Saphira będzie miała dzieci ? A jak tak to z kim ?

co ty wogole?? przeczytaj jeszcze raz co napisalam i dopiero odpowiadaj..prosze cie..bo glupoty wychodza ^^(

No napisałas, że magią można wszystko zrobić

, a więc myślałem, że chodzi ci o to, że można ZMUSIĆ Ciernia i Saphira do kupulacji...

kazdy w sumie moze nie zrozumec...chodzilo o to ze Galbatorix moze uwiezic Erasia i zmusic Ciernia Do kopulacji z Sphira czarna magia BO NIA MOZNA ZROBIC WSZYSTKO daje moc i wogole...ciekawe ile by mu to energoi zabralo hihi

No to trzeba było od razu, że to Galb ma zmusić, ale ja to jużgdzieśnapisałem, że to by było zbyt drastyczne i dramatyczne, a z resztą jak jużGalb by go uwięził to napewno by go nie wypuścił... I jeszcze jedno żadną magią nie można zrobić wszystkiego....

Moim zdaniem będzie tak : Saphira z Cierniem, niewykluty jeszcze smok to będzie samica, i zwiąże się z Gleadrem, kiedy Eragon zatłucze Galbatorixa, to Shurikan też zdechnie i będzie ok. Póżniej Eragon, Murtagh, Oromis i jeszcze inny jeżdziec i ich smoki oczywiście będą sobie chodzić napić się wina (dla ludzi) i miodu (dla smoków) i wszystko skończy się szczęśliwie.

THE (HAPPY) END

bardzo optymistyczna wersja lecz jak dla mnie nierealna..bo juz chyba w ksizzce bylo na pisane ze w jajku siedzi SMOK nie smoczyca..a zreszta mozesz myslec co chcesz

A nawet, gdyby smoczyca - to z Gladrem?? Jak on sie z Saphirą nie chciał związać to z jeszcze młodszą..?
A poza tym Saphira nie zwiąże sięz Cierniem, dopóki Galb nie zginie!

Pikasso napisał:

Moim zdaniem będzie tak : Saphira z Cierniem, niewykluty jeszcze smok to będzie samica, i zwiąże się z Gleadrem, kiedy Eragon zatłucze Galbatorixa, to Shurikan też zdechnie i będzie ok. Póżniej Eragon, Murtagh, Oromis i jeszcze inny jeżdziec i ich smoki oczywiście będą sobie chodzić napić się wina (dla ludzi) i miodu (dla smoków) i wszystko skończy się szczęśliwie.

THE (HAPPY) END

Czemu Shruikan ma zdechnąć? A propos...ostatnie jajo to niech będzie samotny samiec....przeciez nie chce,my robić Saphirze konkurencji...no nie?

A no broń Boże
Ja też w tą wizję Pikassa raczej nie wierzę, bo było zbyt łatwo, no i ta zmiana płci...
Nie wiadomo jak to będzie, bo sytuacja jest dość skomplikowana. Jedna smoczyca, a w kółko smoki, które albo nie chcą, albo nie mogą, albo jeszcze się nie wykluły...
Ale ja jeszcze chciałabym wrócić do tych informacji, które były na stronce w wikipedi. Tam chyba pisało, że są gdzieś ukryte dzikie smoki (albo źle przetłumaczyłam), a to by oznaczało, że otwierają się przed nami nowe wyjścia i że Saphira może mieć szanse u jeszcze kogoś innego. O ile dzikie smoki zedchciałyby się do niej odzywać.

A może i macie rację ...

My zawsze mamy racje!

no Ravyn nie przesadzaj bo bedzie siara jak nic z tego nie wyjdzie (z tego naszego gybania) :buhaha:

Jak mozesz tak mowić...zranilaś mnie..BUUUUUUUUUUUUU!!

hehe no wlasnie ! Seithr ! Ona zawsze ma racje ! biedna ravyn, biedna.

eee... Ravyn to chyba dziewczyna... ale moim zdaniem też przesadzasz
Saphira będzie z Cierniem, bo są postawione między nimi przeszkody, jak znacie budowe zwykłego melodramatu to wiecie o co mi chodzi, w każdym razie nie znaczy to, żeby Dziedzictwo było melodramatem broń Boże, ale myśle, że żeby związek był ciekawy, to przeszkody muszą być...

No i w książkach na ogół są. Poczekamy, zobaczymy.
A Ravyn to kobieta

wrocilam dzieki wielkiej Kimie
eee mormon o kim mowisz ze przesadza

??

Z tym, że zawsze mamy, czy macie racje.

A no to taka hiperbola była. Tak się mawia

^^

No dobra. A kiedy Saphi będzie z Cierniem? Może na końcu "Empire"?

Jeśli będzie z Cierniem.

Właśnie taką opcję zakładam

Związek Saphiry z Cierniem napewno pełnyby był pikanterii - szczególnie po tym jak spotkali się jako wrogowie... Chociaż ta rzecz nie musi zaważyć.
Pomyślcie co by wyszło z krzyżówki tych dwóch smoków xD
Małe fioletowe smoczki o dumie matki i zawziętości ojca :lol:

Toż to by były prawdziwe bydlaki!
A Murtagh byłby tatusiem chrzestnym

. Rozczuliłam się

niee on byłby matka chcrzestna

a smoczusie byly by naprawde slodziusie takie male pyrtki haha

Taaa.. Nowe pokolenie smoków xP
Małe fioletowe pisklaczki latajace wokół Murtagha

Ciekawy obrazek, bardzoe ciekawy...
A Eragona się wydziedziczy, oł jeah! :cool:

No, to, moja droga, stań sobie na drodze takiemu smoczkowi

I...
i...
i...
I CO TY SUGERUJESZ CO DO MURTAGHA! On nie ma narządu na ci, tylko ma inny

Jak Eraś byłby wujkiem, to i Murtagh byłby wujkiem, a Ty Seithr sobie uważaj, na to co pisujesz

No właśnie! Pamiętaj, że po tym forum krążą słuchy jakoby były tu gdzieś Strażniczki Murtagha (takie Vardenki

), które są tak samo groźne jak Strażnik z Tekasu! Na twoim miejscu bym uważała, tym bardziej, że jedna ma do ciebie baaardzo blisko.

ps. i jeszcze ci coś pokaże

Kelpie napisał:

które są tak samo groźne jak Strażnik z Teksasu!

Nieprawda.
One się nie boją Strażnika z Teksasu. Strażnik z Teksasu by się ich bał, jakby je znał. :ym:

A tyz prowdo. Wniosek jest jeden. LEPIEJ NIE CZEPIAĆ SIĘ MURTAGHA