Saphira będzie miała dzieci ? A jak tak to z kim ?

To chyba nie należę do większości i w tym przypadku. No cóż, zazwyczaj nie należę, więc nic dziwnego.
Sądzę, że jest to jak najbardziej prawdopodobne. Gdyby tylko Paolini zażyczył sobie, że ma nie być happy enda, mógłby zrobić Saphi bezpłodną. Przecież mógłby ją nawet zabić. Takie dziwne historie zdarzają się na bagnach Pereplutu!
I uważam to za dośc ciekawe i orginalne rozwiązanie. Najwazniejszy jest Murtagh!

A poza tym na tej stronie w wikipedi pisało zdajsie, że może się okazać że są gdzieś jeszcze ukryte dzikie smoki. A to znaczy, że nadzieja zawsze jest. Nowa nadzieja

. Chyba, że wszystkie to chłopy

to dlaczego wiekszosc"ludzi gada o bezplodnosci anizeli o nudnym dawno oklepanym i wydojonym temacie??moj drogi chyba jednak jestes mniejszoscia..
zgadzam sie moglby to zrobic Safci albowiem chlopak jest zdolny do wszystkiego...

Dokładnie. I potwierdził to Murtagh

niezła wymiana zdań, nie powiem

ale czy Saphira jest bezpłodna??bo ja wiem...już sama się pogubiłam!

tego nikt nie wie.. nawet ona sama

Okaże się dopiero wtedy, kiedy onny smok wpuści w nią swe plemniki

no co prawda to prawda.

Ja nie mówiłam o bezpłodności Saphiry tylko Glaedra - to on jest stary i chyba jemu nie jest dane się rozmanażać. Poza tym jest smokiem elfa i te wszystkie powiązania chyba doprowadzą w końcu do tego... Eee... W końcu w rodzie ludzi pięknych bardzo żadko rodzą się dzieci, ne?

Na Ciernia trzeba poczekać aż troszeczkę podrośnie - napewno to trochę potrwa

Cierń...? ee tam, on już jest nie tak bardzo mniejszy od Saphiry, smoki mogą się rozmnażaćgdy mają ok. pół roku, a on już tyle ma...

No to chyba będziemy (c?)hajtać Saphirę z Cierniem.

Ale nie będzie to głupio wyglądać, jak mniejszy samiec będzie się zalecać do o wiele (przesada może) samicy? Ja bym proponowała jeszcze poczekać, aż Cierń przynajmniej troszeczkę dorówna wzrostem Saphirze... No jeszcze wszystko się może zmienić jak wykluje się nowy

No TROSZECZKE (sarkazm:lol:) to będą musieli poczekać po na początku "Empire" Murthag z Cierniem nagle sięnie nawrócą...

Fajnie - tylko ja tu jestem do tyłu z nowinami ____^____
No więc zróbmy z Saphiry starą pannę i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie

Jak nagle zniknął, to może i nagle się pojawi spowrotem, czemu nie wierzysz w potęgę Paoliniego?

No w taki razie jak nowy miałby się zalecać do Saphiry? On to dopiero będzie dla niej za mały. :ym:

Dlatego Saphira będzie żyła w celibacie

Ewentualnie aż do momentu wydoroślenia nowego smoka (jesli to będzie samiec)
A Cierń zostanie bezpotomny

Przecież mogą mieć dzieci dopiero na końcu książki, albo w epilogu...

Mogą, nikt im nie zabroni.

Wystarczy taki płodowiec i po wszystkim....wszyscy maja potomką

Chociaż jednego!

Glaeder mimo wszystko chyba nie miał potomka, nie?
W książce o nich nie wspominano

Saphira według mnie powinna mieć conajmneij jednego

Conajmniej? Ona bedzie mieć (conajmniej) 457!!!!

Żadna matka nie wyrobi przy tylu dzieciakach xD
Jeśli jeszcze odziedziczą po niej tą dumę i zapał małego kociaka to nadejdzie zagłada Świata

A nie pomysleliscie ze mogli sie pomylic, i w ostatnimm jaju bedzie smoczyca ?

Żaden człowiek nie jest nie omylny i jest jakieś prawdopodobieństwo, że mogła zajść jakas pomyłka, ale wydaje mi się iż małe szanse są na taki przebieg zdarzeń.
Wątpie, aby Paolini-sensei stworzył konkurencję dla niezastąpionej Saphiry

Niezastąpiona

?? No nie...kolejna osoba uważa, ze Saphira jest naj!!!!

A tak nie jest ?

U mnie jest na 2 miejscu, na pierwszym jest Eragon.

albo...Gleadr* umrze ze starosci..a Galb podczas walki z Eragonem gdy bedzie p;rzegrywac(ta jasne..);powie slowa:"Jezeli mnie sie nie udało stworzyc lepszego swiata(dla niego)to nikt go nie naprawi!!!i wyrzuci czarna kulke w strone Saphiry..ale swoim cialem obroni ja juz odmieniony Ciern..i zginie..no i tak tym sposobem wypada na to ze zostaje Little Green Dragon tylko(Wybacz Katze napewno tak sie nie stanie

to tylko chore wymysly)

Ty tu nie uśmiercaj ciernia, bo Murtagh będzie cierpiał, a ja i Katze do tego nie dopuścimy :raa:

Wszystko zależy od tego, jak Paolini ułoży losy Murta. Bo na razie Saphira jest pewno raczej gotowa walczyć z Cierniem niż mnożyć się z nim. Chyba że w/w jego właściciel w ramach rekompensaty dla tej "lepszej strony mocy" potajemnie weźmie swoje Ciernia do lasu, zawoła Eragona i Saphirę i stanie się co się ma stać. Ale to chyba mało realne, aby sprawa tal szybko poszła. A może też Paolini na końcu książki zrobi tak jak Tolkien, który zdaje mi się opsywał juz po zakończeniu co się z bohaterami stało.

To by sie mogło udać gdyby mieli konie, a nie smoki - one majątakie same uczucia jak ludzie i elfy etc, a z resztą oni się nie mogą spotkać i pogadać, bo Murthaga wiąże przysięga. Onie sie zakochają i nawrócą po śmierci Galba...

magia mozna zmusic do wszystkiego..a czarna to juz wogole :ym:

Ale nie można niestety złamać przysięgi, tym bardziej jeżeli Galb poznał ich imiona...