Dyskusja o grze

I nigdy nikt nie będzie mógł powiedzieć 'Uczeń przerósł mistrza'...? Velo, nie bądź okrutny.

Chyba na tym polega rola mistrza gry :lol:

Katze napisał:

I nigdy nikt nie będzie mógł powiedzieć 'Uczeń przerósł mistrza'...? Velo, nie bądź okrutny.

Jeśli uczeń zacznie samotnie nad sobą pracować (i będzie miał wolne punkty umiejętności, bądź je szybko "nabije"

) to będzie mógł

). Po za tym będzie istniała taka zaleta (losowana na początku) która pozwoli postaci zdobyć większą biegłość w danej umiejęności.

mormon napisał:

Dobrze... Zapytam jeszcze, bo wcale się nie orientuje: Czy gracz (konkretna rasa, profesja) ma jakieś ograniczenia co do tych umiejtności..? Nie chodzi mi o ich maksymalną ilość, lecz cechy itd...

Nie ma, choć na nauczenie się wszystkich potrzeba by poświęcić kolosalną ilość czasu i dużą ilość punktów umiejętności, na co nie pozwoli sobie chyba żaden gracz...

Velo podziwam

ciebie i ten program

ze tez ci sie chce

a co do wiezchowcow

bedzie mozna jezdzic na wilkach lub egzotycznych kotach ??

i jezzcze slugi

bede mogl najac sobie jakiegos frajera

(nie gracza ) do tego zeby za mna latal i mi sluzyl

i jeszcze jedno pytanko

bedzie mozliwosc przyzwania jakiegos elementala ??

albo innego stwora co to by mi blokowal zeby mi nic potczas walki kuku nie zrobilo ??

Velo powiedzial ze wierzchowce dojda niedlugo wiec tez czekam na nie z niecierpliwością

Że niedługo..? Powiedział chyba, że na samym końcu...

Cytat:

Velo podziwam

ciebie i ten program

ze tez ci sie chce

Czasami człowieka nachodzą wątpliwości...

Cytat:

a co do wiezchowcow

bedzie mozna jezdzic na wilkach lub egzotycznych kotach ??

Jak go tak wyszkolisz (postepowanie ze zwierzętami się kłania

) to oczywiście, że tak.

Cytat:

i jezzcze slugi

bede mogl najac sobie jakiegos frajera

(nie gracza ) do tego zeby za mna latal i mi sluzyl

Już mówiłem, że ta gra jest jak najbardziej życiowa. Możesz mieć sługi jak w normalnym świecie - do tego nie potrzeba rozpisanych zasad (jak tych kretyńskich zdolności przywódczych w D&D :raa:

).

Cytat:

i jeszcze jedno pytanko

bedzie mozliwosc przyzwania jakiegos elementala ??

albo innego stwora co to by mi blokowal zeby mi nic potczas walki kuku nie zrobilo ??

Najprędzej upiora, ale tak, coś zawsze będziesz w stanie przyzwać do pomocy. Niemniej żywiołaki nie są zawarte w konwencji Dziedzictwa i one nie pojawią się (a jeśli już to będą to potęzne, egzotyczne istoty zrodzone z magii, same w sobie unikatowe, nie nadające się do zwykłego "przyzwania" jak w innych systemach).

Czy jak pokonam np. zaprzysiezonego to mge zabrac jego rzeczy :raa:

bo te miecze jeźdzców sa całkiem fajne

Ervadok napisał:

Czy jak pokonam np. zaprzysiezonego to mge zabrac jego rzeczy :raa:

bo te miecze jeźdzców sa całkiem fajne

A czemu nie

? Po raz setny powtarzam, że ta gra jest realistyczna. Możesz w niej zrobić praktycznie wszystko to, co możesz zrobić w normalnym życiu (nie licząc rzeczy pokroju odwzorowywania potrzeb fizjologicznych i cyklu miesiączkowego, bo i graczy i Mistrza Gry szlag by trafil...) i właściwie to jeszcze więcej, bo w normalnym świecie nie ma magii

. Swoją drogą to wysoko siebie stawiasz, skoro chcesz zabić Zaprzysiężonego tylko dla jego miecza...

Hej bede gral Krasnoludem wiec mam 3 powody :raa:

:

1.) Walcze Przeciw Zaprzysiężonym
2.)Lubię ładnie wykonane przedmioty
3.)Jestem Krasnoludem wiec lubie wyzwania :raa:

Wiec sam widzisz kilka powodow sie znajdzie

A może jeszcze: 'Jestem samobójcą'

żartuję oczywiście

A co z bardziej wzniosłym źródłem motywacji? Ocalenie setek ludzkich istnień, walka o utrzymanie dobra na świecie itd

?

czyli siku i kupa odpadaja

??

a jak bedzie wygladala pradawna mowa

??

sam stworzysz slownik ?? czy bedziemy musieli sie sami gimnastykowac ??

i jak mamy sie nauczyc tworzenia poprawnych zdan ??

Becik napisał:

czyli siku i kupa odpadaja

??

a jak bedzie wygladala pradawna mowa

??

sam stworzysz slownik ?? czy bedziemy musieli sie sami gimnastykowac ??

i jak mamy sie nauczyc tworzenia poprawnych zdan ??

Mój kolega napisał słownik tkz. starszej mowy na potrzeby swojego RPGa (już gadałem w niej w grze... Ciekawie to wyglądało...). Praca ta sniła się mojemu koledze w formie koszmarów po nocach... Doprowadzała go na skraj wyczerpania... A po za tym gramatyka była uproszczona, a w Dziedzictwie jest skomplikowana... W takim razie tworzenie słownika odpada - z całą gramatyką (przypomnijcie sobie jak Oromis wspominał o zaimkach określonych i nieokreślonych

) jest nie do przerobienia bez pełnej wiedzy o jej działaniu, którą posiada jedynie autor (w co zresztą też wątpię). Gracz będzie po prostu mówił jaką kwestię chce wypowiedzieć w pradawnej mowie, a Mistrz Gry wyrzuci test, wedłóg którego przekonają się czy postać potrafiłą sprostać zadaniu, czy kulała w wymowie itd. Pewne słowa będą jednak pozą tą umiejętnością - prawdziwe imiona żywych osób i szczególnie potężne frazy - wszystko to będzie zamieszczone osobno w karcie postaci i da graczowi możliwość żucania nowych zaklęć (przykładem są słowa śmierci, jakie nauczył Eragona Oromis), wzmacnianie starych, kontrolowanie innych, czy też siebie samego (w wyższym stopniu niż to jest możliwe normalnie - np. ignorująć największy nawet ból) itd.

ooooo przypomnialo mi sie pytanko

czy jako elf

nie powinienem znac pradawnej mowy w 100% :ym:

??
albo przynajmniej w 90%

To byloby juz naciagane na maxa

... i byloby bezsensu bo elf bylby wtedy juz we wszystki mnajlepszy

A i tak mas znajomosc starszej mowy na II poziomie czy cos tkaiego

Poziom 2 wam wystarczy

No i dobrze bo w przeciwnym razie wszyscy graliby elfem

(no powiedzmy ze 90% graczy

) a tak to bedzie jakas odmiana ...

Ja Elfem grał nie będę

Prawdopodobnie będę grał Krasnoludem :lol:

Ja tam jeszcz enie wiem kim ale elfem raczej nie (przynajmniej tym 100& elfem

)
Elfy nadaja sie na wojownikow najlepiej bo maja premie do sily i zrecznosci a ja chyba bede magiem

Velo jekie statystkyki beda odpowiadaly za siłę magii ??

Gość

a może by tak dodać do profesji cienie (tylko propozycja)

Solembum napisał:

a może by tak dodać do profesji cienie (tylko propozycja)

Są za silne na profesję postaci.

Cytat:

Velo jekie statystkyki beda odpowiadaly za siłę magii ??

Inteligencja i wytrzymałość (decyduje o energii postaci).

a może czarnoksiężnik? to jeszcze nie cień a w dziedzictwie był

Też będzie

.

mam pytanie czemu w rasach istnieją np. pół-urgale a zwykłe urgale nie istnieją??

Bo pół-urgala zwykli ludzie mogą jeszcze ścierpieć, a Urgala już raczej nie (nie wspominając już np. o elfach; pomyśl jak Vanir nie tolerował Eragona, bo ten był człowiekiem... pomyśl jak traktowałby Urgala).

ale taka Nasuada przyjęła ich pomoc w bitwie

Nikt im nie ufał, choć były wtedy dość sprzyjające okoliczności. W "normalnym" życiu ludzie nienawidzą Urgali do tego stopnia, że gracz miałby problemy ze znalezieniem miejsca na rozbicie obozu, bo ściagaliby go okoliczni chłopi...

a w rasach mogłyby się też chyba Ra-zaci znaleźć(chyba jakoś tak się to pisze)