Broń spod drzewa Menoa

Kokardek nie będzie :lol:

czemu???

A mogło by być pięknie i cukierkowo

By można było się trochę pośmiać

kokardki w kolorze rózowym

coś masz do różowych kokardek???

ależ nic

Zapytaj się kiedyś Labellui Cua co sądzi o różowym i dlaczego reklamę filmu

"Eragon-Prawdziwa histora"ma na różowo... :lol:

Dobra pytam się

Cua co sadzisz o różowym???????
PS
Różowe kaoardki są chyba zabujczą bronią

Przepraszam, ale tutaj nie ma działu 'OFFTOPIC'.

Więc grzecznie was nawracam.

A ja mam inną teorie. Pod tym drzewem nic nie bedzie, ale szukanie zapoczątkuje jakąś akcję, która doprowadzi do zdobycia jakiejś broni. Np. podczas przeszukiwania spodka go ten elficki kowal i spyta się co robi. gdy Eragon opowie o przepowiedni, a kowal mu wykuje nowy miecz. W końcu w przepowiedni nie pisze, że znajdzie tą broń bezpośrednio, tylko, że ma jej tam szukać.

Sprytne. Aż kojarzy mi się z Alchemikiem Paolo Coelho. :ym:

Wszyscy myślą, że to będzie miecz. A gdyby to był np. topór? To by było oryginalne :lol:

AoM napisał:

Sprytne. Aż kojarzy mi się z Alchemikiem Paolo Coelho. :ym:

Wszyscy myślą, że to będzie miecz. A gdyby to był np. topór? To by było oryginalne :lol:

"Alchemika" nie czytałem (a szkoda

).
Kontynuując to musi być miecz, i to z pewnością miecz jeźdżca (typu Zar'roc ale niabieski) bo Eragon mieczem się najlepiej posługuje a toporem nie ma techniki

Wiem to był żart. Ale swoją drogą, może być tak jak mówisz.

A Alchemika wszystkim gorąco polecam.

Tam będzie miecz pierwszego jeźdźca smoka Eragona i Eragon )ten młody) go zobaczy i zabierze Ta stara kowalka nie robi już mieczy i nie zrobi Eragonowi nowego miecza. A w krypcie dusz Eragon powie swoje imie i wejdzie bo ma takie samo jak pierwszego jeźdźca

Coprawda to nie ten temat, ale ja sądzę, że on będzie musiał powiedzieć swoje prawdziwe imię, a nie to które znamy. Więc pewnie nie ma tego samego co pierwszy Eragon

Dokładnie. Każdy ma inne prawdziwe imię. Nie ma szans, aby się powtarzały.

A czt Eragon zna swoje prawdziwe imie?? nigdy w książce nie było tego

Na razie nie zna, ale może niebawem je poznać.

Ja sądzę, że oromis mu je powie, na koniec szkolenia.

Możliwe. Oromis na łożu śmierci mu je powie. Jak Yoda w "Gwiezdnych Wojnach".

Troche za przewidywalne, ale może tak być.

Dlatego przewidywalne bo Dziedzictwo jest bardzo pdobne do "Gwiezdnych Wojen".

A mi się wydaje, że wystarczy monolog Broma na łożu śmierci, a tu Paolini wymyśli coś ciekawszego.

Módlmy się o to. *pada na kolana przed różańcem zawieszonym na ścianie*

eeeee tam Oromis nie umrze tak szybko jeszcze troche pożyje, a skąd niby Oromis bedzie znał imie Eragona przecież mógłby nim zapanować(no Oromis taki nie jest ) :)Ale może powie jak może się tego dowiedzieć

Też fakt, ale może zna jakieś zaklęcie dzięki, któremu Eragon się dowie swojego prawdziwego imienia...

Albo instynktownie je wyczuwa.

Też moze być. Ale gdyby instynktownie je wyczuwał to nie może mu go powiedzieć. Bo nadal go nie zna. Tak jakby miał to na końcu języka, ale...

wydaje mi się że to będzie jakis miecz bo jak murthag zabrał mu jego to czym niby ma pokonac galba i ocalić alaagesie?? a jak nie miecz to jakis sztylet ale napewno bron ręczną

w książce było chyba coś, że swoje prawdziwe imię można poznać u elfów. jestem prawie pewna ze tam cos takiego było!!! Oromis powie mu swe prawdziwe imie

a pod drzewem Menoa będzie miecz jeźdźca, bo przecież Eragon stracił miecz. i bedzie on albo biały(jak miecz Pierwszego Eragona) albo błękitny jak łuski Saphiry. a jak bedzie biały to już Saphira zmieni mu kolorek :ym:

Ale mozliwe ze tom cala broniom bylo po prostu uleczenie Erasia. hmmmm ale tez jak wczesniej bylo juz muwione moze to byc miecz lub ulepszenie. :/

Mam nadzieje ze nie będzie to tylko uzdrowienie jego pleców ja chcę żeby tam był jakiś miecz dobre to by było gdyby to był miecz 2 Jeźdźca:D

a powi mi ktos cos wiecej o tej krypcie PLz!