Autor |
Wiadomość |
Elle
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ja się wzięłam?!
|
Wysłany:
Pon 10:51, 20 Sie 2007 |
|
Ja jestem harcerką ZHP. Uważam, że to fajna zabawa Często jeździmy z drużyną na rajdy, śpiewamy i jeździmy na obozy (co roku w lesie). Na obozie mieszkamy pod namiotami; codziennie po apelu sprawdzanie porządków; a wieczorem jest ognisko lub gdy pada deszcz, kominek. Są różne zabawy, m.in. podchody lub inne gry terenowe, czasami w nocy Na moim pierwszym obozie, na pierwszej warcie nocnej, w pobliskiej wsi puszczano fajerwerki, więc o 24. było jasno .
A obozy nie są takie straszne. Zawsze jest wyznaczona data na odwiedziny rodziców (moi nie muszą, bo mój tata jest zastępcą komendanta - mojego wujka:), a mama jest przyboczną u zuchów). Na obozie jest super (no oprócz tego, że są służby w kuchni)!!! Zdobywamy sprawności (osobiście mam ich ok. 10), stopnie oraz niektórzy składają przyrzeczenie harcerskie. Ja jestem harcerką od trzech lat i zdobyłam krzyż na pierwszym obozie, na watrze(ostatnim ognisku).
Kąpiemy się w jeziorze choć woda jest zimna. Jest bardzo fajnie na obozach, rajdach i biwakach. Nasza drużyna jeździ na festiwale piosenki co roku, ale nie zawsze wygrywa. Naprawdę harcerstwo to fajna zabawa!!!
|
|
|
|
|
|
|
Gandalf Biały
...:User:...
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Wto 14:18, 21 Sie 2007 |
|
Jestem harcerzem ale należe do leśnej szkółki. Na obozach i biwakach jest fajnie i ogulnie harcerstwo mi się podoba, hociaż bardzo sprawny fizycznie to ja nie jestem.
|
|
|
|
|
daszkass
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Asgardu
|
Wysłany:
Pią 8:22, 24 Sie 2007 |
|
Elle widzę, że nie tylko ja nienawidzę wart kuchennych Ja zrezygnowałam z harcerstwa w tym roku, bo nam się szczep rozpadł i stwierdziłam, że z samymi nowymi męczyć si nie zamierzam.... Mimo wszystko wspominam czas spędzonych na obozach/biwakach/zimowiskach itp. bardzo przyjemnie.... zabawa była fajna... Osobiście mogę się pochwalić krzyżem harcerkim, zdobyciem ochotniczki (pierwszego stopnia, co wcale proste nie było ) i posiadaniem kilku sprawności A tak wogóle to należałam do ZHR
|
|
|
|
|
Elle
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ja się wzięłam?!
|
Wysłany:
Pią 9:32, 24 Sie 2007 |
|
Ja byłam na 3 lub 4 zbiórkach ZHR-owskich. Tylko pląsaliśmy... Na zbiórkach naszej drużyny nie tylko pląsamy - chodzimy w teren do lasu, śpiewamy i zdobywamy sprawności. Wg. mnie w ZHP jest fajniej. :
|
|
|
|
|
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa
|
Wysłany:
Pią 9:47, 24 Sie 2007 |
|
Ja też tak uważam. ZHR jest bee
|
|
|
|
|
daszkass
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Asgardu
|
Wysłany:
Pią 10:01, 24 Sie 2007 |
|
Na zbiórkach ZHP nie byłam, więc nie powiem, że jest gorsze od ZHRu, ale ZHR też jest spoko... Tak naprawdę to to, co robicie na zbiórkach nie zależy od tego czy to jest ZHR czy ZHP, tylko od szczepu/drużyny/zastępu ew zastępowej.... Do mnie do szczepu chodził chłopak, który przepisał się do nas właśnie z ZHP i mówił, że i tu io tu jest fajnie.... Moim zdaniem wypowiadanie się, że ZHP czy ZHR jest "głupie" jest bez sensu, bo nie można się wypowiedzieć na temat całej organizacji... tylko na temat co najwyżej szczepu....
|
|
|
|
|
Elle
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ja się wzięłam?!
|
Wysłany:
Pią 16:19, 24 Sie 2007 |
|
Zgadzam się z tobą daszkass W moim poście to tylko tak zabrzmiało. Miałam na myśli, że MI sie podoba w ZHP bardziej. Nie podważałam niczyjej opinii
|
|
|
|
|
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa
|
Wysłany:
Pią 17:52, 24 Sie 2007 |
|
W ZHP jest po prostu większy luz. No i nie trzeba być patriotą. A w ZHR wymaga się patriotyzmu, a na dodatek trza być koniecznie katolikiem. Właśnie dlatego ZHR jest zUe, a ZHP fajne
|
|
|
|
|
daszkass
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Asgardu
|
Wysłany:
Pią 19:08, 24 Sie 2007 |
|
Elle ja też nie podwarzam niczyjej opini I z tobą się zgadzam... nie przeczę, że komuś może się bardziej w ZHP czy ZHR podobać
Hmmm...z tym wymaganiem patriotyzmu to mogę się zgodzić, choć nie do końca... Nie mam pojęcia co masz na myśli mówiąc "w ZHP jest większy luz"... zawsze mi się wydawało, że właśnie w ZHR jest więcej luzu
|
|
|
|
|
Elle
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ja się wzięłam?!
|
Wysłany:
Pią 22:46, 24 Sie 2007 |
|
Nie kłóćmy się... W ZHP i ZHR jest tyle samo luzu, choć ZHR owcy uważają, że w ZHR, a ZHP owcy, że w ZHP. Ja uważam, że w ZHP, a ty daszkass, że w ZHR. I oboje mamy rację!!!
|
|
|
|
|
Polak-anonim
...:User:...
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nad odry
|
Wysłany:
Sob 9:22, 25 Sie 2007 |
|
moim zdaniem w zhr zarabiste jest to ze sami robia sobie obozy(lozka itp.) lecz przekichane maja to ze do kosciola musza czesto chodzic...a harcerstwo pozytywnie ryje muzgi:)wiem bo sam harcerzem jestem
|
|
|
|
|
Elle
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ja się wzięłam?!
|
Wysłany:
Sob 11:00, 25 Sie 2007 |
|
W ZHP także robimy sobie obozy. Z drewna robimy sobie półki, łóżka i szafeczki. [Szczerze mówiąc najbardziej ze wszystkich umiejętności na pionierce obozowej(piłowanie, wbijanie gwoździ, rąbanie, robienie zaciosków) lubię wbijanie gwoździ]. Nie tylko w ZHR mają tak fajnie!
|
|
|
|
|
daszkass
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Asgardu
|
Wysłany:
Sob 11:07, 25 Sie 2007 |
|
Co do tego, że musimy często do kościoła chodzić to po pierwsze nie do końca jest prawdą (sama bardzo rzadko chodzę do kościoła i jakoś nikt si ę mnie nie czepiał, a jak raz na dwa miesiące musiałam (a raczej mogłam) iść z drużyną jakoś mi nie przeszkadzało), a po drugie msze harcerskie były jednymi z nielicznyh, na których mogłam przebywać, bo przynajmniej nie zasypiałam xP
|
|
|
|
|
Elle
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ja się wzięłam?!
|
Wysłany:
Sob 14:34, 25 Sie 2007 |
|
Pamiętam jak kiedyś poszliśmy z drużyną na obozie do najbliższego miasta do kościoła. Przy kazaniu ksiądz mówił strasznie monotonnym głosem... i zasnęłam! A jak ksiądz przyjeżdża na miejsce obozu to jest fajniej, bo się nie da zasnąć (nie ma tego echa ).
|
|
|
|
|
daszkass
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Asgardu
|
Wysłany:
Sob 14:49, 25 Sie 2007 |
|
Wiesz...nawet nie chodzi o echo.. raz mieliśmy msze z takim świetnym księdzem.... przed mszą przeszedł po wszystkich namiotach dziewczyn pozbierał różne kosmetyki a na kazaniu rozprawiał o pielęgnacji duszy Poza tym jeżeli różne pieśni śpiewa się przy gitarze, a nie organach to jakoś fajniej się śpiewa
|
|
|
|
|
Leana
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocaw
|
Wysłany:
Sob 18:12, 25 Sie 2007 |
|
Należę do ZHP od października '04. W tym roku komendantka obozu (najstarsza z kadry) miała 22 lata czy coś koło tego (był ktoś w bazie Hufca Wrocław w Krzeczkowie?) 2 razy mój zastęp miał warty i za każdym razem miałam 1 dzienną i dwie nocne. Fajnie było. To był mój trzeci obóz
.
|
|
|
|
|
Elle
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ja się wzięłam?!
|
Wysłany:
Sob 21:22, 25 Sie 2007 |
|
Do daszkass: Masz rację, siostra cioteczna, wujek i tata grają na gitarach, a my śpiewamy. Racja, jest mniej... powaznie:] Przypomina mi się jak w tym roku graliśmy na mszy w kościele. Parafianie śpiewali 2 razy wolniej od nas. Nie mogli nadążyć.Hihihi...
Do Leany: Pamietam jak na moim którymś z kolei obozie miałam 2 i pół godziny warty nocnej. Potem wstałam 5min. przed apelem...NIESTETY:]
|
|
|
|
|
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa
|
Wysłany:
Nie 14:30, 26 Sie 2007 |
|
A to teraz padniecie - Moja drużyna ma "osobistego księdza" do dyspozycji. I nawiasem mówiąc, choc nie darzę Kościoła zbytnią sympatią, to na takiej mszy polowej naprawdę jest całkiem nieźle
|
|
|
|
|
Elle
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ja się wzięłam?!
|
Wysłany:
Nie 18:50, 26 Sie 2007 |
|
Są o wiele lepsze niż te w kościele... Nawet raz na zielonej szkole mieliśmy msze polową! Śmiechowo Te na obozie są fajne (wtedy kiedy słowa księdza zagłusza deszcz bębniący o namiot )
|
|
|
|
|
Leana
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocaw
|
Wysłany:
Pon 12:37, 27 Sie 2007 |
|
Na obozie to jak się modlili o lepsze jedzenie, ksiądz komentował "żebyśmy się nie buntowali" itp.
Ale msza polowa jest lepszy niż gdy chodzimy do miasteczka do kościoła. Raz idąc do kościoła w miasteczku przyszliśmy półgodziny po mszy. Bo Karola się pomyliła.
|
|
|
|
|
Rafaello
..::2nd League Shur'tugal::..
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkie Księstwo Raszyńskie
|
Wysłany:
Wto 18:54, 11 Wrz 2007 |
|
Ja do Harcerstwa (ZHP) należałem ładnych parę lat temu , ale do tej pory pamiętam obóz. Najgorsze było to że przez jednego kolesie cały czas obrywała nasza drużyna i za kare musieliśmy pompki robić łącznie ok 1100. Ale nigdy Biszkopta i dnia Czekolady nie zapomnę Biszkopt był super a w dzień czekolady każdy Zastęp wymyślał piosenkę lub wierszo czekoladzie i na wieczornym ognisku zbierał się cały obóz ok 7 drużyn. Gdy ja z kumplem zaśpiewaliśmy naszą piosenkę to już do końca obozu nas pamiętali (oczywiście pozytywnie). a i jeszcze kominki wieczorami były faje z drużyną dziewcząt się spotykaliśmy w namiocie i piosenki się śpiewało. Ach te wspomnienia.....
|
|
|
|
|
|