Wasza opinia o poszczególnych częściach cyklu

Ja nie cierpię 5 części. Z jednego powodu: UMARŁ SYRIUSZ!!! To był mój ulubiony bohater!!
A najbardziej lubię Czarę Ognia. Dlaczego?? Dużo akcji i to była moja pierwsza taka gruba książka. Czarę przeczytałem 10 razy

Ja nie przepadam za Czarą Ognia ^^ takie to dla mnie, ech. Tylko ta czwarta karteczka wyleciała i już było wszystko zbyt naciągane, że tak powiem

.
Co do 5 części... hm... oprócz tego, że umarł Syriusz -_- , to strasznie momentami przynudzała.

Najlepsza jest piąta i szósta część czwarta jest faktycznie taka sobie

Wczoraj, czy tam przedwczoraj minął rok od wyjścia HP6 w polskich sklepach, moim zdaniem najlepszej części ... co to były wcześniej za wyczekiwania ^^. A tuż przed ściśnięciem jej w rękach stanie w kolejce w mrozie przed empikiem (w nocy). Dziedzictwo nie jest tak popularne, nawet nam księgarń nie otworzą o północy.

Ja jej prawie w ogóle nie lubię.Jeśli mam wybierać to już 3 część .Akcja, dementorzi i oczywiście Syriusz.

Hmm...najbardziej podoba mi sie chyba 3 tom. No i może 5 ( ale zginął Syyyyriusz

). 6 tom był moim zdaniem przynudnawy

To teraz czas na mnie
Jeżelibym miała ustawić w kolejności od najlepszej do najgorszej to tak . . .
1 - HP i Więzień Azkabanu
2 - HP i Książe Półkrwi
3 - HP i Zakon Feniksa
4 - Hp i Kamień Filozoficzny
5 - HP i Czara Ognia
6 - HP i Konata Tajemnic

mi osobiście najbardziej podobała się 5 część , chociaż czwarta też jest niezła

Mnie najbardziej podobały się Więzień Azkabanu i Zakon Feniksa.

Były według mnie najciekawsze i najbardziej zajmujące.

Najmniej do gustu przypadła mi za to Komnata Tajemnic.

To ja napisze komentarz 'po swojemu' tak jak to robię na innych forach.

Muahahha! A ja się nie zgadzam . I nigdy nie zmienię zdania, ze najlepszy był Voldi Mort! MUA! Zamierzam nosić po tobie żałobę gdy ten niedobry Potterek cię zabije. Skeeter dobrze zrobiła pisząc artykuł mający wiele z prawdą o Potterze. No bo powiedzcie. Czy nie irytował was ten chłoptaś biegający po dormitorium i wrzeszczący:
" ŁAAA! Moja blizna! ŁAAA! Nie! NIE!! Widziałem Voldemorta! ŁAAA! On chciał mnie pożreć! Aaaa!"
A swoją drogą. Czy on nie dorównywał inteligencją Erasiowi?
Nie. Sorki Eraś. Ty przy nim to prawdziwy geniusz...

Mnie najbardziej podobała się 6 część. Ciekawa fabuła, bohaterowie, nieprzewidziane zwroty akcji...
Mam też nadzieję, że Snape nie jest taki zły i zdarzenia an wieży są częścią jakiegoś planu Dumbledore'a. Poza tym Severus jest moją ulubioną postacią w całym cyklu, może dlatego, że jest taki tajemniczy...
Oprócz niego bardzo lubię Malfoy'a (a właściew aktora, który go gra

).

Nie mogę się doczekać ostatniej części!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja też nie moge się doczekać ostatniej części. Zaraz po 27 lipca jadę do kina na ekranizacje 5 części

Najlepsza jest Czesc 4 ze wzgledu na Turniej Trojmagicznny i powrót Voldemorta, nareszcie zaczelo sie cos dziac w tych ksiazkach

Piaty Tom tez byl spoko glownie ze wzgledu na GD i Wielkiego Inkwizytora. Szósty Tom Szczerze mowiac nudny... za duzo romansowania: Ron i Levender, Harry i Ginny... fajna byla tylko walka w Hogwarcie pod koniec.

Zagłosowałam na 3 (powody zostały wymienione, nie będę się powtarzać), ale również bardzo podoba mi się część 6. Wreszcie dowiadujemy się tam o Voldemorcie i zadaniu, które staje przed Harrym... No a snape jako Książe półkrwi- totalne zaskoczenie. Co do innych części, parę lat temu odczuwałam niemy zachwyt, ale teraz niektóre rzeczy wydają mi się banalnie napisane (eh, miłostki...) i naciągane (czwarta karteczna w Czarze ognia).

MI podobają się najbardziej 5 i 6. 5 jest bardzo poplątana i mroczna :ym:

. Podoba mi się to, jest też poważniejsza od poprzednich. Natomiast w 6 dowiadujemy się o horkruksach i coś więcej o Voldemorcie, a ja go bardzo lubię...(chociaż nie tak bardzo jak Syriusza

)

Miałam dylemat.
Zagłosowałam na 4, ale równie bardzo podobała mi się 3

nie dalo się niestety zagłosować na oba

Szósta. Poszukiwanie horkruksów, te całe poplątane romanse( :lol:

) i końcowa "mała" rozróba w Hogwarcie... To jest to!

Chociaż śmierci Dumb'cia nigdy nie wybaczę!

Ja skończyłam 7 tom i stwierdzam, że... mi się on nie podoba. Zwłaszcza zakończenie. Dobił mnie natomiast epilog, w którym Harry i Ginny odprowadzają dzieci na peron 9 i 3/4.

Mam też żal do Rowlling za to, że uśmierciła moją ulubioną postać. Chodzi to oczywiście o Severusa Snape'a. Miałam nadzieję, że ten wątek skończy się szczęśliwie... Poza tym uważam, że za mało było o tej postaci w 7 tomie...

A ja i tak mam własne zakończenie tej serii...

Jeśli o mnie chodzi, to mi się podobało w mniej/więcej tej kolejności:
- Zakon Feniksa
- Więzień Azkabanu
- Czara Ognia
- Dolina Godryka
- Książę Półkrwi
- Kamień Filozoficzny
- i Komnata Tajemnic

Jeśli chodzi o postać, o której pisałaś, Ariel, to też jestem zła, że Rowling ją uśmierciła. I nie tylko o nią. Ale co do postaci, o której piszesz, to przez pierwsze pięć części byłam pewna, że opowiada się po stronie dobra. Dlatego byłam niepomiernie zdziwiona z szóstej części.