Przepowiednia Angeli

A jakby Twój dziadek wyglądał na nieznacznie starszego tylko? :ym:

Może inaczej - postaw zamiast swojego dziadka Legolasa*

Teraz lepiej ;>?

*To dość paskudny przykład, ale porównanie raczej trafne :F

Legolasa, czemu nie, ile on miał lat?

Cholera zapomniałem... Thranduil (ojciec Legolasa) żył chyba jeszcze w poprzedniej erze... Ale nie mam co do tego pewności... Legolas w każdym razie jest dużo starszy od Aryi.

tyaaa oso_Ochozi??Legolas+Arya...hmm mnie pasuje ale to trcohe pomieszane z poplatanym...

Nie o to chodzi

Wszystko kręci się wokół tegoż postu:

Cytat:

No może kogoś jeszcze pozna. Ale jakoś nie widzę Eragon+Arya.
To takbym ja z moim dziadkiem....

Teraz zmieniliśmy dziadka na Legolasa

Gość

Czyli Klepie+Legolas

Nie, no, zejdźmy z tego paskudnego offtopa.
Pamiętajcie, że Kelpie i Katze- dwie druidki dobiorą się do murta.

Oszywiście.

No, pewnie, że tak.

Więc mi tu z Keplie nie swatać Legolasa.
To ja mam słabość do elfów, nie one. :raa:

Dobra, dobra. Legolasa mogę ci oddać.
Ale przyznam, że trafiło to do mnie

Z tym że to nie ja mam 454 lata, tylko ja byłabym młodsza. A tu Eragon miałby byc młodszy. Uh..

No tak.
Poważny problem.

a co za różnica kto jst starszy?

Gość

Skoro dobrze zakonserwowany/a to czemu nie?

Stare wino lepsze

A tak wogóle to elfy są WIECZNIE MŁODE. Sto lat w tą, czy w tamtą nie robi większej różnicy

No tak, ale tu nie chodzi o wygląd tylko o doświadczenie, ja bym osobiście wolał, żeby ta cała kampania i szkolenie Eragona zajęło teraz z 10 lat i przez ten czas dałby jej spokój.

Istotnie, to dałoby mu dużo doświadczeń, ale Eragon jest bohaterem niezwykle dynamicznym i wątpię, by Paolini zatrzymałby go w tej kampanii na 10 lat

. Myślę jednak, że jakieś wstrząsające wydażenie zbliży do siebie Aryę i Eragona, a gdy już w grę będzie wchodzić miłość, to doświadczenia życiowe przestaną być istotne.

A moze, kiedu już wszystko będzie wygrane, Arya rzuci mu się w ramiona, krzycząc mój ci on i powie mu, że tak naprawdę ciągle go kochała, ale nie chciała mu przeszkadzać w zadaniu.

To by było zbyt proste

.

Właśnie nie byłoby proste

Bo musieliby zaczekać, aż Erasia by ktoś prowadził na szubienicę (czy gdziebądź na stracenie), wtedy Arya musiałaby jeszcze skądś nałęczkę skombinować i dopiero drzeć się 'Mój Ci On!' :ym:

Jak do Lwa Rywina

A co tam, za proste, nie ma to jak cudowne romantyczne zakońxzenia

aaaaaa, proszę tylko nie krzyżacy nie proszę, nie moge tego znieść, to jest nie ludzkie nie mogłem przez to przebrnąć a musiałem przeczytac w 2 dni, teraz mamy to w szkole ale jestem chory i moze na szczescie mnie ominie polowa meczarni. Ta ksiazka mi sie nie spodobala ale dzieki mojej "paniusi" od polskiego jej nienawidze.

Krzyżacy jako opowieść, są całkiem fajni, ale książka do czytania się nie nadaje... :wir:

Znowu jeden z wieloznaczących postów Katze

Ja oszywiście umiem się doczytać, ale nie powiem na głos, bo Jake się obrazi

co ma sie obrazac...bleeeeeeeeeeee czytaj a jak co to ja mam streszczenie(bardzo dobre streszczenie)

Wysłany: Śro 15:54, 01 Mar 2006

Nie no dobra, a tak na serio- Krzyżacy to ciekawy temat, ale nieciekawie napisany, jak syzyfowe prace, a wracając do tematu....

Wysłany: Czw 19:18, 09 Mar 2006

Wszystko co przepowiedziała Angela, Eragon może zmienić, ale nie to, że odejdzie na zawsze z Alagaesii.

Wysłany: Czw 20:54, 09 Mar 2006

a dlacze akurat nie to?

Wysłany: Pią 18:01, 10 Mar 2006

Co do tego waszego "mini pisania" to mnie wkurza... chcecire coś przekazać a doczytać się nie można... mam nadzieje, że jeśli bedziecie tak pisać znajdziecie jakiegoś tłumacza, bo ja sie doczytac nie mogę....

Wysłany: Pią 19:31, 10 Mar 2006

O wiele zachodu na taką czcionkę.