Jakie będą pary w Harrym Potterze(cz.7)

Jak sadzicie kto bedzie z kim , czyli kto bedzie z kim chodzil albo sie ożeni

Dla przyładu Harry+Ginny(ja tak sadze

)

ja wiem tylko jedno...
Tonks & Lupin
Jak myslicie zejdą się??

Ja myślę, że oni tak...

fajnie bo lubie i Lupina i Tonks :ym:

Niech będzie, masz pozwolenie

Bo tamatcik jest fajny...ale na następny raz się pytaj jakiegoś moda przez PW

Ron pewnie będzie z Hermioną...

Dzięki już następnym razem nie zapomne.Też sadze ze hermiona bedzie chodzic z ronem na co wszystko wskazuje w 6 cz.

yyyy.....fajnie by było gdyby Draco był z Hermioną...tak jak było na wielu,wielu blogach..

..ja tam nie sadze ,przeciesz on nienawidzi jej mni. ze wzgledu na jej pochodzenie

Lily napisał:

yyyy.....fajnie by było gdyby Draco był z Hermioną...tak jak było na wielu,wielu blogach..

a nie uwazasz ze to niemozliwe ze wzgledu na to ze on nienawidzi mugoli

i tzw. SZLAM

a ona najchetniej by mu przylala w twarz

tak jak moglismy to ogladac w 3 czesci

ja podejzewam ze na zwiazki to zabardzo nie powinnismy liczyc bo polowa bohaterow zapewne padnie trupem

a droga polowa bedzie im robic pogrzeb

wiedz raczej w takich chwilach nie ma szans na milosc

Jeśli chodzi o "miłości" to może się dziać wszystko, ale najlepiej żeby główny bohater(Harry) nie miał nikogo (wkońcu nie o to chodzi w tej książce!).
I mimo, że też jestem przekonana, że Ron i Hermiona będą razem to i tak liczę na to, że tak się nie stanie. Poprostu nie. Oby nie. Dobrzy przyjaciele do końca życia, ale nie miłość!

Te całe "miłości" w HP są tym, co mnie w cyklu najbardziej denerwuje. Rowling nie wychodzą wątki miłosne, więc niech przestanie je tworzyć.
Miłość Harry'ego i Cho była dla mnie zgrozą. Była tak jawnie szczeniacka, a jednocześnie pokazywana przez autorkę jako coś wielkiego... Brrr...

Tzn ja myślę, że jednak tak się stanie...Miło by mnie Rowling zskoczyła, jakby bylo inaczej..No właśnie, nie uważacie, że książka zaczyna za bardzo przypominać telenowele brazylijską pod względem miłosnym...Ja wole ja coś się dzieje oprócz tego, że Ron obściskuje się z Levander...

Doładnie. Telenowela. Każdy z każdym, i gdzie może.
Jakby jeszcze zrobiła Draco + Hermion, to... To by oznaczało, że kompletnie nie szanuje fabuły, którą sama wymyśliła, i własnej logiki.
Na szczęście, to niemożliwe.

"yyyy.....fajnie by było gdyby Draco był z Hermioną...tak jak było na wielu,wielu blogach.."
Blogi? Z wszystkich, które przejrzałam (naprawdę sporo ich widziałam) mogę powiedzieć że na 1000 blogów może z pięć jest wartościowych. Reszta nadaje się tylko do śmietnika. Ciągle ten sam powtarzający się motyw (mają razem szlaban, albo za karę lub przez 'przypadek' zostali związani razem magiczną liną etc.) wykonanie gorzej niż złe, błędy ortograficzne w najprostszych wyrazach. Jak powiedziałam blogów wartościowych z tą parą jest jak na lekarstwo.
Obecnie mam takich kilka, na które od czasu do czasu zaglądam, ponieważ są dobre.
Co do samej pary...
Uwielbiam, jest moją ulubioną parą ze wszystkich dziwacznych i mniej dziwacznych w świecie HP (są naprawdę dziwaczne (no może więcej jest po angielski niż po polsku, ale jednak)). [Dobre opowiadania są naprawdę ciekawe i ciekawie przedstawione jest ich poznawanie się, przeradzanie się nienawiści w miłość, stopniowe docieranie do siebie...

Edit:

"Jakby jeszcze zrobiła Draco + Hermion, to... To by oznaczało, że kompletnie nie szanuje fabuły, którą sama wymyśliła, i własnej logiki. "
Uważam, że para gdyby Rowling odpowiednio poprowadziła fabułę miałaby całkiem spore szanse. Musiałaby tylko odpowiednio opisać ich wzajemne relacje i zmianę ich nastawienia do siebie.

Co do miłości, to tak, są wkurzające bo Rowling nie umie ich opisywać.

Ktoś tam stwierdził, że najlepiej, żeby Harry nikogo nie miał. No cóż mój znajomy stwierdził coś takiego "Potter najprawdopodobniej umrze jako prawiczek, a taka śmierć jest do dupy" i ja się akurat w tym wypadku zgadzam, bo w innych trudno nam dojść do porozumienia.

Tak ja dziewczyna z tego forum, którego adres podoawałaś...tam jest świetnie

A ja uważam, że Harry będzie chodził z Nevillem, Hermiona z kimś przystojnym i głupim, a Ron to taka ciamajda, że zostanie sam. I jak wam się to podoba??

Jak sądzicie czy McGolagall mogła coś krecic z Dumbledorem? :hah:

?

Ona mi sie kojazy ze stara panna i feministka

na wieki

mimo ze bardzo lubie jej charakter bardziej stawiam na to ze jest byla i bedzie sama

Heh.. ciekawe jakie bedą mieli dzieci Lupin i tonks jak sie zejdą xD

Mocno zmiennokształtne. Z pewnością.
A gdyby to przedstawić w sposób Sapkowskiego, to nie mieliby dzicie, bo Lupin byłby bezpłodny.

Heh. Jeszcze bedzie na bank Hagrid z ta Derektorka...

to już jest przesądzone.

mimo całego szacunku dla p. rowling stwierdzam, że romanse w jej książkach nie są warte funta kłaków.

to tyle.

Cua, zgadzam się z tobą xD Nie podobają mi się te jej "romantyczne sceny"

Labellui Cua gdzie ty jakiekolwiek romanse tam zauważyłaś ??

ta...;( niestety nie ma takiej atmosferki jak w eragonie
ale to Harry+Ginny zaskoczyło mnie :hah:

A mnie nie? Tle ze ta Ginny to jeszcze dzieciak...

Cóż, mnie w sprawie potterowych romansów nic do tej pory nie zaskoczyło. Szkoda.

Ja w ogóle nie cierpię miłostek w wydaniu szanownej pani Rowling:D ....

Chyba nik nie cierpi... z tego powodu

hymm nie wiem chyba te same