Broń spod drzewa Menoa

nigdzie nie jest napisane ze byla niebieska.. mysle jednak ze to jakas zagadka... nie moze tobyc takie proste.. :lol:

mówi się, że nie należy lekceważyc słów wypowiedzianych przez kotołaka. Myślę, że jeśli Solembum mówił, że jest tam broń to pod drezwem coś ukryto ( Arya przecież nie koniecznie musi o tym wiedzieć). Wydaje mi się , że będzie to miecz , który należał kiedys do jeźdzca!

Nie wiem, czy ktoś to już pisał (nie chce mi sie czytać wszystkich postów), wieć napiszę:
Korzenie drzewa Menoa nie muszą oznaczać korzeni drzewa,ale rób tej elfki, która jest w drzewie. Ponoć trzeci miecz Jeźdźców (pierwszy to Zar'rock, drógi to miecz Oromisa)przechowuje stary ród elfów. Załószmy, że to właśnie ten ród. Miecz moze być mieczem Broma, więc Eragon otrzyma swoje dziedzictwo (zakładając,że to Brom jest jego ojcem, co jest bardzo prawdopodobne) i nareszcze będzie miał pasujący miecz. Brom stracił miecz, lecz nie wiadomo w jaki sposób. Być może, że zgubił, zabrano mu, a potem elfy go odnalazły.

Cze w książce jest napisane czy ta broń musi być orężem, czymś materialnym?

Przecież świąto Przysięgi Krwi odbywało się pod drzewem Meona.

Dostał on w tedy, że się wyrażę: "drugą szanse".
W tym wypadku jego bronią były by umiejętności, zwiększona magiczna moc.

Dobrze gadasz Evandar ja też uważam że ta moc to ta broń. koniec kropka

,,Korzenie drzewa Menoa nie muszą oznaczać korzeni drzewa,ale rób tej elfki, która jest w drzewie. Ponoć trzeci miecz Jeźdźców (pierwszy to Zar'rock, drógi to miecz Oromisa)przechowuje stary ród elfów. Załószmy, że to właśnie ten ród. Miecz moze być mieczem Broma, więc Eragon otrzyma swoje dziedzictwo (zakładając,że to Brom jest jego ojcem, co jest bardzo prawdopodobne) i nareszcze będzie miał pasujący miecz. Brom stracił miecz, lecz nie wiadomo w jaki sposób. Być może, że zgubił, zabrano mu, a potem elfy go odnalazły."

Podoba mi się ta teoria, Blauni:). Jestem za.

Ni,e no na pewno ktoś ma rację. ;D

Evandar napisał:

Cze w książce jest napisane czy ta broń musi być orężem, czymś materialnym?

Przecież świąto Przysięgi Krwi odbywało się pod drzewem Meona.

Dostał on w tedy, że się wyrażę: "drugą szanse".
W tym wypadku jego bronią były by umiejętności, zwiększona magiczna moc.

A to też moze być.Albo i miecz,i to.

Zgadam się z tobą.

brawo kurde pomysłów co nie miara tylko który prawdziwy?co do twojej teorii Blaunii to się zgadzam ale teoria Evandara tez niezła jest wiec trzeba pomyśleć która będzie bardziej prawdopodobna

Na pewno któraś...

!
a może skoro Galb ma swoją kryptę dusz (lub co innego) i stamtąd czerpie energię, to Eragon posłuży się drzewem (które ma przecież dużą energię) i będzie mniej więcej na równi sił z Galbem? I to będzie jego broń...

lub inaczej: ta elfka- kowal jest korzeniemi drzewa meona (czyli że tam się wychowała czy coś) i ona mu wykuje broń.

Linnea napisał:

!
lub inaczej: ta elfka- kowal jest korzeniemi drzewa meona (czyli że tam się wychowała czy coś) i ona mu wykuje broń.

Ona już powiedziała że żadnego miecza już nie wykuje!!!

A moim zdaniem tą bronią może być miecz Eragona I.

A może stanie się tak, że ostateczna bitwa Galbatorixa i Eragona odbędzie się pod Drzewem Menoa i gdy Eragon zacznie słabnąć to zaczerpnie moc z Drzewa i w ten sposób pokona Galbatorixa?? Chociaż ja jestem bardziej za tą teorią, że w rodzie tej elfki co to jest Drzewem Menoa przechowywany jest miecz Eragona I właśnie

i by było fajnie tylko on miał Biały miecz wiec kolorki bedom

Może pod drzewem menoa jest jakaś wskazówka co do ukrycia miecza, albo eragon pogada z tą elfką w drzewie i ona powie mu coś na ten temat

Jak na mnie, to będzie to miecz pierwszego Eragona, który zostawił swoją broń pod korzeniami... taki Exkalibur, czy coś...

nie może być bo pierwszy jeździec miał białego smoka a pozatym jeszcze służyli do spraw łącznosci między elfami a smokami

Cytat:

taki Exkalibur, czy coś...

No nie, naprawdę...

Jeżeli Paolini wpadnie na tak kretyński pomysł zdublowania i zbezczeszczenia Legendy o Królu Arturze, to wyślę mu baaardzo zgryźliwy list.

Poczekam do trzeciego to,mu i zobaczymy wreszcie co to będzie.

Mam nadzieję, że coś niespodziewanego.

A ja myślę, że Nya-diel może mieć rację... Niestety.
Zgadzam się, że nie powinien tego robić, to byłaby żenada...
Jeśli wysyłałabyś ten list po publikacji III to mu *Saphiro* to popiszę się chętnie razem z tobą...

Pewnie, mogłabym go napisać, potrzebuję tylko dobrego tłumacza, bo z angielskim u mnie słabo.

Ale i tak wciąż mam nadzieję, że Paolini nie popełni takiego głupstwa. I że pozytywnie mnie zaskoczy, bo zaczynam w niego wątpić...

Ja po tym ile musieliśmy czekać na ostatni tom też mam taką nadzieję... Ale jest ona coraz słabsza...

Nie chodzi o to ile trzeba czekać, tylko jaki tom wyjdzie. Książka, która powstaje w zbyt krótkim czasie jest niedopracowana, wolę poczekać choćby 5 lat i żeby książka była na prawdę dobra, niż mieć ją jak najszybciej a wyjdzie z tego gniot- tu niespójność, tam niedoróbka...Ludzie opanujcie się trochę i cierpliwości.

a tak wracając do tematu to myślę że to będzie miecz. Miecz jakiegoś Jeźdźca, który miał błękitnego smoka. Względnie niebieskiego bądź granatowego.

A ja myśle ze to jest tak jak ktos powiedział. W słowniku ''korzeń'' to pochodzenie czyli eragon bedzie musiał szukać w jakimś pradawnym elfickim rodzie, ktory będzie miał miecz. Zapewne to będzie miecz koloru Saphiry i będzie należał do Broma. :ym:

Znajdzie miecz pierwszego Jeźdźca który jest biały i bedzie nim zaciekle siekał wrogów

Nie no naprawde podoba mi sie teoria z tym mieczem broma i rodem Elfki z drzewa Menoa , ale Paolini juz nieraz zaskoczyl i niemoge sie doczekac kiedy wyjdzie 3 tom! xD Ja mam nadzieje ze Eragon wroci do Oromisa zeby douczyc sie i zeby mu wyjasnil co z tym Murthagiem ; /

Ja uważam, ze tam może być - tak jak wspominała Nya Diel - miecz pierwszego Eragona. Byłoby to bardzo prawdopodobne, ale jeszcze "wyznaję teorię", że to miecz Broma. Jeśliby założyć, że Brom jest ojcem Erasia, to to jest jego dziedzictwo, tak jak Murta, po Morzanie. To też prawdopodobne...

Jak sie powtórzyłam, to przepraszam, nie czytałam wszystkich postów

Może pogodzę dwie teorie: Miecz Broma przechowywany przez stary ród elfów
co wy na to?

a ja bym powiedział że napewno będzie to miecz wszak to broń jeźdźców czyj cóż może Broma, może pierwszego Eragona.

Korzenie drzewa Menoa raczej na pewno trzeba traktować jako przenośnie i chodzi o jakiś rud, choć dobrze by było przeczytać przepowiednie po angielsku, bo takie rzeczy nie zawsze można dobrze przetłumaczyć i w czasie tłumaczenia może umknąć jakaś przenośnia, lub gra słów.