Krypta Dusz

Wysłany: Sob 16:20, 18 Mar 2006

też wolę marzenia

Wysłany: Śro 19:35, 22 Mar 2006

A według mnie Eragorn otrzyma możliwość czerpania energii wprost z żywiołów. Przecież sam Oromis powiedział: "gdyby to było możliwe, w mgnieniu oka zniszczylibyśmy Galbatorixa."

Wysłany: Sob 16:32, 25 Mar 2006

gdyby tak bylo to by końcowej walki nie bylo bo eragon by wszystkich roz....... :8T:

Wysłany: Sob 16:51, 25 Mar 2006

A może nowy miecz dla Eragona??
Bo pod drzewem Menoa miała być...

Wysłany: Sob 19:48, 25 Mar 2006

Z mieczem to się nie zgadzam.Mi się zdaje,że w Krypcie Dusz spotka oczywiście zmarłych jak sama nazwa wskazuje.

Wysłany: Sob 19:52, 25 Mar 2006

i co bedzie robil z tymi trupiakami?

Wysłany: Sob 20:47, 25 Mar 2006

Danse macabre. :ym:

Wysłany: Sob 20:50, 25 Mar 2006

ach, moglem sie domyślić

Wysłany: Pon 14:18, 27 Mar 2006

To coś w stylu Władcy Pierścieni, kiedy obudzili tą Armię Umarłych.

Wysłany: Wto 10:58, 28 Mar 2006

A ja bym tak nie chciała

. Byłoby zbyt przerysowane.

Wysłany: Wto 14:35, 28 Mar 2006

"To coś w stylu Władcy Pierścieni, kiedy obudzili tą Armię Umarłych."

To już by było przegięcie i jawne zrzynanie,.

Wysłany: Wto 18:52, 28 Mar 2006

Oj, rany, nie DOKŁADNIE TO SAMO.
Wy wszystko bierzecie tak na poważnie.
Chodzi o same postacie. Takie juz trupki, wyżarte przez robale, gdzieniegdzie widać ich kościi... :raa:

Wysłany: Śro 17:50, 29 Mar 2006

a może tam będzie ukryte smocze jajo? :cool:

może to już było, nie wiem bo nie przeglądałem tego tematu jak było to sorry

Wysłany: Śro 18:45, 29 Mar 2006

bo gdyby to był samiec to byłaby możliwość odbudowania smoczej rasy, co by dało dużąprzewagę nad galbusiem

Wysłany: Czw 20:05, 30 Mar 2006

Według mnie to będzie tak jak w jednym micie (tylko nie pamiętam którym... Chyba w tym o Tezeuszu...) On wejdzie do tej krypty dusz i będzie miał możliwość porozmawiania z kimś umarłym i on tam sobie pogada i dowie się czegoś ważnego.

Wysłany: Czw 20:14, 30 Mar 2006

Hm, to na 100% nie był Tezeusz.
wiem, bo z odpowiedzi o tym micie dostałam +4

Tak szczerze to z tym nie kojarzy mi się żaden mit...

Wysłany: Czw 21:43, 30 Mar 2006

To był Odyseusz Mirzo

. Zszedł do Hadesu, żeby dowiedzieć się, jak trafić do domu. Dostał kilka mglistych rad i przy okazji dowiedział się, że jego matka umarła (spotkał jej ducha).

Ogólnie rzecz biorąc nikt nie będzie raczej zły, że powtarza się motywy z tak starych dzieł jak Iliada, Odyseja, Eneida, czy wogóle z mitologii. No, chyba, że ktoś by hardcorowo zrzynał, ale Chris tak nie robi (chyba

).

Wysłany: Pią 11:36, 31 Mar 2006

Dzięki Velo.
Tak mi jakoś się kojażło tylko nie wiedziałam z kim...

Wysłany: Pią 20:08, 31 Mar 2006

Tezeusz, Odyseusz, na jedno wychodzi.
Kto by się w tych mitach orientował....

No przepraszam bardzo, ja na konkursie mitologicznym byłam

A co wygrałaś?

Ja byłam na szkolnym mitologicznym w 5 klasie podstawówki.
Byłam druga.

A ja czwarta

Gratulacje...

A co do mitologii to jest na prawdę świetna, nie tylko klasyczna ale i innych plemion. I bardzo często z niej autorzy biorą wątki i postacie do swoich książek.
Czytał ktoś mitologię egipską? Boże, co za zboczuchy

Np. Tolkien.

Nie tylko... Rowling, Lewis i wielu wielu innych...

Może Eragon w krypcie dusz skontaktuje się z pierwszym Eragonem albo z kimś kto znał G. za życia i poznał jego słaby punkt albo coś w tym rodzaju ?

Moim zdaniem Eragon dowie się jak uzyskać większą moc. Bo niby dlaczego Galbuś jest taki silny ? A potem i murtang, choć miał krotsze szkolenie niż Eragon. Pod koniec Najstarszego kiedy Eragon próbował dostać sie do umysłu Murthaga (cytuje(no może z pamieci ale tez)) "Kiedy Eragon próbował wejść do umysłu Murtaga wyczuł jakby składał sie z wielu zklejonych dusz". Po prostu Galb umie zjadać dusze innych i zwiekszac moc(bo podobno jego moc ciągle rośnie). No i nauczył tego Murtaga. A w krypcie i Eragon dowie sie jak to robic.

(o kurde ale sie rozpisalem) :lol:

W krypcie dusz będą duchy, które pójdą na wojnę z Galbem. Paolini wiele razy czerpał pomysły z Tolkiena.

o tak, też to zauważyłam.. ale, skoro jest jego wielkim fanem i pewnie wciąż zaczytuje się w jego dziełach, to trochę trudno wystrzec się wszelkich podobieństw..