Saphira

hhehe ja też go lubię!!

Czy ja pisałam, że go lubię? Ja tylko pisałam, że to staruch z odrąbanym kikutem (jesli nie pisałam to piszę teraz)

A ja go lubię!

Acha...spoko

czyli go nie lubisz??
Biedak

Hmm.... jest dla mnie neutralny

Ale wracajmy do tematu

A więc Saphcia jest super smoczkiem!!
Ale ja lubię wszytskie smoki z Dziedzictwa

Ja nie sądze, ze Saphira jest taka super.

Dlaczego????

Bo mnie wkurza

No moze nie tak jak Rorś, ale wkurza

Saphira nie ma w sobie nic denerwującego

Jest Najlepsza!!!!

No każdy może lubic kogoś innego i nic nie poradzimy..(niestety)

Dobrze, że nie lubimy wszystkich. Inaczej nie było by systemu black&white, który stosuje się w m.in. powieściach fantasy

Co nie znaczy że nie mogę bronić ulubienicy

Ravyn napisał:

Bo mnie wkurza

No moze nie tak jak Rorś, ale wkurza

Od Ciebie zawsze trzeba coś siłą wyciągać

. Jakbyś nie mogła napisać w jednym poście: DLACZEGO CIĘ WKURZA??

Mozesz, możesz. Tylko ja wypowiadam się do wypowiedzi Zarrocka. Ty bronisz Saphiry a ja Shruikana

Każdy ma inne upodobania i nie można ich zmieniać.

Nadal nie odpowiedziałaś na moje pytanie :cool:

Och...mów Ravyn mormon czeka...

Saphira jest dla mnie nadopiekuńcza. Czasem przez nią mam chęć wyrzucić książkę przez okno gdy tylko pojawia się : "Nic ci nie jest mój mały?"....

Omg... Ciebie wszelkie przejawy miłości, przyjaźni i szlachetności odstraszają... Czemu tak jest?

"nic ci nie jest mój mały"

O kurde wielkie halo o sympatyczny dowód troski i przyjaźni

Jak można z powodu takiego tekstu mieć ochotę książkę wyrzucić?? :lol:

Przeciez Saphira była o wile większa od Erasia(ale to akurat nie o to chodzi)i zachowywała się tak ponieważ się o niego troszczyła i była opiekuńcza to wszystko...

mnie tam nie wkurzała tak jak Ravyn, ale np. te wszystkie sytuacje z glaedrem.

Ravyn ona sie poprostu niepokoji

ale fajnie bylo jak go podsmarzyla

albo sie upila

Dla mnie Saphira nie ma rzadnych wad.

A dla mie Saphira jest najepszą postacią! to co , że jest nadopiekuncza ( jezeli wogole jest )?! przecież musi troszczyć się o jednego z ostatnich jeźdźców, który na dodatek ( według mnie i wielu innych ) ma pokonac galbatorixa! Ona jest Zajefajna i ma łuski mojego ulubinego koloru :lol:

E tam. I tak jej nie lubię tak bardzo jak Shruszka

A za co lubisz Shuricana?

Za dużo powodow by je wymieniać.

Ravyn, napisałem:

Mormon(czyli ja) napisał:

Omg... Ciebie wszelkie przejawy miłości, przyjaźni i szlachetności odstraszają... Czemu tak jest?

Saphiraa - nie 'shuricen' tylko Shruikan.

Kazdy moze sie pomylic mormonie!!! i tak nie wiem za co mnie sie czepiasz, ja do ciebie nic nie mam.

wiec przestan sie mnie czepiać :raa:

Ravyn wymień chociaz pare :zajc:

bo musze cie zrozumiec