Przepowiednia Angeli-miłość Eragona

Może Paoliniemu wydaje sie, że po tym co arya powiedziała erasiowi, będziemy zaskoczeni jej zmianą zdania co do eragona. Ja też jestem prawie pewny, że będzie to Arya, chociaż pamiętacie sytuację kiedy do erasia przyszła jakaś kobieta, złapał ją za rękę, a ona odeszła?? Może to chodzi o nią??

Gdzie to było (w książce)?

Co była Tiranna, tak nawiasem mówiąc.

Domyślałem się, że o to chodziło, ale nie mogłem uwierzyć, że ktoś mógł wymyśleć coś takiego

No cóż, widać, że dla niektórych wszystko jest możliwe...

Ehh...
Wszystko cool tylko że Angela mówiła że los Eragona jest taki mglisty i pokręcony że niektórych znaków może nie odczytać! Więc może Angela pomyliła się i Eragon wcale nie miał rozkochać w sobie szlachcianki?

Jeśli Angela miała rację to na 25% będzie to Arya, możliwe że ukrywa przed Eragonem swoje uczucia bo wie że z ich związku nic by nie wyszło, w końcu to potężna różnica wiekowa - 16 Eragon - 100 Arya. więc 84 lata różnicy!
Wyobrażacie sobie coś takiego????

Na 50% będzie to jakaś nowa kobieta - ludzka lub elficka.

Na ostatnie 25% będzie to ktoś z przeszłości Eragona, gdy jeszcze mieszkał w Carvahall może miał jakąś dziecięcą miłość?

Dziecięca miłość z Carvahall (o której CP nie wspominał w dwóch pierwszych tomach) zajmuje u mnie... 0%...

moze on rozkochał aryę zanim sie dowiedziała, ile chłopak ma lat?? ;D a moim zdaniem to ona jest zakochana, tyle ze zdrowy rozsądek mówi jej, że to źle (żeby mu w głowie nie zawracać podczas szkolenia, bla bla bla...) i sama siebie okłamuje, że to tylko przyjaźń. a jeśli ona w to wierzy, to bez problemu mogła mu to powiedzieć podczas świeta przysiegi krwi w pradawnej mowie.

i wyjdzie na to, ze erasia wyślą na ściencie, to z tłumu wyskoczy arya z okrzykiem "mój ci on!" (jak to kiedyś bodajrze katze i aryą wymyśliły

)

i tej wersji sie trzymajmy

Może być, choć mieszanie Dziedzictwa z Krzyżakami odpada

Pamiętacie tego elfa co podarował Aryi czarny kwiat z niebieskim środkiem??
Był zakochany w Aryi z wzajemnością.

to był jej gwardzista, faolin (czy jakoś tak), podczes przewożenia jaja saphiry. a kwiat to czarny wilec

Czy myślicie że Arya jest skłonna popełnić samobójstwo ? bo jeśli tak to mogła by tak jak Julia zabić się nad grobem swego ukochanego ( ciało chyba już zdążyli pochować pewnie ) oczywiście kiedy wszystko się ułorzy (czyli skończy się wojna pomiędzy Vardenami a Imperium)

ale jego ciała pewnie nie pochowali

Znając tego typu historie, to jak go nie pochowali, to pojawi się w najmniej oczekiwanym momencie. Ja myślę, żę to będzie Nasauda. Arya za bardzo go olewa. Poza tym to byłoby przewidywalne.

no tak ale nie wiemy czy nasuada jest za szlachetnego rodu

Narazie jako jedyny zagłosowałem na Nasuadę... :lol:

Moim zdaniem nie możemy jej wykluczać bo nic nie wiemy o jej matce i w trzeciej części może wyjść na jaw, że mamuśka Nasuady pochodziła ze szlachetnego rody co będzie świadczyło o tym, że w krew Nasuady też jest szlachetna...

Mam nadzieję, że tak się stanie

Nie sądzicie, że Nasuada pochodzi ze szlachetnego rodu. Przecież jest królową Vardenów.

jest przywódczynią Vardenów nie królową.
jak na razie nic nie wskazuje na to że jest szlachcianką

no może tak...ale jest córką byłego króla Vardenów

Nasuada ma być szlachcianką i basta!! A jeżeli ona nie jest szlachetnego pochodzenia to nich pojawi się jakaś inna kobieta "przeznaczona" Erasiowi

Byle tylko nie Arya...

zgadzam się. Nasuadę zawsze darzyłam większą sympatią niż Arye, i wolę, by to ona była ową ukochaną Erasia..

ale eraś najwyraźniej o tym nie wie i ugania sie za aryą

ale, jak już mówię po raz 100: Nasuada, Ajihad- to nie królewska rodzina, to przywódczy Vardenów.
Vardenów stworzył Brom i to stosunkowo niedawno.
Ajihad dołączył do Vardenów. Znając życie, był uciekinierem z Imperium. A w końcu żaden możnowałdca i szlachcic nie ucieka ot, tak sobie, bo w końcu oni wszyscy trzymają stronę Galba.
A poza tym, to miał być stary, szlachetny ród. Nawet prastary.

Moim zdaniem, to niemożliwe, żeby to była Nausada, więc zagłosowałam na kogoś innego.
Nasuada jest fajna i bardzo ją lubię, ale nichże znajdzie kogoś lepszego, niż Eragona!.

i kolejny minus to jej wiek. jest starsza

Ale nie ma dowodów że Ajihad nie jest ze szlachetnego rodu . Może kiedy on albo ktoś z jego rodziny nie zgadzał się z władzą G. to musiał pozostawić majątek i uciekać by ocalić życie ?

jeszcze coś mi przyszło do głowy: czy eragon będzie chciał sie związać z murzynką

ee, a czemu nie? chyba nie jest rasistą ..

Myślę, że miłością Eragona będzie Arya - Paolini lubi przeprowadzać "uszlachetnienie", tj. "od zera do bohatera", czyli przełamywanie barier.

Może będzie ktoś nowy...

Być może, ale stawiam na Aryę.

Fajnie by było gdyby była to jakaś nowa postać (zakładam że ta postać będzie płci żeńskiej ) ale to mało prawdopodobne