Szkoła.

Niewątpliwie

Dzięki tej klasie szkoła nie jest taka zła, szczególnie jak się rozkręcimy na niektórych lekcjach

Tak...gdyby szkoła byłaby bez wkuwania(ocen), to kochałabym ją...A tak wogóle to mamy w środę dyskotekę :;Db:

U mnie z niemcem trochę gorzej... ta baba jest terrible

Ale za to chemica.... kocham ją! :lol:

O,tak potwierdzam pani K, jest świetną chemiczką

Ostatnio gdy wkurzyła się na mojego kolegę,krzyknęła na całą klasę "d*pę sobie pomaluj!" :lol:

Kolega droczył się z koleżanką chcąc jej popisać bluzę.O i chciałbym powiedzieć,że pan.M co uczy techniki w mojej szkole,lubi opowiadać krwawe historie rodem z Happy Three Frends... :lol:

pan M.:
"no i co zrobimy z tą dziewczynką? (o mnie)
(klasa) ściąć włosy! ŚCIĄĆ! (zapomniałam wtedy gumki :lol:

)
pan M.: niee, co będziemy się męczyć. Jak weźmiemy się za maszyny nitujące, to samo jej skalp zdejmie <diabelski uśmieszek>"
albo:
pan M. : PAMIĘTAJCIE! Nie wsadzajcie palców do kontaktu! Bo ja raz uczyłem takiego oszołoma, co go klasa namówiła, żeby palce do kontaktu wsadził i wtedy mu się oczy zaświecą. A ten dureń wsadził.
klasa: to napewno M.Mich***ki :lol:

albo z cyklu many many: ostatnio nawijamy o BHP i zasadach ruchu drogowego (rowerach)
pan M. : <wstawić okoliczności jakiegoś wypadku> no i wtedy wielka tragedia <smutna mina> to jest naprawdę straszne, stracić kogoś bliskiego... No ale z drugiej strony ludzie się cieszą <głupi uśmieszek> no bo i ksiądz się cieszy, że mu w łapę dadzą, stolarz, bo sprzeda trumnę, no i oczywiście grabarz... many many :lol:

No to ja mam podobngo nauczyciela od Przysposobienia Obronnego :lol:

Tylko on nam ciagle nawija o tym, że jak nie zaczniemy reanimacji przed 4 minutą to grabarz będzie sie cieszył :lol:

I ciagle ma jakieś zboczone myśli :lol:

Heh, super :lol:

A nauczycielka jedna u nas powiedziała chłopakowi:zamknij gębę. Obraził się! Skończyło się na tym, że musiała go przepraszać

Od techniki my mieliśmy w tamtym roku faceta, który cały czas nawijał, jak uczy jeźdźić(jest instruktorem jazdy)i w końcu cała lekcja przepadała :lol:

PS. Q, Peter, spotkaliście się już? :lol:

A ja dzisiaj dostałam 5, 5 i 3+

A ja mam takie oceny:5, 5-, 4,+,5
To wszystko :lol:

5 z matmy, 5- z techniki, 4 z histy(walnięta zrobiła kartkówkę, i za to, że dopisała mi dwa słowa, 4)plus z bio, 5 z muzyki.

Arya-elda napisał:

PS. Q, Peter, spotkaliście się już? :lol:

"Ty mnie nie naciskaj, bo się w sobie zamknę!"-znacie?Na pewno!
Swatki jedne! :lol:

Gdzieś widziałem wypisywane przez was dziwne zwroty uzywane przez nauczycieli...Teraz kolej na mnie:
Pani S. ucząca histori mówi do nas tak:
"Smerfy jedne!"
"Dzieciaczki moje kochanie"
"Maleństwo,chodz no tutaj"
"Andzi ty mi tam nie gadaj!"
:lol:

No co, ja kocham swatać, i to nieraz samą siebie :lol:

Nie no, żart, ale koleżanki :ym:

A co do powiedzonek...tak wszystkie razem:
Dzieci moje kochane...
Kochanie i skarbie ty mój, powiedz mi...
Pietrek, zostaw ten długopis!
Moi mili, miękisz asymilacyjny, moi mili, zawiera, moi mili(potrafi na okrągło to:moi mili)
Perełki moje!

Nie no, czasami oni mnie tak drażnią, że normalnie :lol:

PS. Ale spotkaliście się czy nie? :lol:

A jakich nauczycieli nielubiliście/nienawidziliście(mogą być też z podstawówki).
Ja w podstawówce nienawidziłem swojej katachetki,cały czas się na nas darła...Uwielbiałam natomiast polonistkę,najlepsza nauczycielka z jaką się spotkałem!Nie pozwalała sobie właźić na łeb,ale też nie było musztry, można było sobie pożartować.Pozdrawiam Panią Beatę.B!!!I jeszcze co pamiętam to nasza szatniara :lol:

Na początku się baliśmy jej wrzasków,ale potem już się z tego śmialismy. :lol:

Ach, piękny czas podstawówki :zajc:

Ps.A co?To takie ciekawe Arya-elda? :lol:

Taaak...ja w podstawówce nienawidziłam matematyczki. Matko, jaka wredna baba! Wtedy kochałam historyczkę i polonistkę. Teraz nienawidzę mojej obecnej historyczki, ale przynajmniej moja stara od histy uczy mnie teraz wosu

Teraz zaś pokochałam od reli :lol:

Uczyła mnie kiedyś, ale była taka sobie. Co innego jak się ma jej syna w klasie :lol:

No i od niemca jest bardzo fajna.

PS. A bardzo, Peter, bardzo :lol:

Założę się, że sie spotkaliście, zgadłam?

Ja szczerze nie nawidziłam mojej chemicy i nieszczęsnej z informatyki ale to z gimku :;Db:

Gdybym nie poszla za to do pierdla to napewno bym je w jakis sposób unieszczęśliwiła... :;Db:

z historii też cię uczy Sale***? :lol:

Smerfie ty jeden
Beata B-P ? nie mów, że chodziłeś do trójki :lol:

ona była moją wychowawczynią

Ja od niemca miałem średnią,jakaś taka...Nijaka.Polubiłem pana L. od bioli.Ma ciekwy sposób pytania.W podstawówce jakoś nie pałałem miłością do przyrodnicy...Tak Q do 3 chodziłem

I histy uczy mnie Pani.S :lol:

(Tak smerfy moje,jedne!)Que,nie wiem kto uczył cię mataematyki,ale jeśli pani Mariola S. to zapewne pamiętasz robienie "leniwych ósemek" przed kartkówką/sprawdzianem/czymkolwiek innym.

Ps.Błąd!Nie zgadłaś :lol:

Przegrałaś 1.000.000 $ przykro mi :lol:

I tak miałem Ci je wysłać ale nie miałem przy sobie drobnych, rozumiesz :lol:

Pss.Nie wiem co mnie napadło :8T:

Leniwych ósemek? Niejestem pewna ale chyba wiem oco chodzi... mógłbyś to wytłumaczyć,rozwinąć czy jak kto tam woli?

zaraz zaraz... Q i peter chodziliscie do jednej szkóły? a gdzie? :ym:

a ja tęsknie za moją matematyczką! nie wiedziałam, że tak bedzie, ale tak jest! ja tęsknie za panią p.!

W małym miasteczku 200 km na południe od Wrocławia w Kłodzku.Nie mów mi,że Ty też jesteś z tego misteczka :lol:

Też jestem coś około 200km od Wrocławia :lol:

z tego co pamiętam :;Db:

Kurcze, wszyscy z Dolnego Śląska :lol:

Ja tęsknie za swoim "włefistą"!Kocham ręczną z on zawsze się za tą grą wstawiał!I za drugim włefistą,króry tak fajnie pozdwniał kluczami

:lol:

Heh, ja jestem z Wielkopolski :lol:

pan miodzio był naj :lol:

matematyki uczyła mnie Piłeczka, czyli p. Gą**k :lol:

nie martw się, z tymi ósemkami to my mieliśmy wszytskie lekcje :;Db:

w sumie nic ona nas nie nauczyła, oprócz tych ósemek :lol:

dobrze chociaż, ze na kółko matematyczne z p. M. S. chodziłam... bo bym głąbem była totalnym :ym:

a znasz p. Dłużnie******o ? Mój ulubiony belfuś z trójeczki :lol:

zaczynał tłumaczyć położenie Meksyku, a kończył na szczoteczkach do zębów :lol:

z niemca Winia****a mnie uczyła.... w porównaniu do Błaszczyk****** to ona archaniołem była... tęsknię do trójki :ym:

Wy jesteście 200km od Wrocławia,a ja mieszkam w samym środku Wrocławia,bo przy dworcu :lol:

Ja tęsknie z biologiczką z gimnazjum. Wszystko umiała wyjaśnić, uczyła mojego ukochanego przedmiotu, waliła świetne teksty i miała świetny sposób pytania pałowiczów
- Zadaj sobie pytanie. Jak odpowiesz masz dopa

U mnie w liceum jest tablica, po której pisze się specjalnym mazakiem i ściera suchą szmatką. jakiś czas temu chłopak z mojej klasy zmoczył tą szmatę i wychowawca kazał mu poszukać suchej. Na co on zaczą latać po szkole, wpadł do jakiejś klasy i pyta:
-Czy jest pani profesor stara szmata?
Do nasze polonistki :lol:

u nas w szkole też jest taka tablica w sali od matmy,a nawet dwie tablice...a no i na informatyce też taka jest,ale my mamy specjalną włochatą gąbkę do jej zmywania i kiedyą weszła wicedyretorka i wzięła nalała na tą gąbkę jakiś środek i przejechała gąbką tablicę,a gąbka była brudna i tablica zrobiłą się czarna,a jak ona zaczęła przeklinać HAHAHAHAHA :lol:

A mi wczoraj prawie zgnieciono obleśniego pająka w zeszycie do matematyki. o.O

Moja klasa, w większości działa mi na nerwy. Mam jednak tylu znajomych, że męczę się z tymi dziećmi tylko na lekcjach, przerwy spędzam gdzieś, tam, na drugim końcu korytarza, jak najdalej od nich. xD

Błeee pająk. U nas jak karaluch szedł po łąwkach to wszyscy zabieraliśmy z tamtąd zeszyty :lol:

aż pani się śmiała

karaluch? ja bym do słoika go i MICH******** ZA KOSZULE :lol:

Szkoła z karaluchami? Super

U mnie w podstawówce były nietylko karaluchy ale i mrówki faraonki w łazienkach, do tego od czasu do czasu trafił się jakiś żuczek czy mucha. Bylo zatem przezabawnie :lol:

Dziś w mojej szkole ( a raczej wczoraj) było MTV, heh osobiście ich nie widziałam ale z relacji dziewczyn wynika że gdy objerzę MTV Klasa to padne :lol:

Już się nie mogę doczekać :lol: