Dyskusja o grze

Velo, jak mogłeś..?

Ale chyba jest jeszcze jedna możliwość. Chyba. Jeżeli spotkam Druida, to czy będzie mógł mnie nauczyć tej umiejętności specjalnej? :ym:

Katze, a kto tu zaraz po Velo najczęściej rzucał tekstem jak w życiu..?

I po co zwracaliśmy uwagę na ćwierćelfa..?

Już wcale nie jestem pewien...

Ale ja teraz (też) już nie jestem niczego pewna.. [:

No, tak...

Velo, co do terminu. Teraz na forum jest bardzo mało osób, wiele z tych, które wyrażały chęć wyjechały na wakacje. Ja także wyjadę... Oczywiście to Twoja decyzja, ja Ci tylko delikatnie sugeruję, żebyś się nie przepracowywał...

Ja też się przyłączę do tej sugestii. Bo co to za przyjemność grać z tak mizerną grupą?

Jagby co to dalej wyrażam chęć grania

Velo!!!! Nie okaleczaj tak elfów!!!! 20 punktów???!!!!! :maniak:

No oczywiście, że bedzie Brom. Brom w tym czasie kieruje Vardenami. A ja chyba wezme ćwierćludzia ze wzgledu na wszechstronność ale i dodatki charyzmy i tak dalej

Eldest_oromis nie wiadomo czy będzie brom ale jak już będzie to ja sam jako gm nie będe zbytnio pozwalał na intergencje w jego życie, bo jest postacią zbyt tajemniczą, a pozniej wyszly by z tego niemile konsekwencje

Tak przy okazji, dzie można zapoznać się z całym systemem autorskim gry?

Hawker a po co ci dwa posty??
No myślałem, że będzie chyba, że coś takiego będzie, że jak sie pójdzie do vardenów to bedzie mozna go spotkac i on bedzie dawal jakies zadania ale nic innego z nim zrobic nie bebdzie mozna co?? moze tak byc??Ale jak ja np zabije Galba to juz nikt inny go zabic nie moze nie?? i wtedy wybory będą na króla

Zaraz, a ile na początku gry ma się do rozdania punktów umiejętności(niezależnie od rasy)???

Pięćdziesiąt punktów umiejęności na początku (a więc dla ludzi siedemdziesiąt, a dla elfów trzydzieści). Rasy są na razie z grubsza dobrze wyważone, więc nie jęczeć mi tu

. Po za tym wybierajcie te rasy, które bardziej wam się podobają i które lepiej będzie wam odgrywać, a nie te, które wydają wam się lepsze.

Co zaś się tyczy "znanych osobistości" to nic nie stoi na przeszkodzie aby np. ktoś zarzną Islanzadi podczas snu i przeją władzę u elfów, albo przeprowadził zamach stanu w Surdzie i wygnał z niej przodków Orrina. Absolutnie wszystko jest do zrobienia, tyle że o ile spotkanie z młodym Bromem nie jest zbyt trudnym zadaniem, to zabicie go przekracza możliwości nawet dobrze rozwiniętej postaci.

aha rzeczywiście jak się troche zastanowić. Brom przecież sam zabił Morzana i przyczynił się do śmierci innych to bardzo fajnie. Ja myślałem, że wezme elfa ale teraz się zastanawiam nad ćwierćludziem albo półelfem po pierwsze chciałem od początku być elfem ale przeraża mnie to -20 punktów więc może ćwierćelf

a kiedy będą wady velo

A ja postanowięłm być jednak Ćwierćelfem uzdrowicielem

Ktoś jeszcze jest uzdrowicielem?

Ja też bym się chciał przyłączyć. Nie wiem jeszcze kim chcę zostać. Chciałbym się też zapoznać z systemem autorskim. Gdzie go znajdę?

ja ostatecznie wybrałem półelfa ze względu na -10 umiejetności ale +10 pradawnej mowy i dlatego, że jest wszechstronność i charyzma +2

Quazer napisał:

Ja też bym się chciał przyłączyć. Nie wiem jeszcze kim chcę zostać. Chciałbym się też zapoznać z systemem autorskim. Gdzie go znajdę?

Tutaj, kiedy zostanie ukończony

.

Katze napisał:

Velo, jak mogłeś..?

Ale chyba jest jeszcze jedna możliwość. Chyba. Jeżeli spotkam Druida, to czy będzie mógł mnie nauczyć tej umiejętności specjalnej? :ym:

To możliwe, ale nauka będzie dość mozola. Po za tym bardzo trudno będzie namówić druida, by zdradził nieco swoich sekretów niewatajemniczonej osobie

.

Aaaa, to nie ma jeszcze systemu autorskiego. W takim razie, to ja spokojnie wezmę się za tworzenie postaci. A czy jest możliwość wybierania sobie chorób?

Dobra, przeżyje te -10 punktów u Półelfa...

Zabicie Isnadzi we śnie i przejęcie władzy???Kuszące...

niełatwe zadanie,ale jak je się wykona...Elfi Potop nadchodzi!!!

W jakim sensie? Jako wad ich raczej nie dam, bo zbyt łatwo jest je uleczyć za pomocą magii (chyba, że jakąś wyjątkową chorobę...).

Mnie intryguje rozdwojenie jażni, np. za dnia szlachcic, a w nocy złodziej.

Może coś jak śmiertelne spaczenie?Trudno się tym zarazić,ale jak się tym zarazisz to jedna jedyna postać mozę cię uleczyć(oczywiście trudno się do niej dobrać i ją do tego przekonać).Inne postacie nie chcą z tobą rozmawiać i masz bardzo utrudnione życie...
*Tak, wiem to już bylo w morrowindzie...

Jak już zapewne przekonaliście się cierpię na swego rodzaju patologię - ponad miarę rozwinięty zmysł samodzielności...

aha no wiec kiedy velo skonczysz te wady??

Velo napisał:

Co zaś się tyczy "znanych osobistości" to nic nie stoi na przeszkodzie aby np. ktoś zarzną Islanzadi podczas snu i przeją władzę u elfów, albo przeprowadził zamach stanu w Surdzie i wygnał z niej przodków Orrina. Absolutnie wszystko jest do zrobienia, tyle że o ile spotkanie z młodym Bromem nie jest zbyt trudnym zadaniem, to zabicie go przekracza możliwości nawet dobrze rozwiniętej postaci.

Velo, czemu im mówiłeś o Islanzadi??? Teraz ją wszyscy będą chcieli zarżnąć, a ja ją chciałem poderwać (ponoć jak w życiu...).
A od elfów, to chociaż te pięć karnych odejmij... Nie można okaleczać aż tak TAKIEJ rasy. Elfy są wspaniałe!!!!

A chciałem napisać o uwodzeniu

Uznałem jednak, że wtedy wszyscy zaczęli by się do niej zalecać... Co zaś się tyczy elfów, to zważcie, że punkty umięjętności można z czasem nadrobić (choć czterdzieści różnicy do ludzi to całe lata świetlne w rozwoju postaci).

A jak będzie się uwodzić???

Lata świetlne to troche za dużo różnicy, nie uważasz?? :ym: