Szkoła.

To chemie da się lubić? :wow:

Dziś miała byc kartka z histy

Wraz z ponurym wpadlismy na genialny pomysł pójścia na wagary

Genialny pomysł został zrealizowany.. ale co zrobiła historyczka? przełożyła kartkówke na jutro.. ;| Ta to zawsze musi namieszac

No pewnie że chemie da sie lubić... A dlaczego niby jeste mna profilu biol-chem? Tyle że to nie oznacza wcale że musze lubić naszą facetkę od chemii...

A ja dostałam dzisiaj jako jedna z niewielu czwóreczkę z matmy. Z funkcji trygonometrycznych, ale nie takich że obliczanie kąta, ale na sprawdzaniu tożsamości itp.

I jestem z siebie dumna.
Mormon: Ja wiem, że tyle to każdy powinien umieć, ale mi chodziło o to, że matma może się nam przydać w przyszłości.

A ja sie chyba pozegnam do końca życia z Forum i komputerem -_-"
Nauczycielki sie wkurzyły na pare osób i niestety mnie.. 6 gał! KURRCZE!!

Uuuu... Tylko współczuć. Ja jak na razie mam tylko jedną pałę. Z infy.

No cóz..ale to nie zmienia fakty że 6 jednego dnia....nie no ide sie zastrzelić chyba..Nie zalicze trymestru

To porawiaj. Na co czekasz? Na oklaski? :ym:

Chociaż te ci się należą, bo dawno nie słyszałam o tym, aby ktoś dostał, aż sześć pał.

BluSky, ty mnie zadziwiasz :lol:

Dziś w szkółce wesoło, nie ma co :raa:

Klajfa z fizy.
Z anglika się na mnie uwzięła, pewnie dlatego, że mnie nie było na kartce :lol:

Z infy pytanie na ocenę.

Jutro zaś super dzionek :raa:

1. Wos- kartkówka z 5 tematów.
2. Hista-referacik.
3. Niemiec- kartkówka z całego perfektu.
4. Gegra- kartkówka ze stref.
5. KlAJFA Z MATMY.
6. Zaległa klajfa z polskiego.

Wesoło, no nie? :raa:

A teraz pękniecie z zazdrości :lol:

Jestem chory i może uda mi się przeciągnąć chorobę do końca tygodnia! :lol:

Ooooooch.

A ja dostałam dzisiaj 3 piątki z polskiego i piątkę z kartkówki z chemii!
Taaaaaaak! wybrałam smak swojego zycia!

Heh dziś miałam kartkówkę z fizy, żałosne żeby nie powiedzieć klapa :lol:

No ale 2 to chyba dostanę tak sądzę :lol:

A to juz coś! Zdaję! :lol:

Enigmatyczna napisał:

Taaaaaaak! wybrałam smak swojego zycia!

Brawa,brawa dla Niej,wstańcie i bijcie brawo,dla tej dziewczyny!Ona wybrała smak swojego życia! :lol:

A ja mam w czwartek kartówe z geografii...Może uda mi się nie pójść do szkoły.Z tej obrzydliwej skali... :u|:

PS.Mój 2000 post...Nawet nie zaważyłem :lol:

No ale w liceum jest trudniej :lol:

ja dzisiaj miałam fajny nawet dzień. Tylko 4 lekcje-żyć nie umierać

Ale w tym biolka więc to trochę osłabiło mój zapał ale nie pytała mnie więc luzik. I dostałam 5 z rysunku technicznego- wymiatam

to było takie trudne, że wcale

A teraz jeszcze niemiecki- 1,5h mamo ratuj!

a potem rozkoszuje się wolnością :ym:

Ja dziś miałam 5 godzin a do tego wszystkiego na 9:45, tak to mogła bym mieć codziennie

Peter, zaraź mnie :lol:

Dziś normalnie myślałam że się powieszę. Klajfa z polskiego(zaległa, więc chociaż informacje przeciekły :lol:

)
Klajfa z matmy, diabelnie trudna, nikt nie zrobił wszystkiego, choć nasza klasa jest najlepsza z matmy w szkole.
Kartkówko-klasówka z niemca :raa:

Tylko 25 zdanek do przetłumaczenia w 20 min, z czasownikami wogóle których nie było :raa:

Z wosu mi dobrze poszło(otwarty podręcznik :lol:

i ostatnia ławka :lol:

)
Z gegry nie zrobiła, ale jeszcze tego by brakowało...

Ogółem zabić nauczycieli! :raa:

Przetrwałam ten dzień chyba tylko dzięki szczęściu i mojej ukochanej klasie...

Eee tam zabić odrazu... No może niektorych, ale większość moich nauczycieli jest spoko. Najbardziej nie lubię chyba mojej wychowawczyni, ale reszte da się nieść--trzeba sie przyzwyczaić

*Kicha do napędu*
Arya-elda wysyłam wirusa! :lol:

Kurczę, ja wam współczuje.Nie miałem jeszcze żadnego sprawdzianu(ledwo klika kartkówek)parę razy mnie pytano(wyduszałem 5 i 4).Na chwilę obecną szykują się 2 sprawdziany jeden z matmy(na tym chyba mnie nie będzie) i jeden z niemca(prawdopodobnie na tym też nie nie będzie

).

Matko kochana Peter, to ja juz mam chyba pół dziennika wypełnione ocenami. To co wy tam robicie w tej szkole? :lol:

I były juz u mnie 2 zebrania nawet...

Dawaj, Peter, dawaj :lol:

Ja już nie mogę zliczyć, ile miałam klajf. Z każdego pr4zedmiotu po jednej, to pewne, oprócz gegry i chemii, ale były kartkówki. Z matmy dwie, z polskiego dwie, nie, nie będę liczyć tych klajf...eh...
U mnie było jedno zebranie.

Z polskiego to ja już mam co najmniej 10 ocen, z matematyki coś około 6 lub 7. :ym:

A poza tym to dużo tego jest - wiecie, ostatnio po raz pierwszy od dwóch miesięcy zaczełam czytać jakąś książkę wykraczającą poza spis moich podręczników i lektur szkolnych. :ym:

No aż tyle to ocen nie mam i dzięki Bogu.
A teraz wam coś opowiem:
W niedzielę byłam w kosciółku i zgadnijcie od kogo przyjmowalam komunie... Od mojego katechety... To jest troche dziwne, a jak przyjdzie mi sie u niego spowiadać?

Ja bym nie chciała

to takie... dziwne później iść do niego na lekcje

.

*zatrzaskuje napęd* Arya,poszło! :lol:

Dark P,co robimy w tej szkole? Ekhm...Uczymy się?

Regularne kartkówki mam tylko z niemieckiego(ale miałem też tak w podstawówce,więc jestem przyzwyczajony).U mnie było jedno zebranie związane z ocenami

A u mnie nie.
Najbliższe mamy końcem listopada, może w połowie, się zobaczy, nastepne jest gdzieś tak w styczniu, a potem około marca i maja.

Potem, długo wyczekiwane i utęsknione zakończenie roku. *wzdycha ze smutku po czym idzie poczytac książke i wypłakać się za wakacjami do poduszki*

Peter...ty naprawdę wysłałeś tego wirusa? Gardło mnie boli i mam katar :lol:

Co do szkoły...ludzie, ratujcie...okazało się, że chemiczka kazała się wykuć 40 pierwiastków, zrobić 10 str ze ćw, 2 z podr, a wszystko na jutro! A ja dowiedziałam się o tym dziś o 17.00 i nic z tego nie kapuję, bo mnie wtedy nie było...Eh...

Ja to mam przerąbane. Klasówka z polaka, klasówka z anglika, poprawa informatyki i niemal pewne odpytywanie na gegrze. Nic tylko się zabić. I ten polski to wcale nie taka łatwa sprawa, bo będę pisać wypracowanie odnośnie mitologii co może się okazać piekielnie trudne, bo będzie zbliżone do nowej matury. Jak się załamię w tym liceum. Wcześniej polski szedł mi tak dobrze, a teraz moja średnia ocena to 4 co bardzo wjeżdża mi na ambicje ^^(

Możecie się śmiać, ale ja tak uwielbiam polski, że chcę mieć jak najwyższe oceny.

Ech a ja mam tak piękny przyszły tydzień że tylko usiąść i płakać, no ale przynajmniej dziś nikt nie pytał, może oni naprawdę też są ludźmi...

Ja się nie będe śmiać bo polski to nie ejst mój ulubiony przedmiot dzieki "cudowbnej" p.K...ja mam jutro 8 lakcji...ale cóż jakoś przeżyć trzeba...Dzisiaj dostałam 5 z recytaji Inwokacji Pana Tadeusza i 5 z gegry z aktywności czy z odpowiedzi...wiecie jakieś zadanka na tablicy :ym:

W sobotę mam na 8:15 kółko z gegry chyba się zastrzele :szok:

Ja dzisiaj byłam z klasą na "Diabeł Ubiera się u Prady". OMG film był fajny, ale klasa, kurde, już nigdy z nimi do kina nie pójdę. Czy coś takiego jak kultura to w dzisiejszych czasach istnieje? Zaczynam w to wątpić, przez cały seans było gadanie śmiechy i różne inne rzeczy, a na dobitkę siedziałam w środku rzędu i co pięć minut z prawej, albo lewej strony słyszałam jakieś zdanie i "podaj dalej". Po prostu koszmar, jak się w końcu wkurzyłam i kazałam się im zamknąć i załatwić to po seansie to sie poczuli głęboko obrażeni.

Skąd ja to znam? z podstawówki

nie serio to teraz dawno nie byłam z klasą w kinie... A rzucali może poprornem? to jest straszne a zabawy typu podaj dalej to mi się z przedszkolem kojarzą. Niektórzy ludzie nie dojrzeli nawet do tego, żeby ich do kina wpuszczać...