Lubisz Rorana ??

Jak chyba każdy wie Rorana bardzo lubię, i jest to moja ulubiona postać w Dziedzictwie

P.S Bezimienny, jeżeli lubisz Rorana to zapraszam do jego fanklubu

Zobaczymy w trzeciej części, czy mi sie bardziej spodoba

on to jest moja 6 ulbiona postać :hah:

1. Saphira
2. Eragon
3.Murtagh
4.Arya
5.Orik
6.Roran

A komu się nie podoba pierwsza szóstka :raa:

to ZJEM

Moja pierwsza 6 jest bardzo podobna,ale ma inną kolejność i dodatkową postać

Jaka jest ta szóstka?

To trochę nie na temat,ale Roran jest w tej 6 a właściwie 5,więc pisze:
1.Saphira
2.Eragon,Brom
3.Roran
4.Murtagh i Arya
5.Orik,Angela i Solembum

ja bym wykluczyła tylko z tej listy Murta ,nie przepadam za nim ale tak to ma lista jest podobna:ym:

Na czele stoi ma ulubiona postać, Roran

Bezimienny twoja lista raczej misie nie podoba. jesz czy nie? :zajc:

A czemu nie???????????? :raa:

O ile się nie mylę to z powodu Elvy i Angeli

Angela jest spoko i jest w pierwszej dziesiątce, ale Elva jest na samiuteńkim końcu

Przyzwyczaiłam się już że prawie każdy pisał a na szarym końcu jest Roran... to mnie dobijało .

Roraś jest wporząsiu

no,

ja to wiem

)

Wie to każdy kto czytał "Eragona" i "Najstarszego"

Po przeczytaniu dwudziesty raz Najstarszego stwierdzam, że te rozdziały o Rorasiu nie są takie złe....

No widzisz. Czyżby początki lubienia Rorasia :ym:

?

Ja GO zawsze lubiłem....

I ja też zawsze :;Db:

Jak go nie lubić

?

No właśnie! Jak tu nie lubić Rorasia? Kto zna odpowiedź?

Sporo forumowiczów,ale te ich argumenty przeciw Roranowi mnie nie przekonują

Mnie niewiele argumetów przeciw Roranowi przekonuje. (Właściwie to jeszcze żaden tego nie zrobił

)

I dobrze Roran jest Super !!

Zgadzam sie :hah:

czas sie do fanclubu zapisać

No, powiedzmy, że lubię...

Nie czekaj:) wpisuj się na listę fanklubu Rorana

Ja baardzo lubie Rorana, za jego czyny i ... nie wiem.. Jak tu go nie lubić?!

Lubisz Rorana?

Nieeeeeeeeeeeeeeee!

Ja też.

Gość

"You disappointed me!" - jak to powiedział Dooku do Obi-Wana. To zdanie pasuje zarówno do filozofa, jak i Enigmatycznej, gdyż - jak widać - na argumenty Was nie stać.

A teraz moje argumenty. Rorana nie lubię, gdyż rozdziały w Najstarszym, w których miał główną rolę były BARDZO, BARDZO nudne. Gdyby w książce były tylko rozdziały o nim, książka byłaby - lekko mówiąc - do niczego. Czytając te rozdziały prawie zasnąłem - są nudne, beznadziejne i schematyczne - Paolini się w nich widocznie ani trochę nie wysilił. Nie lubię go też za to, że pasuje do niego określenie "młot", którą też bronią się posługiwał. Jego charakter zupełnie mi się nie podoba. Poza tym IMHO jest postacią zupełnie bez żadnej głębi...

Emp ---> ich argumenty były tyle razy przytaczane, że już nie chcę im się pisać. (Poza tym to jest odpowied zgodna z tematem)
Dla przykładu daję posta Eni:

Eni napisał:

Dobra, ja dorzucę coś od siebie. Roran, wspaniały bohater, uratował Carvahall i nawet uratował Vardenów na Płonących Równinach, zabijając Bliźniaków. Nie poddaje się, dąży do celu, jest nieugięty, wspaniały przywódca.
Może Roran byłby dla mnie fajną postacią, ale z każym rozdziałem w Najstarszym tracił w moich oczach coraz więcej- wszystko to przez Paolniego, który ze zwykłego, spokojnego i niczym nie wyróżniającego się prostego człowieka z Carvahall zrobił prawdziwego bohatera. A ja takich postaci, które posaidają same walory po prostu nie lubię. Nie przemawiają do mnie. Są dla mnie w pewnym sensie nieludzkie. Bo co to za człowiek, któremu nie można czegokolwiek zarzucić? Człowiek, który jest przesadnie naładowany pozytywnymi cechami? Dla mnie to idealny człowiek, który, jak dobrze wiemy, nie istnieje.
A więc kończąc mój wspaniały wywód, podsumowuję- nie lubię Rorana. I może zmienię moje nastawienie do jego osoby, jak zrobi coś bardzo niedobrego i brzydkiego. xPP

Mało???

A z moich przytoczę te które już kiedyś napisałam i na temat których rozgorzała wieeelka dyskusja
Argumenty ZA
1. Jednak mu się udało, choć nie można zaprzeczyć, że miał szczęście
2. Kochał Katrinę. Tak po prostu. Nie dlatego, że wyruszył ją pomścić. Tylko dla tego że ją kochał.
3. Zabił Bliźniaków, choć i w tym wypadku miał szczęście.
4. Potrafił przyznać się do winy.

Argument PRZECIW
1. Jego szlachetność graniczyła z głupotą.
2. Oskarżał Eragona za wszystkie zło, które go spotkało
3. Narażał mieszkańców wioski na niebezpieczeństwa i śmierć, oraz byli oni trochę "tarczą ochronną".