Future of Roran :D

Wysłany: Pon 20:42, 20 Mar 2006

Piszcie jak myslicie czy roran umrze bedzie zyl i co sie z nim stanie w future

Wysłany: Pon 20:54, 20 Mar 2006

O matko.

Roraś chyba nie umrze... MAM NADZIEJĘ, że się zmieni, tj. znormalnieje. Oto przemówiłam ja. Katze.

Wysłany: Pon 21:54, 20 Mar 2006

*BRAWA*

Roraś ożeni się z Katriną, będzie bawił malutkie pół-Raz'zaczki i podlewał kwiaty w ogródku, czyścił swój młotek i KARMIŁ SWEGO SMOCZKA.

Ha ha ha

Wysłany: Pon 22:36, 20 Mar 2006

ty demonie jak mozesz mowic o jego smoku

jak mozesz. Co do reszty sie zgadzam ale smoka mu pozaluje

Wysłany: Pon 22:43, 20 Mar 2006

RORAN BĘDZIE MIAŁ SMOKA!

To będzie traszka, którą nazwie Smok. :ym:

Wysłany: Pon 22:48, 20 Mar 2006

NIEEEEEEEEEEE jak mozesz chcesz zeby wykonczyl to biedne zyjatko??

Ta traszka 5minut by z nim nie wytrzymala zeby nie zdechnac, a mirza chce zeby roran wychowywal dzieci i zajmowal sie roslinkami przeciesz to masakra by byla roran by to wszystko wykonczyl jak dla mnie to ja bym go zamknol w pokoju bez klamek for ever

zeby nikomu krzywdy nie zrobil

Wysłany: Pon 22:59, 20 Mar 2006

Nie przesadzaj, jeśli zmądrzeje (czego mu właściwie życzę

), to będzie mógł żyć z innymi ludźmi.

Niee, naprawdę, na Jeźdźca go nie chcę, ale niech sobie żyje spokojnie, z Katrinką... (bo jak on umrze, to Roran całkiem zgłupieje i Eragon będzie miał z nim Krzyż Pański, a tego nie chcemy.

)

Wysłany: Pon 23:02, 20 Mar 2006

trudno sie mowi

Wysłany: Wto 13:29, 21 Mar 2006

Roran raczej nie zostanie Jeźdzcem ale bedzie wielkim kołczem i wogole

. Dostanie od Orika Volunda ( amator młotków

) i pojdzie uratowac Katrine.Co do pol-razackow to raczej nie jestem przekonany

ale moze roran bedzie mial jakiegos niezwyklego wierzchowca ( co do smoka to nie jestem przekonanay , najprawdopodobniej nowego smoka bedzie miala Arya

)

Wysłany: Wto 18:43, 21 Mar 2006

Ech ta Arya. Roran umrze na zawał

Wysłany: Śro 11:45, 22 Mar 2006

Napewno w III części bedzie dużo o Roranie

P.S
To mój Ulubiony Bohater

Wysłany: Śro 16:06, 22 Mar 2006

Ervadok, Ty się tylko z nami droczysz, prawda?

Wysłany: Śro 19:24, 22 Mar 2006

oł noł.
tylko nie Roran Jeździec.
OŁ NOŁ!

niech on już hoduje te swoje gady.
żaby, traszki, cokolwiek.
Ale tylko nie smoka!

Wysłany: Śro 20:22, 22 Mar 2006

dobra zgadzam sie nawet na to zeby byl happy tylko zeby nie bylo o nim zbyt wiele

moga nawet w tych 3 rozdzialach ratowac katrine tylko zeby potem nie wcinal sie w reszte bo po tym jak uratuja katrine to beda tylko przygotowania do slubu

i to bedzie zabujczo nudne

niech czas antenowy rorana zajmie elva

Wysłany: Śro 20:43, 22 Mar 2006

Albo Murtagh, Jego było mało w II tomie!

Wysłany: Śro 20:45, 22 Mar 2006

dobra idziemy na kapromis elvie bedzie towarzyszyl murtagh

Wysłany: Śro 21:17, 22 Mar 2006

Becki, jesteś Wielki :* :ym:

Wysłany: Śro 22:07, 22 Mar 2006

Nie ja mowie powaznie. Roran to moj ulubiony bohater i nie wiem czemu sie go czepiacie. Fakt ma obsesje na punkcie katriny ale czy eragon nie ma obsesji na punkcie Aryi ? On chociaz zapracował na swoj szacunek a eragonowi podano wszystko jak na talerzu łacznie z umiejetnoscia poslugiwania sie magia i smokiem na dokladke. Jak sie juz cos ocenia to trzeba oceniac obietywnie wiecie ? Roran ma swoje wady jak kazdy bohater ksiazkowy . bo nie ma krystalicznie czystego bohatera . Moje zdnie zostało wyrazone. piszcie co chcecie

Wysłany: Czw 15:09, 23 Mar 2006

Roran nie bedzie Jeźdzcem tylko nowym KRÓLEM ma w końcu zdolności przywódcze co uwdowodnił

Wysłany: Czw 15:12, 23 Mar 2006

Ktoś cię chyba nie kocha? Jest na sali lekarz?????

Wysłany: Czw 16:00, 23 Mar 2006

moze nawet zostac tym krolem ale won od smoka

.

Tak eragonowi podano wszystko na tacy:P a moim zdaniem to eragonowi bylo trudniej osiagnac to co teraz widzimy

bo roranowi pomagalo cale cravenhall a eragonowi brom murtagh albo saphira

chyba jest roznica

Wysłany: Czw 16:51, 23 Mar 2006

no właśnie. Rorsiowi było łatwiej! Przy okazji już od poczatku miał broń! Eragon musiał czekać na swoją kolejkę.

Wysłany: Czw 20:52, 23 Mar 2006

POamietacie co mowilem o obiektywnym ocenianiu xD ??
no coz....Eragon.....eragon mial do pomocy nie tylko towarzyszy ale tez i MAGIE! a roran musial obejsc sie bez niej . Eragon mial posluch u ludzi tylko dzieki temu ze byl jezdzcem a roran sam wyrobil sobie respekt mieszkancow carvahall.

Wysłany: Czw 21:12, 23 Mar 2006

Ale eragon musial pokonac wiecej przeszkud i co ze mial magie jego zadania byly trudniejsze

i odrazu sie magi nie nauczyl a poza tym eragon umie czytac i pisac nie tak jek roran nieuk

Wysłany: Czw 21:21, 23 Mar 2006

Becik . posłuchaj jak ktos sie przy czyms uprze to nikt jego zdania zlamac nie moze

tak jak ty nie lubisz rorana to nikt cie do zmiany zdanie nie przekona. Tak jak ja nie lubie grejpfrutow nikt mnie nie przekona do zmiany zdania xD

Wysłany: Czw 21:27, 23 Mar 2006

a jadles grejfruta pamelo taki wielki i zolty

dobry (ja lubie wszystkie grejfruty ) i masz racje 2 toom zniechecil mnie do rorana choc moze zrobilo to wlekace sie za nim cravenhall lub katrina ale i tak go nielubie

Wysłany: Czw 21:43, 23 Mar 2006

O matko xD i o tym właśnie mowilemn xDD

Wysłany: Pią 17:41, 24 Mar 2006

Roran to nstępca Supermena

Wysłany: Pią 23:04, 24 Mar 2006

Nie to nastepca Wonderwomen

Wysłany: Sob 8:04, 25 Mar 2006

Nastęca czarnego kota