Informaje o sobie

Najładniejsza jest piosenka "She will be loved"
lata 60' slicznie wygląda iten romans ze starsza kobietą..eh :ym:

Uwielbiam ich całym sercem i duszą.
No i Happysad, Akuraci, Green Day i ogólnie wszystko co wpadnie mi w uszko.

[/url]

Zapomniałam o Akuratach! Chociaż lubię tylko ich jedna piosenke to sa fajni :lol:

A ja lubię klocki lego

Popieram...

Moi przyjaciele z dzieciństwa. (O ile przyjaciół wywala się w kartonie na strych)...

Ja zawsze lubiałam bawić się z bratem bronią..wiecie! Po całym domu robiliśmy przeszkody i czołgalismy sie niczym komandosi :zajc:

Fajowo..

Ja to komandosów mam teraz w domu.

Jak np. nie odejdziesz od kompa po jednym ostrzeżeniu, to bez ceregieli zwalają cię z krzesła. Albo nagle wyskakują i 'klepią' cię po twarzy. Jak w małpim gaju... [/i]

To tak jak u mnie :lol:

Być może, jak w większości polskich domów...

U mnie też tak jest

Najpierw pada ostrzeżenie i tekst w stylu odchodź od kompa bo teraz ja chcę do neta

Jak nie posłucham i w ciągu około dziesięciu minut się nie usunę to zaczynają szczyać :raa:

Widać taka już jest nasza słowiańska krew

Hehehe

Taka jest nasza krew

Siostry mnie szczypią a ja jestem z tego dumny!! :raa:

W Niemczech to pewnie piszą do siebie petycje o odejście od kompa. A u nas, o, prosto i szybko

Tak jest

BEz zbędnych ceregieli

Podejsć, uszczypnąć, ewentualnie przyłożyć z liścia i po problemie :lol:

A co się będziemy cackać, jak się nam spieszy.

Dokładnie

Nie będe tracił czasu jak mi się spieszy do koma

lepiej załatwić to błyskawicznie (za kłaki, zwalić z krzesła i sprowadzić do parteru) :raa:

Tym bardziej, jeśli jedno ostrzeżenie nie pomogło. No, nie każdy lubi się powtarzać.

No własnie

Jak ja mam mówić coś dwa razy to się wkurzam na tego kogoś co nie słucha :lol:

Proste metody są zawsze najbardziej skuteczne

(Zwłaszcza jeśli przebywają na moim terenie... Na którym jest i komp

)

Mój komp niestety znajduje się na neutralnym terenie

Bo mamy z małpami wspólny pokój :lol:

Takie metody stosowali już ludzie pierwotni, choć ci nie mieli komputerów.

Ale tyle osób chce teraz powracać do natury etc., więc czemu nie?

Poza tym to na prawdę nie nasza wina, że czasem odzywają się w nas pierwotne instynkty :lol:

To nawet zdrowo. Bo czymże byśmy się stali, robotami zagubionymi w świecie zaawansowanej elektroniki??? A tak bach po łbie i od razu się budzisz

No dokładnie

Te budzące się w nas pierwotne instynkty to dowód na to że jesteśmy ludźmi a sztucznymi cyborgami :lol:

Tylko maszyny i żywe trupy nie odczuwają takich podstawowych emocji.

No

A ja ani maszyną ani zombiakiem nie jestem więc niech się siory nie dziwią że czasami dostają po łbach :raa:

Masz rację. Następnym razem, gdy babka będzie się na mnie wydzierała, że biję brata, odpowiem spokojnie: 'Przecież nie jestem zombie, ani cyborgiem, nie?'. Sądzę, źe to ją uciszy

O

Muszę spróbować na mojej siostrze i mamie jak przyleci mnei wyzywać

Teraz nie ma mojego młodszego w domu, więc raczej teraz nie sprwadzę. Bym wam zrelacjonowała, szkoda...

Hehehe

To go przywołaj

Zagwizdaj i poklep się po udzie (jak byś piesia wołała)

Ja tak robię jak chcę coś od siory :zajc: