Saphira

A ja lubie każdego smoka jaki jest w książkach. Więc Saphirę lubię

. Można powiedzieć: Smoczyca dumną jest

troche hehe................ wielkd dumna saohira (chylić głowy)

Smoki są super!!!!

Chylimy, chylimy przed Saphirą. Dla takiej uparciuchy (jak ja [ale ona gorsza

]) trzeba

Jak chcecie to się chylcie, nie ukłonie się przed Gadem z twardym karkiem, skoro jest taka super wspaniał czemu nie przyznaje się do błędów hę?

Bo nie lubi

.

Mosrael napisał:

Jak chcecie to się chylcie, nie ukłonie się przed Gadem z twardym karkiem, skoro jest taka super wspaniał czemu nie przyznaje się do błędów hę?

Bo jest dumna a ja i tak bym się ukłonił :8T:

A to się przed nią płaszcza, może przytknie palec do piersi mrucząc trup, a potem ci go wbije, bo źle żeś się ukłonił

Kłaniałem sie przed nie jednym smokiem i raczej sie dobrze ukłonie :jezor:

Ciekawe jak Brom starcił swoją smoczycę Saphirę I ?? Może coś o tym pisało, ale dawno czytałem Eragona

Oto jest pytanie...i to wie tylko Paolini....

Stawiałbym na zaprzysiężonych (45% na Morzana dla dramaturgii

)

Nawet CP może tego nie wiedzieć

. Ale prawdopodobnie Zaprzysiężeni, Ra'zacowie lub urgale.

Ja stawiam na Morzana (99%) i 1% na Galba

hmmmm, skoro SaphiraB (umówmy się że B-Brom, E-Eragon) umarła to czemu Brom zachował jako taką jasność umysłu, ba stworzył prężnie działający ruch oporu

Był zrozpaczony i chciał się zemścić.

hmmm... może nie każdy jest takim durniem jak Galbatorix, żeby odrazu stawac się ******* ?

Oromis (chyba) coś tam nawijał że na początku Bromek popadł w obłęd. I nie dziwię się :-P

hmm też racja, a może poddał się silniejszemu uczuciu (zemsty), no i był w swojskich okolicach nie w kraju Urgali

Można uznać że Brom po prostu oszalał na punkcie zemsty...

i to zachował go przy (w miarę) zdrowych zmysłach, nieźle
Co do SaphiryE ciekawe czy jej ogień jest zimny (tak ok 0k, czyli ok -273C (nie pamiętam dokładnie))

Chyba raczej gorący, przecież rozgrzewała skały i nawet je topiła :-D

Zimny ogień też parzy, włóż rękę do wanny z wodą o temp. ok -1C przekonasz się o czym mówię, ale twój argument jest celny i rozwiewa moje nadzieje

edit:
Mile widziane pocieszenia jak u Luny

Z tą wanną też spróbuję :-P
A co do twoich rozwianych nadziei to może Shruikan ma taki ogień... pasowałoby. A może ten niewykluty jeszcze smok?

woda chyba zamarza w tenperaturze poniżęj zera ??

prawda

a wrzy w 100 stopniach

hmmmm....będą z was Naukowcy :zajc:

a nie

wy siedzicie we wszystkich tematach?