten problem Europejczycy musieliby przejść na Islam i żyć zgodnie z kulturą arabów, gdyż oni uważają, że tylko ich religia to ta "właściwa". Co więcej nasza kultura jest dla nich niemoralna i oni uważają, że mają obowiązek nas nawrócić. " Tak, ale jeśli my nie zrobimy pierwszego kroku, to kto go zrobi?

Czy ty czytasz ze zrozumieniem Alveaner?

Napisałam, że właśnie nie ma żadnego skutecznego sposobu. I nie może być tak, że wszystko ma być robione tak jak my chcemy. Czasem musimy obejrzeć sie też na innych.

Alveaner napisał:

Europejczykami pochodzenia arabskiego, lub arabami, którzy dostali obywatelstwo USA i Wielkiej Brytanii.

Ostatnio załapano rodowitego bodajże Duńczyka powiązanego z tymi niedoszłymi zamachami.

Alveaner napisał:

Wtrącanie się do ich spraw tylko to pogorszy.

Mamy się wykazać zimną obojętnością, bezczynnie patrząc na to, co tam się dzieje? Przecież my żyjemy na tym samym świecie, na litośc boską i nie wierzę, że żaden z was obojętnie patrzy się na to, co dzieje się w Iraku, Iranie, Izraelu i Palestynie, po prostu nie wierzę.

Alveaner napisał:

To podaj mi sposób oddzielenia tych "dobrych" od terrorystów, tylko taki żeby był skuteczny.

Wszyscy oczywiście pominęli to, co napisałam na końcu. Nigdy nie zwalczymy terroryzmu, bo jest on taki stary jak ten świat. A oddzielanie, to tak jak rozdawanie etykietek - 'ty jesteś zły, a ty dobry, a ty taki pośredni'.
Niestety, jesteśmy ludźmi i na terroryzm odpowiadamy walką i wojną i niszczeniem kolejnych ludzkich istnień. I tak będzie już do końca tego świata.

To jest tzw. błędne koło. Poza tym jak było z Irlandczykami? Bardzo podobnie.

Więc uważasz, że to my powinniśmy się do nich dostosować? Nie dziękuję. Postoję. To ja jestem u siebie, i to oni chcą mi narzucić to, co mają u siebie. Ja się nie podporządkuję, jeśli wy chcecie to proszę bardzo.
Poza tym cały czas zaznaczam, że to nie Europejczycy się tam wybierają, tylko wręcz przeciwnie, to oni chcą żyć u nas. Więc nich z łaski swojej zaakceptują naszą kulturę i ni4e starają się nas przemocą nawracać.

EDIT:
Więc jeśli go nie zwalczymy, to trzeba go przynajmniej opanować.

Ale to nie oznacza, że my też nie powinniśmy sie na nich otworzyć. Czy dla ciebie przystosowanie sie do nich oznacza od razu zmianę poglądów? Chodzi mi ogółem o tolerancję i nawiązanie z nimi przyjaznego dialogu. Pokazanie naszego świata w dobrym świetle itp.

Zacznijmy od tego, że jak byśmy się nie starali oni uważają naszą kulturę z niemoralną.
Zwłaszcza to co się dzieje w kościele i nasz ubiór.

A czy nie przyszło ci do głowy, że ten upór wynika z niewiedzy?

AoM - trudno z nim nawiazać dialog jeśli oni tego nie chcą.