Autor |
Wiadomość |
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)
|
Wysłany:
Pon 19:35, 05 Cze 2006 |
|
JAK TO SAMOLUBNE?! Oni mu jakoś pomogli w odszukaniu katriny?! Nie - oni tylko mu przeszkadzali, ale on mimo to postanowił ICH uratować.
|
|
|
|
|
|
|
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick
|
Wysłany:
Pon 19:37, 05 Cze 2006 |
|
owszem, ale bez nich by sobie nie poradził
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pon 19:39, 05 Cze 2006 |
|
Eee... Jemu chyba o post Ravyn chodziło.
A swoją drogą to nienawidze takich wypowiedzi:
Cytat: |
A może niedługo dołączy do nas kolejny gościu który nie lubi Rorana. A ja wiem kto |
I wracajcie do tematu .
|
|
|
|
|
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)
|
Wysłany:
Pon 20:49, 05 Cze 2006 |
|
niepamietam8 napisał: |
owszem, ale bez nich by sobie nie poradził |
Hahaha! Czemu nie? Skoro przeprowadził całą wioskę przez imperium do Surdy, to samemu z pewnością by mu się udało. Sam rozwarzał, czy zabrać ze sobą wieśniaków czy nie i doszedł do wniosku, że biorąc ich ze sobą strasznie ryzykuje - lepiej byłoby dla niego iść samotnie. Samotny człowiek jest bowiem trudny do wykrycia i łatwo jest znaleźć dla niego transport (nie musiałby nawet płynąć statkiem - tylko przez wieśniaków musiał to zrobić, gdyż przeprawa lądem zostałaby z łatwością zauważona. Nie gadaj więc takich głupot - wieśniacy nie pomogli Roranowi w dotarciu do Surdy, to on im w tym pomógł (sowją drogą bezinteresownie).
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Pon 22:11, 05 Cze 2006 |
|
1.Nie winię Rorasia za to, że błędnie rozumował. Miał prawo. Ale napisałeś żę równie bolesne. Równie bolesne byłoby zabicie Katriny przez Rorana. Eraś też mógł tak do niego powiedzieć: Mogłeś przecież zgładzić Katrinę, bo wtedy Raz'zacy nie mieliby zakładnika.
2.Wybaczam uwagę A nawet cieszę się z niej, bo już dawno nie było z kim podyskutować... Chyba nie wierzysz, że Roran byłby na tyle głupi, żeby SAMEMU ścigać Raz'zacków. Zresztą sam na pewno dostałby się w łapy Galba. Eraś miał do pomocy Saphi, Broma i Murta, a i to ledwo się wywinął od niewoli. Wioska stanowiła tarczę ochronną przynajmniej w przypadku oddziałów zbrojnych. Sam nigdy też nie przejąłby łajby. Gdyby wydał się w łapy Raz'zacków ludzie z wioski mieliby 50% szans, że przeżyją.
3.Nie wierzę żeby były to pojedyncze jednostki. Ludzie w obliczu zagrożenia stają się niesamowicie szlachetni. Łączą się by pokonać zło lub pomóc. A miłość jak pisałam jeszcze bardziej dodaje skrzydeł. Jeśli chodzi o mnie, gdybym na prawdę pokochała to potrafiłabym się poświęcić.
Velo napisał: |
Skoro przeprowadził całą wioskę przez imperium do Surdy, to samemu z pewnością by mu się udało. |
W kupie siła.
Velo napisał: |
Samotny człowiek jest bowiem trudny do wykrycia i łatwo jest znaleźć dla niego transport. |
Żeby znaleść transport trzeba udać się do miasta. W mieście, ktoś może go rozpoznać i wydać. Sam będzie miał mniejsze szanse jeśli dojdzie do walki.
Więcej nie piszę bo mi się nie chce.
PS.: Ravyn nie rób sobie nadziei... Ja nadal pozostaje wobec niego neutralna. Po prostu fajna dyskusja jest.
|
|
|
|
|
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)
|
Wysłany:
Pon 23:19, 05 Cze 2006 |
|
Cytat: |
1.Nie winię Rorasia za to, że błędnie rozumował. Miał prawo. Ale napisałeś żę równie bolesne. Równie bolesne byłoby zabicie Katriny przez Rorana. Eraś też mógł tak do niego powiedzieć: Mogłeś przecież zgładzić Katrinę, bo wtedy Raz'zacy nie mieliby zakładnika. |
Napisałem także:
Kod: |
Cierpienia płynące z jednego i drugiego pozostają poza granicą normalnej działalności człowieka. Nie można powiedzieć, że człowiek bardziej poświęca się dla jednej, czy dla innej sprawy, gdyż jedna jest "boleśniejsza" od drugiej. Istnieje pewien próg, którego przekroczenie wymaga od człowieka poświęcenia wszystkiego - oboje przekroczyli taki właśnie próg. Po za tym Roran ani Jeod nie pojmowali więzi łączącą Eragona i Saphirę, a więc nie można ich winić za błędy w rozumowaniu. |
Przeczytaj całość uważniej. Kwestia "równie bolesne" jest bardzo płynna. Przy czym Eraś nie mógłby tak powiedzieć, lecz co najwyżej wypomnieć Roranowi ów błąd w rozumowaniu i wytłumaczyć istotę więzi łączącej Jeźdźca i Smoka.
Cytat: |
2.Wybaczam uwagę A nawet cieszę się z niej, bo już dawno nie było z kim podyskutować... Chyba nie wierzysz, że Roran byłby na tyle głupi, żeby SAMEMU ścigać Raz'zacków. Zresztą sam na pewno dostałby się w łapy Galba. Eraś miał do pomocy Saphi, Broma i Murta, a i to ledwo się wywinął od niewoli. Wioska stanowiła tarczę ochronną przynajmniej w przypadku oddziałów zbrojnych. Sam nigdy też nie przejąłby łajby. Gdyby wydał się w łapy Raz'zacków ludzie z wioski mieliby 50% szans, że przeżyją. |
Ścigałby i zginąłby z ich ręki. Nie zabrał wioski ze sobą po to, aby korzystać z nich niczym z tarczy. Po za tym samotnie dotarłby do Surdy w inny sposób (nie potrzebowałby łajby dla siebie samego) - wieśniacy stanowili przeszkodę, gdyż grupę trzeba było przemycić do Surdy szybko i niezauważenie, co jest zaś dla pojedyńczego człowieka niepomiernie łatwiejsze.
Cytat: |
3.Nie wierzę żeby były to pojedyncze jednostki. Ludzie w obliczu zagrożenia stają się niesamowicie szlachetni. Łączą się by pokonać zło lub pomóc. A miłość jak pisałam jeszcze bardziej dodaje skrzydeł. Jeśli chodzi o mnie, gdybym na prawdę pokochała to potrafiłabym się poświęcić. |
Praktycznie każdy myśli, że stać go na wielkie poświęcenie dla bliskich - nikt nie może tego udowodnić, gdyż niewielu naprawdę jest postawionych w takich sytuacjach. Po za tym spójrz na całe niegodziwości świata - ile osób zabija dla spełnienia własnych rządz i czystej satysfakcji? Czy nie jest ich więcej niż tych, którzy poświęcają własne życie dla innych? Trudno o tym dyskutować, gdyż brak szczegółowych informacji (nie prowadzi się statystyki matek ocalających własne dzieci za cenę własnego życia, a już z całą pewnością nie robi się tego np. w krajach trzeciego świata...) neguje wszelkie stwierdzenia. Niemniej świat jest pełen zarówno dobra jak i zła - oba te elementy są wszechobecne i wzajemnie się równoważą. Nasza rzeczywistość nie jak aż tak cukierkowa Mirzo, jak to przed chwilą wyraziłaś.
Cytat: |
W kupie siła. |
W jednej potyczce tak, lecz tak duża grupa sprawiała same problemy - wykrycie przez przeciwnika (prawie pewna klęska), transport, zaopatrzenie, itd.
Cytat: |
Żeby znaleść transport trzeba udać się do miasta. W mieście, ktoś może go rozpoznać i wydać. Sam będzie miał mniejsze szanse jeśli dojdzie do walki. |
Przecierz i tak chodził po miastach. Gdyby był sam, wzbudzałby mniej podejżeń. Po za tym mógłby podróżować normalnie przez Imperium, klucząc, gdy w pobliżu pojawiliby się przeciwnicy, zaś przemarszu całej rzeszy ludzi nie da się tak łatwo ukryć.
Cytat: |
Więcej nie piszę bo mi się nie chce.
PS.: Ravyn nie rób sobie nadziei... Ja nadal pozostaje wobec niego neutralna. Po prostu fajna dyskusja jest. |
Te ostatnie zdania świadczą o twojej wypowiedzi niegatywnie. Bierzesz udział w tej dyskusji tylko dla zabawy? Twoje wypowiedzi zbaczają z podstawowego tematu - czepiasz się moich słów, gdyż coś ci się w nich nie zgadza, zapominając, że są one zestawione do konkretnych sytuacji. Przykładem jest twój wybuch:
Cytat: |
Równie bolesne byłoby zabicie Katriny przez Rorana. Eraś też mógł tak do niego powiedzieć: Mogłeś przecież zgładzić Katrinę, bo wtedy Raz'zacy nie mieliby zakładnika. |
Teoretycznie prawdziwe, przypominam jednak po raz kolejny, że Roran nie znał istoty więzi łączącej Eragona i Saphirę i dlatego użył takich, a nie innych słów w rozmowie z Jeodem.
Mirzo proszę cię usilnie o powstrzymanie się na przyszłość od podobnych dywagacji - wyglądają one tak, jakbyś podkopywała moje wypowidzi, nie zważając na temat. Czytanie podobnych wypowiedzi nie dla mnie zbyt miłe...
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Wto 15:53, 06 Cze 2006 |
|
Zgadzam się zbsolutnie ze wszystkimi wypowiedziami Velo !!!
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Wto 16:16, 06 Cze 2006 |
|
Velo ma (czasem) niepodwarzalne argumenty Ale to nie znaczy, że lubię Rorana
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Wto 16:27, 06 Cze 2006 |
|
Ale stwierdzasz że Velo umie człowieka przekonać??nie??
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Wto 16:35, 06 Cze 2006 |
|
Mnie nie przekonał Ale w końcu mormon przestał (dzięki niemu) czepiać się Shruszka. Ale to inny temat. Więc rcamy do tematu
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Wto 17:10, 06 Cze 2006 |
|
chyba nie muszę odpowiadać na pytanie czy lubię Rorana??
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Wto 17:21, 06 Cze 2006 |
|
Nie, ale trzeba zapytac ; CZEMU GO LUBISZ?
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Wto 17:33, 06 Cze 2006 |
|
Ponieważ jest ważną postacią dla mnie,gdy czytałam rodziały o nim to go poznałam wiem że jest wspaniałą postacią,ma wielki dar przekonywania jest twardy, lecz tak naprawdę jet wrażliwy,darzę Rorana sympatią od początku ,poprostu się utożsamiam z tą postacią po części.
Jeszce lubię go za to że nigdy się nie poddawał za jego mądrość w podejmowaniu decyzji (chociaż czasami zachowywałs ie źle i był porywczy)niektórzy mówią żę jest egoistą,ale mi się zdaje że każdy z nas w ciężkich sytuacjach jest po trosze egoistą ,lecz on się opamiętywał i myślał też o innych,jest bardzo wartościowym człowiekiem i wiele wnosi do książki ...cdn
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Wto 19:43, 06 Cze 2006 |
|
Dobra już nie będę skoro cię to denerwuje Velo. Ale pozostaje wobec niego neutralna, bo widzę zarówno dobre jak i złe strony i czepiam się tylko tego, co mi się niepodoba.
Argumenty ZA
1. Jednak mu się udało, choć nie można zaprzeczyć, że miał szczęście
2. Kochał Katrinę. Tak po prostu. Nie dlatego, że wyruszył ją pomścić. Tylko dla tego że ją kochał.
3. Zabił Bliźniaków, choć i w tym wypadku miał szczęście.
4. Potrafił przyznać się do winy.
Argument PRZECIW
1. Jego szlachetność graniczyła z głupotą.
2. Oskarżał Eragona za wszystkie zło, które go spotkało
3. Narażał mieszkańców wioski na niebezpieczeństwa i śmierć, oraz byli oni trochę "tarczą ochronną".
PS.: Tego nie musicie komentować. Ja tu tylko napisałam swoje zdanie. Dla mnie plusy i minusy się rónoważą.
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Wto 20:12, 06 Cze 2006 |
|
Dla mnie plusy są w mniejszości.
Mirza, głupi ma zawsze szczęście.
Według mnie postać ta, jak już wcześniej wspominałam jest zbyt wyidealizowana; mało ma wad, a jeżeli już są to niewielkie. A ja właśnie sobie cenię Murtagha z Dziedzictwa, Sawyera z LOST- Zagubieni i Aragorna z WP (dobra, on był nieskazitelny, ale i tak go wręcz wielbię)- bo często zachowują się głupio, bo robią głupie rzeczy i są po trochę egoistami. Koloryt, koloryt, to własnie to, czego Roranowi brakuje. xP
|
|
|
|
|
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)
|
Wysłany:
Wto 20:49, 06 Cze 2006 |
|
Ehhh Mirzo nie będe komentował, bo nie chce wszczynać dalszej dyskusji, ale według mnie twoje argumenty przeciw są nie trafione. To wszystko...
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Śro 7:26, 07 Cze 2006 |
|
no a więc znó wymaian poglądów??
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 13:04, 07 Cze 2006 |
|
Ja z tymie 'przeciw', nie zgadzam się z pierwszym i trzecim... Faktycznie są nietrafione.
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Śro 15:53, 07 Cze 2006 |
|
A więc ja mówię zgodnie z tematem:barddzo lubię Rorasia!!
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Śro 18:16, 07 Cze 2006 |
|
Teraz ja wypisuje:
Plusy:
1. w Eragonie był całkiem, całkiem
2. Wykazał się wielką odwagą gdy próbował poślubić Katrinę
3. Ma wietnych adwokatów
4. Może jest przystojny
5. Zna się bardzo dobrze na swoim rzemiośle
Minusy:
Jest ich za dużo by je wypisywać więc podam tylko kilka
1. Czasem wydaje się być za bardzo idelany
2. Jak dla mnie zbyt szlachetny
3. Mógłby tygodniami rozmyślać tylko i wyłącznie o Katrinie i nie myśleć o niczym innym.
4. Wszystko co go spotkało to nie tylko wina Eragona, ale także jego i Aryi
5. Wymyśla nieco głupie przezwiska.
6. Jak ma ataki furii to duże i w mojej wyobraźni wygląda to tak, ze niszczy on wszystko co popadnie w jego wielkie łapy
7. Tak nagle nauczył się walczyć?
8. Rozdziały z nim czsto doprowadzają mnie do szału.
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Czw 13:17, 08 Cze 2006 |
|
Ravyn napisał: |
4. Może jest przystojny. |
Widziałaś kiedyś przystojnych facetów z zarostem i młotem w ręku?!
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Czw 13:51, 08 Cze 2006 |
|
Jest przystojny-ja sobie go tak wuobrażam.młody,waleczny,silny i przystojnu
I dobry
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Czw 14:46, 08 Cze 2006 |
|
W Najstarszym, miał długą brodę i dziwny, desperacki wyraz twarzy - to nie jest zbyt przystojne... Ale to dla mnie nie jest minusem...
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Czw 15:05, 08 Cze 2006 |
|
O w najstarszym ale w trzeciej części się ogoli...
I będzie wyglądał lepiej-ale mi głównie to pasuje jego charakter
|
|
|
|
|
Becik
..::Elva's Protector::..(ExtraMod)
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 2115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła :P
|
Wysłany:
Czw 15:16, 08 Cze 2006 |
|
dokladnie w trzecim tomie bedzie wygladal tak :
[link widoczny dla zalogowanych]
i jak podoba sie ??
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Czw 15:24, 08 Cze 2006 |
|
Pwiem tylko jedno.........sam w to nie wierzysz ,nie chcę się kłucić ,a więc zostawie ten twój post w spokoju......
Mam nadzieję że przynajmnien czujesz się zawstydzony....
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Czw 15:25, 08 Cze 2006 |
|
Chyba nie poznałaś jeszcze natury Becika...
Jego postów nie można brać tą samą miarą co innych...
|
|
|
|
|
Becik
..::Elva's Protector::..(ExtraMod)
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 2115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła :P
|
Wysłany:
Czw 15:28, 08 Cze 2006 |
|
Zarrockineragon napisał: |
Pwiem tylko jedno.........sam w to nie wierzysz ,nie chcę się kłucić ,a więc zostawie ten twój post w spokoju......
Mam nadzieję że przynajmnien czujesz się zawstydzony.... |
zeczywiscie alo mnie znasz
ja nigdy nie czuje sie zawstydzony bo ja wiem ze jestem inny i glupi i praktycznie nie da sie mnie obrazic
a co do mojego postu ja wlasnie tak mniej wiecej wyobrazam sobie rorana
|
|
|
|
|
Zarrockineragon
..::Mega Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się znamy?
|
Wysłany:
Czw 15:29, 08 Cze 2006 |
|
Acha......no to się muszę uzbroić w mone nerwy czytając jego posty??tak??
|
|
|
|
|
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick
|
Wysłany:
Czw 15:54, 08 Cze 2006 |
|
Mormon napisał: |
Ja z tymie 'przeciw', nie zgadzam się z pierwszym i trzecim... Faktycznie są nietrafione. |
że niby nie narażał wioski na niebezpieczeństwa?! (tak wiem, chodzi o to drugie)
Ravyn =====> mogłaś wybraćlepsze argumenty
|
|
|
|
|
|